Połącz się z nami

News USA

Iran ostrzelał Izrael potęgując niepokój na Bliskim Wschodzie

Opublikowano

dnia

W weekend Iran dokonał masowego ostrzału Izraela przy pomocy ponad 300 dronów i rakiet  – to pierwszy bezpośredni atak tego państwa z irańskiej ziemi na swojego regionalnego wroga. Joe Biden nie planuje działań przeciwko Iranowi.

Prawie cała broń wystrzelona w irańskim ataku została przechwycona przez Izrael i jego sojuszników, w tym Stany Zjednoczone, poza granicami kraju. Jednak według izraelskich urzędników kilka irańskich rakiet balistycznych przedostało się przez obronę, poważnie raniąc 7-letnią dziewczynkę i nieznacznie uszkadzając bazę wojskową w południowym Izraelu.

Irańskie władze podały, że atak był odpowiedzią na nalot z początku tego miesiąca, który uderzył w konsulat Iranu w Damaszku w Syrii. Zginęło wtedy siedmiu irańskich urzędników wojskowych, w tym dwóch generałów.

Izrael ani nie potwierdził, ani nie zaprzeczył, że stoi za atakiem na konsulat Iranu w Syrii, chociaż Iran i Pentagon stwierdziły, że Izrael faktycznie był za niego odpowiedzialny.

Według irańskich mediów państwowych wyższy rangą irański urzędnik wojskowy oznajmił w niedzielę, że „operacja” Iranu przeciwko Izraelowi dobiegła końca i nie będzie więcej ataków.

Jednak napięcie na Bliskim Wschodzie w dalszym ciągu rośnie. Rzecznik izraelskiej armii powiedział w niedzielę, że przywódcy „zatwierdzili plany operacyjne zarówno działań ofensywnych, jak i defensywnych” w odpowiedzi na irański atak, nie wdając się w dalsze szczegóły.

Najbardziej zaawansowany izraelski system obrony powietrznej, Arrow 3, zapewnił główną ochronę przed irańskimi rakietami balistycznymi. Arrow 3 istnieje już od kilku lat, ale nigdy nie stanął w obliczu tak intensywnego ataku.

Minister spraw zagranicznych Iranu, Hossein Amir-Abdollahian, powiedział, że kraj powiadomił Stany Zjednoczone przed atakiem za pośrednictwem szwajcarskich pośredników, informując, że atak nie będzie wymierzony w amerykański personel ani bazy w regionie.

Urzędnicy amerykańscy twierdzą jednak, że Iran nie powiadomił o tym, co będzie celem ataku.

W niedzielę Izrael oświadczył, że jego myśliwce uderzyły w rzekomy zakład produkcji amunicji w południowym Libanie, należący do wspieranej przez Iran milicji Hezbollah.

Izraelskie wojsko stwierdziło, że nalot był odpowiedzią na irański atak powietrzny i dodało, że Hezbollah był odpowiedzialny za około 40 rakiet wycelowanych w Izrael.

Izrael i Hezbollah regularnie wymieniają ogień przez granicę z Libanem od niespodziewanego ataku Hamasu 7 października i późniejszej inwazji Izraela na Gazę. Iran od dawna dostarczał Hamasowi fundusze i broń, ale Biały Dom nie powiązał bezpośrednio Iranu z atakiem z 7 października.

W niedzielę, na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, ambasador Iranu przy ONZ, Amir Saeid Iravani, powiedział, że Iran nie ma innego wyjścia, jak „skorzystać ze swojego nieodłącznego prawa do samoobrony na mocy prawa międzynarodowego”.

Oświadczył również, że jego kraj nie dąży do eskalacji ani wojny w regionie i nie chce rozpoczynać konfliktu z USA.

Podczas spotkania ambasador Izraela przy ONZ, Gilad Erdan, wezwał organizację do „nałożenia wszelkich możliwych sankcji na Iran, zanim będzie za późno”. Dodał także: „Ten atak przekroczył wszelkie czerwone linie i Izrael zastrzega sobie prawo do odwetu”.

Według urzędnika obrony USA, Joe Biden powiedział premierowi Benjaminowi Netanjahu, że Stany Zjednoczone są w dalszym ciągu w pełni zaangażowane we wsparcie obrony Izraela, ale nie wezmą udziału w operacjach ofensywnych przeciwko Iranowi.

Odkąd w październiku ubiegłego roku w Gazie wybuchła wojna między Izraelem a Hamasem, Biden dał jasno do zrozumienia, że nie chce, aby konflikt przerodził się w szerszą wojnę regionalną.

W Kongresie Republikanie w Izbie Reprezentantów wprowadzają zmiany w harmonogramie prac legislacyjnych na ten tydzień, aby rozważyć nieujawnioną jeszcze propozycję, która dodatkowo wspierałaby Izrael.

 

Źródło: npr
Foto: YouTube

News USA

Departament Energii podpisuje umowy z 24 organizacjami – w tym Microsoft, Google, Nvidią i OpenAI – w ramach „Genesis Mission”

Opublikowano

dnia

Autor:

Amerykański Departament Energii (DOE) ogłosił w czwartek zawarcie porozumień z 24 podmiotami — od gigantów technologicznych, takich jak Microsoft, Google, Nvidia, Amazon Web Services i IBM, po startupy i instytuty badawcze — aby wspólnie rozwijać Genesis Mission, ogólnokrajowy program wykorzystujący sztuczną inteligencję do przyspieszania badań naukowych oraz wzmacniania zdolności energetycznych i bezpieczeństwa narodowego USA.

Resort podkreśla, że inicjatywa ma zwiększyć produktywność naukową i zmniejszyć zależność od zagranicznych technologii. Wśród partnerów znalazły się również Intel, Oracle i OpenAI.

Współpraca koncentrować się będzie na rozwoju modeli AI do zastosowań w takich obszarach jak energetyka jądrowa, komputery kwantowe, robotyka czy optymalizacja łańcuchów dostaw. Program realizuje cele zapisane w niedawnym rozporządzeniu wykonawczym, które nakazuje szersze wykorzystanie sztucznej inteligencji w innowacjach energetycznych, zaawansowanej produkcji i obronności.

Genesis Mission bazuje na wcześniejszych partnerstwach DOE z sektorem technologicznym, m.in. przy wdrażaniu systemów superkomputerowych w laboratoriach narodowych Argonne i Los Alamos. Departament zapowiada dalsze rozszerzanie współpracy z uczelniami i organizacjami non-profit, licząc na znaczące przyspieszenie tempa odkryć naukowych.

 

Foto: istock
Czytaj dalej

News USA

Ford ogranicza plany elektryfikacji. Nie będzie elektrycznego F-150 Lightning

Opublikowano

dnia

Autor:

Ford Motor Co. ogłosił w poniedziałek znaczącą korektę swojej strategii elektryfikacji, rezygnując z produkcji w pełni elektrycznego pick-upa F-150 Lightning na rzecz jego wersji o wydłużonym zasięgu, łączącej napęd elektryczny z silnikiem spalinowym. Decyzja zapadła po rosnących stratach finansowych oraz słabnącym popycie na auta elektryczne w USA.

Koncern, który od 2023 r. stracił na działalności związanej z EV już 13 mld dolarów, zapowiedział, że w czwartym kwartale odnotuje dodatkowy 19,5-miliardowy koszt związany z segmentem elektryków.

W ramach zmian Ford przekształci Tennessee Electric Vehicle Center – dotąd kluczowy element kompleksu BlueOval City – w Tennessee Truck Plant, gdzie produkowane będą tańsze, spalinowe ciężarówki. W zakładzie w Ohio powstanie natomiast nowy van w wersji benzynowej i hybrydowej.

To zmiana wymuszona przez klientów, która ma stworzyć silniejszy, bardziej odporny i rentowny Ford” – oświadczył prezes Jim Farley. Podkreślił, że firma przesuwa kapitał w stronę segmentów o wyższej stopie zwrotu, takich jak pojazdy użytkowe, hybrydy i nowy biznes magazynowania energii.

Ford przewiduje, że do 2030 r. połowa globalnej sprzedaży koncernu będzie pochodzić z hybryd, pojazdów o przedłużonym zasięgu oraz pełnych EV – wobec 17 proc. udziału w tym roku.

Eksperci oceniają, że rezygnacja z elektrycznego F-150 nie jest zaskoczeniem po tym, jak model nie wypełnił założonych mocy produkcyjnych. „To decyzja przesądzająca o przyszłości BlueOval City” – komentował Sam Fiorani z AutoForecast Solutions.

Ford nie jest jedynym producentem modyfikującym plany. Sprzedaż EV w USA wciąż rośnie wolniej, niż oczekiwano – w 2024 r. stanowiły one ok. 8 proc. nowych rejestracji, a potencjalnych nabywców zniechęcają wysoka cena (średnio 58,6 tys. dolarów) i ograniczenia infrastruktury ładowania.

BlueOval_City

BlueOval_City

Od czasu powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu administracja federalna wycofuje wsparcie dla elektromobilności, znosi ulgi podatkowe na EV i luzuje normy emisji oraz zużycia paliwa. Zdaniem analityków połączenie słabszego popytu i bardziej liberalnej polityki klimatycznej skłania producentów do rewizji strategii.

Elektryki wciąż są przyszłością, ale przejście na nie potrwa dłużej, niż obiecywali producenci” – podkreślił Fiorani.

 

Foto: Matti Blume, Arctyx creative
Czytaj dalej

News USA

Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła o 13 tys., choć rynek pracy słabnie

Opublikowano

dnia

Autor:

Z danych Departamentu Pracy wynika, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła w minionym tygodniu o 13 tys., utrzymując się wciąż w historycznie korzystnym przedziale. Jednocześnie rosną obawy o kondycję amerykańskiego rynku pracy.

Tempo zatrudnienia wyraźnie osłabło — od marca średni miesięczny przyrost etatów wynosi zaledwie 35 tys. Ekonomiści wskazują, że wpływ na to mają niepewność związana z taryfami wprowadzonymi przez Prezydenta Donalda Trumpa oraz utrzymujące się skutki wysokich stóp procentowych.

Rezerwa Federalna obniżyła niedawno główną stopę procentową o 0,25 pkt proc., po raz trzeci z rzędu. Szef Fed Jerome Powell podkreślił, że decyzja wynikała z obaw, iż rynek pracy jest słabszy, niż sugerują oficjalne dane — a ostatnie statystyki mogą zostać skorygowane w dół.

W ostatnich tygodniach o planowanych redukcjach zatrudnienia informowały m.in. UPS, General Motors, Amazon i Verizon. Eksperci przypominają, że skutki takich decyzji mogą pojawić się w danych rządowych dopiero po kilku miesiącach.

 

Foto: istock/Jovanmandic/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
2930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu