News USA
FAA kontroluje podwykonawcę Boeinga po odpadnięciu elementu kadłuba w czasie lotu

Federalna Administracja Lotnictwa rozszerzyła swoje dochodzenie dotyczące samolotu Boeing 737 Max 9 i zwróci szczególną uwagę na pracę podwykonawcy, z której korzysta gigant lotniczy, jak podali w środę urzędnicy. Federalni śledczy chcą dowiedzieć się więcej o Spirit AeroSystems, firmie lotniczej z Wichita w stanie Kansas, która produkuje i instaluje drzwi wejściowe do tych maszyn.
Samolot linii Alaska Airlines został zmuszony do awaryjnego lądowania 5 stycznia, kiedy tzw. zatyczka drzwi odpadła z kadłuba, gdy samolot znajdowała się w powietrzu po wylocie z Portland w stanie Oregon. O głośnej sprawie, która mogła skończyć się tragicznie pisaliśmy tutaj.
Incydent ten doprowadził do uziemienia przez Federalną Administrację Lotnictwa FAA niektórych samolotów Boeing 737 Max 9 eksploatowanych przez amerykańskie linie lotnicze lub na terytorium USA na czas dochodzenia.
W sumie 171 Boeingów 737 Max 9 zostało uziemionych, powodując zakłócenia w lotach.
FAA bada obecnie praktyki produkcyjne i linie produkcyjne Boeinga, w tym te, w których uczestniczy podwykonawca Spirit AeroSystems, a także wzmacnia swój nadzór nad Boeingiem i bada potencjalną zmianę systemu, ogłosiła agencja w środowym oświadczeniu.
Firma Spirit AeroSystems współpracuje ze śledczymi podczas inspekcji floty 737-9 i pracy nad bezpiecznym przywróceniem tych samolotów do służby, jak przekazał rzecznik przedsiębiorstwa, Joe Buccino.
Alaska Airlines posiada 65 samolotów Boeing 737 Max 9, co stanowi około 20% floty, wg dyrektora generalnego linii, Bena Minicucci. Nagły niedobór maszyn powoduje odwoływanie od 110 do 150 lotów dziennie.
Minicucci zapewnił jednak, że linie lotnicze Alaska Airlines nie będą spieszyć się z ponownym uruchomieniem żadnego samolotu, które powrócą do latania dopiero wtedy, gdy wszystkie nieprawidłowości zostaną w pełni usunięte a maszyny spełnią rygorystyczne standardy Boeinga, FAA i Alaska Airlines.
Federalna Administracja Lotnictwa rozszerzyła swoje dochodzenie zaledwie kilka dni po tym, jak stwierdziła, że zwiększy nadzór nad produkcją i produkcją Boeinga.
W piątek FAA oświadczyła, że przeprowadzi audyt linii produkcyjnej Boeinga 737 Max 9 i jej dostawców w celu oceny przestrzegania przez Boeinga zatwierdzonych procedur jakości. Wyniki wstępnego audytu zadecydują, czy potrzebne są dodatkowe kontrole.
W środę agencja poinformowała, że zakończyły się inspekcje pierwszych 40 samolotów 737 Max 9.
„To bezpieczeństwo pasażerów, a nie prędkość, zadecyduje o terminie przywrócenia tych samolotów do służby” – podała FAA.
Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu NTSB bada incydent na pokładzie Alaska Airlines Flight 1282, który miał lecieć z Portland na międzynarodowe lotnisko w Ontario. Oderwana zatyczka do drzwi wylądowała na podwórku nauczyciela liceum w Oregonie i jest teraz w rękach śledczych.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, NTSB
News USA
Demokraci i Republikanie wciąż nie doszli do porozumienia: Zawieszenie rządu USA trwa

Od 1 października trwa zamknięcie rządu USA – w centrum sporu znalazły się przepisy dotyczące opieki zdrowotnej i subsydiów w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA). Demokraci uzależniają swoje poparcie dla krótkoterminowej ustawy budżetowej (CR) od zapisów chroniących dopłaty ACA. Ich celem jest przedłużenie – a docelowo utrwalenie – zwiększonych subsydiów, które wygasają z końcem roku. Argumentują, że ich wycofanie oznaczałoby gwałtowny wzrost składek dla milionów Amerykanów.
Partia Demokratyczna chce również uchylić przepisy przyjęte w lipcu w ramach ustawy One Big Beautiful Bill (OBBB) i Working Families Tax Cut Act (WFTCA). Według Demokratów reformy te niesprawiedliwie ograniczyły dostęp do programów zdrowotnych rodzinom o niskich dochodach i osobom ubiegającym się o azyl.
Republikanie sprzeciwiają się tym zmianom, twierdząc, że uchylenie lipcowych ustaw otworzyłoby drogę do finansowania opieki zdrowotnej dla osób przebywających w USA nielegalnie.
“Podjęto decyzję, że lepiej zapewnić świadczenia cudzoziemcom niż utrzymać kluczowe usługi dla obywateli” – skrytykował stanowisko Demokratów Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson (R-LA).
Sporne przepisy
Zgodnie z ustawą OBBB od 2026 r. kończy się system dodatkowych dopłat Medicaid dla szpitali leczących nielegalnych imigrantów w nagłych wypadkach. Reformy ograniczyły także definicję „legalnego pobytu”, wykluczając wielu ubiegających się o azyl i zwolnionych warunkowo z programów Medicaid i ACA.
Demokraci chcą przywrócić przepisy sprzed lipca, podkreślając, że federalne prawo i tak zabrania nielegalnym imigrantom korzystania z Medicaid, Medicare i ACA. Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries (D-NY) nazwał oskarżenia Republikanów „wypaczeniem faktów”, twierdząc, że chodzi wyłącznie o ochronę Amerykanów przed wzrostem kosztów opieki zdrowotnej.
Koszty i konsekwencje
Według wyliczeń Białego Domu cofnięcie lipcowych reform kosztowałoby budżet federalny niemal 200 mld dolarów w ciągu 10 lat. Republikanie domagają się zatem uchwalenia „czystej” ustawy o finansowaniu rządu – bez dodatkowych zapisów o dopłatach ACA – która przedłużyłaby finansowanie do 21 listopada.
Co dalej?
Senat, w którym do uchwalenia budżetu potrzebnych jest 60 głosów, pozostaje miejscem największej presji. Demokraci wykorzystują swoją siłę blokującą, by wynegocjować cofnięcie lipcowych zmian. Republikanie kontrolują obie izby, ale aby przywrócić finansowanie, potrzebują kompromisu.
Choć zawieszenie rządu obowiązuje, obserwatorzy przewidują, że impas nie potrwa długo, ponieważ część Demokratów sygnalizuje gotowość do rozmów nad rozwiązaniem pośrednim.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Prezydent Trump uznaje kartele narkotykowe za „nielegalnych bojowników”

Prezydent Donald Trump uznał latynoamerykańskie kartele narkotykowe za nielegalnych bojowników i stwierdził, że Stany Zjednoczone znajdują się obecnie w „konflikcie zbrojnym” z tymi organizacjami. Informacje ujawniła w czwartek agencja Associated Press, która dotarła do notatki Białego Domu sporządzonej po niedawnych atakach amerykańskich sił na statki na Karaibach.
Uzasadnienie działań wojskowych
W dokumencie prezydent podkreśla, że handel narkotykami do USA stanowi „konflikt zbrojny” wymagający użycia siły militarnej. Nakazał Pentagonowi prowadzenie operacji przeciwko kartelom zgodnie z prawem konfliktów zbrojnych.
„Stany Zjednoczone osiągnęły punkt krytyczny, w którym musimy użyć siły w samoobronie i obronie innych przed atakami tych organizacji” – czytamy w notatce.
Takie stanowisko oznacza, że członkowie karteli mogą być traktowani jak cel wojskowy – można ich atakować, zatrzymywać bez procesu i eliminować w operacjach zbrojnych.
Ataki na statki i eskalacja działań
W zeszłym miesiącu wojsko amerykańskie przeprowadziło trzy śmiertelne ataki na statki na Karaibach, w tym dwa zarejestrowane jako jednostki wenezuelskie. 15 września zniszczono jeden ze statków, przejęto nielegalne narkotyki, a w wyniku akcji zginęło trzech „nielegalnych bojowników”.
Marynarka USA utrzymuje w regionie silną obecność: osiem okrętów wojennych i ponad 5 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej i marynarzy.
Kontrowersje prawne i reakcje ekspertów
Eksperci ostrzegają, że decyzja prezydenta może oznaczać niebezpieczne rozszerzenie uprawnień wojennych.
„To bardzo daleko idące naruszenie prawa międzynarodowego. Stany Zjednoczone mogą teraz traktować kartele jak Al-Kaidę po 11 września, mimo że Trump nie ma autoryzacji Kongresu, jaką miał Prezydent Bush” – ocenił Matthew Waxman, były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji George’a W. Busha, obecnie profesor prawa na Uniwersytecie Columbia.
Kongres poza decyzją?
Notatka została przesłana Kongresowi 18 września, ale nie precyzuje, które grupy zostały formalnie wskazane jako cele. Urzędnicy Pentagonu nie byli w stanie podać pełnej listy karteli, co wzbudziło frustrację części parlamentarzystów.
Co dalej?
Według ekspertów USA mogą podjąć kolejne ataki, a w przyszłości rozważyć także użycie siły zbrojnej na terytorium innych państw. Administracja Trumpa argumentuje, że „wszystkie statki przewożące wrogi personel mogą być celem ataku – niezależnie od tego, dokąd zmierzają”.
Źródło: AP
Foto: YouTube
News USA
Po tragedii w Grand Blanc w Michigan społeczność LDS wspiera rodzinę sprawcy

W minioną niedzielę nabożeństwo Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich w Michigan zostało brutalnie przerwane przez uzbrojonego napastnika. Zginęły cztery osoby, osiem zostało rannych. Policja ustaliła, że sprawcą był 40-letni Thomas Jacob Sanford – weteran wojny w Iraku. Członkowie wspólnoty zainicjowali zbiórkę pieniędzy by pomóc jego rodzinie.
Mężczyzna wjechał samochodem do kaplicy, następnie otworzył ogień, a potem podpalił budynek. Zginął w trakcie wymiany ognia z funkcjonariuszami. Śledztwa i relacje przyjaciół wskazują, że Thomas Sanford od lat żywił nienawiść do Kościoła LDS, którą wiązano z jego osobistymi doświadczeniami, uzależnieniem i rozpadem związku.
Niezwykła odpowiedź wiernych
Po tragedii członkowie Kościoła natychmiast zorganizowali zbiórkę dla ofiar. Szybko jednak zdecydowano, że pomoc obejmie również najbliższą rodzinę sprawcy – jego żonę i syna, cierpiącego na rzadką chorobę metaboliczną.
Na platformie GiveSendGo zebrano blisko 300 tys. dolarów od ponad 7 tys. darczyńców. Większość z nich to członkowie Kościoła LDS, ale wpłaty napływają także od osób spoza wspólnoty. Komentarze przy darowiznach pełne są słów wsparcia i modlitwy o siłę dla rodziny Sanforda.
Idea przebaczenia
Inicjatorem zbiórki był Dave Butler, członek Kościoła LDS, który nie znał Sanfordów osobiście. Jak podkreśla, kierowała nim biblijna zasada troski o „wdowy i sieroty”. “Chciałem zwrócić uwagę, że także oni cierpią i potrzebują wsparcia” – wyjaśnił w rozmowie z The Washington Post.
Teolog Dan McClellan zauważa, że w tradycji kościoła przebaczenie wrogom jest ważnym elementem nauczania. “Chowanie urazy jest jak trzymanie rozżarzonego węgla” – wyjaśnił. “Boli bardziej tego, kto go trzyma.”
Gest o ludzkim wymiarze
Ojciec Thomasa Sanforda przekazał w wiadomości, że rodzina jest „pogrążona w wielkim smutku”, ale darczyńcom dziękuje z głębi serca. Dave Butler dodaje, że akcja nie jest tylko świadectwem jednej wspólnoty religijnej:
“Owszem, mormoni zareagowali pierwsi, ale to historia szersza – o ludzkiej empatii i współczuciu, które łączy ludzi wierzących i niewierzących.”
Źródło: washington post
Foto: GiveSendGo
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago4 dni temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 dni temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA3 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago4 dni temu
W tym tygodniu Lech Wałęsa dotrze do Chicago, w ramach trasy po USA i Kanadzie
-
News Chicago2 tygodnie temu
Federalna operacja imigracyjna w Chicago. Bovino: „Jesteśmy na miejscu”