Połącz się z nami

Kościół

Dzieci – Boski projekt. Nadzieja i przyszłość jutra

Opublikowano

dnia

W całej Polsce rozpoczęły się wakacje. Dziś obchodzimy Dzień Ojca. Jan Paweł II był jak ojciec dla wszystkich. Do tego nawiązuje m.in. Rodzina Szkół noszących imię polskiego Papieża.

Rodzina Szkół noszących imię Jana Pawła II to społeczność liczona w tysiącach dzieci, młodych i dorosłych, którzy codzienne starają się realizować dzieło Świętego Papieża i są jego najpiękniejszym, bo żywym dziedzictwem. Tylko w Polsce jest ich ponad 1000. To szkoły podstawowe, ponadpodstawowe, przedszkola, placówki specjalne i uczelnie wyższe.

„W wychowaniu dziecka chodzi nie tylko o to, aby się dla niego poświęcać, ale żeby się poświęcać w sposób mądry” – mówił Jan Paweł II.

Słowa te są mottem wyrytym na tablicy powieszonej przy wejściu do Przedszkola nr 13 w Tarnobrzegu. I choć codziennie, często w pośpiechu mijają je kilkulatki, ich rodzice, dziadkowie, a także pracownicy placówki, to nie da się obok niego przejść obojętnie. Kryje w sobie bowiem, niezwykle prostą, ale ważną treść.

Wyzwanie i zadanie

Przekazywanie papieskich wartości pokoleniom, które przyszły na świat po śmierci Jana Pawła II nie jest wcale łatwe. Trzeba to robić w sposób przystępny i ciekawy oraz akcentować uniwersalność wartości, o które apelował do świata Papież.

– Nasze Przedszkole jest miejscem, gdzie obowiązują takie wartości, jak: dobro, miłość, piękno, tolerancja i wrażliwość. Misją naszych nauczycielek jest kształtowanie u małych podopiecznych takich cech charakteru, jak: wrażliwość ukierunkowana na drugiego człowieka, dobroć dla wszystkich ludzi i prawdomówność niezależnie od sytuacji – mówi Karolina Bzorek, dyrektorka Przedszkola nr 13 w Tarnobrzegu.

– Od chwili nadania imienia i określenia misji naszego Przedszkola na stałe w naszych programach dydaktyczno-wychowawczych zagościła tematyka związana z Janem Pawłem II. Każdego roku uczestniczymy w obchodach rocznicowych związanych z naszym patronem, a także organizujemy spotkania, występy, wystawy, konkursy i gazetki. Współpracujemy z innymi placówkami, którym także patronuje Jan Paweł II oraz realizujemy przygotowany w naszej placówce program wychowawczy „Papież uczy nas”. Przekazujemy dzieciom wartości głoszone przez Jana Pawła II i przygotowujemy je do życia w prawdzie, pięknie i miłości.

Tarnobrzeska „Trzynastka” nosi papieskie imię od 2001 roku. Jest jedną ze 115 placówek edukacyjnych, które noszą imię Jana Pawła II na Podkarpaciu. W całej Polsce, więcej „papieskich szkół” jest tylko w Małopolsce – 128 i na Mazowszu – 117. Łącznie jest ich ponad 1000.

Pomysłowo i przystępnie

– Mieć za patrona Jana Pawła II to dla nas duży zaszczyt, ale także wyzwanie. W tym roku, z okazji 104. rocznicy urodzin Papieża postanowiliśmy podjąć się kolejnego zbiorowego działania, w które zaangażowała się cała społeczność przedszkolna. Staraliśmy się uczcić ten dzień kreatywnie, radośnie i w oparciu o wartości, które przekazywał Jan Paweł II. Było malowanie ogromnego papieskiego herbu, tworzenie drzewa dobrych myśli, plakatu z górskim krajobrazem oraz postaciami dzieci i Karola Wojtyły, wspólne odśpiewanie „Barki”, hymnu przedszkola oraz stworzenie żywego logo JP2, w które na przedszkolnym podwórku ustawiła się blisko setka przedszkolaków. Dla rodziców przygotowaliśmy cytaty ze słowami Papieża – mówi Karolina Bzorek, dyrektorka Przedszkola nr 13 w Tarnobrzegu.

Ponad 1000 papieskich szkół

Wyzwanie przekazywania dziedzictwa Jana Pawła II podejmuje tylko w Polsce ponad 1000 placówek, które tworzą Rodzinę Szkół im. Jana Pawła II. Baza takich placówek została stworzona z inicjatywy Zbigniewa Gumińskiego. Skomunikowanie ich rozpoczął w 1998 r., a wyzwanie, które wówczas podjął miało na celu także organizację spotkania z Janem Pawłem II podczas jego pielgrzymki do Polski w 1999 r.

– Nie było to proste zadanie, ponieważ nikt nie posiadał takich informacji. Poprzez kurie diecezjalne i kuratoria oświaty rozpoczął się niełatwy etap poszukiwania szkół noszących imię Jana Pawła II. Jednocześnie, wystosowano także pisma do organizatorów pielgrzymki, by uzyskać zgodę i ustalić miejsce spotkania z Ojcem Świętym. Kierując się sugestiami biskupa Jana Chrapka i organizatorów oraz uwzględniając program pielgrzymki, jako miejsce spotkania z Papieżem wybrano Łowicz.

20 listopada 1998 r. w Publicznej Szkole Podstawowej nr 41 w Radomiu odbyło się pierwsze ogólnopolskie spotkanie przedstawicieli szkół, których patronem jest Ojciec Święty Jan Paweł II. Zaproszenie skierowano do 33 szkół, odnalezionych w wyniku żmudnych poszukiwań. Pomimo bardzo trudnych warunków atmosferycznych, bo w dniu spotkania, całą Polskę dotknęły obfite opady śniegu i gołoledź na drogach, przybyło 20 przedstawicieli 15 szkół z całej Polski – czytamy w historii powstania inicjatywy Rodzina Szkół im. Jana Pawła II.

– Nazwanie naszych społeczności szkolnych Rodziną Szkół im. Jana Pawła II zaproponował pan Tadeusz Łuszczak, dyrektor SP nr 1 w Sułoszowej, na drugim spotkaniu przedstawicieli szkół, które odbyło się 8 stycznia 1999 r. Dziś w bazie Rodziny Szkół Jana Pawła II jest ponad 1200 szkół, przedszkoli i uczelni nie tylko z Polski.

Wartości na każdy etap życia

Jan Paweł II przy każdej okazji przypominał młodym i dorosłym, że „ważne są wybory oparte na wartościach. Wartości są bowiem podstawą, która nie tylko decyduje o Waszym życiu, ale także określa linie postępowania i strategie, które budują życie w społeczeństwie. Pamiętajcie też, że nie można oddzielać od siebie wartości osobistych i wartości społecznych” – mówił Jan Paweł II.

Wartości przekazane przez wychowawców, rodziców, autorytety wpływają na człowieka od wewnątrz. Stwarzają bazę, która kształtuje osobistą postawę i stosunek do innych, pomaga przejść przez własne kryzysy i pozwala wyrwać się z nich tym, którzy oczekują od nas wsparcia na trudnych etapach swojego życia.

Według Jana Pawła II w wychowaniu chodzi o to, aby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem – o to, by bardziej „był”, a nie tylko więcej „miał” – aby więc przez wszystko, co „ma”, co „posiada”, umiał bardziej i pełniej być człowiekiem, tzn. by również umiał bardziej „być” nie tylko z „drugimi”, ale także i „dla drugich”. Tak rozumiane wychowanie ma podstawowe znaczenie dla pielęgnowania stosunków międzyludzkich i społecznych.

Rodzina, szkoła, rówieśnicy

Rodzina, szkoła i rówieśnicy to pierwsze trzy środowiska, które mają największy wpływ na wychowanie młodego człowieka. Karol Wojtyła jeszcze jako biskup krakowski przypominał, że „zadanie, jakie odkrywają rodzice w dziecku od samego początku oraz poprzez wszystkie lata jego rozwoju, sprowadza się do wymogu obdarowania tego małego – stopniowo rozwijającego się człowieka – dojrzałym człowieczeństwem […], z uwagi na komunijną strukturę wspólnoty rodzinnej – dziecięctwo oznacza bierną potrzebę takiego obdarowania, rodzicielstwo zaś czynną możliwość: gotowość i zdolność takiego obdarowania”.

Mówiąc natomiast o środowiskach wpływających na wychowanie dziecka, Papież nie zapominał także o rówieśnikach. To oni wpływają na rozwój społeczny i zaspokajają potrzeby psychiczne młodych.

„Szczególnie jednak uczymy się człowieka, obcując z ludźmi. Trzeba, ażeby młodość pozwalała Wam wzrastać w mądrości przez to obcowanie. Jest to przecież czas, w którym nawiązują się nowe kontakty, koleżeństwa i przyjaźnie, w kręgu szerszym niż sama rodzina. Otwiera się wielkie pole doświadczenia, które posiada nie tylko znaczenie poznawcze, ale równocześnie wychowawcze i etyczne.

Pożyteczne będzie całe to doświadczenie młodości, gdy wyrobi w każdym i każdej z Was również zmysł krytyczny, a przede wszystkim umiejętności rozróżniania w zakresie tego wszystkiego, co ludzkie. Błogosławione będzie to doświadczenie młodości, jeżeli stopniowo nauczycie się z niego owej zasadniczej prawdy o człowieku – o każdym człowieku i o sobie samym” – mówił Jan Paweł II.

On także przypominał światu, że „Dzieci są nadzieją, która rozkwita wciąż na nowo, projektem, który nieustannie się urzeczywistnia, przyszłością, która pozostaje zawsze otwarta”.

Autorka: Małgorzata Rokoszewska / KUL
Fot: Bogdan Myśliwiec

Wybory Prezydenckie 2024

Trump: „Będziemy chronić naszych chrześcijan”. Skazani aktywiści pro-life wrócą do rodzin

Opublikowano

dnia

Autor:

Donald Trump wyraził poparcie dla aktywistów pro-life, którzy byli agresywnie ścigani i zostali uwięzieni przez administrację Bidena. Były prezydent wypowiedział się w tej kwestii 22 czerwca podczas przemówienia do Koalicji Faith and Freedom. O jego obietnicach w tej sprawie mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Przemawiając 22 czerwca Donald Trump odniósł się do przypadku 75-letniej schorowanej Paulette Harlow, katoliczki, która końcem maja została skazana za naruszenie ustawy o wolności dostępu do wejścia do kliniki (FACE), o czym pisaliśmy 3 czerwca.

Departament Sprawiedliwości USA osądził i skazał kilkunastu działaczy pro-life w 2024 r. w oparciu o prawo federalne, które zaostrza kary dla każdego, kto utrudnia dostęp do kliniki aborcyjnej. Harlow dostała wyrok 24 miesiące więzienia za udział w blokadzie kliniki aborcyjnej w Waszyngtonie w 2020 roku.

Trump dodał, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta, jego administracja szybko dokona przeglądu przypadków każdego więźnia politycznego, który był niesprawiedliwie ofiarą reżimu Bidena, w tym Paulette, aby „wyciągnąć ich z gułagów” i przywrócić do ich rodzin, gdzie jest ich miejsce.

Podczas swojego przemówienia Donald Trump powiedział, że chrześcijanie, a zwłaszcza katolicy, są prześladowani przez obecnych przywódców kraju. Były prezydent powtórzył również swoją obietnicę utworzenia federalnej grupy zadaniowej do zbadania uprzedzeń antychrześcijańskich i innych form nielegalnej dyskryminacji ludzi wiary.

Donald Trump przypisał sobie także zasługę unieważnienia przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade.

Powiedział, że jeśli Demokraci postawią na swoim, wprowadzą federalne prawo dotyczące aborcji, które umożliwi „wyrwanie dziecka z macicy w siódmym, ósmym i dziewiątym miesiącu, a nawet wykonanie wyroku śmierci na dziecku po urodzeniu”.

Paulette Harlow

Była krajowa sekretarz prasowa prezydenta, Karoline Leavitt, stwierdziła, że ​​administracja Joe Bidena prowadziła wieloletni atak na chrześcijaństwo.

Dodała, że ​​pod rządami Bidena Federalne Biuro Śledcze „planowało infiltrację mszy katolickich w celu szpiegowania ich uczestników” i podkreśliła, że ​​jako prezydent Trump „położy kres dyskryminacji chrześcijan przez Bidena i będzie bronić wolności religijnej, tak jak to zrobił podczas swojej pierwszej kadencji”.

 

Źródło: cna
Foto: YouTube
Czytaj dalej

Kościół

Obol św. Piotra: pomóżmy Papieżowi Franciszkowi w jego misji

Opublikowano

dnia

Autor:

Uroczystość Świętych Piotra i Pawła 29 czerwca to okazja dla wspólnot na całym świecie do składania ofiar na Obol św. Piotra (tzw. świętopietrze) i wspierania w ten sposób posługi Biskupa Rzymu – jego misji pokoju, miłosierdzia, bliskości z tymi, którzy znajdują się w trudnym położeniu. Ofiary składane na tacę 29 czerwca są przeznaczone na ten cel.

Ofiary, które można złożyć w tym dniu, jak również w każdy inny dzień roku są aktywną formą współpracy w posłannictwie Papieża Franciszka, tak bardzo potrzebnym we współczesnym świecie zniszczonym wojnami, wyścigiem zbrojeń, niesprawiedliwością, cierpieniem ubogich oraz atakami na świętość ludzkiego życia i godność osoby.

Dzięki działalności prowadzonej przez dykasterie Stolicy Apostolskiej, które pomagają Papieżowi na co dzień, jego głos staje się bliski i konkretny w wielu trudnych sytuacjach. Wspiera dzieła charytatywne na rzecz osób i rodzin znajdujących się w ciężkim położeniu, pomaga ludziom dotkniętym klęskami żywiołowymi i wojnami.

Przesłanie Następcy Piotra jest orędziem powszechnym, wypływającym z Ewangelii. Aby dotarło do wszystkich, potrzebuje wsparcia każdego z nas. Dlatego pomóżmy Papieżowi, ofiarujmy swój wkład, uczyńmy możliwą jego bliskość we wszystkich szerokościach geograficznych i na egzystencjalnych peryferiach, współpracujmy w niesieniu jego przesłania i proroczego głosu na całym świecie, wspierajmy jego niestrudzone działania na rzecz pokoju i braterstwa.

Obol św. Piotra to ofiara, która może być niewielka, ale ma wielką wartość symboliczną. Jest to konkretny sposób na wzmocnienie naszego poczucia przynależności do Kościoła i naszej miłości do Biskupa Rzymu, który przewodniczy całemu Kościołowi.

Każdy, kto składa ofiarę na Obol św. Piotra nie tylko pomaga Papieżowi pomagać cierpiącym, ale także uczestniczy w jego posłudze głoszenia Ewangelii i współpracuje w służbie, którą Papież świadczy Kościołom lokalnym za pośrednictwem dykasterii Stolicy Apostolskiej i sieci jej przedstawicieli na świecie, wspierając wspieranie całościowego rozwoju człowieka, edukacji, pokoju, sprawiedliwości i braterstwa.

Darowiznę można przekazać już teraz:

PL: https://www.obolodisanpietro.va/it/giornate-dell-obolo/giornata-2024/pl-2024.html

ENG: https://www.obolodisanpietro.va/en/dona.html


Vatican News

Czytaj dalej

News USA

Cukiernik z Kolorado walczy o swoje przekonania religijne w związku z tortem z okazji zmiany płci

Opublikowano

dnia

Autor:

Cukiernik i właściciel Masterpiece Cakeshop z Kolorado, Jack Phillips, powrócił do sądu, broniąc swoich przekonań religijnych. W 2018 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wydał orzeczenie na jego korzyść, gdy został pozwany za odmowę upieczenia tortu na ślub osób tej samej płci. O tym, że teraz broni się w innej sprawie przed wyrokiem sądu niższej instancji mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.

We wtorek Sąd Najwyższy Kolorado rozpoczął rozpatrywanie ustnych argumentów w apelacji Jacka Phillipsa od wyroku sądu niższej instancji, w którym stwierdzono, że dopuścił się on dyskryminacji osoby, która pozwała go za odmowę upieczenia różowego tortu urodzinowego z niebieskim lukrem.

Ta ostatnia sprawa rozpoczęła się w 2017 r., kiedy Autumn Scardina, transpłciowy prawnik, poprosił Phillipsa o upieczenie ciasta z okazji jego zmiany płci.

Po tym, jak zarówno sąd pierwszej instancji, jak i sąd apelacyjny wydały przeciwko niemu orzeczenie, Alliance Defending Freedom (ADF) złożyło apelację w imieniu Jacka Phillipsa.

Jack Phillips obsługuje wszystkich w Masterpiece Cakeshop, łącznie z tymi, którzy identyfikują się jako osoby LGBT –  oświadczył radca prawny ADF, Jake Warner. To, czy stworzy tort na zamówienie, zawsze zależy od tego, co będzie wyrażać ciasto, a nie od tego, kto o to poprosi.

Według prawnika przez ponad dekadę urzędnicy i aktywiści rządowi nadużywali prawa stanowego, aby grozić cukiernikowi i karać go, ponieważ się z nim nie zgadzają.

Jake Warner zauważył, że sprawa ma związek z niedawną decyzją Sądu Najwyższego potwierdzającą wolność religijną projektanta graficznego.

Orzeczenie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych w sprawie 303 Creative przeciwko Elenis potwierdziło, że Kolorado nie może zmuszać artystów do wyrażania przesłania niezgodnego z ich przekonaniami.

Jack Phillips otworzył Masterpiece Cakeshop w Lakewood w Kolorado w 1993 roku i prowadzi go wraz z żoną Debi. Oboje traktują priorytetowo swoją wiarę jako chrześcijan i nie robią ciast, które są sprzeczne z ich sumieniem.

Phillips zauważył w przeszłości, że nie będzie przygotowywał ciast w przypadku przesłania, z którym się nie zgadza, w tym Halloween, rozwodów ani ciast zawierających ubliżające wiadomości.

Jack Phillips

 

Źródło: cna
Foto: YouTube, Alliance Defending Freedom
Czytaj dalej
Reklama
Reklama

Facebook Florida

Facebook Chicago

Reklama

Kalendarz

czerwiec 2024
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Popularne w tym miesiącu