Połącz się z nami

News USA

Trump raczej nie odpowie w sprawie wyborów 2020 r. przed głosowaniem listopadzie

Opublikowano

dnia

W środę Sąd Najwyższy zgodził się rozstrzygnąć roszczenia Donalda Trumpa dotyczące kwestii czy immunitet prezydencki chroni go przed zarzutami karnymi specjalnego prokuratora, Jacka Smitha, związanymi z próbą sfałszowania wyników wyborów 2020 roku. W związku z tą decyzją były prezydent raczej nie odpowie przed sądem w tej sprawie przed listopadem 2024.

Decyzją Sądu Najwyższego, ustne argumenty w sprawie immunitetu rozpoczną się 22 kwietnia. Już sama decyzja o podjęciu przed sąd tej sprawy oznacza dalsze odroczenie procesu w sprawie Donalda Trumpa, pierwotnie planowanej na początek marca.

Pozostawia to otwartą realną możliwość, że były prezydent oskarżony o spiskowanie mające na celu sfałszowanie wyborów może uniknąć procesu, zanim będzie miał szansę na powrót do Białego Domu.

W sprawie w Waszyngtonie Donald Trump usłyszał cztery zarzuty karne, w tym udziału w zmowie przeciwko Stanom Zjednoczonym, w związku z jego działaniami zmierzającymi do unieważnienia wyniku wyborów prezydenckich w 2020 r. i pozostania przy władzy.

Sędzina okręgowa USA, Tanya Chutkan, pierwotnie wyznaczyła datę rozprawy na 4 marca, jednak termin ten został opóźniony, gdy sprawa została wstrzymana w grudniu w wyniku odwołania zespołu byłego prezydenta.

Trumpowi pozostało 88 dni na harmonogram przygotowań, co oznaczało, że gdyby Sąd Najwyższy po prostu pozwolił na utrzymanie w mocy decyzji Sądu Apelacyjnego w sprawie immunitetu prezydenta, sprawa toczyłaby się na sali Tanyi Chutkan już na początku maja.

Część ekspertów spodziewała się, że Sąd Najwyższy odmówi rozpatrzenia apelacji, pozostawiając w mocy wyrok z niższej instancji. O orzeczeniu Sądu Apelacyjnego pisaliśmy 7 lutego.

Złożony z trzech sędziów Okręgowy Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla Dystryktu Kolumbii orzekł, że Donald Trump nie ma podstaw do twierdzenia, że byli prezydenci korzystają z całkowitego immunitetu za jakiekolwiek czyny popełnione w czasie sprawowania funkcji prezydenta.

„Były prezydent Trump stał się obywatelem Trumpem” stwierdza to orzeczenie.

Sąd Najwyższy mógłby wydać orzeczenie w tej sprawie przed końcem czerwca, ale będzie to częściowo zależeć od jednomyślności dziewięciu sędziów. Rozstrzyganie spraw, w której zdania są podzielone zajmuje zazwyczaj więcej czasu, a sędziowie piszą swoje zdania odrębne.

Ale nawet jeśli Sąd Najwyższy wyda wyrok w czerwcu, harmonogram będzie i tak bardzo napięty, aby rozpocząć sprawę o sfałszowanie wyborów 2020 roku przed dniem wyborów 2024.

Oczekuje się, że amerykańska sędzia okręgowa Tanya Chutkan da prokuratorom i obrońcom co najmniej trzy miesiące na przygotowanie się do rozprawy, jeśli sprawa wróci do jej sądu. Proces będzie jednak kolidował z wyborami, jeśli nie rozpocznie się do sierpnia.

Zespół specjalnego doradcy Jacka Smitha przekazał wprawdzie, że sprawa nie powinna zająć dłużej niż cztery do sześciu tygodni, ale ten plan nie obejmuje żadnej obrony, jaką Trump mógłby przedstawić. A sam wybór ławników może zająć tygodnie.

Choć Donald Trump mierzy się z zarzutami w trzech innych sprawach, prawdopodobnie tylko w jednej z nich proces może zakończyć się przed wyborami.

To sprawa prokuratury stanu Nowy Jork, w której oskarżono go o fałszowanie dokumentacji biznesowej w związku z cichymi płatnościami na rzecz gwiazdy porno, która ma się rozpocząć pod koniec marca.

 

Źródło: suntimes
Foto: YouTube

News USA

Poznań. Obchody 107. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Fot. KPRP

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej

News USA

Rozmowa Prezydenta RP z Prezydentem USA

Opublikowano

dnia

Autor:

Dzisiaj odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna Prezydenta RP Karola Nawrockiego z Prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

Na początku Prezydenci złożyli sobie życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia. W dalszej części rozmowy Karol Nawrocki i Donald Trump podjęli temat stanu relacji transatlantyckich, oraz bezpieczeństwa w regionie w związku z toczącą się wojną na Ukrainie wywołaną przez Federację Rosyjską – w szczególności dyskutowano o postępach uzgodnień pokojowych.

Rozmawiano także o udziale Polski w pracach grupy G20, polsko–amerykańskiej współpracy gospodarczej i sprawach energetyki. Rozmowa odbyła się w ciepłej i serdecznej atmosferze.

 

KPRP
Czytaj dalej

News USA

Świąteczne bombardowanie w Nigerii: Trump ogłosił atak na ISIS

Opublikowano

dnia

Autor:

25 grudnia Prezydent Donald Trump ogłosił przeprowadzenie „potężnego i śmiertelnego uderzenia” wymierzonego w struktury organizacji ISIS działające w północno-zachodniej Nigerii. Jak podkreślił, była to odpowiedź na eskalację brutalnych ataków na chrześcijan w tym regionie.

„Ostrzegaliśmy ich – tej nocy zapłacili cenę”

W oświadczeniu opublikowanym na Truth Social Donald Trump napisał, że celem były grupy terrorystyczne, które „od wielu lat, a nawet stuleci, dokonują brutalnych mordów na niewinnych chrześcijanach”. Prezydent dodał, że terroryści zignorowali wcześniejsze ostrzeżenia.

„Wcześniej ostrzegałem tych terrorystów, że jeśli nie przestaną dokonywać rzezi chrześcijan, zapłacą za to. I tej nocy zapłacili” – napisał.

Trump podkreślił, że Departament Wojny przeprowadził „liczne perfekcyjne uderzenia”, a Stany Zjednoczone „nie pozwolą, by radykalny islamistyczny terroryzm prosperował”. Zakończył słowami:

“Niech Bóg błogosławi naszą armię i Wesołych Świąt dla wszystkich – również dla martwych terrorystów, których będzie jeszcze więcej, jeśli masakry chrześcijan się nie zakończą”.

Nigeria w centrum międzynarodowej presji

Już 5 listopada Donald Trump publicznie zwracał uwagę na dramatyczną sytuację chrześcijan w Nigerii, sygnalizując, że USA mogą rozważyć działania militarne. Administracja w ostatnich miesiącach przyjęła szereg sankcji, m.in. wizowych, wobec Nigeryjczyków zaangażowanych w „masowe zabójstwa i przemoc” wymierzoną w chrześcijan.

Stany Zjednoczone ponownie rozważają także uznanie Nigerii za tzw. Kraj Budzący Szczególną Troskę (CPC) w ramach ustawy o wolności religijnej, co umożliwia nakładanie sankcji. Taki status został nadany Nigerii po raz pierwszy w 2020 r., choć później został cofnięty.

Nigeria zaprzecza prześladowaniom chrześcijan

Władze Nigerii konsekwentnie odrzucają oskarżenia o systematyczne prześladowania chrześcijan, podkreślając, że organizacje takie jak Boko Haram i ISIS działają przeciwko osobom „bez względu na wyznanie”. Jednocześnie rząd miał – jak potwierdził Pentagon – zaakceptować amerykańskie uderzenia.

„Departament Wojny współpracował z rządem Nigerii przy realizacji tych ataków. Zostały one zatwierdzone przez rząd Nigerii” – podał rzecznik.

Rosnąca przemoc w regionie

Nigeria – najludniejszy kraj Afryki, liczący ok. 214 mln mieszkańców – od lat zmaga się z eskalacją przemocy na tle religijnym i etnicznym. Według Pew Research ok. 56% mieszkańców to muzułmanie, a 43% chrześcijanie. To również jedno z zaledwie siedmiu państw na świecie z „bardzo wysokim” poziomem społecznych napięć religijnych.

Raporty USCIRF (U.S. Commission on International Religious Freedom) wskazują na szczególnie dramatyczną sytuację w rejonie Middle Belt, gdzie uzbrojone grupy dokonują pacyfikacji chrześcijańskich wiosek, palenia kościołów i porwań, próbując „islamizować region i eliminować chrześcijan”.

Organizacje praw człowieka poinformowały, że w pierwszej połowie 2025 r. liczba ataków na chrześcijan gwałtownie wzrosła, co ponownie uruchomiło naciski, aby Waszyngton przywrócił Nigerii status CPC.

Co dalej?

Amerykańskie uderzenia w ISIS w Nigerii mogą oznaczać nowy etap współpracy wojskowej między oboma państwami – choć nigeryjski rząd oficjalnie odrzuca tezę o prześladowaniach religijnych, przyjmuje natomiast pomoc w zwalczaniu ugrupowań terrorystycznych.

Administracja Trumpa zapowiada, że kolejne działania militarne są możliwe, jeśli przemoc wobec chrześcijan nie ustanie.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, The White House
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

luty 2024
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
26272829  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu