Połącz się z nami

News USA

Trump chce deportować nielegalnych imigrantów zaczynając od przestępców

Opublikowano

dnia

W czwartek Donald Trump przyjechał do powiatu Cochise w Arizonie aby poruszyć ważną wyborczą kwestię – nielegalnej imigracji na południowej granicy. W czasie wystąpienia dla mediów byłemu prezydentowi towarzyszyli bliscy ofiar zamordowanych przez nielegalnych imigrantów.

„Kiedy wygramy w listopadzie, zakończymy koszmar graniczny Kamali Harris” — powiedział Donald Trump, stojąc obok niedokończonej części muru granicznego. Były prezydent powiedział, że koszt deportacji milionów nielegalnych imigrantów jest uzasadniony w porównaniu z utrzymywaniem tych osób.

Donald Trump spędził większość swojej pierwszej kadencji walcząc z Kongresem o pieniądze na budowę muru wzdłuż granicy USA-Meksyk, kosztownego przedsięwzięcia, którego władza ustawodawcza nigdy nie zgodziła się sfinansować. Ostatecznie wziął pieniądze z innych części budżetu Pentagonu.

Trump ostro skrytykował Kamalę Harris i jej kandydata na wiceprezydenta, Gubernatora Minnesoty, Tima Walza, przebywających w Chicago na Narodowej Konwencji Demokratów. Obwinił Harris i prezydenta Joe Bidena o „rozpętanie śmiertelnej plagi przestępczości migracyjnej” w USA.

Byłemu prezydentowi towarzyszyły rodziny ofiar, które zostały zabite przez nielegalnych imigrantów, w tym matka Jocelyn Nungaray, 12-latki zamordowanej w Teksasie.

„Naprawdę, naprawdę, naprawdę chcę, żeby wszyscy wzięli pod uwagę, jak ważna jest kontrola graniczna, ponieważ tracimy bardzo niewinnych ludzi na rzecz bardzo odrażających przestępstw, które w ogóle nie powinny mieć miejsca” — powiedziała Alexis Nungaray.

Do Trumpa dołączyli najlepsi doradcy jego kampanii, w tym Corey Lewandowski, Chris LaCivita i Susie Wiles. Przewodniczący Komitetu Narodowego Republikanów Michael Whatley również wziął udział w wizycie na granicy.

Decyzja Donalda Trumpa o locie do Arizony podczas Narodowej Konwencji Demokratów i odwiedzeniu południowej granicy podkreśla, jak szybko zmienił się wyścig prezydencki. Trump miał wygodną przewagę nad Bidenem w sondażach w Arizonie na początku lata.

Jednak nowe sondaże pokazują, że Harris i Trump toczą zaciętą walkę w stanie, przy czym Harris nieznacznie wygrywa.

Były prezydent przyleciał samolotem na lotnisko miejskie Sierra Vista w czwartek rano i został powitany przez tłum wybranych urzędników i zwolenników. Stamtąd udał się do Montezuma Pass z mniejszą grupą.

Donald Trump będzie kontynuował kampanię w Arizonie, organizując w piątek wiec w Glendale. To pierwsza wizyta byłego prezydenta na granicy w Arizonie w tym roku, chociaż jego kandydat na wiceprezydenta, Senator JD Vance z Ohio, odwiedził to miejsce w tym roku. Były prezydent odwiedził inne odcinki granicy, położone w Teksasie dwa razy od czasu rozpoczęcia swojej kampanii reelekcyjnej.

Joe Biden dwukrotnie podróżował po południowej granicy podczas swojej kadencji w Białym Domu, ostatnio udając się do Brownsville w Teksasie, aby promować dwupartyjny projekt ustawy granicznej. Ustawa ta utknęła w Kongresie po tym, jak Trump wezwał Republikanów do głosowania przeciwko niej, aby pozbawić Demokratów zwycięstwa w roku wyborczym.

Partia Republikańska wydaje miliony, aby kwestia imigracji była priorytetem dla wyborców w Arizonie, Republikanie wydali pięć razy więcej pieniędzy na reklamy telewizyjne skupione na imigracji w stanie w porównaniu z Demokratami w zeszłym miesiącu.

Federalni urzędnicy zauważyli jednak 40% spadek liczby zatrzymań z migrantów w ciągu miesiąca, po podpisaniu przez Bidena rozporządzenia wykonawczego ograniczającego dostęp do azylu wzdłuż granicy USA-Meksyk. W sektorze Tucson, który obejmuje większą część granicy Arizony z Meksykiem zatrzymania spadły prawie o połowę od czerwca do lipca.

Wiejski powiat Cochise położony na granicy Arizony z Meksykiem w sektorze Tucson, często znajduje się w centrum problemów imigracyjnych w stanie. Arizona ma najbardziej ufortyfikowany odcinek południowej granicy w kraju, z większą liczbą barier zbudowanych za prezydentury Donalda Trumpa niż w jakimkolwiek innym stanie.

 

Źródło: The Arizona Republic, nbc
Foto: YouTube

News USA

„Światło Wolności” w 44. rocznicę stanu wojennego

Opublikowano

dnia

Autor:

W przypadającą dziś 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, Prezydent RP Karol Nawrocki złożył przed Krzyżem Papieskim na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie symboliczny znicz – „Światło Wolności”, upamiętniające ofiary tamtych wydarzeń.

Polska nigdy nie zapomni o ofiarach stanu wojennego – nigdy nie zapomni o ofiarach i nigdy nie zapomni o sprawcach – podkreślał Prezydent.

„Światło wolności” płonie w Warszawie na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, płonie w polskich domach i w Państwa rękach. Nic nie zgasi polskiego światła i pragnienia wolności – mówił Karol Nawrocki.

Wskazywał, że wolności nie zabrały nam zabory, światła wolności nie zgasiły dwie okupacje II wojny światowej, nie zgasili kolonizatorzy i zdrajcy Rzeczypospolitej Polskiej po roku 1945. – Światła wolności nie zgasił też stan wojenny i junta Wojciecha Jaruzelskiego, bo to światło wolności wciąż płonęło w sercach polskiego narodu, niestety płonęło także za sprawą przelanej krwi – dodał.

Polska krew podlewała światło wolności, żebyśmy my mogli żyć w wolnej, niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej – akcentował.

Zaznaczył, że „stan wojenny to nie było mniejsze zło; to było zło w czystszej postaci; zdrada narodu polskiego przez komunistyczną juntę”.

Karol Nawrocki przypomniał też słowa Papieża Jana Pawła II z 1979 r.: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!

– Duch święty zstąpił, bo powstała wielka Solidarność – pierwszy w bloku sowieckim niezależny związek zawodowy, powstał wielki ruch społeczny, z którego wszyscy jesteśmy tak bardzo dumni, który zgromadził blisko 10 mln ludzi – powiedział.

Prezydentowi towarzyszyli ministrowie Wojciech Kolarski, Jarosław Dębowski, Rafał Leśkiewicz, a także szef BBN Sławomir Cenckiewicz. Podczas uroczystości obecni byli również m.in. dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.

O godzinie 19.30 w oknach w całej Polsce – w domach, szkołach, urzędach – zapalane są świece, upamiętniające wszystkich tych, którzy stracili życie lub w inny sposób ucierpieli w wyniku wprowadzonego 13 grudnia 1981 roku stanu wojennego.

Zwyczaj zapalania świecy upamiętniającej tragiczne wydarzenia w Polsce został zapoczątkowany w Wigilię Bożego Narodzenia 1981 roku przez szereg ludzi na całym świecie. Ojciec Święty Jan Paweł II, solidaryzując się z Rodakami, zapalił świecę w oknie Pałacu Apostolskiego w Watykanie. Również ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Ronald Reagan w swoim bożonarodzeniowym orędziu wezwał do postawienia w oknach świec.

KPRP
Czytaj dalej

News USA

Trump ustanawia federalny standard regulacji AI. Stany nie wpłyną na rozwój branży

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze mające stworzyć ogólnokrajowy, jednolity standard regulacji dotyczących sztucznej inteligencji (AI). Jednocześnie zablokuje stany, które próbują narzucać bardziej restrykcyjne przepisy wobec szybko rozwijającej się branży.

Dokument nosi tytuł „Ensuring a National Policy Framework for Artificial Intelligence” i zakłada, że żadne prawo stanowione na poziomie stanowym nie może wykraczać poza ramy określone przez administrację. Departament Sprawiedliwości otrzyma zadanie kwestionowania stanowych regulacji, które naruszają federalne wytyczne.

„Potrzebne jest jedno źródło decyzji”

Podczas ceremonii podpisania w Białym Domu Donald Trump podkreślił, że firmy AI muszą mieć jasny, jednolity system zatwierdzania działań:

„Kiedy potrzebują zgody, muszą zgłosić się w jedno miejsce. Nie mogą iść do Kalifornii, Nowego Jorku czy Illinois. Branża ta pochłania ogromne inwestycje i jest ważną częścią gospodarki.”

Od początku roku wiele stanów – zarówno rządzonych przez Republikanów, jak i Demokratów – przyjęło własne przepisy dotyczące sztucznej inteligencji. Część z nich dotyczy ochrony dzieci, zwłaszcza po pozwach rodziców oskarżających firmy, takie jak OpenAI, o to, że chatboty instruowały ich dzieci do samobójstwa.

Ochrona przemysłu przed „rozbiciem regulacyjnym”

Prezydent Trump i jego administracja argumentują, że USA mogą stracić przewagę technologiczną nad Chinami, jeśli każdy stan wprowadzi własne regulacje. Sekretarz Skarbu Scott Bessent ostrzegł, że dopuszczenie do rozbieżnych przepisów mogłoby osłabić innowacyjność branży AI.

Rozporządzenie określa cztery filary federalnej polityki dotyczącej sztucznej inteligencji:

  • ochronę dzieci,
  • zapobieganie cenzurze,
  • przeciwdziałanie naruszeniom praw autorskich,
  • dbanie o bezpieczeństwo społeczności.

„Starannie opracowane ramy krajowe zapewnią, że Stany Zjednoczone wygrają wyścig AI — a musimy go wygrać” — czytamy w dokumencie.

DOJ ma kwestionować przepisy stanowe. Możliwe cięcia w finansowaniu

Rozporządzenie zobowiązuje Prokurator Generalną Pam Bondi do powołania w ciągu 30 dni zespołu, który będzie tropił i podważał przepisy stanowe sprzeczne z federalnym celem „minimalnie obciążającej” polityki dla sztucznej inteligencji.

Sekretarz Handlu Howard Lutnick oraz inni urzędnicy mają przygotować listę stanowych ustaw dotyczących AI uznanych za „uciążliwe”. W skrajnych przypadkach stany mogą zostać pozbawione finansowania z programu BEAD (Broadband Equity, Access and Deployment), jeśli ich regulacje będą kolidować z polityką Białego Domu.

Agencje federalne zostały również zobowiązane do brania pod uwagę zgodności stanowych regulacji z polityką rządu przy przyznawaniu grantów.

sztuczna-inteligencja ai

Plan na przyszłość: federalna ustawa

Rozporządzenie przewiduje przygotowanie rekomendacji dla Kongresu dotyczącej uchwalenia jednolitej ustawy federalnej o sztucznej inteligencji, która unieważniałaby przepisy stanowe sprzeczne z wytycznymi administracji. Pozostawiono jednak wyjątki: stany mogłyby nadal regulować kwestie takie jak:

  • bezpieczeństwo dzieci,
  • infrastruktura i pozwolenia dla centrów danych AI,
  • wykorzystanie AI w instytucjach stanowych,
  • inne obszary, które zostaną doprecyzowane.

Debata o AI wkracza w decydującą fazę

Podpisane rozporządzenie otwiera nowy rozdział w sporze o to, czy i jak regulować jedną z najpotężniejszych technologii współczesności. Stawką jest zarówno globalna dominacja USA w rozwoju sztucznej inteligencji, jak i bezpieczeństwo społeczne, zwłaszcza dzieci.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House, istock/tadamichi/
Czytaj dalej

News USA

Senat Indiany odrzuca zmiany okręgów wyborczych: Cios w wysiłki Trumpa

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Senat stanu Indiana odrzucił ustawę, która miała zmienić granice okręgów wyborczych do Izby Reprezentantów USA przed wyborami w 2026 roku. Głosowanie zakończyło się wynikiem 19–31, a przeciwko projektowi opowiedziało się 21 Republikanów oraz wszystkich 10 Demokratów.

To poważny cios dla wysiłków wspieranych przez Donalda Trumpa, który publicznie naciskał na ustawodawców, by przyjęli zmianę map wyborczych, umożliwiając Republikanom zdobycie dodatkowych mandatów.

Republikanie podzieleni mimo większości dwóch trzecich

Pomimo komfortowej większości Republikanów w Senacie Indiany projekt nie miał gwarancji sukcesu. Część senatorów wyrażała sprzeciw wobec tego, co uznawali za zbyt jawnie partyjne redystryktowanie, a inni obawiali się, że nowe mapy nie przetrwałyby sądowych batalii.

Lider większości, Senator Chris Garten, jeszcze przed głosowaniem pisał w serwisie X, że stawką jest „epokowa decyzja”. Zwracał uwagę na stany, które mają zerową reprezentację Republikanów w Izbie Reprezentantów — m.in. Massachusetts, Connecticut, Hawaje czy Vermont — argumentując, że tamtejsi Demokraci „grają, by wygrać”.

Naciski Trumpa

5 grudnia projekt ustawy przeszedł przez Izbę Reprezentantów Indiany. Ostateczna decyzja należała do Senatu i wywołała intensywne naciski ze strony Donalda Trumpa.

Prezydent krytykował lidera republikańskiej większości w Senacie, Roda Braya, oskarżając go o „blokowanie dodatkowych mandatów” i grożąc ograniczeniem federalnych funduszy dla stanu, jeśli projekt nie przejdzie.

Okręgi kongresowe Indiany od 2023 r.

Demokraci: „Republikanie wybrali polecenia z Waszyngtonu, nie głosy mieszkańców”

Demokratyczna Partia Indiany w ostrym komunikacie oskarżyła Republikanów o forsowanie „schematu redystrybucyjnego” wbrew opinii publicznej. W oświadczeniu napisano:

„57 Republikanów przepchnęło projekt, mimo że zdecydowana większość mieszkańców Indiany sprzeciwia się nowym mapom”.

Kolejny rozdział walki o kontrolę w Izbie Reprezentantów

Głosowanie w Indianie wpisuje się w szerszy, ogólnokrajowy trend intensywnych sporów o nowe granice okręgów wyborczych, prowadzonych zarówno przez Demokratów, jak i Republikanów. Stawka jest wysoka — wybory do Izby Reprezentantów odbędą się 3 listopada 2026 roku, a każde dodatkowe miejsce może przesądzić o przyszłej większości.

Źródło: The Epoch Times
Foto: CX Zoom, Daniel SchwenDerivative
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2024
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu