News Chicago
Sunny Village Cafe w Jefferson Park zaprasza dzieci do zabawy a dorosłych na kawę
Sunny Village Kids Cafe, kawiarnia i miejsce zabaw dla dzieci, zostanie otwarte w Jefferson Park w przyszłym miesiącu. Lokal położony przy 5918 W. Lawrence Ave., będzie miał strefę zabaw, pełnowymiarowy bar kawowy i stoliki, przy których rodzice i opiekunowie będą mogli pracować.
Mimo że jest to „kawiarnia dla dzieci”, Sunny Village będzie miejscem, w którym „dorośli mogą poczuć się jak dorośli, a dzieci mogą być dziećmi”, zapowiedziała właścicielka lokalu, Georgena Hurst.
Hurst poznała kawiarnie dla dzieci podczas wizyty u rodziny męża w Seulu. Podczas dwutygodniowej podróży kawiarnie były dla pary wytchnieniem, w którym mogła odpocząć i popracować, podczas gdy ich dzieci się bawiły.
Kawiarnie dla dzieci stały się tak popularne w Korei Południowej, że rząd metropolitalny Seulu zaczął prowadzić miejskie kawiarnie dla dzieci. Władze miasta w Seulu planują utworzenie 400 kawiarni miejskich do końca 2026 roku.
Sunny Village Kids Cafe, którą Georgena Hurst ma nadzieję otworzyć w Jefferson Park w połowie września, ma wiele elementów do zabawy sensorycznej, które pomogą dzieciom rozwinąć ich umiejętności motoryczne, a jednocześnie pozwolą im być kreatywnymi.
Plac zabaw konstrukcyjnych obejmuje małe, jeżdżące samochody, drewniane klocki i wywrotki. W kreatywnym placu zabaw znajdują się lalki, jedzenie dla dzieci, kolorowe jedwabie i domek do zabawy.
Jest tam drewniana konstrukcja do zabawy ze zjeżdżalnią, poduszki, z których można zbudować fort, stół z pociągiem, kącik do czytania, kącik dla dzieci w wieku 2 lat i młodszych, panele ścienne z mapami i puzzlami oraz cichy pokój, w którym rodzice mogą karmić, a dzieci mogą się zrelaksować. Wygodne krzesła i pufy są rozrzucone po całym placu zabaw dla rodziców, którzy chcą się bawić z dziećmi.
Budynek przy Lawrence Avenue, w którym kiedyś mieścił się sklep Sally Beauty Supply, został całkowicie przebudowany – dobudowano nowe ściany, podłogi, oświetlenie, instalację wodno-kanalizacyjną, elektryczną i dwie łazienki zgodne z przepisami dla osób niepełnosprawnych ADA.
Plac zabaw jest ogrodzony, a klienci będą musieli zdjąć buty przed wejściem. Dzieci muszą mieć nie więcej niż 6 lat.
Georgena Hurst chce, aby Sunny Village było miejscem, w którym rodzice mogą spotykać się z sąsiadami, nawiązywać przyjaźnie i uczyć się od siebie nawzajem.
Docelowo kawiarnia będzie oferować także wieczory rzemieślnicze, lekcje muzyki, zajęcia jogi, tematyczne wydarzenia świąteczne i wiele innych. Sunny Village Kids Cafe będzie współpracować z The Catalina Plant Co., która znajduje się tuż obok i oferuje miejsce na organizowanie wydarzeń.

Członkowie Sunny Village Kids Cafe otrzymają zniżki na wydarzenia i zajęcia. Roczne członkostwo kosztuje 750 USD, miesięczne członkostwo kosztuje 75 USD, a za pakiet 10 wizyt trzeba zapłacić 126 USD.
Członkowie otrzymują również miesięczny karnet i nieograniczoną darmową kawę. Wizyty bez wcześniejszej rezerwacji będą kosztować 14 USD za dziecko dla osób niebędących członkami. Dzieci poniżej 6 miesiąca nie płacą za wstęp.
W kawiarni będzie serwowany szeroki wybór kaw pochodzących z pobliskiej kawiarni Perkolator Coffee, a także herbat, soków pakowanych, owsianek i sezonowych owoców. Dostępne będą wypieki z polskiej piekarni Delightful Pastries Dobrusi Byliński, która znajduje się po drugiej stronie ulicy, oraz bezglutenowe i bezorzechowe ciasteczka z You’re a Cookie z Avondale.

Sunny Village Kids Cafe będzie otwarta od 8:30AM do 4:30PM w poniedziałki, środy i piątki, od 8:30AM do 6:30PM we wtorki i czwartki oraz od 8:30AM do 12:00PM w soboty. Kawiarnia będzie dostępna na wynajem prywatny w sobotnie popołudnia i niedziele.
Do 25 sierpnia roczne członkostwo jest w promocyjnej cenie – tańsze o 100 USD. Informacje o członkostwie są dostępne tutaj.
Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube, Sunny Village Kids Cafe, istock/FamVeld/Valeria Titarenco/
News USA
Trump i Takaichi ogłaszają „nowy złoty wiek” sojuszu amerykańsko-japońskiego
W poniedziałek Prezydent Donald Trump spotkał się w poniedziałek w Pałacu Królewskim w Tokio z nową premier Japonii Sanae Takaichi, aby omówić kwestie bezpieczeństwa, handlu i współpracy gospodarczej. Spotkanie zakończyło się podpisaniem dwóch kluczowych porozumień, które mają otworzyć — jak określili przywódcy — „nowy złoty wiek” relacji między Stanami Zjednoczonymi a Japonią.
Nowa era partnerstwa
„Chciałabym, aby sojusz japońsko-amerykański wszedł w nowy złoty wiek, w którym oba nasze kraje będą silniejsze i bardziej zamożne” — powiedziała Sanae Takaichi podczas wspólnego wystąpienia z Donaldem Trumpem. — „Jestem gotowa zacieśniać współpracę z Panem Prezydentem i ze Stanami Zjednoczonymi.”
Podpisane porozumienie, zatytułowane „W kierunku nowego złotego wieku sojuszu amerykańsko-japońskiego”, zakłada pogłębienie współpracy w dziedzinach bezpieczeństwa gospodarczego i obrony, a także wspólne działania na rzecz globalnego wzrostu.
„Porozumienie pomoże obu krajom wzmocnić bezpieczeństwo gospodarcze, promować wzrost i przyczyni się do trwałego dobrobytu na świecie” — głosi dokument.
Dyrektywa ta rozwija wcześniejsze ustalenia z lipca oraz zarządzenie wykonawcze podpisane przez Donalda Trumpa we wrześniu.
Krytyczne surowce i uczciwy handel
Drugie z podpisanych w poniedziałek porozumień dotyczy zabezpieczenia dostaw kluczowych minerałów i metali ziem rzadkich. Japonia i Stany Zjednoczone zobowiązały się do współpracy w zakresie wydobycia, przetwarzania i zarządzania zasobami, aby zapewnić stabilność łańcuchów dostaw w obliczu rosnących napięć geopolitycznych.
Oba kraje zadeklarowały również walkę z nieuczciwymi praktykami handlowymi i manipulacjami rynkowymi. Jak zapisano w porozumieniu, celem jest „tworzenie przejrzystych i zróżnicowanych rynków minerałów krytycznych poprzez skoordynowane inwestycje i działania gospodarcze”.
Gesty przyjaźni
Przed ceremonią podpisania umów premier Takaichi ogłosiła, że Japonia przekaże Stanom Zjednoczonym 250 drzew wiśniowych — symboliczny gest nawiązujący do daru 3000 drzew przekazanych Waszyngtonowi w 1912 roku. Dodatkowo, w 2026 roku, podczas obchodów 250. rocznicy powstania Stanów Zjednoczonych, wokół Kapitolu mają zostać odpalone japońskie fajerwerki.
Trump, gratulując Takaichi objęcia urzędu 21 października, powiedział: „Chciałbym pogratulować pani bycia pierwszą kobietą na stanowisku premiera Japonii. To historyczne wydarzenie.”
Współpraca militarna i handel
Prezydent podziękował Japonii za niedawne zamówienie na amerykański sprzęt wojskowy. Zapowiedział, że Stany Zjednoczone i Japonia będą dalej rozwijać „ogromną wymianę handlową”, a także pogłębiać współpracę gospodarczą i obronną.
Donald Trump chwalił również styl przywództwa nowej premier i wspomniał jej bliską relację z byłym premierem Shinzo Abe, zamordowanym w 2022 roku. Takaichi z kolei wyraziła wdzięczność Trumpowi za jego wsparcie dla jej poprzednika.
Sojusz „na najwyższym szczeblu”
Po podpisaniu umów prezydent USA zwrócił się do Takaichi słowami: „Jeśli Japonia będzie potrzebować czegokolwiek — wsparcia, doradztwa, przysługi — jesteśmy przy was. Jesteśmy sojusznikiem na najwyższym szczeblu.”
W ceremonii wzięli udział m.in. Masanao Ozaki i Kei Sato, zastępcy sekretarza gabinetu Japonii, oraz Keiichi Ichikawa, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego. Stronę amerykańską reprezentowali George Glass, ambasador USA w Japonii, Marco Rubio (sekretarz stanu), Scott Bessent (sekretarz skarbu) i Howard Lutnick (sekretarz handlu).
Kolejne etapy azjatyckiej podróży
Po wizycie w Tokio Prezydent Trump spotkał się z amerykańskimi żołnierzami na pokładzie lotniskowca USS George Washington, a następnie wziął udział w kolacji z japońskimi liderami biznesu.
Następnym przystankiem jego azjatyckiej podróży będzie Korea Południowa, gdzie odbędzie się szereg spotkań w ramach konferencji Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC). Kulminacyjnym punktem wizyty ma być rozmowa z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, która zakończy jego podróż po regionie.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House
News Chicago
Mark Rouse finiszuje po 35 latach biegu. Sklep Runners High ‘n Tri w Arlington Heights zakończył działalność
Po 35 latach w centrum Arlington Heights, kultowy sklep dla biegaczy Runners High ‘n Tri zamknął swoje drzwi. Właściciel Mark Rouse, wraz z żoną Pom i długoletnią współpracownicą Teresą Ray, zakończyli działalność 16 października, kończąc jedną z najbardziej rozpoznawalnych historii lokalnego handlu.
„To była dobra passa — i zrobiliśmy to na naszych warunkach” – powiedział Mark Rouse. „Jesteśmy ogromnie wdzięczni za wsparcie, które otrzymywaliśmy przez te wszystkie lata. To dzięki tej społeczności przetrwaliśmy tak długo”.
Od paragonów pisanych ręcznie po płatności zegarkiem
Rouse wspomina początki: „Na samym początku wystawialiśmy paragony ręcznie. Potem pojawiły się karty kredytowe – a dziś ludzie płacą zegarkiem. Niesamowite, jak wiele się zmieniło.”
Zmieniały się technologie, przyzwyczajenia konsumentów i sama gospodarka – recesje, pandemia, wzrost e-commerce. Jednak mimo presji ze strony internetowych gigantów, Runners High ‘n Tri przetrwał, znajdując swoją niszę w spersonalizowanej obsłudze i bliskich relacjach z lokalną społecznością sportową.
Więcej niż sklep – miejsce spotkań biegaczy
Sklep był nie tylko punktem sprzedaży butów czy odzieży sportowej, ale też centrum lokalnego życia sportowego. Sponsorował biegi, organizował odbiory pakietów startowych i doradzał zarówno uczniom szkół średnich, jak i dorosłym maratończykom.
Od małego lokalu do lokalnej instytucji
Runners High ‘n Tri rozpoczął działalność w 1990 roku w niewielkim lokalu przy 7 S. Dunton Ave., a kilka lat później przeniósł się do większego miejsca przy 121 W. Campbell St., gdzie działał do końca.

Mark Rouse, były policjant z Ann Arbor w stanie Michigan, połączył pasję do sportu z przedsiębiorczością. Wybrał Arlington Heights ze względu na jego „idealną demografię” – aktywną społeczność, kluby biegowe i rozwijające się centrum miasta. „To był okres boomu. Sprzedaż szalała. Czuliśmy, że to właściwe miejsce” – wspomina.
Z biegiem lat oferta rosła – od butów w dwóch kolorach, jak dawniej, po dziesiątki modeli w różnych fasonach, szerokościach i kolorach. Sklep zatrudniał w szczytowym momencie 11 osób, w tym wielu uczniów szkół średnich stawiających pierwsze kroki zawodowe.

Czas na zasłużoną emeryturę
Teraz, w wieku ponad 70 lat, Rouse planuje spokojniejszy etap życia. Budynek, w którym działał sklep, został sprzedany firmie inwestycyjnej, która planuje urządzić tam swoje biura.
Choć kończy się pewna era, właściciel ma nadzieję, że jego klienci będą dalej wspierać lokalne sklepy specjalistyczne. „Handel detaliczny w Ameryce szybko się zmienia” – podsumowuje. – „Trzeba się dostosować, adaptować i przetrwać. Ale jeśli ma się pasję i wspólnotę wokół siebie, można pobiec naprawdę daleko.”
Źródło: dailyherald
Foto: Runners High ‘n Tri
News USA
Sztuczne choinki mogą zniknąć z półek. Cła i chaos w łańcuchach dostaw grożą pustymi półkami
Jeśli planujesz udekorować dom sztucznym ostrokrzewem lub choinką, lepiej zrób to wcześniej niż zwykle. Eksperci ostrzegają, że zbliżający się sezon świąteczny może przynieść niedobór sztucznych choinek, wieńców i girland, a także znaczny wzrost cen — nawet o 18% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Powodem są nowe, drastyczne cła na import z Chin, które wiosną wywołały chaos w branży i wstrzymały produkcję w szczycie sezonu.
„30 dni zamrożenia” w fabrykach
„Gdy tylko prezydent Donald Trump ogłosił, że cła na chiński import sięgną 145%, nastąpiło praktycznie 30-dniowe zamrożenie” — powiedział Chris Butler, dyrektor generalny National Tree Company, jednego z największych producentów sztucznych choinek. „Wszyscy – fabryki, detaliści, producenci – zatrzymali zamówienia. Produkcja stanęła” – dodał.
Choć późniejsze rozmowy z Chinami pozwoliły częściowo złagodzić napięcia, wielu importerów i detalistów zaczęło działać ostrożniej. „Firmy utrzymują mniejsze zapasy i ograniczają zakupy z wyprzedzeniem” – zauważył James Gellert, prezes firmy analitycznej RapidRatings.
Trump zapowiedział też, że od 1 listopada nałoży dodatkowe 100% ceł, w odpowiedzi na decyzję Pekinu o ograniczeniu eksportu surowców mineralnych.
Mniej towaru, wyższe ceny
Import świątecznych ozdób z Chin w lipcu – kluczowym miesiącu produkcyjnym – spadł o 14,3% od początku roku i o 5,7% rok do roku. Wartość sprowadzanych towarów zmniejszyła się o 10% w porównaniu z 2024 r.
Dla branży świątecznej to poważny problem. Dan Casterella, prezes American Christmas, odpowiedzialnej m.in. za dekoracje w Rockefeller Center i Saks Fifth Avenue, powiedział, że jego zapasy spadły o 20%, a ceny wzrosły o 8–17%.
„Jeśli ktoś chce kupić elfa czy dziadka do orzechów, powinien działać jak najszybciej” – podkreśla.
Cła uderzają w małe firmy
Najbardziej cierpią mali i średni sprzedawcy. Jared Hendricks, właściciel firm Village Lighting, TreeKeeper i Santa’s Bags, przyznał, że zapłacił już od 750 tys. do miliona dolarów ceł, korzystając z linii kredytowej.

Z kolei National Tree Company musi zapłacić do 10 mln dolarów rocznie w cłach, a ceny jej produktów wzrosły o 10%.
Ostrożny optymizm
Eksperci przewidują, że niedobór towaru może paradoksalnie pomóc firmom, które i tak zmagają się ze słabym popytem w niepewnej gospodarce. Mimo trudności, część z nich liczy na świąteczną magię. „Boże Narodzenie to tradycja. Ludzie i tak będą kupować ozdoby” – uważa Bob Worth, dyrektor Worth Imports, który również podniósł ceny o 8–10%.
Źródło: AP
Foto: istock/Scharfsinn86/Jordi Mora Igual/
-
Prawo imigracyjne1 tydzień temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA4 dni temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago5 dni temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News USA1 dzień temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago4 tygodnie temuNocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago4 tygodnie temuUzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago3 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach










