News USA
Bidenowi nie grożą zarzuty w związku z dochodzeniem dotyczącym tajnych dokumentów

W opublikowanym w czwartek raporcie, specjalny doradca Departamentu Sprawiedliwości zalecił, aby nie wnosić żadnych zarzutów karnych przeciwko prezydentowi Bidenowi w związku z tajnymi dokumentami znalezionymi w jego domu w Delaware oraz w biurze zespołu doradców w Waszyngtonie.
W prawie 350-stronicowym raporcie specjalny prokurator Robert Hur twierdzi, że Joe Biden trzymał tajne dokumenty po tym, jak odszedł z administracji Obamy i stał się prywatnym obywatelem, a nawet, że ujawnił niektóre z tych materiałów.
Jednak z raportu wynika, że dowody nie wykazały ponad wszelką wątpliwość winy prezydenta.
Decyzja Hura o niewnoszeniu zarzutów przeciwko prezydentowi kończy długie śledztwo, które rozpoczęło się po tym, jak prawnicy Bidena znaleźli w listopadzie 2022 r. tajne dokumenty w biurach Penn Biden Center w Waszyngtonie.
Osobiści prawnicy Joe Bidena przekazali te materiały, które rzekomo pochodzą z czasów jego wiceprezydentury, Narodowej Administracji Archiwów i Akt. Następnie agenci federalni znaleźli niewielką liczbę dodatkowych tajnych dokumentów podczas przeszukiwania domu Bidena w Wilmington w Delaware. Agenci przeszukali także wakacyjny dom Bidena w Rehoboth Beach w Delaware, ale nie znaleźli tam żadnych materiałów.
Prokurator Robert Hur został wyznaczony na stanowisko specjalnego doradcy do zbadania tej sprawy w styczniu 2023 r.
Demokraci mieli nadzieję, że śledztwo szybko się zakończy i nie stanie się tematem kampanii prezydenckiej. Zamiast tego dochodzenie trwało ponad rok, a raport Hura został opublikowany, gdy wygląda na to, że Joe Biden będzie gotowy do rewanżu z byłym prezydentem Donaldem Trumpem w kampanii 2024.
Trump i były wiceprezydent Mike Pence także zostali uwikłani w sprawy związane z tajnymi dokumentami. Sprawa Pence’a zakończyła się szybko i nie postawiono żadnych zarzutów karnych.
Natomiast Trumpowi grozi ponad trzydzieści federalnych zarzutów karnych po tym, jak w jego rezydencji Mar-a-Lago w Palm Beach na Florydzie odkryto pudła z tajnymi materiałami. Trump i jego współpracownicy nie przyznali się do winy w procesie o sprawę federalną, którą prowadzi specjalny prokurator Jack Smith.
Prokuratorzy twierdzą, że Donald Trump miał bezpośredni udział w pakowaniu dokumentów, gdy opuszczał Biały Dom w 2021 r., i nalegał, aby jego prawnicy wprowadzali FBI w błąd co do materiałów, które posiada.
Chociaż zarówno sprawy Trumpa, jak i Bidena wiążą się z przechowywaniem dokumentów niejawnych, istnieją między nimi znaczące różnice.
Prawnicy Bidena szybko zwrócili materiały i współpracowali ze śledczymi. Trumpowi natomiast zarzuca się aktywne próby utrudniania urzędnikom ich odzyskania.
Źródło: npr
Foto: YouTube
News USA
W Minneapolis napastnik strzelał do dzieci w kościele. Zabił dwoje z nich, 17 ranił

Uzbrojony mężczyzna otworzył ogień przez okna katolickiego kościoła, atakując dzieci uczestniczące we mszy na początku roku szkolnego. W wyniku ataku zginęły dwie osoby, a 17 zostało rannych – poinformowała policja. Szef lokalnej komendy nazwał ten akt przemocy „absolutnie niezrozumiałym”.
Napastnik strzelał do dzieci w ławkach
Do tragedii doszło w katolickiej szkole Zwiastowania, gdzie trwała poranna msza. Komendant policji w Minneapolis, Brian O’Hara, przekazał, że sprawca – uzbrojony w karabin, strzelbę i pistolet – oddał dziesiątki strzałów w stronę dzieci siedzących w ławkach.
Napastnik, którego tożsamości jeszcze nie ujawniono, miał około 20 lat. Nie posiadał rozbudowanej kartoteki kryminalnej. Zginął na miejscu zdarzenia. Motyw ataku wciąż pozostaje nieznany.
„To był celowy atak na niewinne dzieci i osoby modlące się. Okrucieństwo i tchórzostwo strzelania do kościoła pełnego dzieci są absolutnie niezrozumiałe” – powiedział O’Hara, dodając, że niektóre drzwi boczne były zablokowane deskami.
Dzieci, które zginęły miały 8 i 10 lat. Gubernator Minnesoty Tim Walz nazwał atak „przerażającym”. Prezydent Donald Trump poinformował na platformie Truth Social, że został powiadomiony o tragedii i zapewnił, że Biały Dom monitoruje sytuację.
Dramatyczna ewakuacja szkoły
Po strzelaninie szkołę natychmiast ewakuowano. Uczniów skierowano do specjalnie wyznaczonej strefy, gdzie mogli spotkać się z rodzicami. W okolicy panował chaos – wśród silnej obecności policji dzieci w szkolnych mundurkach wychodziły w ramionach dorosłych, wiele z nich płakało.
Na miejscu interweniowali lokalni, stanowi i federalni funkcjonariusze. Do szpitali w Minneapolis trafiło co najmniej pięcioro dzieci – poinformował Dziecięcy Szpital Urazowy. Hennepin Healthcare, największy ośrodek ratunkowy w stanie, potwierdził, że opiekuje się kolejnymi rannymi.
Pierwszy tydzień szkoły, msza dla wszystkich uczniów
Według strony internetowej szkoły, msza rozpoczęła się o godzinie 8:15AM i była częścią obchodów pierwszego tygodnia zajęć. Zaledwie kilka dni wcześniej szkoła publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia uśmiechniętych dzieci, bawiących się na imprezie z okazji powrotu do nauki.
Fala przemocy w mieście
Strzelanina w kościele była częścią serii ataków w Minneapolis w ciągu zaledwie 24 godzin. Dzień wcześniej przed jedną z lokalnych szkół średnich zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych. Kilka godzin później doszło do kolejnych dwóch strzelanin, w których zginęły dwie osoby.
Środowy atak nastąpił także po serii fałszywych zgłoszeń o strzelaninach na kampusach w całych Stanach Zjednoczonych, które wywołały panikę wśród studentów i uczniów na początku roku akademickiego.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News USA
Kościoły hiszpańskojęzyczne w Waszyngtonie alarmują: Wierni boją się zatrzymań przez ICE

Katolickie parafie obsługujące społeczności latynoskie w archidiecezji waszyngtońskiej biją na alarm – coraz więcej wiernych obawia się uczęszczać na msze i spotkania parafialne z powodu nasilonych działań służb imigracyjnych w stolicy USA. O problemie związanym z aresztowaniami nielegalnych imigrantów mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
W Sanktuarium Najświętszego Serca w Columbia Heights w ostatnich tygodniach zatrzymano sześciu parafian – w tym kościelnego zmierzającego na wieczorną mszę. Proboszcz, ojciec Emilio Biosca Agüero OFM Cap, powiedział, że niektórzy wierni zostali zatrzymani przez agentów ICE w drodze na katechezę. Wśród zatrzymanych był mężczyzna przygotowujący się do ślubu i kandydat do bierzmowania.
Efekt? Frekwencja na mszach spadła o około 20% – z 2,5 tys. do mniej niż 2 tys. osób.
„Parafialne czaty WhatsApp zapełniły się ostrzeżeniami o agentach imigracyjnych” – przyznał proboszcz.
ICE i policja – bliska współpraca w stolicy
Sytuacja zaostrzyła się po ogłoszeniu przez administrację Donalda Trumpa 11 sierpnia wysłania dodatkowych agentów federalnych i Gwardii Narodowej do walki z przestępczością w Waszyngtonie. Na mocy zarządzenia szefowej lokalnej policji, funkcjonariusze MPD mogą powiadamiać ICE o kontaktach z nieudokumentowanymi migrantami, co przełożyło się na ścisłą współpracę obu służb.
Rzecznik ICE podkreśla, że choć agencja „nie prowadzi rutynowych akcji w szkołach, sądach czy kościołach”, to ma prawo zatrzymywać osoby łamiące przepisy imigracyjne „wszędzie tam, gdzie zostaną zidentyfikowane”.
Strach także w innych parafiach
Niepokój widać również w innych hiszpańskojęzycznych wspólnotach katolickich Waszyngtonu. W kościele św. Gabriela w Petworth frekwencja wyraźnie spadła, a w parafii Matki Bożej Królowej Ameryk wierni coraz częściej zgłaszają obawy związane z dostaniem się do kościoła oraz powrotem do domu.

Katedra św. Mateusza w Waszyngtonie
„Wielu parafian musi przechodzić przez dzielnice, gdzie dochodzi do zatrzymań – jak Columbia Heights czy Mount Pleasant” – powiedział Kevin Arevalo, dyrektor ds. komunikacji parafii. Choć w samej świątyni nie odnotowano zatrzymań, księża przygotowują alternatywne formy duszpasterstwa, m.in. msze i katechezy online.
„Nasza parafia to w większości społeczność latynoska. Nie możemy milczeć – musimy słuchać naszych wiernych i być z nimi w tym trudnym czasie” – podkreślił administrator parafii, ks. James Morrison.
Źródło: cna
Foto: wikimedia, ICE
News USA
Trump tworzy „specjalistyczne jednostki” Gwardii Narodowej. Cel: porządek w miastach

Prezydent Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie, które nakazuje utworzenie wyspecjalizowanych jednostek w Gwardii Narodowej. Ich zadaniem będzie reagowanie na niepokoje społeczne i wspieranie organów ścigania w zapewnianiu porządku publicznego.
Sekretarz Obrony Pete Hegseth ma przygotować Gwardię Narodową Armii i Powietrzną w każdym stanie tak, by były gotowe do szybkiej mobilizacji. W planie są także stałe siły szybkiego reagowania zdolne do działania w całym kraju w mniej niż 24 godziny.
Więcej wojska w amerykańskich miastach?
Rozporządzenie rodzi pytania o granice wykorzystania Gwardii Narodowej. Dotąd te siły reagowały głównie na prośbę gubernatorów. Donald Trump zasugerował jednak, że w razie potrzeby może wysłać wojsko bez ich zgody – szczególnie do miast rządzonych przez Demokratów, takich jak Chicago.
„Jesteśmy gotowi do działania w dowolnym miejscu” – powiedział.
Krytycy ostrzegają, że to może otworzyć drogę do upolitycznienia armii. „To bardzo niepokojące i nieamerykańskie” – stwierdziła Senator Tammy Duckworth.
Broń w stolicy i „misja upiększania”
Tymczasem w Waszyngtonie żołnierze Gwardii Narodowej dostali pozwolenie na noszenie broni palnej, choć tylko do samoobrony. Pentagon wcześniej unikał takiej decyzji.
Wśród zadań pojawiło się też… sprzątanie miasta – zamalowywanie graffiti i usuwanie śmieci w ramach programu „Uczynić Dystrykt Kolumbii bezpiecznym i pięknym”.
Żołnierze będą pilnować porządku?
Prezydent Trump zapowiada, że może poprosić Kongres o zatwierdzenie nowych uprawnień Gwardii. Na razie nie wiadomo jednak, jak będą działać „specjalistyczne jednostki” i kto będzie je kontrolował, jeśli gubernatorzy odmówią współpracy.
Eksperci ostrzegają: „Brak jasnych wytycznych i wspólnego szkolenia to przepis na chaos”.
Źródło: cnn
Foto: The White House
-
News USA4 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
NEWS Florida4 tygodnie temu
Floryda dokonała egzekucji Edwarda Zakrzewskiego osiągając rekord 9 osób straconych
-
News USA4 tygodnie temu
Kamala Harris rezygnuje z ubiegania się o urząd gubernatora Kalifornii
-
News USA4 tygodnie temu
Tragedia w Devil’s Den State Park: Kobieta zginęła bo wróciła pomóc walczącemu mężowi
-
News USA4 tygodnie temu
Aresztowano mordercę małżeństwa w Arkansas. Rodzice zginęli, chroniąc swoje dzieci
-
News Chicago4 tygodnie temu
Rekordowy smog nad Chicago. Eksperci: „To efekt zmian klimatu”
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ranking „U.S. News” 2025–2026: Szpitale z Chicago wśród najlepszych w kraju i stanie