Połącz się z nami

News Chicago

W Chicago Trump stwierdził, że Harris udaje w sprawie swojej tożsamości rasowej

Opublikowano

dnia

W środę Donald Trump wykonał swój pierwszy poważny ruch w kampanii odkąd jego przeciwniczką stała się wiceprezydent Kamala Harris. Były prezydent wziął udział w kontrowersyjnym wywiadzie na żywo na konwencji czarnoskórych dziennikarzy w Chicago. Jego uwagi dotyczące Harris, zostały uznane przez krytyków, za rasistowskie. Zwolennicy twierdzą, że pytania były tendencyjne.

Zapytany czy Kamala Harris, pierwsza kobieta o czarnym i azjatyckim pochodzeniu, która pełniła funkcję wiceprezydenta, została wybrana na to stanowisko w geście uznania dla różnorodności, Donald Trump zasugerował, że Harris dopiero niedawno „stała się” czarnoskóra.

„Zawsze miała hinduskie pochodzenie” — powiedział Trump. „Nie wiedziałem, że jest czarnoskóra do kilku lat temu, dopóki nie stała się czarnoskóra i teraz chce być znana jako czarnoskóra”.

Były prezydent kontynuował ten sam argument o pochodzeniu Harris, nawet gdy jedna z moderatorek, Rachel Scott z ABC News, wtrąciła, że ​​Harris uczęszczała do historycznie czarnej uczelni i zawsze identyfikowała się jako czarna.

Wywiad był pierwszą poważną próbą Donalda Trumpa, zdobycia przewagi nad Kamalą Harris, odkąd zastąpiła ona Joe Bidena jako prawdopodobna kandydatka na prezydenta Demokratów. Zaledwie kilka godzin po wydarzeniu były prezydent powtórzył swoje twierdzenia o pochodzeniu swojej konkurentki we wpisie na platformie Truth Social.

Komentarze Trumpa na temat mieszanego pochodzenia Harris spotkały się z natychmiastową reakcją Białego Domu, gdzie sekretarka prasowa, Karine Jean-Pierre, odczytała cytat Trumpa kwestionujący rasę Harris podczas konferencji prasowej, by nazwać jego komentarze “odrażającymi”.

Cała 34-minutowa wymiana zdań Trumpa z Rachel Scott i dwoma innymi czarnymi dziennikarkami na scenie była kontrowersyjna. Były prezydent narzekał, że nie słyszy pytań, oraz na to, że spotkanie się opóźniło oraz na decyzję Kamali Harris, aby nie stawić się na konferencji National Association of Black Journalists.

Wywiad, który rozpoczął się z godzinnym opóźnieniem, miał trwać godzinę. Ale nagle zakończył się po 34 minutach, co według moderatorki Kadii Goby z Semafor miało miejsce na polecenie kampanii Trumpa.

Anthony Scaramucci, inwestor venture capital i były sojusznik Trumpa, który pełnił funkcję dyrektora ds. komunikacji Białego Domu przez 11 dni, napisał: „Ktokolwiek kazał mu udzielić tego wywiadu, powinien zostać zwolniony”.

Kampania Harris, wzięła sobie na cel pokazanie, jak bardzo ich zdaniem występ Trumpa mógł zaszkodzić jego własnym staraniom o pozyskanie czarnoskórych i niezależnych wyborców. Wyemitowała aż osiem różnych klipów z wywiadu, ze sformułowaniami, których były prezydent użył.

Protestujący przeciwko wojnie w strefie Gazy, a także zwolennicy Donalda Trumpa, zebrali się przed Chicago Hilton and Towers, 720 S. Michigan Ave., gdy były prezydent przemawiał w środku.

Koalicja na rzecz marszu na DNC — która planuje również akcje protestacyjne przed Demokratyczną Konwencją Narodową w przyszłym miesiącu — szybko zorganizowała protesty przeciwko pojawieniu się Trumpa wraz z Chicago Alliance Against Racist and Political Repression, U.S. Palestinian Community Network i kilkoma innymi organizacjami.

Tylko 8% czarnoskórych wyborców poparło Donalda Trumpa w starciu z Joe Bidenem w 2020 r., ale seria sondaży wykazała, że ​​Biden traci grunt pod nogami na rzecz Trumpa wśród czarnoskórych wyborców, zanim prezydent wycofał się ze starań o drugą kadencję.

Sondaże te podsyciły wysiłki Trumpa, aby zdobyć większą część głosów od czarnoskórych wyborców, co sprawiło, że ​​konwencja NABJ była atrakcyjną okazją dla byłego prezydenta do zaprezentowania swojej polityki mającej na celu pomoc czarnoskórym Amerykanom.

Źródło: politico, cbs
Foto: YouTube

News Chicago

Bulls wracają do formy. Pewne zwycięstwo nad Cavaliers przed kluczową serią domową

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek koszykarze Chicago Bulls pokonali u siebie Cleveland Cavaliers 127:111 w meczu sezonu zasadniczego NBA, przerywając serię słabszych występów i dając sygnał powrotu do formy przed serią domowych spotkań kończących rok.

Bulls zbudowali przewagę już w trzeciej kwarcie, prowadząc różnicą 15 punktów, a w ostatniej odsłonie w pełni kontrolowali grę. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Josh Giddey, który zanotował efektowne triple-double23 punkty, 11 zbiórek i 11 asyst. Coby White dołożył 25 punktów, a Nikola Vučević zdobył 20.

Zwycięstwo w United Center ma dla Chicago szczególne znaczenie, bo poprzedza kluczowy fragment kalendarza. Po krótkiej serii wyjazdowej Bulls wrócą do hali 26 grudnia, rozpoczynając intensywny finisz roku z aż czterema meczami u siebie w pięć dni:

  • 26 grudnia – Philadelphia 76ers (dom)
  • 27 grudnia – Milwaukee Bucks (dom)
  • 29 grudnia – Minnesota Timberwolves (dom)
  • 31 grudnia – New Orleans Pelicans (dom)

To właśnie te spotkania – jak podkreślają eksperci – mogą zadecydować o miejscu Bulls w ciasnej tabeli Konferencji Wschodniej. „Jeśli Chicago chce utrzymać się w walce o play-in, musi wykorzystać serię meczów w United Center” – ocenił na antenie Radia Deon Chicago ekspert i komentator ligi NBA Mirosław Noculak.

W tabeli konferencji prowadzi Detroit Pistons, przed New York Knicks i Toronto Raptors. Bulls zajmują 10. miejsce, a zestawienie zamykają Indiana Pacers i Washington Wizards.

 

Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Komisja bada nadużycia siły federalnych agentów podczas Midway Blitz

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek, w dzielnicy Little Village, odbyło się pierwsze publiczne posiedzenie nowo powołanej Komisji ds. Odpowiedzialności w Illinois, która powstała, by udokumentować nadużycia agentów federalnych podczas jesiennej “Operation Midway Blitz”, prowadzonej przez administrację Donalda Trumpa.

Komisja zebrała poruszające relacje świadków i ekspertów dotyczące nadmiernego użycia siły przez agentów federalnych, zaledwie kilka dni po ponownym zauważeniu w mieście szefa Border Patrol, Gregory’ego Bovino, wcześniej odwołanego do innych stanów.

Mandat i zakres działania komisji

Zgodnie z październikowym zarządzeniem Gubernatora JB Pritzkera, komisja ma za zadanie zebrać oficjalny materiał dowodowy dotyczący nadużyć, przygotować rekomendacje legislacyjne i polityczne oraz – tam, gdzie to zasadne – sugerować postępowania karne wobec odpowiedzialnych funkcjonariuszy. Komisja nie posiada jednak uprawnień do bezpośredniego prowadzenia śledztw czy wzywania świadków.

Przewodniczący komisji, były główny sędzia federalnego okręgu północnego Illinois, Rubén Castillo, zapowiedział zbadanie każdego zarzutu dotyczącego działań agentów ICE i innych służb federalnych. Dodał również, że zebrane materiały już teraz robią „szokujące, niezapomniane wrażenie”.

Komisja uruchomi w styczniu publiczny portal do zgłaszania incydentów. Do końca miesiąca ma przedstawić raport cząstkowy, a ostateczne wnioski do końca kwietnia.

Świadectwa nadużycia siły i użycia broni chemicznej

Trzygodzinne pierwsze posiedzenie komisji zdominowała analiza nagrań dokumentujących użycie gazu łzawiącego, pocisków pieprzowych i innych środków chemicznych wobec protestujących, dziennikarzy i przypadkowych przechodniów.

Ocenę przedstawiła lekarka medycyny ratunkowej oraz wykładowczyni Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, Rohini Haar, która przeanalizowała 30 godzin nagrań z Chicago.

Podkreśliła, że środki chemiczne mogą być stosowane wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia i po wyczerpaniu innych metod. Wskazała m.in. na obowiązek ostrzegania, zakaz użycia w zamkniętych przestrzeniach, konieczność ochrony dzieci oraz osób starszych i absolutny zakaz kierowania pocisków w twarz lub szyję.

Według Haar nagrania z Chicago dokumentują „nadmierne użycie siły”. Wśród incydentów znalazł się atak gazem pieprzowym na rodzinę w samochodzie na parkingu Sam’s Club. Rafael Veraza został spryskany przez okno auta, w którego tylnej części znajdowała się jego roczna córka.

Pastor z Little Village, Matt DeMateo, który znalazł rodzinę chwilę później, relacjonował sceny „jak ze strefy wojny”.

DeMateo zaprezentował również nagranie przedstawiające Gregory’ego Bovino, trzymającego granat z gazem łzawiącym z wyciągniętą zawleczką. Jak mówił, nie istniało żadne zagrożenie, które uzasadniałoby takie zachowanie. „Jedynym zagrożeniem, jakie czułem, byli sami agenci” – zeznał.

Apel o objęcie dochodzeniem policji stanowej i miejskiej

Ponad tuzin mieszkańców zgłosiło się do wygłoszenia uwag. Wielu dziękowało za pracę komisji, inni apelowali o pilne działania, zwłaszcza w kontekście współpracy Chicagowskiej Policji (CPD) i Illinois State Police (ISP) z federalnymi agentami w sposób mogący naruszać stanową TRUST Act.

Prawniczka Quinn Michaelis ostrzegła, że „płuca dzieci płoną od września”, apelując o natychmiastową interwencję. Z kolei pastor prezbiteriański David Black, postrzelony w głowę kulą pieprzową podczas protestu w Broadview 19 września, zaapelował o wycofanie stanowych zarzutów wobec demonstrantów.

Stanowisko przewodniczącego

Na zakończenie posiedzenia Castillo zapewnił, że komisja rozpatrzy wszystkie zgłoszenia, w tym te dotyczące CPD i ISP.

Źródło: CapitolNewsIllinois
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Departament Sprawiedliwości pozywa Illinois o pełny dostęp do bazy danych wyborców

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Departament Sprawiedliwości USA (DOJ) złożył pozew przeciwko stanowi Illinois, żądając pełnego, nieocenzurowanego dostępu do stanowej bazy danych rejestracji wyborców. Wniosek obejmuje także wrażliwe dane osobowe, takie jak pełne daty urodzenia, numery prawa jazdy i stanowych identyfikatorów, oraz częściowe numery Social Security. Pozew złożono w Sądzie Okręgowym USA w Springfield, a Illinois stało się co najmniej 19. stanem pozwanym przez DOJ w podobnej sprawie.

Illinois odmawia: „Prawo na to nie pozwala”

Departament Sprawiedliwości od lipca żąda dostępu do pełnej bazy danych, argumentując, że jest to konieczne, aby ocenić, czy Illinois prawidłowo przestrzega federalnych wymogów dotyczących:

  • usuwania z rejestru osób zmarłych,
  • eliminowania podwójnych rejestracji,
  • aktualizacji adresów wyborców, którzy się przeprowadzili.

Illinois State Board of Elections odmówiła udostępnienia pełnych danych, powołując się na przepisy stanowe i federalne dotyczące prywatności, które — jak twierdzi — zabraniają przekazania tak szerokiego pakietu informacji federalnym organom.

W sierpniu urząd przekazał DOJ jedynie tę wersję rejestru, którą zgodnie z prawem otrzymują partie polityczne i kandydaci — zawierającą:

  • nazwiska i adresy wyborców,
  • wiek w chwili rejestracji,
  • ale bez dat urodzenia, numerów prawa jazdy, identyfikatorów stanowych czy danych Social Security.

Federalni: potrzebujemy danych do audytu

Rząd federalny argumentuje, że pełne dane są konieczne, aby dokładnie zbadać, czy Illinois spełnia obowiązki wynikające z federalnych ustaw wyborczych. Illinois odpowiada, że system rejestracji wyborców jest zdecentralizowany — a za aktualizację i czyszczenie danych odpowiadają lokalne władze wyborcze: miejskie i powiatowe.

To sprawia, według stanu, że żądanie DOJ wobec jednej, scentralizowanej bazy jest nie tylko nieadekwatne, ale również prawnie niedopuszczalne.

Kogo pozywa DOJ?

Pozew wskazuje na Bernadette Matthews, dyrektor wykonawczą Illinois State Board of Elections, jako główną pozwaną. Rzecznik komisji wyborczej poinformował, że urząd zwrócił się do Biura Prokuratora Generalnego Illinois, Kwame Raoula, o reprezentowanie go w sprawie.

Co dalej?

Jeśli sąd przyzna rację DOJ, Illinois — podobnie jak inne pozowane stany — będzie musiało udostępnić szerszy zakres danych, co może wywołać debatę na temat ochrony prywatności wyborców. Jeśli wygra Illinois, może to znacząco ograniczyć federalny nadzór nad rejestracją wyborców w całym kraju.

Źródło: capitolnewsillinois
Foto: Komisja Wyborcza Chicago, istock/Alexander Sikov/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2024
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu