Połącz się z nami

News USA

Pensje nauczycieli w USA wciąż są za niskie. Ile zarabia się w szkołach?

Opublikowano

dnia

Szkoły w całym kraju mają trudności z zatrudnieniem nauczycieli, a coraz więcej dyrektorów nalega na podwyżki płac, premie i inne dodatki dla przedstawicieli tego zawodu. Tymczasem wynagrodzenia nauczycieli coraz bardziej spadają w stosunku do wynagrodzeń ich kolegów z wyższym wykształceniem w innych dziedzinach. Ile teraz zarabiają nauczyciele w Stanach Zjednoczonych?

Oprócz tego, że coraz mniej nauczycieli uzyskuje certyfikaty w swoim zawodzie, rośnie tzw. „kara płacowa dla nauczycieli” – różnica między wynagrodzeniami nauczycieli a ich kolegami z innych zawodów, którzy mają wykształcenie wyższe.

Nawet przy rekordowym wzroście w niektórych stanach, w ciągu ostatniej dekady średnie wynagrodzenie nauczycieli nie nadążało za inflacją.

Po uwzględnieniu inflacji nauczyciele zarabiają średnio o 5% mniej niż 10 lat temu – podało NEA w kwietniu 2024 r.

NEA to Krajowe Stowarzyszenie Edukacji – największy związek nauczycieli w kraju. Według jego danych średnia krajowa pensja nauczyciela zaczynającego pracę w 2024 r. wyniosła 44 530 dolarów. A ogólna średnia krajowa pensja nauczyciela w 2024 r. wyniosła 69 544 dolarów.

Stany o najwyższych średnich zarobkach nauczycieli:

  1. Kalifornia (95 160 dolarów)
  2. Nowy Jork (92 696 dolarów)
  3. Massachusetts (92 307 dolarów)
  4. Waszyngton (86 804 dolarów)
  5. Dystrykt Kolumbii (84 882 dolarów)

Stany o najniższych średnich zarobkach nauczycieli:

  1. Wirginia Zachodnia (52 870 dolarów)
  2. Floryda (53 098 dolarów)
  3. Dakota Południowa (53 153 dolarów)
  4. Mississippi (53 354 dolarów)
  5. Missouri (53 999 dolarów)

Według raportu wzrost średniego wynagrodzenia początkowego wyniósł 3,9% i był największy od 14 lat, od kiedy NEA śledzi kryteria odniesienia dla wynagrodzeń nauczycieli. Jednakże po uwzględnieniu inflacji początkowe pensje nauczycieli są obecnie o 4273 dolarów niższe niż w latach 2008–2009.

Nauczyciele zarabiają średnio o 26% więcej w stanach, w których obowiązują negocjacje zbiorowe, a specjaliści ds. wsparcia edukacji zarabiają w nich o 16% więcej.

Nie we wszystkich stanach pensje nauczycieli osiągają minimalną płacę wystarczającą na utrzymanie (minimum living wage) – dochód potrzebny rodzinie składającej się z jednej osoby dorosłej i jednego dziecka do zapewnienia skromnego, ale odpowiedniego standardu życia w najbardziej przystępnej cenie.

 

Źródło: fox32, NEA
Foto: NEA, istock/ajr_images/valzhina/

Kościół

Coraz więcej amerykańskich stanów wzmacnia prawną ochronę wolności religijnej

Opublikowano

dnia

Autor:

W Stanach Zjednoczonych rośnie liczba stanów, które przyjmują przepisy wzmacniające konstytucyjną ochronę wolności religijnej. Do 2025 roku aż 30 stanów uchwaliło swoje wersje federalnej Ustawy o Przywróceniu Wolności Religijnej (RFRA) lub podobne akty prawne zapewniające dodatkową ochronę prawa do swobodnego wyznawania wiary. To dobra zmiana – mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Najświeższymi przykładami są Georgia i Wyoming, które przyjęły takie przepisy w 2025 roku. Rok wcześniej zrobiły to Iowa, Utah i Nebraska, a w 2023 roku – Wirginia Zachodnia i Dakota Północna. Wcześniej, w 2021 roku, dołączyły Dakota Południowa i Montana.

RFRA – reakcja na decyzję Sądu Najwyższego

Federalna ustawa o Przywróceniu Wolności Religijnej RFRA została uchwalona w 1993 roku i podpisana przez Prezydenta Billa Clintona. Zobowiązuje ona rząd federalny do nienaruszania wolności religijnej, chyba że ograniczenie to wynika z „istotnego interesu państwa” i realizowane jest w „najmniej restrykcyjny sposób”.

Kongres przyjął ustawę w reakcji na orzeczenie Sądu Najwyższego z 1990 roku w sprawie Employment Division v. Smith, w którym uznano, że przepisy „neutralne i powszechnie obowiązujące” nie naruszają Pierwszej Poprawki, nawet jeśli ograniczają praktyki religijne.

RFRA miała zapewnić silniejszą ochronę wolności wyznania niż ta gwarantowana przez to orzeczenie.

Od konsensusu do podziału

W momencie przyjęcia RFRA w latach 90-tych prawo cieszyło się szerokim, ponadpartyjnym poparciem. Z biegiem lat konsensus ten jednak zanikł. Punkt zwrotny nastąpił po orzeczeniu Sądu Najwyższego z 2014 roku w sprawie Hobby Lobby, które pozwoliło firmie powołać się na RFRA, by nie finansować leków poronnych.

Od tego czasu temat wolności religijnej coraz częściej dzieli scenę polityczną.

Zmiana nastrojów po 2020 roku

W ostatnich latach, po roku 2020. opór wobec stanowych ustaw RFRA – szczególnie ze strony środowisk biznesowych i organizacji LGBT – wyraźnie osłabł.

Kiedy te firmy poniosły straty finansowe, grupy biznesowe stwierdziły, że nie chcą zajmować tak jednoznacznych stanowisk w kwestiach światopoglądowych i stały się bardziej ostrożne.

Prawo, które służy różnym stronom

Choć współczesna debata o RFRA często przebiega wzdłuż linii partyjnych, ustawa była w przeszłości wykorzystywana do ochrony przedstawicieli różnych środowisk. To prawo nie jest ani konserwatywne, ani liberalne.

Ustawa RFRA ma chronić każdego – niezależnie od wyznania i poglądów politycznych – przed nadmierną ingerencją państwa w sprawy sumienia.

Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/Enterline Design Services LLC/

Czytaj dalej

News USA

Trump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem

Opublikowano

dnia

Autor:

powodz-illinois-2025

Prezydent Donald Trump ogłosił w środę wieczorem stan klęski żywiołowej dla Alaski, Nebraski, Dakoty Północnej oraz plemienia Odżibwejów z jeziora Leech w Minnesocie. Jednocześnie odrzucił wnioski o pomoc federalną z Vermont, Illinois i Maryland, pozostawiając pozostałe stany w oczekiwaniu na decyzję.

Według krytyków decyzje prezydenta mają wyraźny wydźwięk polityczny. W swoich wpisach w mediach społecznościowych Donald Trump podkreślał, że „wygrał z dużą przewagą” w stanach, którym przyznał pomoc, dodając, że to dla niego „zaszczyt działać na rzecz niesamowitych patriotów”.

FEMA pomoże czterem regionom

Deklaracje stanu klęski żywiołowej umożliwiają Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA) przekazanie środków na naprawę infrastruktury publicznej zniszczonej przez żywioły, a w niektórych przypadkach – pomoc finansową dla poszkodowanych mieszkańców.

Alaska otrzyma pełne wsparcie federalne na pokrycie kosztów związanych z dwoma potężnymi burzami, które w tym miesiącu zniszczyły nadmorskie wioski, zmusiły do ewakuacji około 2000 osób i spowodowały śmierć jednej z nich. Prezydent zatwierdził 100-procentowe pokrycie kosztów przez 90 dni.

Pomoc przyznano również Dakocie Północnej i Nebrasce w związku z rekordowymi upałami z sierpnia. Plemiona Odżibwejów z jeziora Leech otrzymają natomiast wsparcie na usuwanie skutków czerwcowej burzy, która powaliła tysiące drzew na terenach rezerwatu.

Odrzucone wnioski – gniew gubernatorów

Donald Trump odrzucił cztery wnioski, w tym apelację Maryland, który zabiegał o pomoc po majowych powodziowych zniszczeniach. Gubernator Wes Moore, Demokrata, nazwał decyzję „głęboko frustrującą” i oskarżył Biały Dom o upolitycznianie pomocy katastroficznej.

„Prezydent Trump i jego administracja upolitycznili federalną pomoc w przypadku klęsk żywiołowych – a zapłacą za to nasze społeczności” – powiedział Moore. Stan z własnych środków przeznaczył ponad 450 tys. dolarów na wsparcie poszkodowanych.

Na decyzję prezydenta bez skutku czekał również Vermont, który od 10 lipca zmagał się z powodziami. „Naprawa wielu dróg przekracza dwuletni budżet naszych gmin” – twierdzi Eric Forand, dyrektor stanowego zarządzania kryzysowego.

Illinois z kolei nie uzyskało pomocy dla trzech powiatów, które ucierpiały na skutek lipcowych burz, a Alaska – mimo innej deklaracji – nie otrzyma środków na odbudowę budynku bezpieczeństwa publicznego, który spłonął w pożarze instalacji elektrycznej.

Długie oczekiwanie i polityczne podziały

Według analizy Associated Press, Prezydent Trump zwleka z zatwierdzaniem wniosków o stan klęski żywiołowej dłużej niż jakikolwiek jego poprzednik. Choć w tym roku zatwierdził więcej wniosków niż odrzucił, jego decyzje – zdaniem krytyków – coraz częściej pokrywają się z mapą poparcia wyborczego.

Rzeczniczka Białego Domu, Abigail Jackson, broniła decyzji prezydenta, mówiąc, że „Trump przeprowadza dokładniejszy przegląd wniosków niż jakakolwiek wcześniejsza administracja”, aby „zapewnić, że środki z podatków Amerykanów są wykorzystywane w sposób odpowiedzialny i efektywny”.

Spór o rolę FEMA

Donald Trump, mimo że często podkreśla swoje szybkie reakcje na katastrofy, od miesięcy mówi o konieczności ograniczenia roli FEMA, sugerując, że stany powinny w większym stopniu samodzielnie finansować reagowanie kryzysowe.

Krytycy zwracają jednak uwagę, że w praktyce skutkuje to opóźnieniami w udzielaniu pomocy oraz większymi kosztami dla lokalnych społeczności.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Trump zrywa rozmowy handlowe z Kanadą po kontrowersyjnej reklamie z Reaganem

Opublikowano

dnia

Autor:

trump carney

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w czwartek wieczorem, że jego administracja zrywa wszelkie negocjacje handlowe z Kanadą po emisji sponsorowanej przez rząd Ontario kampanii reklamowej sprzeciwiającej się amerykańskim cłom. W spocie wykorzystano archiwalne nagrania i głos byłego prezydenta Ronalda Reagana — bez zgody Fundacji jego imienia.

Donald Trump nazwał reklamę „fałszywą” i „oszukańczą”, twierdząc, że miała ona na celu wpłynięcie na zbliżające się posiedzenie Sądu Najwyższego USA w sprawie jego polityki celnej.

„Fundacja Ronalda Reagana ogłosiła właśnie, że Kanada wykorzystała w sposób nieuczciwy reklamę przedstawiającą Reagana, który rzekomo sprzeciwia się cłom. To FAŁSZ. Reklama kosztowała 75 milionów dolarów i miała na celu manipulację decyzją Sądu Najwyższego” — napisał Trump w serwisie Truth Social.

„W związku z tym rażącym zachowaniem wszelkie negocjacje handlowe z Kanadą zostają zakończone.”

Reklama, która wywołała burzę

Kampania o wartości 75 milionów dolarów została uruchomiona przez rząd prowincji Ontario na początku października. Jej celem było wyrażenie sprzeciwu wobec amerykańskich ceł na kanadyjski import. Jednominutowy spot pokazuje ujęcia granicy kanadyjsko-amerykańskiej i przemówienie Ronalda Reagana z 1987 roku, w którym mówił o zagrożeniach wynikających z protekcjonizmu.

„Na początku cła mogą wydawać się patriotyczne, ale szybko prowadzą do wojen handlowych, które kończą się utratą miejsc pracy i załamaniem gospodarki” — mówi Reagan w przytoczonym fragmencie.

Fundacja i Instytut Prezydencki Ronalda Reagana potwierdziły, że nie wyraziły zgody na wykorzystanie archiwalnych nagrań. W oświadczeniu stwierdzono, że reklama „przeinacza” kontekst przemówienia z 1987 roku i że fundacja rozważa kroki prawne przeciwko rządowi Ontario.

Rząd prowincji nie odpowiedział na prośbę o komentarz, lecz premier Ontario Doug Ford bronił reklamy. „To nie była złośliwa reklama, lecz oparta na faktach. Ronald Reagan był jednym z najlepszych prezydentów, jakich Ameryka miała” — powiedział Ford.

Cła Trumpa i eskalacja sporu

Cła nałożone przez administrację Trumpa na kanadyjskie towary — m.in. stal, aluminium, drewno i samochody — stanowią centralny element jego polityki gospodarczej. Ich legalność została zakwestionowana w sądzie, a Sąd Najwyższy USA ma rozpatrzyć sprawę 5 listopada. Prezydent Trump zapowiedział, że rozważa osobiste uczestnictwo w rozprawie.

To nie pierwszy raz, gdy Trump i Ford wymieniają ostre słowa. W kwietniu premier Ontario nałożył 25-procentową dopłatę na eksport energii elektrycznej do kilku stanów USA w odwecie za amerykańskie cła na metale. W odpowiedzi Trump zapowiedział podwojenie ceł na kanadyjski import — decyzję, którą ostatecznie cofnął po tym, jak Ford zrezygnował z dopłat.

Wcześniejsze napięcia i tło negocjacji

Stosunki handlowe między dwoma krajami od miesięcy pozostają napięte. W czerwcu administracja Trumpa zawiesiła rozmowy z Ottawą po wprowadzeniu przez Kanadę podatku od usług cyfrowych, który miał objąć takie firmy jak Amazon i Netflix. Po dwóch dniach Kanada wycofała się z podatku, a negocjacje wznowiono.

W sierpniu Ottawa zniosła większość ceł odwetowych wobec USA, co premier Kanady Mark Carney uzasadnił „koniecznością utrzymania dialogu”. Jednak decyzja spotkała się z ostrą krytyką opozycji, która zarzuciła mu ustępstwa wobec Donalda Trumpa.

Waszyngton tymczasem podniósł cła na produkty kanadyjskie nieobjęte umową USMCA z 25% do 35%.

Carney: relacje z USA już nigdy nie będą takie same

Premier Mark Carney, przemawiając 22 października w Ottawie, przyznał, że relacje z USA „weszły w nową erę”.

„Nasze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi nigdy już nie będą takie same. W epoce protekcjonizmu Kanada ma najlepszą umowę handlową spośród wszystkich krajów, ale musimy ją dalej wzmacniać” — powiedział.

Carney zapowiedział, że jego rząd planuje podwojenie eksportu poza USA do 2035 roku, jako element strategii dywersyfikacji rynków.

Choć podczas kampanii wyborczej ostro krytykował Donalda Trumpa, obecnie unika otwartej konfrontacji. W sierpniu nazwał amerykańskiego przywódcę „prezydentem transformacyjnym”, a Trump odpowiedział, że „bardzo lubi Carneya”.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

maj 2024
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu