News USA
Parki Narodowe USA otrzymały największą darowiznę w historii: 100 mln dolarów

W poniedziałek National Park Foundation (NPF) ogłosiła, że otrzymała największą darowiznę w swojej prawie 60-letniej historii — 100 milionów dolarów od Lilly Endowment Inc. Jest to jednocześnie największe wsparcie finansowe, jakie kiedykolwiek otrzymały Parki Narodowe Stanów Zjednoczonych.
Jako organizacja zbierająca fundusze dla Narodowej Służby Parków, NFP zamierza wykorzystać te środki na sfinansowanie kluczowych programów mających na celu wzmocnienie systemu parków narodowych, obejmującego ponad 400 obiektów w całym kraju.
„Przez ponad pół wieku prywatna filantropia była nieocenionym wsparciem dla parków narodowych, pomagając wypełnić luki między rosnącymi potrzebami a dostępnymi funduszami” — powiedział Will Shafroth, prezes i dyrektor generalny National Park Foundation. „Ta darowizna pozwoli nam zwiększyć nasze wysiłki, aby zapewnić, że parki narodowe będą dostępne i zachowane dla przyszłych pokoleń”.
Fundacja planuje wykorzystać środki na cztery kluczowe priorytety. Po pierwsze, chce zwiększyć dostęp młodych ludzi do parków, umożliwiając im kontakt z naturą. Po drugie, fundusze zostaną przeznaczone na ochronę zagrożonych ekosystemów i dzikiej przyrody.
Trzeci priorytet to lepsze uwzględnienie głosów i wkładu społeczności, które dotychczas były marginalizowane. Ostatnim celem jest zapewnienie, że ponad 320 milionów odwiedzających parki rocznie będzie miało dostęp do „światowej klasy” doświadczeń.
Narodowa Służba Parków dysponowała budżetem wynoszącym 3,3 miliarda dolarów na rok fiskalny 2024, a dodatkowe fundusze od Lilly Endowment stanowią znaczące wsparcie dla tej instytucji.
Lilly Endowment, mająca siedzibę w Indianapolis, została założona w 1937 roku przez członków rodziny Lilly, która stoi za gigantem farmaceutycznym Eli Lilly and Company. Prezes Lilly Endowment, N. Clay Robbins, podkreślił, że założyciele organizacji byli „inspirowani pięknem i cudami świata przyrody” oraz wspierali badania i edukację związaną z archeologią i historią kulturową Stanów Zjednoczonych.
National Park Foundation kontynuuje misję zapoczątkowaną w 1872 roku, kiedy to Kongres ustanowił Park Narodowy Yellowstone jako pierwszy park narodowy w USA.
W 1916 roku prezydent Woodrow Wilson podpisał ustawę, która formalnie powołała Narodową Służbę Parków, od tego czasu lista parków i pomników przyrody stale się rozszerza, a wsparcie takie jak to od Lilly Endowment pomaga chronić te skarby dla przyszłych pokoleń.
Źródło: npr
Foto: YouTube, istock/Jakub Zajic/
News USA
Święte miejsce Apaczów będzie kopalnią miedzi. To atak na wolność religijną

Grupa Indian amerykańskich Apache Stronghold poniosła poważną porażkę w batalii o ochronę świętego miejsca Oak Flat, po tym jak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odmówił wstrzymania przekazania terenu zagranicznej firmie wydobywczej. O tragicznej dla Apaczów decyzji mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Decyzja ta oznacza, że projekt Resolution Copper — spółki zależnej brytyjsko-australijskiego giganta Rio Tinto — może wejść w kolejny etap realizacji. Firma planuje rozpocząć intensywne prace górnicze w regionie, który od setek lat ma kluczowe znaczenie duchowe dla plemienia Apaczów i innych rdzennych społeczności.
Świętość kontra interesy przemysłowe
Oak Flat to teren położony w Arizonie, który przez dziesięciolecia był chroniony przez rząd federalny jako obszar o znaczeniu religijnym. Miejsce to jest wykorzystywane przez Apaczów do ceremonii inicjacyjnych, modlitw i innych rytuałów.
Pomimo tego w 2014 roku, Kongres uchwalił ustawę umożliwiającą przekazanie ziemi firmie Resolution Copper, co spotkało się z gwałtownym sprzeciwem ze strony społeczności tubylczych oraz organizacji religijnych i praw człowieka.
Apache Stronghold: religia w obronie ziemi
Organizacja Apache Stronghold zaskarżyła przekazanie ziemi, powołując się na:
- Ustawę o Przywróceniu Wolności Religijnej (RFRA) – która zakazuje rządowi istotnego ograniczania praktyk religijnych bez uzasadnionego interesu państwowego,
- Traktat z 1852 roku, który miał chronić tradycyjne terytoria Apaczów.
Choć sąd federalny na początku maja tymczasowo zablokował przekazanie ziemi, Sąd Najwyższy USA we wtorek odrzucił wniosek o trwałe wstrzymanie sprzedaży. Sędziowie Neil Gorsuch i Clarence Thomas wyrazili sprzeciw wobec tej decyzji.
„Powinniśmy przynajmniej zadać sobie trud rozpatrzenia tej sprawy, zanim pozwolimy rządowi zniszczyć święte miejsce Apaczów” – napisał w zdaniu odrębnym sędzia Gorsuch.
Kontrowersje wokół interpretacji RFRA
Sądy niższej instancji uznały, że Ustawa o Przywróceniu Wolności Religijnej (RFRA) nie znajduje zastosowania w sytuacjach, w których rząd dysponuje własnymi nieruchomościami. Gorsuch nazwał taką interpretację „daleką od oczywistej poprawności” i ostrzegł, że może mieć ona poważne konsekwencje dla wolności religijnej w całym kraju.
Jako przykład przytoczył przypadek z 2023 roku, gdy Rycerzom Kolumba początkowo odmówiono odprawienia mszy na federalnym cmentarzu w Wirginii — co również oparto na nowej wykładni ustawy RFRA.
Oburzenie i sprzeciw środowisk religijnych
Dodał, że zespół prawniczy podejmie wszelkie działania, by zapobiec zniszczeniu Oak Flat i umożliwić Apaczom dalsze korzystanie z tego miejsca kultu.
Poparcie Kościoła i organizacji chrześcijańskich
W obronie Apaczów wystąpiły również ważne organizacje religijne:
- Konferencja Biskupów Katolickich USA (USCCB),
- Zgromadzenie Kanonicznych Biskupów Prawosławnych USA,
- Christian Legal Society,
- Rycerze Kolumba.
W złożonych do sądu pismach amicus curiae argumentowali, że wyrok sądu błędnie zawęża zakres Ustawę o Przywróceniu Wolności Religijnej RFRA i stwarza niebezpieczny precedens, który może zagrozić praktykom religijnym wszystkich Amerykanów korzystających z gruntów federalnych.
„To nie tylko sprawa Apaczów. To sygnał ostrzegawczy dla każdej wspólnoty religijnej w Ameryce” – ostrzegli przedstawiciele Rycerzy Kolumba.
Co dalej z Oak Flat?
Decyzja Sądu Najwyższego nie oznacza formalnego końca batalii, ale poważnie ogranicza możliwości prawne Apache Stronghold. Obrońcy praw rdzennych mieszkańców zapowiadają kolejne działania – zarówno w sądach, jak i w przestrzeni publicznej.
Źródło: cna
Foto: apache stronghold,
BIZNES
Trump Media inwestuje 2,5 mld USD by tworzyć rezerwę bitcoinów

Trump Media & Technology Group (TMTG) ogłosiła we wtorek, że pozyska 2,5 miliarda dolarów od inwestorów instytucjonalnych. Środki te zostaną przeznaczone na stworzenie firmowej rezerwy w bitcoinach – tzw. Bitcoin Treasury Reserve.
Jak podano w oficjalnym komunikacie prasowym, inwestycja obejmuje: 1,5 miliarda USD w akcjach zwykłych TMTG, oraz 1 miliard USD w obligacjach zamiennych, oferowanych z premią 35%.
Fundusze te mają zasilić nowy portfel cyfrowych aktywów, w którym główną rolę odegra bitcoin. Środki te będą zarządzane obok dotychczasowych aktywów spółki: gotówki, jej ekwiwalentów i krótkoterminowych inwestycji, które na koniec I kwartału 2025 roku wynosiły 759 mln USD.
Bitcoin w bilansie TMTG
Firma TMTG podpisała umowy z około 50 instytucjonalnymi inwestorami, a środki mają zostać przeznaczone na utworzenie tzw. bitcoin vault – cyfrowego skarbca.
Depozytariuszami tej rezerwy będą renomowane platformy kryptowalutowe Anchorage Digital i Crypto.com, które zapewnią bezpieczeństwo i przechowywanie zasobów cyfrowych.
„Uważamy Bitcoina za szczytowy instrument wolności finansowej, a teraz Trump Media będzie traktować kryptowalutę jako kluczową część naszych aktywów” – powiedział Devin Nunes, prezes TMTG i były kongresmen.
Rozwój usług i synergii z Truth Social
TMTG zarządza m.in.:
- platformą społecznościową Truth Social,
- platformą streamingową Truth+,
- platformą usług finansowych Truth.Fi.
Firma zapowiada, że integracja bitcoina i technologii blockchain przyniesie nowe możliwości, takie jak:
- płatności subskrypcyjne w kryptowalutach,
- wdrożenie tokena użytkowego,
- rozwój innych narzędzi w ekosystemie Truth.
Bitcoin jako zabezpieczenie przed „dyskryminacją bankową”
Devin Nunes zaznaczył, że inwestycja w bitcoina ma również charakter strategiczny – ma chronić firmę przed tym, co określił jako „nękanie i dyskryminację ze strony instytucji finansowych”.
„Wielu Amerykanów i firm spotyka się z podobnym traktowaniem. Nasza inwestycja to krok w kierunku niezależności finansowej” – dodał.
TMTG deklaruje, że celem długoterminowym jest przekształcenie się w spółkę holdingową, inwestującą w aktywa zgodne z filozofią „America First”. Choć akcje spółki wzrosły o 2,47% rankiem 28 maja, w ujęciu rocznym notują spadek o ponad 53%.
Trump i kryptowaluty: nowe ramy prawne i strategiczna rezerwa
Ogłoszenie inwestycji zbiegło się z rosnącym poparciem dla kryptowalut ze strony Prezydenta Donalda Trumpa, który podczas kampanii 2024 często podkreślał znaczenie cyfrowych aktywów.
W styczniu Trump podpisał rozporządzenie zatytułowane „Wzmocnienie amerykańskiego przywództwa w cyfrowej technologii finansowej”, tworzące Prezydencką Grupę Roboczą ds. Rynków Aktywów Cyfrowych. Przewodniczy jej David Sacks, doradca Białego Domu ds. AI i kryptowalut.
Zadaniem grupy będzie opracowanie krajowych ram regulacyjnych, obejmujących m.in. emisję aktywów cyfrowych i stablecoiny.
Dodatkowo w marcu Trump zapowiedział utworzenie krajowej rezerwy strategicznej kryptowalut, która ma wspierać rozwój tego sektora i umocnić pozycję USA jako globalnego lidera technologii blockchain.
Polityczne napięcia wokół kryptowalut
Zapowiedzi te spotkały się z krytyką m.in. ze strony Senator Elizabeth Warren (D-Mass.), która ostrzegła przed możliwością manipulacji rynkiem oraz handlem poufnymi informacjami w związku z wcześniejszymi wzrostami cen kryptowalut.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, istock/tanit boonruen/
News USA
Elon Musk odchodzi z Białego Domu po ponad 114 dniach pracy

Elon Musk, miliarder, szef Tesli i SpaceX, zakończył swoją trwającą ponad 114 dni rolę specjalnego pracownika rządowego w administracji Donalda Trumpa. Jego odejście nastąpiło zaledwie dzień po tym, jak publicznie skrytykował republikański projekt ustawy budżetowej, kluczowy element agendy Trumpa.
Rzecznik Białego Domu potwierdził, że kadencja Elona Muska formalnie zakończyła się w środę wieczorem. Dwa inne źródła potwierdziły, że Musk zbliżał się do dopuszczalnego limitu 130 dni pracy w roku kalendarzowym, jaki obowiązuje tymczasowych pracowników federalnych.
Musk odchodzi w cieniu krytyki
We wtorek Musk wyraził rozczarowanie nowym pakietem wydatkowym Partii Republikańskiej, nazywając go „uderzeniem w fundamenty” jego inicjatywy – Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE), której celem było ograniczenie marnotrawstwa w administracji publicznej.
“Kiedy mój zaplanowany czas jako specjalnego pracownika rządowego dobiega końca, chciałbym podziękować prezydentowi @realDonaldTrump za możliwość ograniczenia marnotrawstwa wydatków”
– napisał Musk na platformie X, której jest właścicielem. Dodał również, że DOGE powinno stać się „sposobem życia w całym rządzie”.
Mimo tej deklaracji, efekty działania DOGE pozostają niejasne. Choć oficjalna strona programu chwali się oszczędnościami rzędu 175 miliardów dolarów, eksperci i media podważają rzetelność tych danych.
Sam Elon Musk zapowiadał wcześniej redukcję wydatków federalnych o ponad 2 biliony dolarów – celu, który nie został osiągnięty.
Napięcia z Trumpem i spadek popularności
Choć początkowo Elon Musk był jedną z najbardziej widocznych postaci u boku Trumpa – często pojawiał się publicznie w jego towarzystwie, nawet z jednym ze swoich dzieci – ich relacje zaczęły się psuć. W kuluarach dochodziło do spięć między Muskiem a członkami administracji, a niektóre kłótnie trafiały do mediów.
Prezydent Trump odniósł się do krytyki Muska w środę po południu, broniąc ustawy budżetowej:
“Nie możemy po prostu ciąć wszystkiego. Musimy zdobywać poparcie. To złożony proces legislacyjny w bardzo podzielonym Kongresie” – powiedział w Gabinecie Owalnym.
Sytuację Muska pogarszały również problemy wizerunkowe. Tesla mierzyła się z falą protestów i wandalizmu, a jej akcje spadły od początku roku o 11%. Wizerunek samego Muska, jak i jego inicjatywy DOGE, również podupadł – zarówno wśród opinii publicznej, jak i w oczach części Republikanów.
Symboliczny koniec i niepewna przyszłość DOGE
Odejście Elona Muska z administracji kończy intensywny rozdział jego działalności politycznej, który rozpoczął się, gdy hojnie wsparł kampanię Donalda Trumpa w 2024 roku kwotą ponad 250 milionów dolarów. Jego zaangażowanie przyniosło mu wpływy i przychylność Trumpa – przynajmniej na początku.
Kulminacyjnym punktem tej relacji była scena z lutowego kongresu CPAC, gdzie Musk pojawił się z symboliczną piłą łańcuchową, promując swoją walkę z „rządową otyłością budżetową”. Jego zapowiedzi, by finansować kampanie przeciwko każdemu Republikaninowi sprzeciwiającemu się Trumpowi, tylko podsycały napięcia.
Choć miliarder zapewnił, że DOGE będzie kontynuować działalność bez jego bezpośredniego nadzoru, nie wiadomo, czy program ma szansę przetrwać w obecnej formie. W środę dyrektor Biura Zarządzania i Budżetu, Russ Vought, zapowiedział, że Kongres przygotowuje projekt ustawy zawierający kluczowe elementy DOGE.
Musk zapowiedział na platformie X, że wraca do życia w trybie 24/7: spania w salach konferencyjnych i pracy w halach fabrycznych. Dodał, że ograniczy wydatki na politykę – przynajmniej na razie.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, The White House
-
News Chicago4 tygodnie temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
News Chicago4 tygodnie temu
Społeczność Hinsdale jest pogrążona w żałobie po tragicznej śmierci Bretta i Melissy Lane
-
Zdrowie1 tydzień temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago2 dni temu
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD
-
News Chicago2 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów
-
News USA1 tydzień temu
Strzelanina w Waszyngtonie: Mieszkaniec Chicago zabił dwoje pracowników ambasady Izraela
-
News Chicago1 dzień temu
Uwaga – oszustwo: Fałszywe SMS-y o mandatach drogowych krążą w Illinois
-
News USA1 tydzień temu
ICE aresztuje niebezpiecznych kryminalistów w miastach-sanktuariach