Połącz się z nami

News Chicago

Właściciele zwierząt coraz częściej dostosowują swoje domy do potrzeb ulubieńców

Opublikowano

dnia

Architekci oraz projektanci wnętrz w Illinois coraz częściej muszą brać pod uwagę nie tylko potrzeby właścicieli domów ale i ich czworonożnych ulubieńców. Do standardowych wymagań należy specjalne miejsce do kąpieli dla psa czy rampy i podesty dla domowych kotów.

Wg Nathana Kipnisa, założyciela firmy Kipnis Architecture + Planning z siedzibą w Evanston trend obejmujący elementy przeznaczone dla zwierząt na terenie nieruchomości jest zdecydowanie rosnący. Wynika z tego, że ludzie naprawdę traktują swoje zwierzęta jak członków rodziny.

Najczęstszymi życzeniami klientów firmy z Evanston są miejsca do kąpieli czworonogów lub specjalna zabudowa przygotowana pod miski na karmę i wodę.

Wg statystyk, liczba wyszukiwań hasła „pet bedroom” na Pintereście wzrosła o 132% od października 2022 r. do października 2023 r. Wzrosło również zainteresowanie innymi projektami przyjaznymi zwierzętom, w tym pomieszczeń gospodarczych z prysznicami dla psów i specjalnych patio odpowiednich dla kotów typu „zrób to sam”.

Te trendy są widoczne nie tylko w rejonie Chicago. Z nowego raportu Krajowego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami wynika, że prawie co piąty nabywca domu twierdzi, że przy wyborze okolicy zamieszkania brał pod uwagę bliskość parków odpowiednie na psie spacery i kliniki weterynaryjnej.

Potrzeby zwierząt domowych przy zakupie domu miały największy wpływ na pary nie będące małżeństwem i nie mające dzieci.

66% gospodarstw domowych w USA (86,9 mln domów) posiada zwierzę domowe. A w statystykach wygrywają psy.

Od początku tysiąclecia liczba właścicieli psów w Stanach Zjednoczonych wzrosła. W niektórych latach odnotowano spadek, jak na przykład w 2002 r.; ogólnie jednak coraz więcej gospodarstw domowych w kraju decyduje się na dodanie do swojej rodziny jednego lub dwóch psów.

Według badania American Pet Products Association z lat 2017–2018 National Pet Owners Survey populacja psów w USA wzrosła do 89,7 mln. W 2020 roku 63,4 mln amerykańskich gospodarstw domowych miało przynajmniej jednego psa, w 2023 już 65,1 milionów.

W 46,5 miliona amerykańskich domów mieszkają koty, wg danych z 2023 roku.

Źródło: axios, financesonline, forbes
Foto: Kipnis Architecture + Planning, istock/Anna Derzhina

News USA

Sieć steakhouse’ów Sizzler szykuje powrót na rynek z odświeżoną marką

Opublikowano

dnia

Autor:

Znana niegdyś z ponad 700 lokali w całych Stanach Zjednoczonych sieć Sizzler przygotowuje się do powrotu na rynek z odświeżonym wizerunkiem. Marka, która w latach 80. i 90. była jednym z ikon gastronomii Zachodniego Wybrzeża, dziś posiada jedynie 80 restauracji, ale odnotowuje pierwsze efekty zmian. Według danych firmy, w zmodernizowanych lokalach sprzedaż wzrosła średnio o 47%, a w jednym przypadku nawet o 100%.

Nowy design, stare wartości

Za rebranding odpowiada agencja Tavern, której zadaniem jest przywrócenie marce rozpoznawalności, jednocześnie nadając jej nowoczesnego charakteru. Agencja podkreśliła, że Sizzler „przez lata stracił kierunek i tożsamość”, a obecnie wielu mieszkańców Kalifornii nie wie, gdzie znajduje się najbliższy lokal lub nawet, że sieć nadal działa.

Odświeżona identyfikacja wizualna wykorzystuje dziedzictwo marki, zamiast je odrzucać. Zdecydowano by:

  • uprościć i przechylić logo, nadając mu formę znaku wypalanego na bydle,
  • wprowadzić głęboki kolor bordo jako dominujący element palety,
  • wykorzystać motyw „ZZ” z logo (nawiązanie do słowa „sizzle”) jako wyróżnik graficzny o lżejszym, bardziej zabawnym tonie.

Strategia powrotu: emocje, rodzinna atmosfera i konkurencja z fast foodami

Firma chce wykorzystać nostalgiczny potencjał marki, kierując kampanię do rodziców poszukujących alternatywy dla szybkiej gastronomii. W komunikacie z 2024 r. Sizzler zapowiedział, że chce konkurować z sieciami takimi jak McDonald’s, oferując „komfort i znajomość smaku w bardziej domowej odsłonie”.

Jak podkreślił jeden z szefów sieci, Robert Clark, do rebrandingu pozytywnie odnosi się większość franczyzobiorców, a firma pracuje nad uniwersalnym planem wdrożenia zmian w kolejnych lokalach. W ciągu dwóch lat zrealizowano dziewięć modernizacji, a kolejne inwestycje są planowane.

sizzler

Branża pod presją

Powrót Sizzlera odbywa się w trudnym otoczeniu biznesowym. Gastronomia szybkiej obsługi mierzy się z: rosnącymi kosztami pracy, zakłóceniami łańcuchów dostaw, spadkiem ruchu klientów i ograniczaniem napiwków,
co zmusza firmy do poszukiwania nowych rozwiązań, często poprzez rebranding.


Czy powrót Sizzlera się powiedzie?

Pierwsze wyniki sugerują, że kierunek obrany przez sieć może okazać się skuteczny. Silny potencjał sentymentalny, modernizacja i jasno określona strategia odbudowy marki to fundamenty, na których firma chce oprzeć swój rozwój. Jednak sukces będzie zależeć od skuteczności ekspansji i gotowości inwestycyjnej franczyzobiorców.

Źródło: foxbusiness
Foto: sizzler
Czytaj dalej

BIZNES

Pracownicy sezonowi potrzebują dodatkowego dochodu, by przetrwać okres świąteczny

Opublikowano

dnia

Autor:

Aż 60% pracowników sezonowych w USA wykorzystuje dodatkowe zajęcia, by pokryć podstawowe wydatki w nadchodzących miesiącach – wynika z nowego badania przeprowadzonego wśród 1000 Amerykanów pracujących lub planujących pracować sezonowo. Przeciętny respondent wskazał, że w okresie świątecznym musi zarobić średnio 6209 dolarów, aby pokryć wszystkie niezbędne koszty.

Millenialsi najbardziej uzależnieni od pracy sezonowej

Z danych wynika, że zależność od dodatkowej pracy różni się znacząco w zależności od pokolenia.

  • 65% millenialsów deklaruje, że bez pracy sezonowej nie byłoby w stanie opłacić rachunków.
  • Wśród boomerów odsetek ten wynosi zaledwie 41%.

Różnice widać również w oczekiwaniach finansowych – millenialsi chcą zarobić średnio 7258 dolarów, podczas gdy przedstawiciele pokolenia wyżu demograficznego liczą na 3277 dolarów.

Lęk finansowy większy niż radość ze świąt

Dla wielu pracowników sezonowych praca w najbardziej intensywnym okresie roku wynika nie z chęci, lecz z konieczności. 63% badanych przyznało, że martwi się, czy będzie w stanie opłacić wszystkie świąteczne wydatki. Dlatego pieniądze z pracy sezonowej mają pokryć nie tylko rachunki, ale też koszty typowo świąteczne:

  • 39% przeznaczy je na prezenty dla bliskich,
  • 22% – na zapewnienie dzieciom bardziej udanych świąt,
  • 9% – na bilety lotnicze, by odwiedzić rodzinę.

Praca sezonowa jest kluczowym źródłem dochodu dla milionów Amerykanów, którzy pomagają utrzymać funkcjonowanie kraju w najbardziej pracowitym okresie” – podkreśla Erin Bruehl, wiceprezes ds. komunikacji w firmie Current, która zleciła badanie. “Ważne jest również, aby mogli oni polegać na instytucjach finansowych i jak najlepiej wykorzystać swoje ciężko zarobione środki” – dodaje.

Dla części to jedyne źródło utrzymania

Dla 26% respondentów praca sezonowa jest jedynym źródłem dochodu. Co piąty ankietowany (21%) został w tym roku zwolniony, co dodatkowo zwiększa jego zależność od pracy tymczasowej. Większość pracowników sezonowych ma jednak dodatkowe stałe zajęcia: 33% pracuje także na pełny etat, a 26% – na część etatu.

Co decyduje o wyborze pracy sezonowej?

Dla badanych najważniejsze są: wysokie wynagrodzenie (54%), oraz elastyczne godziny pracy (53%). Tu również pojawiają się różnice pokoleniowe:

  • wynagrodzenie ważniejsze jest dla millenialsów (56% wobec 46% boomersów),
  • elastyczność bardziej cenią starsi pracownicy (55% wobec 50%).

Mimo tych korzyści 58% pracowników sezonowych wolałoby nie podejmować dodatkowej pracy, gdyby nie trudna sytuacja finansowa.

Metodologia

Badanie przeprowadziła firma Talker Research na zlecenie Current. Ankietowano 1000 Amerykanów oraz dodatkowych 1000 obecnych lub przyszłych pracowników sezonowych. Zapewniono co najmniej 200 respondentów z każdego pokolenia. Ankieta została zrealizowana online w dniach 17–24 września 2025 r.

Źródło: scrippsnews
Foto: Amazon, istock/Jacoblund/
Czytaj dalej

BIZNES

Nowy sklep ALDI otworzono w River North po serii nieudanych prób z innymi marketami

Opublikowano

dnia

Autor:

13 listopada mieszkańcy okolic ulic Huron i Dearborn w dzielnicy River North w Chicago wreszcie doczekali się stabilizacji na lokalnym rynku spożywczym, po latach rotacji najemców. Kolejne sklepy otwierały się i znikały, zanim klienci zdążyli się do nich przyzwyczaić, teraz mają ALDI.

Najpierw działał tu sklep Whole Foods, który ostatecznie opuścił lokal i przeniósł się kilka przecznic dalej, na Chicago Avenue. Następnie przestrzeń przejął Dom’s Kitchen & Market, lecz ogłosił bankructwo jeszcze przed oficjalnym otwarciem.

ALDI przywitał klientów z prezentami

Sytuacja zmieniła się 13 listopada, kiedy sieć ALDI — dyskont spożywczy z siedzibą w Batavii — uruchomiła swój najnowszy sklep właśnie w tej lokalizacji. Uroczyste otwarcie rozpoczęło się o 8:20 rano, a pierwszych 100 klientów otrzymało torby z produktami marki ALDI oraz karty podarunkowe w ramach programu ALDI Golden Ticket.

Co oferuje nowy sklep?

Nowa placówka została wyposażona zgodnie ze standardami sieci i zaoferowała m.in.:

  • produkty marek dostępnych wyłącznie w ALDI,
  • cotygodniową ofertę limitowanych „ALDI Finds”,
  • świeże produkty dostarczane codziennie,
  • mięso ekologiczne,
  • asortyment dopasowany do zróżnicowanych preferencji żywieniowych,
  • konkurencyjne ceny.

Lokalizacja

Sklep został otwarty pod adresem: 30 W Huron St, Chicago, IL 60654

Źródło: secretchicago
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu