News USA
Najdroższy dom w USA. Kto zapłaci 295 mln USD za rezydencję w Naples na Florydzie?
Najdroższy dom na sprzedaż w USA trafił na rynek w tym tygodniu za kosmiczną sumę 295 milionów dolarów. Posiadłość o nazwie Gordon Pointe i powierzchni około 9 akrów znajduje się w Naples na Florydzie, na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej, w zamożnej enklawie zwanej Port Royal.
Główny dom nieruchomości ma powierzchnię około 11 500 stóp kwadratowych i 6 sypialni. Dwa domy gościnne, każdy o powierzchni ponad 5000 stóp kwadratowych, zwiększają całkowitą powierzchnię mieszkalną rezydencji do 22 800 stóp kwadratowych.
Wszystkie trzy domy znajdują się na półwyspie, który obejmuje nabrzeże o długości 1650 stóp, prywatny basen dla jachtów i przystań w kształcie litery T.
Cena za stopę kwadratową domu wynosi około 12 900 dolarów.
Jak wynika z ogłoszenia, nieruchomość może pomieścić ponad 200 000 stóp kwadratowych zabudowy mieszkaniowej, co oznacza, że działka ma mnóstwo niewykorzystanego potencjału. Na terenie można wybudować nawet 8 domów, jeśli nowy właściciel zdecyduje się na rozbiórkę istniejącej rezydencji.
9 akrów składa się z sąsiadujących działek, z których pierwsza została zakupiona w 1985 roku przez Johna i Rhodorę Donahue. John Donahue był współzałożycielem firmy zarządzającej inwestycjami z siedzibą w Pittsburghu, obecnie znanej jako Federated Hermes i zarządzającej aktywami o wartości ponad 758 miliardów dolarów.
Po pierwszym zakupie w 1985 r. rodzina Donahue nadal wykupywała większą część półwyspu i nie przestawała, dopóki nie przejęła wszystkiego na własność. Ich zakup stworzył ekskluzywny, zamknięty kompleks, prawie całkowicie otoczony wodą. Pojedynczy prywatny przejazd oznacza brak uciążliwego ruchu ulicznego.
Oprócz doku w kształcie litery T, który może pomieścić sześć łodzi, Donahue zbudował także prywatny basen dla jachtów o wymiarach 231 na 50 stóp i głębokości prawie 8 stóp. Jest to rzadkie udogodnienie, które musi zostać zatwierdzone przez Korpus Inżynierów Armii USA.

Według Realtor.com średnia cena ofertowa w ultraluksusowej enklawie Port Royal wynosi 24,1 miliona dolarów.
Najdroższy tutejszy dom, przed Gordon Pointe, trafił na rynek w grudniu 2023 roku, za 45 milionów dolarów, czyli niecałe 4300 dolarów za stopę kwadratową. Tymczasem pusta działka o powierzchni prawie 1,5 akra sąsiadująca z Gordon Pointe jest dostępna na rynku od roku, a jej cena wywoławcza wynosi 63 miliony dolarów.

Druga najdroższa obecnie oferta na amerykańskim rynku nieruchomości, to penthouse położony na szczycie wieżowca 217 West 57th Street, z widokiem na Central Park w Nowym Jorku, który zajmuje trzy piętra i powierzchnię ponad 17 500 stóp kwadratowych.
Mieszkanie zostało wycenione na 250 milionów dolarów w 2022 roku, ale nie znalazło chętnych. Cena wywoławcza została obniżona o 55 milionów dolarów, czyli o 22%.
W tej chwili nowojorski megaapartament kosztuje 195 milionów dolarów.

Central Park Tower przy 217 West 57th St. w Nowym Jorku
Trzecia najdroższa nieruchomość wystawiona na sprzedaż w Stanach Zjednoczonych to rezydencja z siedmioma sypialniami i dwudziestoma łazienkami w Los Angeles, znana jako Casa Encantada.
Dom położony pod adresem 10644 Bellagio Road w Bel Air jest własnością autorki książek dla dzieci Karen Winnick, wdowy po zmarłym miliarderze i finansisty Garym Winnicku.
Rezydencja trafiła na rynek w czerwcu 2023 r. za 250 milionów dolarów. Po tym, jak niebotyczna oferta nie przyciągnęła kupującego, dom został wycofany z rynku, by ponownie pojawić się w listopadzie po obniżce ceny o 55 milionów dolarów. Nadal szuka kupca gotowego zapłacić 195 milionów dolarów.

Casa Encantada
W 2017 roku rezydencja przy 750 Bel Air Road w Los Angeles, znana jako Chartwell Estate, została wyceniona na rekordowe 350 milionów dolarów, ale zbyt duża cena wywoławcza uległa kilku głębokim obniżkom, do 195 milionów dolarów.
W 2019 roku posiadłość została ostatecznie sprzedana za 150 milionów dolarów i zakupiona przez Lachlana Murdocha, prezesa wykonawczego i dyrektora generalnego Fox Corp. oraz syna potentata medialnego Ruperta Murdocha.

Chartwell Estate
Źródło: cnbc
Foto: Dawn McKenna Group / Coldwell Banker Realty, Cody Boone, SERHANT Studios, Estate of Jerry Perenchio
News Chicago
Kupujemy rekordowo dużo aut elektrycznych, ale cel miliona EV do 2030 roku wciąż jest daleki
Illinois osiągnęło rekordowy poziom udziału pojazdów elektrycznych w sprzedaży nowych aut w trzecim kwartale tego roku. To część ogólnokrajowego boomu zakupowego wywołanego decyzją administracji Donalda Trumpa o zakończeniu federalnych ulg podatkowych na elektryki. Mimo imponującego wzrostu, stan pozostaje jednak daleko od realizacji ambitnego celu Gubernatora J.B. Pritzkera: miliona pojazdów elektrycznych na drogach do 2030 roku.
Zarówno w Illinois, jak i w skali całego kraju decyzja o likwidacji ulgi podatkowej pobudziła popyt na pojazdy elektryczne. Z danych Experian Automotive wynika, że w trzecim kwartale EV stanowiły 8,4% całej sprzedaży nowych samochodów w stanie — to najwyższy wynik w historii i jednocześnie wyraźny wzrost względem 7,1% w poprzednim kwartale.
Impuls zakupowy był przewidywalny: we wrześniu wygasły federalne ulgi podatkowe — do 7500 dolarów na nowe i 4000 dolarów na używane pojazdy elektryczne — wprowadzone wcześniej, a zlikwidowane w ramach pakietu podatkowo-budżetowego administracji Trumpa.
W całym kraju EV osiągnęły w tym okresie rekordowy udział 10,5% rynku, choć analitycy z Cox Automotive spodziewają się spadku zainteresowania w kolejnych miesiącach. Wstępne dane z Illinois potwierdzają tę prognozę. We wrześniu mieszkańcy kupili 5400 aut elektrycznych, podczas gdy w październiku — już po wygaszeniu ulgi — zaledwie około 1100.
Ulgi stanowe pozostają, ale to wciąż za mało
Choć federalna zachęta zniknęła, Illinois nadal oferuje własny program: do 4000 dolarów zwrotu dla nabywców o niskich dochodach. Commonwealth Edison zapewnia również rabaty dla firm i zachęty dla gospodarstw domowych instalujących ładowarki.
Mimo to popularność elektryków nie zbliża się do założeń ustawy Illinois Climate and Equitable Jobs Act (CEJA), która w 2021 r. ustanowiła cel miliona pojazdów elektrycznych w stanie do 2030 r.
Dziś Illinois ma około 156 tys. w pełni elektrycznych aut — to wprawdzie pięciokrotny wzrost od momentu podpisania ustawy, ale wciąż daleko do wymaganej liczby. Cele CEJA obejmują także hybrydy plug-in, choć ich liczba nie została dotychczas udostępniona.

Co istotne, ustawa nie przewiduje żadnych sankcji za niespełnienie celu. Administracja Pritzkera podkreśla jednak, że Illinois „pozostaje na kursie” niezależnie od polityki federalnej. Stan inwestuje także w produkcję EV i infrastrukturę ładowania.
Ograniczenia programu i napięcia z rządem federalnym
W 2024 roku wprowadzono ograniczenia stanowej ulgi: przysługuje ona obecnie wyłącznie gospodarstwom o średnich i niskich dochodach (do 500% federalnej granicy ubóstwa), a cena kwalifikującego się auta nie może przekroczyć 80 tys. dolarów.
Jak zauważa Brian Urbaszewski z Respiratory Health Association, celem zmian było wspieranie społeczności najbardziej narażonych na skutki zmian klimatu. Jednocześnie przyznaje on jednak, że ograniczona pula środków oznacza, że część osób może nigdy nie otrzymać zwrotu, nawet jeśli składa wnioski rok po roku.

Stanowa infrastruktura ładowania również rozwija się wolniej z powodu federalnych sporów. Administracja Trumpa wstrzymała na początku roku ponad 18 mln dolarów na budowę stacji ładowania w Illinois — środki zwolniono dopiero po interwencji prokuratorów generalnych.
Najnowsza transza funduszy umożliwi instalację 167 ładowarek na 25 nowych stacjach, z naciskiem na obszary poza powiatem Cook.
Obecnie działa 106 stacji ładowania finansowanych przez stan, a liczba ta ma wzrosnąć w przyszłym roku dzięki połączeniu środków federalnych i zapisów CEJA.
Źródło: chicagotribune
Foto: istock/Blue Planet Studio/, Jenna Whalen
News Chicago
Pierwsza w Illinois kryta oaza zabaw Lava Island powstanie w Kildeer
Dawny sklep Best Buy w Kildeer IL zyska zupełnie nowe życie. Już pod koniec tego roku w centrum handlowym Quentin Collection, przy skrzyżowaniu Route 12 i Quentin Road, zostanie otwarta pierwsza w stanie Illinois kryta oaza zabaw Lava Island — rodzinny park rozrywki przeznaczony dla dzieci od niemowląt do 12 roku życia.
Lava Island to stosunkowo nowy gracz na rynku rozrywki rodzinnej. Pierwszy park tej marki powstał w Aurorze w stanie Kolorado w 2018 roku, a firma od tamtej pory dynamicznie się rozwija, planując uruchomienie kilkudziesięciu lokalizacji w całym kraju. W najbliższych tygodniach otwarte zostaną nowe obiekty w Eden Prairie (Minnesota), Rock Hill (Missouri) i Alphareta (Georgia).
Nowa lokalizacja w Kildeer ma mieć imponującą powierzchnię około 41 000 stóp kwadratowych, co czyni ją jedną z największych w sieci.
W środku znajdą się wielopoziomowe konstrukcje do zabawy, trampoliny, baseny z piankami, tory przeszkód, równoważnie i ogromne poduszki do skakania. Lava Island znana jest także z unikalnych, ręcznie malowanych sal urodzinowych o tematyce Superbohaterów, Księżniczek, Kosmosu, Dżungli i Podwodnego Świata.
Społeczny charakter Kildeer, rodzinne sąsiedztwa i dogodna lokalizacja w pobliżu sklepów i restauracji sprawiają, że to idealne miejsce na rozwój marki. Firma planuje także ekspansję w innych częściach Chicago i regionu Midwest.
Ale nowe inwestycje w Quentin Collection nie kończą się na Lava Island. W centrum powstanie również nowa lokalizacja Wu’s House – popularnej azjatyckiej restauracji, która ma już sześć lokali na południowych przedmieściach, m.in. w Naperville.
Jak poinformował Michael Talbett, naczelnik gminy Kildeer, dawny sklep Best Buy – niegdyś największy płatnik podatku od sprzedaży w gminie – został zamknięty na początku 2024 roku, a późniejszy sklep meblowy nie generował już podobnych dochodów.
Władze gminy rozważały referendum w sprawie podniesienia lokalnej stawki podatku od sprzedaży o 0,5 punktu procentowego, ale ostatecznie zrezygnowały z tego pomysłu.
W zamian uchwalono podatek od rozrywki, który obejmie sprzedaż biletów do Lava Island oraz planowanego The Picklr – krytego kompleksu do gry w pickleball, który zajmie dawny budynek Art Van Furniture w pobliskim Kildeer Village Square.
Źródło: dailyherald
Foto: Lava Island
News USA
Ford świętuje 60 lat Mustanga: W Los Angeles otwarto wystawę z autem w roli głównej
Ford Motor Company zaprezentował nowy sposób na doświadczenie jednej z największych legend amerykańskiej motoryzacji. W Los Angeles otwarto wystawę „American Icon: A Mustang Immersive Experience” – multimedialne widowisko, które pozwala dosłownie “poczuć” historię Mustanga.
To niezwykłe wydarzenie, inspirowane popularnymi wystawami sztuki immersyjnej, prowadzi odwiedzających w pełną zmysłowych doznań podróż przez sześć dekad historii kultowego modelu – od jego narodzin w latach 60-tych po współczesne wersje Mustanga Dark Horse.
Z garażu na kalifornijskie autostrady
Wystawa mieści się w Ace Mission Studios w Los Angeles i rozpoczyna się od symbolicznej sceny – w odtworzonym garażu, gdzie odwiedzający oglądają film o narodzinach Mustanga. Kiedy drzwi garażu się otwierają, w świetle reflektorów pojawia się zabytkowy niebieski Mustang, a przestrzeń wokół zmienia się w pełnowymiarową projekcję 360°.
„W jednej chwili stoisz na plaży, czując uderzenia fal, a w następnej – znajdujesz się na linii montażowej” – opowiada Ian Cohen, dyrektor ds. kreatywnych i treści w globalnym dziale komunikacji Forda. „To był nasz eksperyment: czy możemy stworzyć immersyjne doświadczenie, w którym samochód staje się osią opowieści?”
Mustang jak z filmu
Kolejna część ekspozycji przenosi zwiedzających na kalifornijskie autostrady. W centrum znajduje się Mustang Dark Horse, otoczony ekranami i symulatorem ruchu. Organizatorzy zamontowali fotele, by zwiedzający naprawdę czuli, że jadą autostradą.
Na wystawie można też zobaczyć słynne Mustangi z Hollywood – modele znane z filmów „60 sekund”, „Transformers” czy serialu „The Mary Tyler Moore Show”. Pojazdy zostały wypożyczone z Muzeum Petersona w Los Angeles, z którym Ford nawiązał współpracę specjalnie na potrzeby projektu.

Finał: przejażdżka wszystkimi zmysłami
Kulminacyjnym punktem doświadczenia jest przejażdżka 4D z narracją Anthony’ego Mackiego, aktora znanego z roli Kapitana Ameryki w filmach Marvela. „Siedzenia drżą, czuć zapach benzyny i palonej gumy, a gdy wjeżdżasz w kałużę, naprawdę oblewa cię woda” – mówi Ian Cohen.
Wystawa pełna emocji
Reakcje odwiedzających są wyjątkowo emocjonalne. „Prawie każdy ma własną historię z Mustangiem – czy to pierwszy samochód, marzenie z dzieciństwa, czy wspomnienie rodzinnych podróży” – mówi Cohen.

Wystawa „American Icon: A Mustang Immersive Experience” będzie dostępna w Los Angeles do lutego 2026 roku. Bilety kosztują 35 dolarów.
Źródło: foxbusiness
Foto: Ford Motor Company
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA7 dni temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News Chicago5 dni temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA3 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago2 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP










