News USA
Mimo sprzeciwu Gubernatora, Ohio może przyjąć zakaz procedur zmiany płci u dzieci

Republikańscy prawodawcy w Ohio planują odrzucić weto gubernatora Mike’a DeWine’a wobec ustawy, która uniemożliwiłaby lekarzom przeprowadzanie operacji osób transpłciowych i podawanie dzieciom leków związanych z procedurą zmieniany płci. O sprawie, która dotyczy zdrowia dzieci w Ohio mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Ustawodawstwo, które chcą wprowadzić Republikanie w Ohio, zakazywałoby wszelkich „operacji zmiany płci” przeprowadzanych u nieletnich oraz stosowania leków blokujących dojrzewanie u dzieci.
Mike DeWine, Republikanin i katolik, zerwał w tym przypadku ze swoją partią i zawetował ustawę. Ale próba odrzucenia sprzeciwu może nastąpić już w przyszłym tygodniu. Przywódcy Izby przesunęli datę rozpoczęcia następnej sesji na środę 10 stycznia, aby rozważyć głosowanie. Posiedzenie Senatu zaplanowano na 24 stycznia.
Ustawa przeszła przez Senat większością 24 do 8 a przez Izbę stosunkiem głosów 62 do 27. Aby odrzucić weto, Republikanie musieliby uzyskać większość trzech piątych głosów w obu izbach, co wymaga 20 głosów w Senacie i 59 głosów w Izbie Reprezentantów.
Przewodniczący Rady ds. Badań nad Rodziną, Tony Perkins, stwierdził, że weto DeWine’a to „smutny dzień dla Ohio” i wezwał Republikanów do wsparcia wysiłków na rzecz jego odrzucenia.
„Badania nie wykazały, że procedury te skutecznie poprawiają zdrowie psychiczne pacjenta. Mają poważne negatywne skutki uboczne, aż do trwałej sterylizacji włącznie, naruszając w ten sposób najbardziej podstawową zasadę etyki lekarskiej: Po pierwsze nie szkodzić”, dodał Perkins.
Sekretarz Stanu Ohio, Frank LaRose, i wicegubernator, Jon Husted, obaj Republikanie, wyrazili poparcie dla wysiłków Republikanów mających na celu obejście weta Gubernatora.
W wyjaśnieniach dołączonych do swojego weta Mike DeWine oświadczył, że zgadza się z prawodawcami, że żadnej operacji tego rodzaju nie należy nigdy przeprowadzać u osób poniżej 18 roku życia.
Nie zgodził się jednak z innymi aspektami projektu i argumentował, że zakaz operacji można wprowadzić w drodze działań wykonawczych za pośrednictwem agencji regulacyjnych.
„Wielu rodziców mówiło mi, że ich dziecko dzisiaj by nie żyło, gdyby nie zapewniono mu leczenia, jakie zapewniono mu w szpitalu dziecięcym w Ohio” – stwierdził DeWine w uzasadnieniu dla swojego weta. „Te osoby, które są już dorosłe, powiedziały mi też, że gdyby nie ta opieka, jako nastolatki odebrałyby sobie życie”.
Ustawodawstwo, które chcą wprowadzić Republikanie w Ohio, zabrania usuwania genitaliów lub jakichkolwiek operacji sterylizujących dziecko, usuwania zdrowych kobiecych piersi lub operacji, które zmieniałyby genitalia lub klatkę piersiową dziecka by upodobnić ją do płci przeciwnej.
Zakazuje również podawania leków blokujących dojrzewanie lub jakichkolwiek innych leków, które mają na celu ułatwienie zmiany płci, w tym terapii hormonalnej, która zwiększa poziom estrogenów u chłopców lub testosteronu u dziewcząt do poziomu wyższego niż normalny poziom dla chłopca lub dziewczynki w określonym wieku.
Ustawodawstwo przewiduje wyjątki dla dzieci urodzonych z zaburzeniami rozwoju płciowego lub dzieci, które mają dwuznaczne cechy płciowe. Zapewnia również wyjątki dla operacji, które są medycznie niezbędne w celu leczenia infekcji, urazu, choroby lub zaburzenia.
Ustawa ta ustanawia także zasady dotyczące lekkoatletyki dostosowanej do płci w szkołach średnich i na uczelniach. Wymaga, aby w sporcie kobiecym mogły brać udział wyłącznie biologiczne dziewczęta i kobiety, zabraniając biologicznym mężczyznom identyfikującym się jako dziewczęta lub kobiety udziału w żeńskich zawodach lekkoatletycznych.
Źródło: cna
Foto: YouTube
News Chicago
Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago

W piątek rano Dyrektor ds. budżetu Białego Domu, Russ Vought, poinformował, że administracja Donalda Trumpa wstrzyma 2,1 mld dolarów przeznaczonych na projekty infrastrukturalne w Chicago. Decyzja ta rozszerza trwający konflikt polityczny o finansowanie kluczowych inwestycji, zwłaszcza w dzielnicach kontrolowanych przez Demokratów, w czasie trwającego zamknięcia rządu.
Budowa Red Line pod znakiem zapytania
Najbardziej dotknięty jest plan przedłużenia linii kolejowej Red Line w Chicago, który od lat był priorytetem władz miasta. Projekt, o którym informowaliśmy tutaj, zakłada budowę czterech nowych stacji na południu metropolii. Jego celem jest poprawa dostępu do transportu publicznego dla społeczności zmagających się z problemami społecznymi i ekonomicznymi.
Vought uzasadnił decyzję stwierdzeniem, że środki „wstrzymano, aby upewnić się, że finansowanie nie opiera się na umowach związanych z kryteriami rasowymi”.
Podobny los Nowego Jorku
To nie pierwsza tego typu zapowiedź. Wcześniej w tym tygodniu Vought ogłosił wstrzymanie 18 mld dolarów dla Nowego Jorku, w tym środków na budowę nowego tunelu kolejowego pod rzeką Hudson – projektu kluczowego dla milionów codziennych dojazdów do pracy. O tej decyzji informowaliśmy wczoraj.
Demokraci oceniają działania Białego Domu jako polityczny manewr wymierzony w lidera senackiej mniejszości, Chucka Schumera, który pochodzi z Nowego Jorku i którego administracja obarcza winą za impas budżetowy.
Trump popiera twardą taktykę
Prezydent Donald Trump publicznie poparł tę strategię. W czwartek wieczorem zamieścił w internecie wideo przedstawiające go jako „żniwiarza” w kapturze i z kosą, sugerując twardą politykę wobec projektów.
Groźne konsekwencje dla gospodarki
Władze Nowego Jorku i Chicago alarmują, że wstrzymanie funduszy sparaliżuje nie tylko inwestycje infrastrukturalne, lecz także lokalną gospodarkę. Modernizacja linii czerwonej i fioletowej w Chicago, obejmująca przebudowę stacji i eliminację wąskich gardeł komunikacyjnych, również znalazła się na liście wstrzymanych projektów.
Uzasadnienie administracji
Według Departamentu Transportu administracji Trumpa wstrzymanie finansowania ma związek z analizą „potencjalnie niekonstytucyjnych praktyk” w projektach. Jednak przegląd został przerwany, ponieważ zamknięcie rządu zmusiło urzędników do urlopów bezpłatnych.
Źródło; chicagotribune
Foto: CTA
News USA
Demokraci i Republikanie wciąż nie doszli do porozumienia: Zawieszenie rządu USA trwa

Od 1 października trwa zamknięcie rządu USA – w centrum sporu znalazły się przepisy dotyczące opieki zdrowotnej i subsydiów w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA). Demokraci uzależniają swoje poparcie dla krótkoterminowej ustawy budżetowej (CR) od zapisów chroniących dopłaty ACA. Ich celem jest przedłużenie – a docelowo utrwalenie – zwiększonych subsydiów, które wygasają z końcem roku. Argumentują, że ich wycofanie oznaczałoby gwałtowny wzrost składek dla milionów Amerykanów.
Partia Demokratyczna chce również uchylić przepisy przyjęte w lipcu w ramach ustawy One Big Beautiful Bill (OBBB) i Working Families Tax Cut Act (WFTCA). Według Demokratów reformy te niesprawiedliwie ograniczyły dostęp do programów zdrowotnych rodzinom o niskich dochodach i osobom ubiegającym się o azyl.
Republikanie sprzeciwiają się tym zmianom, twierdząc, że uchylenie lipcowych ustaw otworzyłoby drogę do finansowania opieki zdrowotnej dla osób przebywających w USA nielegalnie.
“Podjęto decyzję, że lepiej zapewnić świadczenia cudzoziemcom niż utrzymać kluczowe usługi dla obywateli” – skrytykował stanowisko Demokratów Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson (R-LA).
Sporne przepisy
Zgodnie z ustawą OBBB od 2026 r. kończy się system dodatkowych dopłat Medicaid dla szpitali leczących nielegalnych imigrantów w nagłych wypadkach. Reformy ograniczyły także definicję „legalnego pobytu”, wykluczając wielu ubiegających się o azyl i zwolnionych warunkowo z programów Medicaid i ACA.
Demokraci chcą przywrócić przepisy sprzed lipca, podkreślając, że federalne prawo i tak zabrania nielegalnym imigrantom korzystania z Medicaid, Medicare i ACA. Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries (D-NY) nazwał oskarżenia Republikanów „wypaczeniem faktów”, twierdząc, że chodzi wyłącznie o ochronę Amerykanów przed wzrostem kosztów opieki zdrowotnej.
Koszty i konsekwencje
Według wyliczeń Białego Domu cofnięcie lipcowych reform kosztowałoby budżet federalny niemal 200 mld dolarów w ciągu 10 lat. Republikanie domagają się zatem uchwalenia „czystej” ustawy o finansowaniu rządu – bez dodatkowych zapisów o dopłatach ACA – która przedłużyłaby finansowanie do 21 listopada.
Co dalej?
Senat, w którym do uchwalenia budżetu potrzebnych jest 60 głosów, pozostaje miejscem największej presji. Demokraci wykorzystują swoją siłę blokującą, by wynegocjować cofnięcie lipcowych zmian. Republikanie kontrolują obie izby, ale aby przywrócić finansowanie, potrzebują kompromisu.
Choć zawieszenie rządu obowiązuje, obserwatorzy przewidują, że impas nie potrwa długo, ponieważ część Demokratów sygnalizuje gotowość do rozmów nad rozwiązaniem pośrednim.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
News USA
Prezydent Trump uznaje kartele narkotykowe za „nielegalnych bojowników”

Prezydent Donald Trump uznał latynoamerykańskie kartele narkotykowe za nielegalnych bojowników i stwierdził, że Stany Zjednoczone znajdują się obecnie w „konflikcie zbrojnym” z tymi organizacjami. Informacje ujawniła w czwartek agencja Associated Press, która dotarła do notatki Białego Domu sporządzonej po niedawnych atakach amerykańskich sił na statki na Karaibach.
Uzasadnienie działań wojskowych
W dokumencie prezydent podkreśla, że handel narkotykami do USA stanowi „konflikt zbrojny” wymagający użycia siły militarnej. Nakazał Pentagonowi prowadzenie operacji przeciwko kartelom zgodnie z prawem konfliktów zbrojnych.
„Stany Zjednoczone osiągnęły punkt krytyczny, w którym musimy użyć siły w samoobronie i obronie innych przed atakami tych organizacji” – czytamy w notatce.
Takie stanowisko oznacza, że członkowie karteli mogą być traktowani jak cel wojskowy – można ich atakować, zatrzymywać bez procesu i eliminować w operacjach zbrojnych.
Ataki na statki i eskalacja działań
W zeszłym miesiącu wojsko amerykańskie przeprowadziło trzy śmiertelne ataki na statki na Karaibach, w tym dwa zarejestrowane jako jednostki wenezuelskie. 15 września zniszczono jeden ze statków, przejęto nielegalne narkotyki, a w wyniku akcji zginęło trzech „nielegalnych bojowników”.
Marynarka USA utrzymuje w regionie silną obecność: osiem okrętów wojennych i ponad 5 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej i marynarzy.
Kontrowersje prawne i reakcje ekspertów
Eksperci ostrzegają, że decyzja prezydenta może oznaczać niebezpieczne rozszerzenie uprawnień wojennych.
„To bardzo daleko idące naruszenie prawa międzynarodowego. Stany Zjednoczone mogą teraz traktować kartele jak Al-Kaidę po 11 września, mimo że Trump nie ma autoryzacji Kongresu, jaką miał Prezydent Bush” – ocenił Matthew Waxman, były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji George’a W. Busha, obecnie profesor prawa na Uniwersytecie Columbia.
Kongres poza decyzją?
Notatka została przesłana Kongresowi 18 września, ale nie precyzuje, które grupy zostały formalnie wskazane jako cele. Urzędnicy Pentagonu nie byli w stanie podać pełnej listy karteli, co wzbudziło frustrację części parlamentarzystów.
Co dalej?
Według ekspertów USA mogą podjąć kolejne ataki, a w przyszłości rozważyć także użycie siły zbrojnej na terytorium innych państw. Administracja Trumpa argumentuje, że „wszystkie statki przewożące wrogi personel mogą być celem ataku – niezależnie od tego, dokąd zmierzają”.
Źródło: AP
Foto: YouTube
-
News Chicago2 tygodnie temu
Uczcijmy pamięć Charliego Kirka w Chicago – wydarzenie w Lemont
-
News Chicago5 dni temu
Uzbrojeni agenci federalni na ulicach Chicago: Rosną napięcia wokół działań ICE
-
News Chicago2 dni temu
Nocny nalot służb imigracyjnych na apartamentowiec w Chicago
-
News Chicago3 tygodnie temu
Ted Dabrowski zawalczy z Pritzkerem o fotel gubernatora Illinois w 2026 roku
-
News USA4 tygodnie temu
Zabójstwo Ukrainki w Charlotte wywołało debatę o bezpieczeństwie publicznym
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temu
Monia z Chicago znów na ekranie TVN Style. Jej motto: „Nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie”
-
News Chicago5 dni temu
W tym tygodniu Lech Wałęsa dotrze do Chicago, w ramach trasy po USA i Kanadzie
-
News Chicago2 tygodnie temu
Federalna operacja imigracyjna w Chicago. Bovino: „Jesteśmy na miejscu”