News USA
Departament Sprawiedliwości przeciwko Live Nation. Potanieją bilety na koncerty?
![](https://deon24.com/wp-content/uploads/2024/05/Live-Nation-Ticket-Refund-Website.png)
Departament Sprawiedliwości złożył w czwartek szeroko zakrojony pozew antymonopolowy przeciwko Ticketmaster i spółce macierzystej Live Nation Entertainment, oskarżając je o posiadanie nielegalnego monopolu na wydarzenia na żywo w Ameryce – tłumienie konkurencji i zawyżanie cen dla fanów.
Pozew, złożony w sądzie federalnym na Manhattanie, został wniesiony przez 30 stanowych i okręgowych Prokuratorów Generalnych i ma na celu przełamanie monopolu, który ich zdaniem wypiera mniejszych promotorów i szkodzi artystom.
„Zarzucamy, że Live Nation opiera się na niezgodnym z prawem, antykonkurencyjnym postępowaniu, aby sprawować swoją monopolistyczną kontrolę nad branżą wydarzeń na żywo w Stanach Zjednoczonych kosztem fanów, artystów, mniejszych promotorów i operatorów obiektów” – stwierdził w oświadczeniu Prokurator Generalny, Merrick Garland.
„W rezultacie fani płacą więcej opłat, artyści mają mniej możliwości grania koncertów, mniejsi promotorzy są wypierani, a obiekty mają mniejszy rzeczywisty wybór usług sprzedaży biletów. Czas rozstać się z Live Nation-Ticketmaster.”
Departament Sprawiedliwości oskarża Live Nation o szereg praktyk, które pozwalają mu utrzymać władzę nad sceną muzyki na żywo, w tym o wykorzystywanie długoterminowych umów, aby uniemożliwić obiektom wybieranie konkurencyjnych sprzedawców biletów, blokowanie lokali przed korzystaniem z wielu sprzedawców biletów i grożenie właścicielom obiektów, że mogą stracić pieniądze i fanów, jeśli nie wybiorą Ticketmaster.
Departament Sprawiedliwości twierdzi, że Live Nation zagroziło również odwetem jednej firmie, jeśli nie powstrzyma to jej spółki zależnej od ubiegania się o kontrakty na promocję artystów.
Przedstawiciele Live Nation zaprzeczyli, jakoby angażowali się w praktyki naruszające przepisy antymonopolowe.
Konkurencyjni sprzedawcy biletów od dawna narzekali, że Live Nation utrudnia im zakłócanie rynku poprzez praktyki takie jak wstrzymanie sprzedaży biletów, jeśli te obiekty nie wyrażą zgody na korzystanie z usług Ticketmaster.
Pozew jest najnowszym przykładem agresywnego podejścia administracji Joe Bidena do egzekwowania prawa antymonopolowego. W marcu Departament Sprawiedliwości złożył pozew przeciwko Apple, utrzymując, że technologiczny gigant ma władzę monopolistyczną na rynku smartfonów.
Administracja Demokratów zaatakowała także firmy Google, Amazon i innych gigantów technologicznych.
Ticketmaster, który w 2010 roku połączył się z Live Nation, jest największym na świecie sprzedawcą biletów, obsługującym 500 milionów biletów rocznie w ponad 30 krajach.
Według danych zawartych w federalnym pozwie złożonym przez konsumentów w 2022 r., około 70% biletów na główne sale koncertowe w USA sprzedawanych jest za pośrednictwem Ticketmaster. Firma jest właścicielem lub kontroluje ponad 265 sal koncertowych w Ameryce Północnej i dziesiątki najlepszych amfiteatrów.
Departament Sprawiedliwości zezwolił na połączenie Live Nation i Ticketmaster, pod warunkiem że Live Nation nie będzie podejmować działań odwetowych wobec obiektów koncertowych za korzystanie z biletów innych firm przez 10 lat. W 2019 r. departament przeprowadził dochodzenie i stwierdził, że Live Nation „wielokrotnie” naruszyło tę umowę i przedłużyło zakaz stosowania odwetu wobec obiektów koncertowych do 2025 r.
Sprzedawca biletów wywołał oburzenie w listopadzie 2022 r., kiedy jego witryna uległa awarii podczas przedsprzedaży koncertów Taylor Swift. Firma stwierdziła, że jej witryna została przytłoczona zarówno wejściami fanów, jak i atakami botów udających konsumentów, którzy chcą zdobyć bilety, aby sprzedać je na stronach drugorzędnych.
Sytuacja ta spowodowała przesłuchania w Kongresie i projekty ustaw w legislaturach stanowych, których celem była lepsza ochrona konsumentów.
Źródło: AP
Foto: YouTube, Live Nation
News USA
Dom legendarnej tenisistki Sereny Williams w Los Angeles jest na sprzedaż za 13,5 mln USD
![](https://deon24.com/wp-content/uploads/2024/06/belair-exterior-yard.webp)
Dom o powierzchni 6100 stóp kwadratowych, który kiedyś należał do byłej tenisistki Sereny Williams, jest do wzięcia w Los Angeles. Jak wynika z ogłoszenia biura maklerskiego Sotheby’s International Realty’s Beverly Hills Brokerage, cenę wywoławczą ustalono na 13,5 miliona dolarów. Dom w stylu śródziemnomorskim wybudowanym w 1935 roku.
Nieruchomość stoi na rozległej podwójnej działce w Bel-Air, słynnej luksusowej dzielnicy na zachód od centrum Los Angeles. Według Realtor.com w maju mediana cen wywoławczych domów w Bel-Air wyniosła 7,8 mln dolarów. Mediana cen sprzedaży wyniosła 3,3 miliona dolarów.
Pośrednicy opisali nieruchomość należącą wcześniej do Sereny Williams jako „idealne miejsce na odpoczynek od miasta, z dużą ilością miejsca zarówno na rozrywkę, jak i na codzienne czynności”. W domu znajduje się sześć sypialni i tyle samo w pełni wyposażonych łazienek.
Jak wynika z ogłoszenia, wiele pokoi „ma francuskie drzwi z przezroczystego szkła, które otwierają się na zielony dziedziniec”. Jego przyszli właściciele będą mieli także mnóstwo sposobów na rozrywkę, dzięki takim udogodnieniom, jak biblioteka i kino domowe. Jest tu także basen.
Obecny sprzedawca – projektant wnętrz – nie kupił nieruchomości od Williams. Dom był w posiadaniu gwiazdy tenisa od 2006 do 2019 roku. Kiedy go sprzedała, transakcja podobno przyniosła jej 8,1 miliona dolarów.
W swojej niezwykle udanej karierze tenisowej Serena Williams zdobyła 23 tytuły Wielkiego Szlema. Według „Forbesa” Serena dorobiła się na tenisie i innych przedsięwzięciach sporej fortuny. W maju oszacowano jej majątek na 340 milionów dolarów.
Dzięki Serena Ventures, była tenisistka zainwestowała między innymi w takie marki, jak Wheels Up, Liquid IV, Billie, Noom i Master Class.
Źródło: foxbusiness
Foto: Gavin Cater for Sotheby’s International Realty
News USA
Ponad połowa Amerykanów pracuje w czasie wakacji i ma poczucie winy, że bierze wolne
![](https://deon24.com/wp-content/uploads/2024/06/iStock-1367332611.jpg)
Większość Amerykanów nie jest w stanie całkowicie oderwać się od pracy – nawet jeśli biorą wolne. W nowym badaniu Movchan Agency 54% z 2000 ankietowanych dorosłych w USA stwierdziło, że pracuje na wakacjach, a mniej więcej połowa stwierdziła, że czuje się winna będąc na wakacjach, niezależnie od tego, czy pracuje, czy nie.
Nadya Movchan, założycielka i dyrektor generalna firmy komunikacyjnej Movchan Agency, stwierdziła, uzyskane statystyki są w rzeczywistości niższe niż te publikowane w poprzednich latach, które wskazywały, że aż dwie trzecie Amerykanów pracowało podczas wakacji.
W przeprowadzonym badaniu 86% respondentów stwierdziło, że podczas wakacji odbiera telefony i wiadomości od kolegów z pracy, 63% stwierdziło, że odczuwa niepokój, jeśli nie sprawdzi wiadomości związanych z pracą podczas wakacji, a 59% osób ma trudności z oderwaniem się od pracy w trakcie czasu wolnego.
Z ustaleń wynika także, że 70% ludzi doświadczyło problemów związanych ze zdrowiem psychicznym z powodu przepracowania, 43% cierpi na stany lękowe, a 1 na 8 osób sięga po szkodliwe substancje. Tymczasem 34% osób decyduje się na pracę podczas wakacji, ponieważ kocha swoją pracę, a 29% robi to ze strachu przed jej utratą.
Przedstawiając wyniki ankiety, Roger Hall – psycholog biznesu, który współpracował z przedsiębiorcami, firmami z listy Fortune 20 i profesjonalistami, takimi jak prawnicy, planiści finansowi i sprzedawcy, aby pomóc wielu z nich odnaleźć się w stresującym środowisku pracy – wskazał na zmiany w charakterze pracy na przestrzeni lat.
„Droga z pracy do domu była logiczną linią oddzielającą stres w pracy od spokoju w domu. W ciągu tych 15–30 minut pracownicy słuchali radia i odstresowywali się po pracy” – według Halla.
Wraz z pojawieniem się nowoczesnej technologii ta linia podziału została całkowicie wyeliminowana. Teraz pracownicy w drodze do domu wykonują jeszcze kilka rozmów telefonicznych związanych z pracą. Tak naprawdę zamiast iść do biura, mogą pracować jeszcze będąc w swojej sypialni.
„Ludzki mózg potrzebuje czasu na odpoczynek i ciszę, aby się zregenerować. Naprawy te wymagają czasu, ciszy i snu. Nasza era cyfrowa ogranicza te wszystkie rzeczy. W rezultacie, chociaż myślimy więcej, nie myślimy jaśniej” twierdzi Roger Hall.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/nd3000/Cunaplus_M.Faba/
News Chicago
1000M, wieżowiec z luksusowymi mieszkaniami przy Michigan Avenue, został oficjalnie ukończony
![](https://deon24.com/wp-content/uploads/2024/06/Exterior_Looking-East-Day_0101_web-1000M-Apartments-2.jpg)
Najnowszy dodatek do panoramy Chicago – 73-piętrowy luksusowy wieżowiec przy Michigan Avenue – jest już otwarty a lokale, które oferuje cieszą się powodzeniem i są wynajmowane szybciej niż oczekiwano. 13 czerwca deweloperzy – Time Equities Inc., JK Equities i Oak Capitals przecięli wstęgę wielopiętrowego apartamentowca naprzeciwko Grant Park.
Uroczyste otwarcie wieżowca zwanego 1000M było ważnym kamieniem milowym dla deweloperów, których prawie dziesięcioletni projekt stanął w obliczu impasu w czasie pandemii Covid-19.
Wraz z ochłodzeniem się rynku mieszkań, projekt przekształcono z kondominium w apartamenty, po czym pandemia wstrzymała budowę na ponad rok. Prace wznowiono pod koniec 2021 r., po tym jak deweloperzy otrzymali od Goldman Sachs kredyt budowlany o wartości 304,5 mln dolarów.
Inwestycja kosztowała 435 milionów dolarów. Mieszkańcy zaczęli się tu przeprowadzać 1 maja, a nieruchomość licząca 738 mieszkań jest już wynajęta w około 30%.
Według strony internetowej budynku ceny wahają się od około 2 000 dolarów za studio do 15 785 dolarów za mieszkanie z czterema sypialniami o powierzchni 3156 stóp kwadratowych. Zgodnie z rozporządzeniem Chicago w sprawie Affordable Housing Ordinance, około 25 mieszkań jest oznaczonych jako przystępne cenowo.
Budynek ma także ponad 80 000 stóp kwadratowych powierzchni rekreacyjnej.
Udogodnienia obejmują galerię sztuki, salon coworkingowy, pokój gier, salon z fortepianem, dwupiętrowy klub fitness, taras z basenem i ogród zen. W klubie fitness codziennie odbywać się będą zajęcia fitness, a na każdą niedzielę w salonie z fortepianem zaplanowano brunche.
1000M to jeden z ostatnich budynków w Chicago zaprojektowany przez miejscowego architekta o międzynarodowej sławie, Helmuta Jahna, który zmarł w 2021 r. Inne jego projekty w Chicago obejmują terminal United Airlines w O’Hare i Thompson Center, które jest obecnie przebudowywane przez Google.
Wnętrza apartamentów zaprojektowała Kara Mann. Generalnym wykonawcą była firma McHugh Construction.
Źródło: suntimes
Foto: 1000M
-
News Chicago3 tygodnie temu
Wybitna pływaczka z liceum w Rolling Meadows zawalczy o udział w letniej Olimpiadzie
-
Wybory Prezydenckie 20244 tygodnie temu
Biden będzie nominowany przez DNC wirtualnie przed Narodową Konwencją
-
News USA3 tygodnie temu
Trump winny wszystkich 34 zarzutów w historycznym procesie karnym
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
Nasza zdolna młodzież dostała stypendia od Polsko Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej
-
News Chicago4 tygodnie temu
Drużyna piłkarska z DeKalb kusi fanów futbolu promocją z Leo Messim
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Rowerami do Wisconsin dla polskiego obozu harcerskiego. Wesprzyj akcję!
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Zastrzeż swój PESEL by oszust nie wziął na niego kredytu
-
News USA3 tygodnie temu
Diane Hendricks z Wisconsin została najbogatszą kobietą Ameryki siódmy raz z rzędu