News Chicago
Six Flags otworzy nową ekstremalną kolejkę. Odważycie się wsiąść do „Wrath of Rakshasa”?

W czwartek park Six Flags Great America ogłosił dodanie swojego nowego rollercoastera, po raz pierwszy od 2019 roku. Będzie to ekstremalna kolejka o nazwie „Wrath of Rakshasa”, do której odważni goście będą mogli wsiąść w 2025 roku.
Czwartkowe ogłoszenie parku Six Flags Great America poprzedziły tygodnie tajemniczych wiadomości krążących w mediach społecznościowych.
„Wrath of Rakshasa” będzie miała zarówno najstromszy na świecie spadek na kolejce górskiej typu dive coaster, 96 stopni, jak i najwięcej inwersji – pasażerowie będą odwracani do góry nogami aż 5 razy.
Kolejki górskie typu dive coaster zawdzięczają swoją nazwę pierwszemu spadkowi, który zazwyczaj ponad 100 stóp i jest pod kątem pionowym lub nawet w odchyleniu większym od pionu. Pasażerowie są przytrzymywani na szczycie wzniesienia przez kilka sekund przez hamulec postojowy, który pochyla ich do przodu, oferując jednocześnie ekscytujący widok na spadek przed zjazdem w dół.
Wagony na większości kolejek górskich, w tym Wrath of Rakshasa, nie mają podłogi, co oznacza, że stopy pasażerów będą zwisać nad torem, a podłoga używana do wsiadania zniknie po odjeździe składu. Pasażerowie będą zabezpieczeni zamknięciem bezpieczeństwa zakładanym na ramiona, podobnym do tego używanego na innym rollercoasterze w Great America, X-Flight.
Bolliger & Mabillard B&M, producent Wrath of Rakshasa, często współpracował z Six Flags Great America w przeszłości, tworząc między innymi takie atrakcje jak Batman: The Ride, Raging Bull i X-Flight.
Wrath of Rakshasa będzie trzecim najwyższym rollercoasterem w parku, mierzącym 180 stóp wysokości.
Spadek kolejki górskiej długości 171 stóp będzie także trzecim co do wielkości w parku, za spadkiem kolejki Raging Bull o długości 208 stóp i spadkiem pod kątem 85 stopni o długości 180 stóp kolejki Goliath. Z torem o długości 3239 stóp, Wrath of Rakshasa osiągnie również maksymalną prędkość 67 mph, co uczyni go piątym najszybszym rollercoasterem w parku.
Nowy rollercoaster będzie znajdować się w sekcji County Fair parku, gdzie znajdują się również kolejki Demon i American Eagle.
Wrath of Rakshasa będzie 18. kolejką górską typu dive coaster zbudowaną przez Bolliger & Mabillard, choć dopiero ósmą w Ameryce Północnej. Pozostałe siedem kolejek górskich typu dive coaster działających w Ameryce Północnej to:
- SheiKra – Busch Gardens Tampa Bay – Tampa, Floryda
- Griffon – Busch Gardens Williamsburg – Williamsburg, Wirginia
- Valravn – Cedar Point – Sandusky, Ohio
- Yukon Striker – Canada’s Wonderland – Vaughn, Ontario, Kanada
- Emperor – SeaWorld San Diego – San Diego, Kalifornia
- Dr. Diabolical’s Cliffhanger – Six Flags Fiesta Texas – San Antonio, Teksas
- Iron Menace – Dorney Park – Dorneyville, Pensylwania
Kolejką górską z największym spadkiem jest kolejka Yukon Striker, która zrzuca pasażerów z wysokości 245 stóp, osiągając prędkość prawie 81 mil na godzinę.

Sky Striker
Chociaż Six Flags Great America nie powitał nowego roller coastera od pięciu lat, nowa przejażdżka o nazwie Sky Striker, zadebiutowała w parku w czerwcu, a zapowiadaliśmy ją tutaj.
W listopadzie 2023 roku firmy Six Flags i Cedar Fair połączyły się, a w wyniku fuzji powstała Six Flags Entertainment Corporation.
Firma zapowiadała nowe inwestycje zarówno w przejażdżki, jak i w żywność i napoje, a podmiot powstały po fuzji prowadzi 42 parki rozrywki i wodne w 17 stanach USA i trzech krajach.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, Six Flags Great America
News USA
Lot United Airlines do Chin zawrócił ponieważ pilot ..zapomniał paszportu

Lot United Airlines 198, zmierzający z Los Angeles do Szanghaju, musiał wykonać niespodziewany zwrot do USA po tym, jak jeden z pilotów zapomniał paszportu. Boeing 787-9 wrócił na międzynarodowe lotnisko w San Francisco, gdzie wymieniono załogę.
Według oświadczenia linii lotniczych: „Lot United 198 z Los Angeles do Szanghaju wylądował na międzynarodowym lotnisku w San Francisco, ponieważ pilot nie miał paszportu na pokładzie”.
Przedstawiciele United Airlines dodali, że natychmiast zorganizowały nową załogę, aby pasażerowie mogli dotrzeć do celu jeszcze tego samego wieczoru. Podróżnym przyznano bony na posiłki oraz rekompensatę, choć szczegóły dotyczące wysokości odszkodowania nie zostały ujawnione.
Decyzja o zawróceniu samolotu spotkała się z ostrą krytyką. Jeden z pasażerów, użytkownik X @ParamSinghKalra, wyraził swoje niezadowolenie: „UA198 przekierowany do SFO, ponieważ pilot zapomniał paszportu? Teraz utknąłem na ponad 6 godzin. Zupełnie nie do przyjęcia” – napisał, domagając się rekompensaty od linii lotniczej.
Na pokładzie znajdowało się 257 pasażerów i 13 członków załogi. Według serwisu FlightAware samolot wystartował z Los Angeles (LAX) o 1:54PM czasu PDT, a wylądował w San Francisco (SFO) o 5:52PM czasu CST.
Czy można było tego uniknąć?
Chociaż błąd pilota wydaje się błahy, skutkował on znacznym opóźnieniem i frustracją pasażerów. Wydarzenie to rodzi pytania o procedury kontroli przed lotem i to, czy linie lotnicze mogły wcześniej wykryć brak dokumentów.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/Laser1987/
News USA
Waymo wkracza do Waszyngtonu. Autonomiczne taksówki już na ulicach, ale bez pasażerów

We wtorek przedstawiciele firmy Waymo, pioniera w branży autonomicznych taksówek, ogłosili rozszerzenie swojej działalności na Waszyngton, D.C.. Stolica USA dołącza do rosnącej listy miast, w których firma testuje swoje robotaxi, jednak pasażerowie będą musieli poczekać do przyszłego roku, zanim będą mogli skorzystać z przejazdów bez kierowcy.
Na razie tylko testy – z kierowcą bezpieczeństwa
Chociaż pojazdy Waymo już poruszają się po ulicach Waszyngtonu, na razie nie będą przyjmować pasażerów. Samochody będą mapować miasto i zbierać dane, a za kierownicą pozostanie kierowca bezpieczeństwa, gotowy przejąć kontrolę w razie potrzeby. To środek ostrożności wynikający z obowiązujących w Dystrykcie Kolumbii przepisów.
Waymo testuje swoje pojazdy w Waszyngtonie już od początku roku, po krótkim okresie próbnym przeprowadzonym w 2024 r. Firma jest jednak przekonana, że w 2025 r. uda się uzyskać zgodę na całkowicie autonomiczne przejazdy.
Waszyngton i Miami kolejnymi miastami Waymo
Jeśli plany firmy się powiodą, Waszyngton i Miami dołączą w przyszłym roku do listy miast, w których robotaxi Waymo już przewożą pasażerów. Obecnie usługa działa w Phoenix, Los Angeles, San Francisco i Austin – o czym informowaliśmy 4 marca – a także rozwija współpracę z Uberem w Atlancie.
Waymo nie jest jedyną firmą rozwijającą technologię autonomicznych taksówek – na rynku liczą się również Amazon i Tesla, które zapowiadają uruchomienie własnych flot. Lyft również ogłosił, że wkrótce wprowadzi robotaxi w Atlancie i Dallas.
Od eksperymentu Google do milionów przejazdów
Waymo, które rozpoczęło działalność jako tajny projekt Google w 2009 roku, od lat wyznacza kierunek dla branży pojazdów autonomicznych. Od 2016 r. funkcjonuje jako oddzielna spółka należąca do Alphabet Inc..
Rozwój firmy jest imponujący – do końca 2024 r. Waymo wykonało ponad 4 miliony bezzałogowych kursów, a obecnie realizuje około 200 000 płatnych przejazdów tygodniowo.
Dzięki temu firma stało się liderem w dziedzinie autonomicznego transportu – i choć konkurencja rośnie, to właśnie ono jako pierwsze może uczynić robotaxi codziennością na ulicach amerykańskich miast.
Źródło: scrippsnews
Foto: waymo
News USA
Kosmiczna sterylność szkodzi astronautom? Brak mikrobów może być przyczyną infekcji na ISS

Astronauci przebywający na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) borykają się z nietypowymi wysypkami, alergiami i infekcjami, w tym grzybiczymi oraz wirusami takimi jak opryszczka i półpasiec. Naukowcy uważają, że odkryli przyczynę tego zjawiska – stacja jest zbyt sterylna.
Brak „dobrych” bakterii
Choć astronauci zabierają w kosmos własne bakterie – te, które naturalnie żyją na ludzkiej skórze czy w organizmie – brakuje im mikrobów z gleby i wody, które są powszechne na Ziemi.
Naukowcy wskazują, że taka nierównowaga mikrobiologiczna może prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych i osłabienia układu odpornościowego. Eksperci badają teraz możliwość wprowadzenia większej różnorodności mikrobów na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS i przyszłe stacje kosmiczne, aby poprawić zdrowie astronautów.
“Istnieje duża różnica między ekspozycją na zdrową glebę podczas ogrodnictwa a dosłownym „gotowaniem się” we własnym brudzie” – tłumaczy Rob Knight, dyrektor Centrum Innowacji Mikrobiomu na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego. “Na ISS brakuje stałego dopływu zdrowych mikrobów z zewnątrz, co może negatywnie wpływać na zdrowie astronautów.”
Mikrobiologiczna mapa ISS
Aby lepiej zrozumieć, co dzieje się na orbicie, Knight i jego zespół, we współpracy z NASA, przeprowadzili szczegółową analizę mikroorganizmów żyjących na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. Badanie, opublikowane w czasopiśmie Cell, objęło:
- Ponad 700 próbek pobranych z powierzchni ISS
- Ponad 60 próbek kontrolnych z ziemskich środowisk mieszkalnych
Wyniki były zaskakujące: ISS jest bardziej sterylna niż przeciętne domowe wnętrze, a bakterie na niej obecne pochodziły niemal wyłącznie od ludzi. Niemal brakowało mikrobów typowych dla gleby i wody – kluczowych dla zdrowego funkcjonowania ludzkiego układu odpornościowego.
Higiena w kosmosie – wyzwanie dla skóry
Naukowcy podejrzewają, że jednym z czynników wywołujących problemy skórne astronautów może być specyfika życia na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS.
“Nie mamy pryszniców i możemy używać tylko ograniczonej ilości wody do mycia – mówi Kathleen Rubins, astronautka i mikrobiolog, która brała udział w badaniu. “Nosimy te same ubrania przez dwa tygodnie, ponieważ nie mamy możliwości prania.”
W połączeniu z brakiem naturalnej różnorodności mikrobiologicznej, może to prowadzić do zaburzenia równowagi skóry i osłabienia odporności.
Czy ISS potrzebuje „ziemskich” bakterii?
Zdaniem ekspertów przyszłe misje kosmiczne – w tym loty na Marsa – będą musiały znaleźć sposób na przywrócenie zdrowej mikrobioty astronautom. “Prawdopodobnie musimy przenieść do wnętrza stacji więcej elementów ziemskiego środowiska” – przyznaje Rubins. “Ale musimy to zrobić bezpiecznie, aby uniknąć niekontrolowanego wzrostu grzybów czy patogenów.”
Naukowcy zastanawiają się teraz, jak można „zabutelkować” zdrowe mikroby i stworzyć bardziej zrównoważony ekosystem na ISS oraz na przyszłych bazach kosmicznych.
Czy w przyszłości astronauci będą hodować własne „kosmiczne ogrody mikrobiologiczne”? Naukowcy twierdzą, że to jedna z najbardziej ekscytujących dziedzin badań nad zdrowiem załóg kosmicznych.
Źródło: foxbusiness
Foto: NASA
-
Najpiękniejsza Polka w USA4 tygodnie temu
Wybieramy Najpiękniejszą Polkę w Ameryce 2025: Isabel Cieśla
-
News USA4 dni temu
Administracja Trumpa kończy finansowanie mieszkań nielegalnym imigrantom
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temu
Polonia głosuje: Nasz kandydat do rady szkolnej w Lemont – Ernest Świerk
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 dni temu
Fotograf z Chicago wygrał sprawę o prawa autorskie z bokserem, Arturem Szpilką
-
News USA4 tygodnie temu
Kłótnia w Białym Domu: Trump ostro potraktował Zełenskiego
-
News USA5 dni temu
Gangi Ameryki Łacińskiej przejmują wpływy w USA wykorzystując miasta sanktuaria
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Bez naszych otwartych serc Joanna Dratwa nie pomoże dzieciom z Afryki
-
News USA4 tygodnie temu
Gene Hackman i Betsy Arakawa: Trwają ustalenia tajemniczej przyczyny śmierci pary