News Chicago
Około 84 tys. mieszkańców Illinois ma broń pomimo zakazu. To tykająca bomba
W Illinois 114 000 osób ma zakaz posiadania broni ze względu na problemy z prawem lub ze zdrowiem psychicznym – według danych przedstawionych przez Szeryfa Powiatu Cook w ubiegłym tygodniu. Ale trzy czwarte z nich nie oddało w związku z nim posiadanej broni.
Szeryf Powiatu Cook, Tom Dart, domaga się od prawodawców stanowych 10 milionów dolarów, aby zaradzić temu, co nazywa w niedawnym raporcie „kryzysem przepisów dotyczących broni palnej”.
Pieniądze pozwolą na przeszkolenie i wyposażenie większej liczby funkcjonariuszy pukających do drzwi, którzy będą mogli odzyskać lub zapewnić bezpieczne przechowywanie broni od osób, którym unieważniono stanowe karty identyfikacyjne posiadacza broni palnej.
Celem byłoby zmniejszenie ryzyka potencjalnej przemocy, takiej jak masakra w firmie Henry Pratt Co. w Aurorze w lutym 2019 roku, której dokonała osoba, której nie wolno było posiadać broni palnej. 45-letni pracownik zwolniony z firmy zastrzelił wtedy 5 współpracowników i ranił 5 funkcjonariuszy policji, zanim sam został zabity przez policję.
Tom Dart ostrzega, że liczba nielegalnie posiadanej broni palnej stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
W Illinois jest 2,42 miliona posiadaczy kart FOID. Właściciele broni posiadający nieważne zezwolenia są zobowiązani do oddania broni w celu przechowywania lub przekazania jej zaufanej osobie posiadającej kartę FOID, co jest potwierdzone wypełnieniem protokołu utylizacji broni palnej.
Zbyt wielu jednak tego nie robi. Lokalne organy ścigania wielokrotnie wysyłają pisma informujące odbiorcę o takim obowiązku i nie robią nic więcej.
Z raportu Darta wynika, że spośród prawie 114 000 uchylonych kart FOID 74% posiadaczy– około 84 000 – nigdy nie oddało broni.
Sprawca strzelaniny w Aurorze kupił broń w 2014 r., kiedy weryfikacja przeszłości nie wykazała wyroku skazującego z 1995 r. za napaść w Mississippi. Kiedy władze dowiedziały się o nim, cofnęły mężczyźnie FOID, ten jednak nigdy nie oddał swojej broni.
W tym samym roku mieszkaniec powiatu DuPage, któremu cofnięto FOID ze względu na postawione zarzuty, ale który nie oddał broni, strzelił i zabił swojego 18-miesięcznego syna, a potem siebie, jak zauważa raport Darta.

Wysiłki Toma Darta na tym obszarze rozpoczęły się jeszcze przed incydentem na Aurorze. W 2013 r. utworzył on jednostkę złożoną z 8 funkcjonariuszy przeszkolonych do radzenia sobie w trudnym środowisku, w tym związanym z chorobami psychicznymi.
Jego pracownicy twierdzą, że od tego czasu biuro zamknęło 9200 spraw, zebrało 4000 kart FOID, skonfiskowało 1517 sztuk broni i umożliwiło bezpieczny transfer kilku tysięcy innej broni.
Źródło: wttw
Foto: YouTube, istock/Aleksandra Trusova/Manuel-F-O/
News Chicago
Illinois mówi „dość”: Nowe ustawy mają chronić imigrantów przed nadużyciami ICE
News Chicago
Sąd federalny nakazuje poprawę warunków w ośrodku ICE w Broadview
W środę sędzia federalny Robert Gettleman nakazał administracji Donalda Trumpa natychmiastowe zajęcie się „niedopuszczalnymi” warunkami panującymi w ośrodku przesłuchań Immigration and Customs Enforcement (ICE) w Broadview. Decyzja zapadła po wysłuchaniu wielogodzinnych zeznań zatrzymanych, którzy skarżyli się na przeludnienie, brak pościeli, niewystarczające wyżywienie i ograniczony dostęp do wody.
W środę sędzia okręgowy wydał tymczasowy nakaz sądowy, zobowiązując ICE i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) do zapewnienia zatrzymanym czystej pościeli, środków higienicznych oraz co najmniej trzech pełnych posiłków dziennie.
„Sąd stwierdza, że powodowie i członkowie domniemanej grupy ponieśli, i prawdopodobnie nadal będą ponosić, nieodwracalną szkodę, jeśli nie zostanie im przyznane tymczasowe zadośćuczynienie” – napisał Gettleman w uzasadnieniu decyzji.
Nakaz został wydany w ramach pozwu złożonego przez MacArthur Justice Center i ACLU of Illinois w imieniu byłych zatrzymanych – Pablo Moreno Gonzaleza i Felipe Agustina Zamacony. Według skargi, funkcjonariusze ICE „odcięli zatrzymanych od świata zewnętrznego”, uniemożliwiając im poufne rozmowy z prawnikami.
O przesłuchaniach w tej sprawie informowaliśmy wczoraj.
Podstawowe wymogi: woda, prysznic i kontakt z obrońcą
Zgodnie z decyzją sędziego Gettlemana, nakaz – obowiązujący co najmniej do 19 listopada – zobowiązuje ICE do:
- umożliwienia zatrzymanym korzystania z prysznica co najmniej co drugi dzień,
- zapewnienia butelkowanej wody do każdego posiłku oraz na żądanie,
- utrzymania czystości pomieszczeń i toalet,
- zagwarantowania prywatnego i bezpłatnego kontaktu telefonicznego z prawnikiem.
„Domagamy się na tym etapie jedynie kilku podstawowych udogodnień, które powinny być oczywiste w państwie prawa” – podkreśliła Alexa Van Brunt, dyrektorka MacArthur Justice Center w Illinois i główna pełnomocniczka powodów.

„To już nie ośrodek przetwarzania, lecz więzienie”
Podczas wtorkowego posiedzenia dowodowego byli więźniowie Broadview opowiadali o dramatycznych warunkach panujących w ośrodku. Relacjonowali, że byli stłoczeni w przepełnionych celach, przez wiele dni pozbawieni możliwości kąpieli czy zmiany ubrań, a kontakt z rodzinami był praktycznie niemożliwy.
Niektórzy zeznali, że zostali oszukani lub zastraszeni, by podpisać dobrowolne formularze deportacyjne.
Sędzia Gettleman uznał przedstawione dowody za „mocne” i stwierdził, że Broadview przestało pełnić funkcję tymczasowego punktu przetwarzania zatrzymanych.
„Ten ośrodek stał się faktycznie więzieniem. Warunki są niepotrzebnie okrutne, a twierdzenia władz o zapewnianiu wody i miejsc do odpoczynku zostały wielokrotnie podważone. To po prostu niedopuszczalne” – ocenił sędzia.
Rosnący czas przetrzymywania i protesty
Według pozwu, na 4 czerwca mediana czasu przetrzymywania w Broadview wynosiła niemal 48 godzin – czterokrotnie więcej niż dopuszczalny limit 12 godzin. Do połowy miesiąca czas ten wzrósł do trzech dni. Autorzy pozwu podkreślają, że ośrodek nie ma infrastruktury ani zasobów, by utrzymywać ludzi tak długo.
W ostatnich miesiącach ośrodek w Broadview stał się miejscem częstych protestów przeciwko polityce imigracyjnej administracji Donalda Trumpa, szczególnie nasilonej w rejonie Chicago i okolicznych przedmieściach.
Stanowisko rządu
Asystentka prokuratora federalnego, Jana Brady, sprzeciwiła się nakazowi, twierdząc, że jego wprowadzenie mogłoby „sparaliżować egzekwowanie przepisów imigracyjnych w Illinois”. Zaprzeczyła, by w Broadview dochodziło do naruszeń praw konstytucyjnych, tłumacząc problemy „procesem uczenia się” personelu w obliczu rosnącej liczby zatrzymań.
Brady przyznała, że osobiste wizyty prawników zostały częściowo ograniczone, ponieważ spowalniały procedury i wydłużały czas pobytu zatrzymanych w ośrodku. Obwiniła także protestujących, których – jak twierdziła – obecność wymusza okresowe ograniczenia dostępu w celu „ochrony bezpieczeństwa zatrzymanych i funkcjonariuszy”.
Tymczasowy nakaz obowiązuje do 19 listopada, kiedy odbędzie się kolejne posiedzenie sądu dotyczące statusu sprawy. Do tego czasu ICE i DHS muszą wdrożyć wszystkie zalecone środki poprawiające warunki w Broadview.
Źródło: wttw
Foto: YouTube
News Chicago
Kampania „Daily Herald” i Fundacji Roberta R. McCormicka pomoże mieszkańcom przedmieść
-
News USA1 dzień temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News Chicago4 dni temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago2 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago1 tydzień temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News Chicago6 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News USA1 tydzień temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
















