Połącz się z nami

News USA

Nastolatek, który w 2021 r. zabił 4 uczniów w Michigan, nigdy nie wyjdzie z więzienia

Opublikowano

dnia

W piątek 17-letni Ethan Crumbley został skazany na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia za zastrzelenie czterech kolegów z klasy i zranienie sześciu innych oraz nauczyciela w Oxford High School w Michigan w 2021 roku. Sędzia Kwamé Rowe nałożył na niego historyczny wyrok – i najsurowszą możliwą karę – dla nastoletniego bandyty. Zauważył przy tym, że oskarżony własnymi słowami powiedział, że to tylko i wyłącznie  jego własna wina.

Sędzia Sądu Okręgowego Powiatu Oakland, Kwamé Rowe, przytoczył szczegółowy śmierci uczniów Oxford High School: 17-letni Justin Shilling został postrzelony z bliskiej odległości po tym, jak oskarżony kazał mu uklęknąć,14-letnia Hana St. Juliana, została postrzelona po raz drugi po tym, jak upadła.

Sędzia nazwał te zabójstwa egzekucją i torturą.

„Do większości ludzi strzelał wielokrotnie. I jak napisał, zrobił to dla rozgłosu. I chciał zostać zapamiętany… jako największy strzelec szkolny w historii stanu Michigan”, dodał sędzia w uzasadnieniu swojego wyroku.

30 listopada 2021 roku Ethan Crumbley wyjął broń z otwartego pojemnika w swoim domu, ukrył ją w plecaku i wyjął w szkolnej łazience, po czym otworzył ogień do swoich kolegów ze szkoły.

17-latek spuścił wzrok, gdy sędzia przemawiał na sali sądowej. Przed wydaniem wyroku powiedział sędziemu:

„Jestem naprawdę złym człowiekiem. Zrobiłem okropne rzeczy, których nikt nie powinien robić”.

Jak wynika z dokumentów sądowych w tej sprawie, Crumbley stał się pierwszym nieletnim, który otrzymał pierwotny wyrok dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego w następstwie orzeczenia Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych z 2012 r.

Orzeczenie to stwierdza, że skazanie dziecka na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia jest zbyt surowe, z wyjątkiem rzadkich przestępstw. Ethan Crumbley miał 15 lat, kiedy dokonał makabrycznego ataku.

Stan argumentował, że premedytacja ataku Crumbleya uzasadniała skazanie go na dożywocie. Prokuratorzy odtworzyli w sądzie wiadomości audio, w których nastolatek powiedział: „Będę kolejnym strzelcem w szkole” i że „będzie się świetnie bawić”.

Wyrok zakończył emocjonalne, wielogodzinne przesłuchanie, w którym przemawiali bliscy ofiar oraz osoby ranne w ataku. Zarówno krewni ofiar, jak i osoby, które przeżyły strzelaninę, stwierdziły, że ich życie zmieniło się na zawsze, a ich dni wypełniły niekończące się poczucie udręki, winy i rozpaczy.

W zeszłym roku Ethan Crumbley przyznał się do jednego zarzutu terroryzmu, 4 zarzutów morderstwa pierwszego stopnia i 19 innych zarzutów związanych ze śmiertelną strzelaniną. Pisaliśmy o tym 25 października.

Wyrok zapadł niecałe dwa miesiące po tym, jak sędzia orzekł, że nastolatkowi przysługuje najsurowsza możliwa kara w stanie Michigan, zauważając, że długa „obsesja Crumbleya na punkcie przemocy” sprawia, że resocjalizacja jest mało prawdopodobna.

Rodzice Ethana Crumbleya czekają na własny proces karny. Jennifer i James Crumbleyowie zostali oskarżeni o cztery przypadki nieumyślnego spowodowania śmierci. Nie przyznali się do winy. Z akt sądowych wynika, że rodzicom nastolatka odmówiono dostępu do piątkowej rozprawy.

Prokuratorzy twierdzą, że para umożliwiła synowi łatwy dostęp do broni i zignorowała oznaki, że stanowi on zagrożenie. Z opinii wydanej w marcu przez sędziów wynika, że rodzice rzekomo zignorowali prośbę syna o leczenie psychiatryczne po tym, jak nastolatek stwierdził, że potrzebuje pomocy.

Prokuratorzy twierdzą, że James Crumbley kupił broń użytą podczas strzelaniny zaledwie cztery dni przed śmiertelnym atakiem.

W dniu masakry uczniowie i nauczyciele polegali na taktyce, której nauczyli się podczas ćwiczeń, aby się chronić. Kiedy wybuchła strzelanina, przestraszeni zabarykadowali drzwi, zgasili światła i wezwali pomoc. Niektóre dzieci uzbroiły się w nożyczki na wypadek konieczności walki.

Źródło: cnn
Foto: YouTube

News USA

Huragan Erin zagraża wschodnim wybrzeżom USA: Ewakuacje, zamknięte plaże i stan wyjątkowy

Opublikowano

dnia

Autor:

huragan erin

Huragan Erin, który od kilku dni przemieszcza się przez Atlantyk, we wtorek zaczął zbliżać się do wschodnich Stanów Zjednoczonych. Choć centrum burzy najpewniej ominie ląd, jej zewnętrzne pasma już teraz powodują niebezpieczne warunki na wybrzeżu – od Florydy aż po Nową Anglię. Meteorolodzy ostrzegają, że do piątku fale, silne wiatry i prądy wsteczne będą stwarzać zagrożenie dla życia. Już w poniedziałek na jednej tylko plaży w Karolinie Północnej ratownicy uratowali co najmniej 60 osób porwanych przez prądy.

Zamknięte plaże i pierwsze ewakuacje

Nowy Jork zamknął wszystkie plaże dla pływaków w środę i czwartek, a trzy popularne plaże na Long Island otrzymały zakaz kąpieli do czwartku. Podobne ograniczenia wprowadzono w New Jersey.

Największe zagrożenie dotyczy jednak Outer Banks w Karolinie Północnej. Na wyspach Hatteras i Ocracoke ogłoszono obowiązkową ewakuację – z Ocracoke wyjechało już ponad 1800 osób. Fale mogą sięgać nawet 15 stóp, a część dróg grozi zalaniem.

Huragan wciąż silny

We wtorek Erin osłabł do kategorii 2, z maksymalną prędkością wiatru 105 mph, poinformowało Narodowe Centrum Huraganów w Miami. O godz. 8:00PM EDT znajdował się około 565 mil na południowy wschód od przylądka Hatteras.

Burza wciąż obejmuje ogromny obszar – tropikalne wiatry sztormowe sięgają nawet 230 mil od centrum. Ostrzeżenia przed sztormami tropikalnymi wydano już dla Bermudów, Wirginii i Karoliny Północnej.

Stan wyjątkowy i przygotowania

Gubernator Karoliny Północnej Josh Stein ogłosił stan wyjątkowy i ostrzegł mieszkańców wybrzeża, by byli gotowi do ewakuacji. Buldożery wzmacniają wydmy, a właściciele molo na Hatteras zabezpieczają konstrukcje.

Mimo to wielu mieszkańców postanowiło zostać, a inni podkreślają, że szybki powrót turystów na zbliżający się weekend będzie kluczowy dla lokalnych firm.

Narastające ryzyko klimatyczne

Eksperci przypominają, że ocieplające się oceany sprawiają, iż atlantyckie huragany częściej przybierają na sile i stają się bardziej nieprzewidywalne. Podobnie było dwa lata temu z huraganem Lee, który w krótkim czasie urósł do potężnej burzy.

Na nisko położonych wyspach Outer Banks obawy są szczególnie duże – oprócz ryzyka podtopień i erozji plaż istnieje realne zagrożenie, że część głównej autostrady zostanie zmyta przez morze, odcinając społeczności od reszty lądu.

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Nebraska tworzy ośrodek detencyjny dla imigrantów o nazwie Cornhusker Clink

Opublikowano

dnia

Autor:

Republikański Gubernator Nebraski Jim Pillen ogłosił, że wspólnie z sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem podjął decyzję o wykorzystaniu istniejącego obozu pracy w McCook jako ośrodka do przetrzymywania osób oczekujących na deportację lub objętych innymi procedurami imigracyjnymi.

McCook, liczące ok. 7 tys. mieszkańców miasteczko położone między Denver a Omaha, stanie się regionalnym centrum detencyjnym dla kilku stanów Środkowego Zachodu. Obiekt może obecnie pomieścić 200 osób, a w planach jest jego rozbudowa do 300 miejsc.

“Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Nebraski i Amerykanom w całym kraju” – podkreślił Pillen w oficjalnym oświadczeniu.

Kristi Noem dodała z kolei: “Jeśli przebywasz w Ameryce nielegalnie, możesz trafić do Cornhusker Clink w Nebrasce. Lepiej deportować się samemu, korzystając z aplikacji CBP Home.”

W mediach społecznościowych jej agencja opublikowała kontrowersyjne zdjęcie, przedstawiające kłosy kukurydzy w czapkach funkcjonariuszy ICE, ustawione przed ogrodzeniem więzienia.

Atuty lokalizacji i wsparcie służb

Podczas konferencji prasowej w McCook gubernator zaznaczył, że wybór padł na ten obiekt ze względu na jego istniejącą infrastrukturę oraz bliskość regionalnego lotniska. Przyznał jednocześnie, że nie zapadły jeszcze decyzje, czy w ośrodku będą przetrzymywane kobiety i dzieci.

Jim Pillen poinformował również, że około 20 żołnierzy Gwardii Narodowej Nebraski zostanie oddelegowanych do wsparcia agentów imigracyjnych w zadaniach logistycznych i administracyjnych. Dodatkowo sześciu funkcjonariuszy Patrolu Stanowego będzie wspierało federalne służby w aresztowaniach.

Obecnie w obozie pracy McCook przebywa 186 więźniów, którzy zostaną przeniesieni do innych placówek w ciągu 45–60 dni. Przebudowany obiekt ma pozostać pod zarządem stanu, jednak jego finansowanie przejmie rząd federalny.

Część szerszej strategii

Decyzja wpisuje się w ogólnokrajową politykę administracji Trumpa, która intensyfikuje działania na rzecz zwiększenia liczby miejsc w ośrodkach detencyjnych. W czerwcu w placówkach ICE przebywało ponad 56 tys. osób – to najwięcej od 2019 roku.

Nowe i planowane obiekty powstają m.in. na Florydzie, w Tennessee i Indianie. Największy z nich, „Alligator Alcatraz” w Everglades, otwarty w lipcu, może pomieścić do 3000 zatrzymanych. Placówka ta już stała się przedmiotem pozwów sądowych, dotyczących naruszeń prawa do obrony oraz złych warunków bytowych.

Krytyka i protesty w Nebrasce

Plany utworzenia ośrodka w McCook spotkały się z ostrą krytyką części lokalnych polityków i mieszkańców.

Senator stanowa Megan Hunt w opublikowanym nagraniu zarzuciła administracji Pillena brak przejrzystości i odmowę udostępnienia dokumentów związanych z negocjacjami. We wtorek grupa protestujących zebrała się przed biurem gubernatora, trzymając transparenty z hasłami „Nie dla nazistowskiej Nebraski” i „ICE = Gestapo”.

Źródło: AP
Foto: YouTube, Jim Pillen fb
Czytaj dalej

News USA

Air Canada i związek stewardów osiągnęli wstępne porozumienie. Linie stopniowo wznawiają loty

Opublikowano

dnia

Autor:

Po kilkudniowym paraliżu ruchu lotniczego Air Canada i związek zawodowy stewardes i stewardów (CUPE) ogłosili we wtorek zawarcie wstępnego porozumienia. Otwiera ono drogę do zakończenia strajku i powrotu największego kanadyjskiego przewoźnika do regularnych operacji. „Mamy wstępne porozumienie, które przedstawimy naszym członkom” – poinformował CUPE w mediach społecznościowych, ogłaszając zakończenie akcji strajkowej.

Stopniowe wznowienie lotów

Przedstawiciele Air Canada potwierdzili, że we wtorek rozpocznie wznawianie lotów, jednak pełne przywrócenie siatki połączeń może potrwać od siedmiu do dziesięciu dni. Podkreślili, że operacja jest skomplikowana – samoloty i załogi nie znajdują się obecnie na swoich docelowych lotniskach, co wymaga logistycznego przegrupowania.

Walka o płace i warunki pracy

Strajk rozpoczął się w sobotę, gdy ponad 10 000 członków personelu pokładowego Air Canada i Air Canada Rouge utworzyło pikiety na największych lotniskach kraju. Wcześniej 99,7% związkowców zagłosowało za akcją protestacyjną.

Związek argumentował, że płace początkowe w Air Canada wzrosły w ciągu 25 lat zaledwie o 3 dolary na godzinę, podczas gdy inflacja wzrosła o 169%. CUPE zwracał też uwagę, że załogi nie otrzymują wynagrodzenia za część obowiązków, m.in. za kontrole bezpieczeństwa czy pomoc pasażerom przy wsiadaniu i wysiadaniu z samolotu.

W wyniku strajku uziemionych zostało ponad 700 lotów dziennie i ponad 100 000 pasażerów.

Interwencja rządu

Rząd Premiera Marka Carneya szybko zwrócił się do Kanadyjskiej Rady ds. Stosunków Przemysłowych (CIRB) o nałożenie wiążącego arbitrażu. Choć CIRB wydała nakaz powrotu do pracy, związek początkowo wezwał swoich członków do jego zignorowania, uznając decyzję za „haniebną interwencję podważającą wolne negocjacje zbiorowe”.

Ostatecznie rozmowy z mediatorem doprowadziły do osiągnięcia wstępnego porozumienia, które teraz trafi pod głosowanie związkowców.

 

Źródło: foxbusiness
Foto: Air Canada’s flight attendant union
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

grudzień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728293031

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu