Połącz się z nami

News USA

Powell przewiduje koniec podwyżek stóp procentowych. Nasze kieszenie odetchną

Opublikowano

dnia

W środę Rezerwa Federalna po raz trzeci z rzędu utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, sygnalizując, że jej prawie dwuletnia walka z wysoką inflacją może w końcu dobiegać końca. Decydenci prognozują także serię obniżek stóp w 2024 r.

Powszechnie oczekiwana decyzja pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie od 5,25% do 5,5%, najwyższym poziomie od 22 lat. Jednak decydenci otworzyli także drzwi do wielu obniżek stóp procentowych w przyszłym roku w związku z oznakami, że gospodarka zaczyna zwalniać w obliczu zaostrzenia polityki pieniężnej.

Nowe kwartalne projekcje gospodarcze przedstawione po posiedzeniu pokazują, że większość obecnych na posiedzeniu urzędników Fed spodziewa się spadku stóp procentowych do 4,6% do końca 2024 r., co sugeruje, że w przyszłym roku nastąpią co najmniej trzy obniżki stóp o ćwierć punktu.

Decydenci zaplanowali także dodatkowe obniżki stóp procentowych w latach 2025 i 2026.

Po ostatnich podwyżkach Indeks Dow Jones Industrial Average po raz pierwszy w historii przekroczył 37 000 punktów.

Federalny Komitet Otwartego Rynku przyznał, że „inflacja spadła w ciągu ostatniego roku, ale pozostaje podwyższona” i oświadczył, że będzie obserwował gospodarkę, aby sprawdzić, czy potrzebne są „jakiekolwiek” dodatkowe podwyżki stóp procentowych.

Jednak prezes Fed, Jerome Powell, powiedział na konferencji prasowej zorganizowanej po posiedzeniu w Waszyngtonie, że mimo dobrych prognoz nie chce całkowicie wykluczać możliwości dalszych podwyżek.

Długo oczekiwany zwrot akcji kończy agresywną kampanię zacieśnienia polityki pieniężnej, w ramach której od marca 2022 r. decydenci 11 razy podnieśli stopy procentowe w nadziei na zdławienie inflacji i ochłodzenie gospodarki.

Podwyżki stóp procentowych zwykle powodują wyższe oprocentowanie kredytów konsumenckich i biznesowych, co następnie spowalnia gospodarkę, zmuszając pracodawców do ograniczania wydatków.

Wyższe stopy po raz pierwszy od dziesięcioleci podniosły średnią stopę 30-letnich kredytów hipotecznych powyżej 8%. Koszty pożyczek na wszystko, począwszy od kredytów samochodowych i kart kredytowych, również wzrosły.

W ciągu zaledwie 16 miesięcy stopy procentowe wzrosły z poziomu bliskiego zera do ponad 5%, co stanowi najszybsze tempo wzrostu od lat 80-tych.

Choć w ostatnich miesiącach inflacja znacznie spadła, według najnowszych danych Departamentu Pracy pozostaje ona na poziomie wyższym o 3% w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Nawet po ostatnich spadkach Amerykanie w dalszym ciągu płacą więcej za szereg artykułów pierwszej potrzeby, w tym żywność, opiekę medyczną i czynsz.

Jednak szybki wzrost stóp nie powstrzymał konsumentów od wydatków ani przedsiębiorstw od zatrudniania.

Rynek pracy w dalszym ciągu rośnie w dobrym tempie, a w listopadzie pracodawcy zatrudnili 199 000 nowych pracowników. Liczba ofert pracy utrzymuje się na wysokim poziomie, a stopa bezrobocia spadła ostatnio do 3,7% z 3,9%.

Nowe prognozy przedstawione w środę pokazują, że większość ekspertów przewiduje, że stopa bezrobocia wzrośnie do 4,1%. Pokazują również, że w przyszłym roku inflacja spadnie do 2,4%, a następnie do 2,1% w 2025 r.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: YouTube, istock/Diy13/

News Chicago

Biały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek rano Dyrektor ds. budżetu Białego Domu, Russ Vought, poinformował, że administracja Donalda Trumpa wstrzyma 2,1 mld dolarów przeznaczonych na projekty infrastrukturalne w Chicago. Decyzja ta rozszerza trwający konflikt polityczny o finansowanie kluczowych inwestycji, zwłaszcza w dzielnicach kontrolowanych przez Demokratów, w czasie trwającego zamknięcia rządu.

Budowa Red Line pod znakiem zapytania

Najbardziej dotknięty jest plan przedłużenia linii kolejowej Red Line w Chicago, który od lat był priorytetem władz miasta. Projekt, o którym informowaliśmy tutaj, zakłada budowę czterech nowych stacji na południu metropolii. Jego celem jest poprawa dostępu do transportu publicznego dla społeczności zmagających się z problemami społecznymi i ekonomicznymi.

Vought uzasadnił decyzję stwierdzeniem, że środki „wstrzymano, aby upewnić się, że finansowanie nie opiera się na umowach związanych z kryteriami rasowymi”.

Podobny los Nowego Jorku

To nie pierwsza tego typu zapowiedź. Wcześniej w tym tygodniu Vought ogłosił wstrzymanie 18 mld dolarów dla Nowego Jorku, w tym środków na budowę nowego tunelu kolejowego pod rzeką Hudson – projektu kluczowego dla milionów codziennych dojazdów do pracy. O tej decyzji informowaliśmy wczoraj.

Demokraci oceniają działania Białego Domu jako polityczny manewr wymierzony w lidera senackiej mniejszości, Chucka Schumera, który pochodzi z Nowego Jorku i którego administracja obarcza winą za impas budżetowy.

Trump popiera twardą taktykę

Prezydent Donald Trump publicznie poparł tę strategię. W czwartek wieczorem zamieścił w internecie wideo przedstawiające go jako „żniwiarza” w kapturze i z kosą, sugerując twardą politykę wobec projektów.

Groźne konsekwencje dla gospodarki

Władze Nowego Jorku i Chicago alarmują, że wstrzymanie funduszy sparaliżuje nie tylko inwestycje infrastrukturalne, lecz także lokalną gospodarkę. Modernizacja linii czerwonej i fioletowej w Chicago, obejmująca przebudowę stacji i eliminację wąskich gardeł komunikacyjnych, również znalazła się na liście wstrzymanych projektów.

Uzasadnienie administracji

Według Departamentu Transportu administracji Trumpa wstrzymanie finansowania ma związek z analizą „potencjalnie niekonstytucyjnych praktyk” w projektach. Jednak przegląd został przerwany, ponieważ zamknięcie rządu zmusiło urzędników do urlopów bezpłatnych.

Źródło; chicagotribune
Foto: CTA

Czytaj dalej

News USA

Demokraci i Republikanie wciąż nie doszli do porozumienia: Zawieszenie rządu USA trwa

Opublikowano

dnia

Autor:

zamknięcie rządu

Od 1 października trwa zamknięcie rządu USA – w centrum sporu znalazły się przepisy dotyczące opieki zdrowotnej i subsydiów w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (ACA). Demokraci uzależniają swoje poparcie dla krótkoterminowej ustawy budżetowej (CR) od zapisów chroniących dopłaty ACA. Ich celem jest przedłużenie – a docelowo utrwalenie – zwiększonych subsydiów, które wygasają z końcem roku. Argumentują, że ich wycofanie oznaczałoby gwałtowny wzrost składek dla milionów Amerykanów.

Partia Demokratyczna chce również uchylić przepisy przyjęte w lipcu w ramach ustawy One Big Beautiful Bill (OBBB) i Working Families Tax Cut Act (WFTCA). Według Demokratów reformy te niesprawiedliwie ograniczyły dostęp do programów zdrowotnych rodzinom o niskich dochodach i osobom ubiegającym się o azyl.

Republikanie sprzeciwiają się tym zmianom, twierdząc, że uchylenie lipcowych ustaw otworzyłoby drogę do finansowania opieki zdrowotnej dla osób przebywających w USA nielegalnie.

“Podjęto decyzję, że lepiej zapewnić świadczenia cudzoziemcom niż utrzymać kluczowe usługi dla obywateli” – skrytykował stanowisko Demokratów Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson (R-LA).

Sporne przepisy

Zgodnie z ustawą OBBB od 2026 r. kończy się system dodatkowych dopłat Medicaid dla szpitali leczących nielegalnych imigrantów w nagłych wypadkach. Reformy ograniczyły także definicję „legalnego pobytu”, wykluczając wielu ubiegających się o azyl i zwolnionych warunkowo z programów Medicaid i ACA.

Demokraci chcą przywrócić przepisy sprzed lipca, podkreślając, że federalne prawo i tak zabrania nielegalnym imigrantom korzystania z Medicaid, Medicare i ACA. Lider mniejszości w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries (D-NY) nazwał oskarżenia Republikanów „wypaczeniem faktów”, twierdząc, że chodzi wyłącznie o ochronę Amerykanów przed wzrostem kosztów opieki zdrowotnej.

Koszty i konsekwencje

Według wyliczeń Białego Domu cofnięcie lipcowych reform kosztowałoby budżet federalny niemal 200 mld dolarów w ciągu 10 lat. Republikanie domagają się zatem uchwalenia „czystej” ustawy o finansowaniu rządu – bez dodatkowych zapisów o dopłatach ACA – która przedłużyłaby finansowanie do 21 listopada.

Co dalej?

Senat, w którym do uchwalenia budżetu potrzebnych jest 60 głosów, pozostaje miejscem największej presji. Demokraci wykorzystują swoją siłę blokującą, by wynegocjować cofnięcie lipcowych zmian. Republikanie kontrolują obie izby, ale aby przywrócić finansowanie, potrzebują kompromisu.

Choć zawieszenie rządu obowiązuje, obserwatorzy przewidują, że impas nie potrwa długo, ponieważ część Demokratów sygnalizuje gotowość do rozmów nad rozwiązaniem pośrednim.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Prezydent Trump uznaje kartele narkotykowe za „nielegalnych bojowników”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump uznał latynoamerykańskie kartele narkotykowe za nielegalnych bojowników i stwierdził, że Stany Zjednoczone znajdują się obecnie w „konflikcie zbrojnym” z tymi organizacjami. Informacje ujawniła w czwartek agencja Associated Press, która dotarła do notatki Białego Domu sporządzonej po niedawnych atakach amerykańskich sił na statki na Karaibach.

Uzasadnienie działań wojskowych

W dokumencie prezydent podkreśla, że handel narkotykami do USA stanowi „konflikt zbrojny” wymagający użycia siły militarnej. Nakazał Pentagonowi prowadzenie operacji przeciwko kartelom zgodnie z prawem konfliktów zbrojnych.

„Stany Zjednoczone osiągnęły punkt krytyczny, w którym musimy użyć siły w samoobronie i obronie innych przed atakami tych organizacji” – czytamy w notatce.

Takie stanowisko oznacza, że członkowie karteli mogą być traktowani jak cel wojskowy – można ich atakować, zatrzymywać bez procesu i eliminować w operacjach zbrojnych.

Ataki na statki i eskalacja działań

W zeszłym miesiącu wojsko amerykańskie przeprowadziło trzy śmiertelne ataki na statki na Karaibach, w tym dwa zarejestrowane jako jednostki wenezuelskie. 15 września zniszczono jeden ze statków, przejęto nielegalne narkotyki, a w wyniku akcji zginęło trzech „nielegalnych bojowników”.

Marynarka USA utrzymuje w regionie silną obecność: osiem okrętów wojennych i ponad 5 tysięcy żołnierzy piechoty morskiej i marynarzy.

Kontrowersje prawne i reakcje ekspertów

Eksperci ostrzegają, że decyzja prezydenta może oznaczać niebezpieczne rozszerzenie uprawnień wojennych.

„To bardzo daleko idące naruszenie prawa międzynarodowego. Stany Zjednoczone mogą teraz traktować kartele jak Al-Kaidę po 11 września, mimo że Trump nie ma autoryzacji Kongresu, jaką miał Prezydent Bush” – ocenił Matthew Waxman, były urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji George’a W. Busha, obecnie profesor prawa na Uniwersytecie Columbia.

Kongres poza decyzją?

Notatka została przesłana Kongresowi 18 września, ale nie precyzuje, które grupy zostały formalnie wskazane jako cele. Urzędnicy Pentagonu nie byli w stanie podać pełnej listy karteli, co wzbudziło frustrację części parlamentarzystów.

Co dalej?

Według ekspertów USA mogą podjąć kolejne ataki, a w przyszłości rozważyć także użycie siły zbrojnej na terytorium innych państw. Administracja Trumpa argumentuje, że „wszystkie statki przewożące wrogi personel mogą być celem ataku – niezależnie od tego, dokąd zmierzają”.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu