Połącz się z nami

News USA

W USA po raz pierwszy wykonano egzekucję podając do oddychania czysty azot

Opublikowano

dnia

Więzień ze stanu Alabama, Kenneth Smith, został uśmiercony w czwartkowy wieczór w wyniku podania czystego azotu do oddychania, co stanowi pierwszą w kraju znaną egzekucję przeprowadzoną tą metodą. Sąd Najwyższy stanu Alabama zezwolił stanowi na jej wykonanie 1 listopada 2023 r.

58-letni Kenneth Smith w 2022 r. przeżył nieudaną próbę wykonania na nim kary śmierci poprzez standardowy zastrzyk, ponieważ zespołowi egzekucyjnemu nie udało się wkłuć igły do jego żyły. Prawnicy skazanego do końca walczyli z decyzją o egzekucji, ostatecznie przegrywając ostateczną apelację do Sądu Najwyższego w czwartek wieczorem.

Zespół prawny Smitha – wraz z ekspertami i zwolennikami od Stanów Zjednoczonych po ONZ – wyraził obawę, że niedotlenienie azotem może prowadzić do nadmiernego bólu, a nawet tortur dla umierającego.

Alabama jest jednym z zaledwie trzech stanów – pozostałe to Oklahoma i Mississippi – które zatwierdziły metodę mającą na celu zastąpienie tlenu w organizmie azotem o wysokim stężeniu, powodując śmierć. Jak dotąd Alabama jest jedynym stanem, który to przeprowadził lub nawet opracował protokół, jak to zrobić.

W 1988 roku Kenneth Smith w bestialski sposób zabił Elizabeth Sennett w powiecie Colbert w Alabamie. Zrobił to na zlecenie męża ofiary, który był poważnie zadłużony i chciał otrzymać pieniądze z ubezpieczenia żony.

Smith działał we współpracy z Johnem Forrestem Parkerem. Obaj mężczyźni za morderstwo otrzymali po 1000 dolarów, co dziś byłoby warte około 1400 dolarów. Zabójcy oraz ich zleceniodawca zostali szybko zatrzymani przez policję.

Mąż Elizabeth Sennett, pastor, popełnił samobójstwo tydzień później, a Smitha i Parkera sąd skazał na karę śmierci. John Parker został stracony w 2010 roku.

Co wiemy o egzekucji Kennetha Smitha?

Gdy zabieg rozpoczął się w czwartek wieczorem w Zakładzie Karnym im. Williama C. Holmana w Atmore, Smithowi założono maskę – urządzenie, które miało służyć do podawania azotu.

Proces egzekucyjny rozpoczął się o godzinie 7:53PM, według urzędników Departamentu Więziennictwa stanu Alabama, a o godzinie 8:25PM przekazano wynik tomografii komputerowej, na podstawie którego stwierdzono zgon Smitha.

Komisarz ds. więziennictwa stanowego John Hamm poinformował na konferencji prasowej, że podczas zabiegu azot przepływał przez około 15 minut. Smith, który leżał na noszach, wydawał się przytomny przez pierwszych kilka minut po rozpoczęciu egzekucji, a następnie „trząsł się i wił” przez około 2 minuty – jak podają świadkowie we wspólnym raporcie.

Potem nastąpiło kilka minut, kiedy oddychał  głęboko, po czym jego oddech zaczął zwalniać, aż do momentu, w którym nie był już odczuwalny dla świadków.

Zapytany na konferencji prasowej o drżenie Kennetha Smitha na początku egzekucji, John Hamm powiedział, że skazany wstrzymywał oddech tak długo.

„Wystąpiły mimowolne ruchy i agonalny oddech, więc tego się spodziewaliśmy i znajduje to odzwierciedlenie w skutkach ubocznych, które widzieliśmy i badaliśmy w związku z niedotlenieniem azotem” – stwierdził Hamm. „Więc nic nie było niezwykłego w tym, czego się spodziewaliśmy.”

Oddychanie agonalne to nieregularny oddech, który może wystąpić, gdy ktoś jest bliski śmierci.

Doradca duchowy Smitha, wielebny Jeff Hood, który wcześniej wyraził zaniepokojenie, że metoda ta może być nieludzka, był świadkiem egzekucji i opisał ją w bardziej obrazowy sposób, mówiąc, że była to „najstraszniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem”.

Hood powiedział, że Smith, ubrany w obcisłą maskę zakrywającą całą twarz, miał konwulsje po włączeniu gazu, wielokrotnie podskakiwał na noszach, sapał, dźwigał się i pluł.

Kenneth Smith złożył długie oświadczenie przed świadkami przed rozpoczęciem egzekucji. „Dziś wieczorem w Alabamie ludzkość cofnęła się o krok” – powiedział Smith, według reporterów.

„Odchodzę z miłością, pokojem i światłem. Dziękuję za wspieranie mnie. Kocham was wszystkich” dodał.

Nie jest jasne, ile dokładnie czasu trwała śmierć Smitha.

Podczas śmiertelnych zastrzyków, najpowszechniejszej w kraju metody egzekucji, czas potrzebny do śmierci więźnia różni się znacznie w zależności od zastosowanych narkotyków, liczby zastrzyków i reakcji poszczególnych więźniów.

Eksperci twierdzą, że w typowym protokole obejmującym trzy wstrzyknięcia osoba może umrzeć nawet w ciągu 30–60 sekund po ostatnim śmiertelnym zastrzyku. Jednak proces ten nie zawsze przebiega zgodnie z opisem. Na przykład, według dokumentów stanowych i świadków, w 2014 roku więzień w Oklahomie miał pozorny zawał serca 43 minuty po otrzymaniu pierwszego zastrzyku.

Nowa metoda kary śmierci

Przed egzekucją Kennetha Smitha toczyła się pełna napięcia debata na temat tego, czy całkowicie nowa amerykańska metoda egzekucji jest humanitarna i czy procedura ta będzie powodować nadmierny ból.

W teorii metoda polega na zastąpieniu powietrza, którym oddycha osadzony, 100% azotem, pozbawiając organizm tlenu.

Zwolennicy argumentują, że proces powinien być bezbolesny, powołując się na rolę azotu w śmiertelnych wypadkach przy pracy lub samobójstwach. W aktach sądowych stan wskazał, że jego zdaniem niedotlenienie azotem jest „być może najbardziej humanitarną metodą egzekucji, jaką kiedykolwiek wymyślono”.

Inni byli sceptyczni, obawiając się, że metoda może się nie udać.

Na początku tego miesiąca grupa ekspertów Organizacji Narodów Zjednoczonych wyraziła obawę, że egzekucja azotem „skutkowałaby bolesną i upokarzającą śmiercią”, zauważając, że nie ma naukowych dowodów, które by temu zaprzeczały. Grupa ostrzegła, że czyn ten może „naruszyć zakaz stosowania tortur i innych okrutnych, nieludzkich lub poniżających kar”.

Rodzina ofiary „cieszy się, że ten dzień się skończył”

Rodzina ofiary Smitha, Elizabeth Sennett, stwierdziła, że egzekucja jest „słodko-gorzka” – stanowi ostatni akt sprawiedliwości wobec kobiety zamordowanej ponad 30 lat temu.

„Nic, co się tu dzisiaj wydarzyło, nie przywróci mamie życia” – powiedział po egzekucji syn zamordowanej, Michael. Ale dodał: „Cieszymy się, że ten dzień się już skończył”.

Synowie Elizabeth Sennett powiedzieli CNN wcześniej w czwartek, że uważają, że nadszedł czas na wykonanie wyroku Smitha, dodając, że ich zdaniem pominięto ich matkę w tej sprawie ze względu na skupienie się na metodzie egzekucji.

Bracia mieli po 20 lat, kiedy zginęła ich matka. Rodzina wybaczyła wszystkim zaangażowanym w zabójstwo, w tym Smithowi, powiedział Michael Sennett na konferencji prasowej w czwartkowy wieczór.

„Jego dług został spłacony dziś wieczorem” – powiedział syn.

 

Źródło: cnn
Foto: YouTube, Rev. Jeff Hood

News USA

Trump chce uznać Bractwo Muzułmańskie za zagraniczną organizację terrorystyczną

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę Prezydent Donald Trump zapowiedział, że jego administracja finalizuje proces uznania Bractwa Muzułmańskiego za zagraniczną organizację terrorystyczną. Jak podkreślił, decyzja ma zostać ogłoszona „w najmocniejszych i najbardziej stanowczych słowach”.

„Finalne dokumenty są przygotowywane” – powiedział Donald Trump w porannym wywiadzie dla Just the News.

To kolejna próba takiej decyzji – proces został rozpoczęty już podczas pierwszej kadencji Trumpa, jednak wówczas nie zakończył się formalnym uznaniem organizacji za terrorystyczną, choć podobne kroki podjęły już m.in. Egipt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Austria i Jordania.

Szczegóły i wyzwania prawne

Sekretarz Stanu Marco Rubio poinformował 12 sierpnia, że administracja wznowiła działania w tej sprawie. Wskazał jednak, że procedura może być skomplikowana i prowadzić do postępowań sądowych:

„Wszystko jest w toku. Bractwo Muzułmańskie składa się z różnych odłamów, trzeba będzie wyznaczyć każdą z tych grup osobno. Te działania z pewnością będą kwestionowane w sądzie.”

Eksperci wskazują, że organizacje objęte takim statusem mogą żądać unieważnienia decyzji, argumentując, że nie mają charakteru terrorystycznego.

Czym jest Bractwo Muzułmańskie?

Założone w 1928 roku w Egipcie przez Hassana al-Bannę, Bractwo Muzułmańskie uchodzi za najstarszy i jeden z najbardziej wpływowych ruchów islamistycznych na świecie. Według Programu ds. Ekstremizmu Uniwersytetu George’a Waszyngtona organizacja:

„Postuluje oddolną, stopniową islamizację społeczeństwa, która miałaby doprowadzić do stworzenia państwa opartego w pełni na zasadach islamu”.

W Jordanii, gdzie zakazano działalności Bractwa na początku tego roku, ministerstwo spraw wewnętrznych uzasadniało decyzję „działaniami destabilizującymi kraj oraz naruszającymi porządek publiczny”.

Wsparcie polityczne w USA

W Kongresie trwają ponadpartyjne działania na rzecz formalnego uznania Bractwa za organizację terrorystyczną.

W lipcu tego roku Kongresmeni Mario Díaz-Balart (R–Floryda) i Jared Moskowitz (D–Floryda) złożyli projekt ustawy Muslim Brotherhood Terrorist Designation Act of 2025, wzywający prezydenta i sekretarza stanu do podjęcia działań sankcyjnych.

Napięcia wokół CAIR

Zapowiedź Prezydenta Trumpa nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak Gubernator Teksasu Greg Abbott uznał Bractwo Muzułmańskie i Council on American-Islamic Relations (CAIR) za zagraniczne organizacje terrorystyczne i międzynarodowe organizacje przestępcze.

Decyzja ta zakazuje im nabywania lub posiadania ziemi w Teksasie, oraz umożliwia stanowym władzom występowanie o ich zamknięcie.

CAIR stanowczo zaprzecza powiązaniom z Bractwem Muzułmańskim, a po ogłoszeniu decyzji organizacja  pozwała gubernatora Abbotta oraz prokuratora stanowego Kena Paxtona.

„Pan Abbott pomawia nas i innych amerykańskich muzułmanów, ponieważ skutecznie działamy na rzecz sprawiedliwości” – przekazał oddział CAIR w Teksasie.

Organizacja deklaruje dalszą działalność jako grupa broniąca praw obywatelskich i wolności religijnej.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Trump i Mamdani zaskakująco zgodni podczas spotkania w Białym Domu

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w Gabinecie Owalnym doszło do niespodziewanie spokojnego i konstruktywnego spotkania między Prezydentem USA Donaldem Trumpem a nowo wybranym Burmistrzem Nowego Jorku Zohranem Mamdanim. Mimo wcześniejszych ostrej retoryki i wzajemnych oskarżeń, obaj politycy zaprezentowali się jako gotowi do współpracy w kwestii poprawy warunków życia mieszkańców Nowego Jorku.

Spotkanie miało charakter roboczy i koncentrowało się na kwestiach dostępności mieszkań, kosztów życia, cen żywności oraz usług komunalnych. Obaj politycy, choć ze skrajnie różnych obozów ideowych, zgodzili się, że to właśnie rosnące koszty codziennego życia stanowią główny problem mieszkańców miasta.

Donald Trump, który wcześniej określał Mamdaniego jako „100% komunistycznego szaleńca”, a także kwestionował jego obywatelstwo, podczas piątkowego spotkania mówił o nim z uznaniem. „Myślę, że zaskoczy wielu konserwatystów” – stwierdził, stojąc obok Mamdaniego.

Zohran Mamdani – demokratyczny socjalista, który w kampanii nazywał siebie „najgorszym koszmarem Donalda Trumpa” – przyznał, że spotkanie przebiegło w duchu współpracy. „To, co doceniam, to skupienie na tym, co nas łączy, a nie dzieli” – powiedział.

Rozmowa o inflacji i kosztach życia

Obaj politycy przyznali, że wzrost cen był jednym z głównych tematów dyskusji. Mamdani odniósł sukces wyborczy, wykorzystując niezadowolenie wyborców z powodu inflacji, Trump również oparł część swojej kampanii na obietnicy walki z drożyzną. „Niektóre z jego pomysłów w sprawie inflacji są dokładnie tym, co ja proponuję” – ocenił prezydent.

Trump broni Mamdaniego przed dziennikarzami

Podczas pytań ze strony reporterów prezydent kilkukrotnie wziął Mamdaniego w obronę, m.in. gdy padło pytanie, czy wciąż uważa go za faszystę. „Mówiono o mnie gorsze rzeczy niż despota” – skwitował Trump.

Kiedy Mamdani został zapytany, dlaczego przyleciał do Waszyngtonu zamiast skorzystać z bardziej ekologicznego środka transportu, Trump przerwał mówiąc: „W porządku, będę cię bronił”.

Możliwa współpraca dla dobra miasta

Donald Trump przyznał, że rozważał nawet wstrzymanie środków federalnych dla Nowego Jorku, jeśli nie będzie porozumienia z nowym burmistrzem. Jednak po spotkaniu stwierdził: „Nie chcemy do tego doprowadzić. Myślę, że do tego nie dojdzie”.

Zohran Mamdani także podkreślił, że celem rozmów była przystępność mieszkaniowa i poprawa bezpieczeństwa. Jak przekazała jego przyszła szefowa gabinetu Elle Bisgaard-Church, obie strony zgodziły się, że miasto musi być bezpieczne, a ceny – niższe.

Spotkanie w Gabinecie Owalnym przebiegło spokojnie. Prezydent stwierdził nawet, że popiera plany Mamdaniego dotyczące budowy mieszkań: „Ludzie będą zszokowani, ale chcę tego samego.”

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Sąd Federalny: Urząd Skarbowy nie może przekazywać danych służbom imigracyjnym

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek sędzina federalna Colleen Kollar-Kotelly z Sądu Okręgowego w Dystrykcie Kolumbii wydała decyzję o zablokowaniu porozumienia między Urzędem Skarbowym (IRS) a organami imigracyjnymi, uznając, że działania agencji naruszały federalne przepisy oraz prawo do prywatności dziesiątek tysięcy podatników.

Umowa między resortami

W kwietniu Sekretarz Skarbu Scott Bessent oraz Sekretarz Bezpieczeństwa Narodowego Kristi L. Noem formalnie podpisali porozumienie, umożliwiające przekazywanie przez IRS poufnych danych podatkowych osób podejrzewanych o nielegalny pobyt w USA.  O porozumieniu zatwierdzonym przez sąd informowaliśmy tutaj.

Zgodnie z jego założeniami, organy imigracyjne miały dostarczać Urzędowi Skarbowemu nazwiska, adresy i inne dane identyfikacyjne osób przeznaczonych do zatrzymania i deportacji, a agencja podatkowa miała je weryfikować w swoich bazach.

Informacja o porozumieniu doprowadziła do gwałtownego spadku liczby składanych deklaracji podatkowych w społecznościach imigrantów.

Wnioskowano o przekazanie danych 1,2 mln osób

Według danych sądowych, w sierpniu Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wystąpił do IRS o dane 1,2 mln osób. Agencja podatkowa potwierdziła zgodność danych w przypadku około 47 tys. osób, które mogły zostać zlokalizowane przez organy imigracyjne.

Argumentacja sądu: zagrożenie deportacją i spadek liczby rozliczeń

W piątkowym uzasadnieniu wydanego wstępnego zakazu współpracy sędzina Kollar-Kotelly uznała, że porozumienie narusza przepisy dotyczące tajemnicy podatkowej, która stanowi fundament systemu podatkowego w USA.

„Gdyby ryzyko się zmaterializowało, członkowie organizacji powodowej byliby narażeni na poważną krzywdę, w tym nielegalne usunięcie ze Stanów Zjednoczonych” – napisała w orzeczeniu.

Sędzina zwróciła uwagę, że strach przed deportacją spowodował rezygnację wielu imigrantów z ubiegania się o należne ulgi podatkowe, co przekłada się na wymierne straty finansowe dla państwa.

„Choć członkowie powodów ponoszą natychmiastowe szkody, to społeczeństwo jako całość ponosi długoterminowe straty wynikające z braku wpływów podatkowych” – podkreśliła.


Nie wiadomo jeszcze, czy IRS złoży odwołanie do Sądu Apelacyjnego okręgu Dystryktu Kolumbii. W przypadku ewentualnego wstrzymania postanowienia, kontynuacja współpracy między agencjami mogłaby dotknąć nawet setek tysięcy osób.

Źródło: washington post
Foto: istock/utah778/silvermanmediaservices/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2024
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu