News USA
Linie lotnicze Alaska Air kupią Hawaiian Airlines za 1,9 miliarda dolarów

W niedzielę Alaska Air (ALK) ogłosiła, że kupi Hawaiian Airlines (HA) za 1,9 miliarda dolarów. Transakcja, która ma potrwać od 9 do 18 miesięcy, pozwoli obu firmom zachować swoje marki. Porozumienie, które jeszcze bardziej skonsolidowałoby branżę lotniczą, prawdopodobnie czeka kontrola federalnych organów regulacyjnych.
Zakup umożliwiłby liniom Alaska Air powiększenie swojej silnej sieci połączeń na zachodnim wybrzeżu, zwiększenie obecności w jednym z najgorętszych miejsc turystycznych na świecie, uzyskanie dostępu do Azji oraz pozyskanie większej liczby pilotów, samolotów i pracowników w celu napędzania rozwoju firmy.
Przedstawiciele linii oświadczyli, że planują zachować hawajską markę, co byłoby niezwykłym posunięciem w przypadku fuzji linii lotniczych i odejściem od podejścia do Virgin America, którą firma kupiła w 2016 r. i wchłonęła.
Łącznie Alaska i Hawaiian obsłużyłyby 138 miejsc docelowych, w tym loty bez przesiadek ze Stanów Zjednoczonych na lotniska w Ameryce Środkowej, Meksyku, Azji, Australii i na Południowym Pacyfiku – podały linie lotnicze.
Przedstawiciele Alaska i Hawaiian stwierdzili również, że umowa zapewni więcej możliwości lotów na Hawaje i z Hawajów dzięki połączeniu uzupełniających się sieci obsługiwanych przez linie lotnicze.
Hawaiian łączy stan z głównymi lotniskami w kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych, a także Japonią, Koreą Południową, Australią i Nową Zelandią. Alaska lata po całych Stanach Zjednoczonych, a także do Meksyku i Ameryki Środkowej.
Umowa ograniczyłaby jednak także konkurencję na Hawajach, dokąd latają obie linie lotnicze. Według Cirium, dostawcy danych lotniczych, w zeszłym roku Hawaiian sprzedał około 22% wszystkich lotów na Hawaje, czyli więcej niż jakakolwiek inna linia lotnicza. W połączeniu z Alaską udział ten wzrósłby do 38%, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w przypadku kolejnego konkurenta, United Airlines.
Umowa kupna prawdopodobnie zostanie również dokładnie zbadana przez federalne organy regulacyjne, które za czasów prezydenta Bidena agresywnie egzekwowały przepisy antymonopolowe, pozywając, aby zapobiec fuzjom, przejęciom i innym transakcjom, które mogłyby zagrozić konkurencji w różnych branżach, w tym w lotnictwie.
W zeszłym roku departament uniemożliwił współpracę American Airlines z JetBlue w Nowym Jorku i Bostonie. Pozywa także, aby powstrzymać JetBlue od zakupu Spirit Airlines. Mowy końcowe w tej sprawie zaplanowano na wtorek.
Wg Alaska Air zakup przyniesie jednak korzyści konsumentom i pozwoli jej lepiej konkurować z liniami lotniczymi dominującymi w branży.
Transakcja zwiększy udział linii w rynku krajowym o ponad 25%, ale jej pozycja piątej co do wielkości linii lotniczej pozostanie niezmieniona.
W Stanach Zjednoczonych branża jest zdominowana przez czterech przewoźników — Delta Air Lines, American Airlines, Southwest Airlines i United Airlines — które obecnie posiadają 80% udziału w rynku, a wszyscy osiągnęli obecną wielkość dzięki fuzjom.
Według danych federalnych United, czwarty co do wielkości przewoźnik, kontroluje około 16% rynku. Alaska kontroluje obecnie około 6,4% rynku, a po przejęciu Hawaiian Airlines udział ten wzrośnie do 8,2%. JetBlue kontroluje obecnie około 5,5% rynku, ale ta wielkość uległaby niemal podwojeniu, gdyby udało mu się sfinalizować zakup linii Spirit.
Zakup zdywersyfikuje także flotę samolotów Alaski, która eksploatuje tylko dwa typy samolotów – Boeing 737 i Embraer 175. Po przejęciu Virgin America Alaska odziedziczyła część samolotów Airbus, ale wycofywała je przez kilka lat. Hawaiian obsługuje zarówno samoloty Airbus, jak i Boeing.
Związki zawodowe reprezentujące tysiące pracowników w obu liniach, w tym pilotów, stewardów, pracowników biurowych, pracowników lotnisk i innych pracowników, powstrzymały się od wspierania lub sprzeciwiania się porozumieniu, twierdząc, że będą ściśle współpracować z liniami lotniczymi, aby zapewnić sobie korzyści z transakcji.
Źródło: cnn, nytimes
Foto: YouTube, istock/:Laser1987/
News USA
Miliony klientów AT&T mogą otrzymać odszkodowanie — już wysyłane są powiadomienia

Klienci AT&T mogą być uprawnieni do odszkodowania w ramach ugody zbiorowej, po serii poważnych naruszeń bezpieczeństwa, które miały miejsce w latach 2019 i 2024. Od 4 sierpnia wysyłane są powiadomienia do osób, które mogą się starać o odszkodowanie.
Dlaczego AT&T zgodziło się na ugodę zbiorową?
Sprawa dotyczy dwóch incydentów, które naruszyły prywatność milionów klientów.
-
W marcu 2024 roku firma ujawniła, że dane osobowe — w tym numery ubezpieczenia społecznego oraz hasła dostępu — ponad 7 milionów obecnych i 60 milionów byłych klientów zostały ujawnione w tzw. darknecie.
-
Kolejne naruszenie dotyczyło wycieku danych z drugiej połowy 2022 roku, które objęło niemal wszystkich użytkowników sieci komórkowej AT&T. Skradziono wówczas sześć miesięcy logów połączeń i wiadomości tekstowych. Dane klientów telefonii stacjonarnej, którzy mieli kontakt z numerami objętymi incydentem, również mogły zostać naruszone.
Przedstawiciele AT&T poinformowali, że naruszenie danych było możliwe z powodu nieautoryzowanego dostępu do zapisów przechowywanych w chmurze zewnętrznego dostawcy. Firma podkreśliła, że nie doszło do wycieku treści wiadomości ani połączeń, ani też danych takich jak daty urodzenia czy adresy.
Mimo że AT&T nie przyznało się do winy, firma zdecydowała się na ugodę, by zakończyć postępowanie zbiorowe.
Kto może złożyć roszczenie?
Ugoda obejmuje dwie grupy klientów:
- Osoby, których dane zostały naruszone w wyniku incydentu z 2022 roku.
- Osoby, które posiadały konto lub korzystały z usług AT&T i zostały dotknięte naruszeniem z 2024 roku.
Powiadomienia do uprawnionych klientów będą rozsyłane od 4 sierpnia do 17 października 2025 roku drogą mailową, SMS-ową oraz tradycyjną pocztą. Osoby z aktywnymi kontami będą mogły również sprawdzić szczegóły po zalogowaniu się online.
Jakie kwoty można otrzymać?
Kwoty odszkodowania różnią się w zależności od incydentu i udokumentowanych strat:
- Klienci dotknięci naruszeniem z 2019 roku mogą otrzymać do 5 000 USD.
- Klienci objęci naruszeniem z 2024 roku mogą liczyć na maksymalnie 2 500 USD.
Ostateczna wysokość wypłat zależeć będzie od liczby zgłoszeń oraz potwierdzonych strat poniesionych przez klientów.
Terminy, których nie można przegapić
- 4 sierpnia – 17 października 2025 – wysyłka powiadomień do klientów.
- 18 listopada 2025 – ostateczny termin składania roszczeń.
- 3 grudnia 2025 – rozprawa sądowa w sprawie zatwierdzenia ugody.
Jak sprawdzić, czy jesteś objęty ugodą?
Jeśli w przeszłości korzystałeś z usług AT&T (w szczególności między majem 2022 r. a listopadem 2022 r.), zwróć uwagę na wszelką korespondencję z firmy — e-maile, wiadomości tekstowe oraz listy. Użytkownicy z aktywnymi kontami mogą również otrzymać powiadomienia po zalogowaniu się do serwisu AT&T.
Więcej informacji na temat składania roszczeń oraz pełne szczegóły ugody zostaną udostępnione wraz z oficjalnym uruchomieniem procesu.
Źródło: nbc
Foto: AT&T,istock/wdstock/
News USA
Trump otwiera drogę dla prywatnych inwestycji w planach 401(k)

Prezydent Donald Trump podpisał w czwartek rozporządzenie wykonawcze, które ma umożliwić włączenie inwestycji z rynku prywatnego i innych alternatywnych aktywów do amerykańskich planów emerytalnych, takich jak 401(k).
Zgodnie z informacją Białego Domu, dokument zobowiązuje Departament Pracy do ponownego przeanalizowania wytycznych dotyczących tego typu inwestycji w planach o zdefiniowanej składce oraz do doprecyzowania zasad, według których powiernicy mogą oferować fundusze alokacji aktywów obejmujące prywatne rynki.
Departament ma współpracować z Departamentem Skarbu i Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), aby ustalić, czy konieczne są zmiany w przepisach. SEC z kolei rozważy własne regulacje, które ułatwią dostęp do takich aktywów w ramach planów inwestycyjnych kierowanych przez uczestników.
Co obejmują inwestycje prywatne?
Prywatny kapitał (private equity), fundusze venture capital, nieruchomości oraz fundusze hedgingowe – to przykłady aktywów, które nie są notowane na giełdach publicznych. Mogą one oferować wyższy potencjał zysków, ale również wyższe ryzyko niż tradycyjne akcje czy obligacje.
Bryan Corbett, prezes i dyrektor generalny Managed Funds Association (MFA), pochwalił inicjatywę:
„Rozszerzenie dostępu do alternatywnych inwestycji w ramach 401(k) zapewni większej liczbie Amerykanów dywersyfikację i narzędzia potrzebne do budowania majątku i bezpiecznej emerytury” – powiedział w rozmowie z Reuters.
Zwrot w polityce rządu
W 2020 roku Departament Pracy w administracji Donalda Trumpa uznał, że prywatny kapitał może być odpowiedzialnie uwzględniany w niektórych produktach inwestycyjnych – o ile powiernicy dokładnie przeanalizują ryzyko i koszty.
Rok później administracja Joe Bidena zmieniła stanowisko, informując, że „nie popiera ani nie rekomenduje” takich inwestycji.
Rynek reaguje
Zapowiedź nowego rozporządzenia już pobudziła branżę inwestycyjną.
Według The Wall Street Journal, Apollo Global Management i State Street wprowadziły fundusz z docelową datą wykupu zawierający komponent prywatnych rynków. Z kolei Blue Owl Capital ogłosił w tym tygodniu współpracę z Voya nad produktami inwestycyjnymi 401(k) obejmującymi tego typu aktywa.
Zródło: foxbusiness
Foto: TheWhite House, istock/ Andranik Hakobyan/
BIZNES
Trump uruchamia nową falę ceł: Jak wpłyną na amerykańską gospodarkę?

Dzisiaj Donald Trump oficjalnie rozpoczął wdrażanie szeroko zakrojonych podwyżek ceł importowych, obejmujących towary z ponad 60 krajów oraz Unii Europejskiej. Nowe stawki celne, sięgające nawet 20%, zaczęły obowiązywać tuż po północy czasu wschodniego (EDT), realizując wcześniejsze zapowiedzi prezydenta o „odwrocie od wykorzystywania USA przez zagranicznych partnerów handlowych”.
Szeroki zakres ceł i nadzieje na inwestycje
Zgodnie z decyzją administracji Donalda Trumpa:
- Unia Europejska, Japonia i Korea Południowa zostały objęte 15-procentowymi cłami,
- Tajwan, Wietnam i Bangladesz – 20-procentowymi,
- Na Indie nałożono dodatkowe 25% ceł w odpowiedzi na zakup rosyjskiej ropy, co podnosi całkowitą stawkę dla tego kraju do 50%.
Prezydent Trump wzywa jednocześnie największych partnerów handlowych USA do zainwestowania „setek miliardów dolarów” w amerykańską gospodarkę.
Retoryka sukcesu i niepewność co do skutków
Tuż po wejściu ceł w życie, Prezydent Trump pochwalił się sukcesem na swojej platformie Truth Social, pisząc „JEST PÓŁNOC!!! MILIARDY DOLARÓW Z CEŁ PŁYNĄ TERAZ DO STANÓW ZJEDNOCZONYCH AMERYKI!” W innym poście podkreślił, że środki te pochodzą od państw, które „przez lata wykorzystywały USA”.
Wystąpienie Trumpa z wcześniejszego popołudnia było utrzymane w optymistycznym tonie: „Myślę, że wzrost będzie bezprecedensowy” – stwierdził prezydent, podkreślając, że Stany Zjednoczone już pobierają „setki miliardów dolarów” z tytułu ceł. Nie był jednak w stanie określić dokładnej kwoty, tłumacząc, że ostateczne dane są nadal ustalane.
Gospodarka USA: w stronę ożywienia czy stagnacji?
Administracja Trumpa twierdzi, że zdecydowane kroki w polityce handlowej zapewnią większą jasność dla inwestorów, co z kolei ma pobudzić produkcję i zatrudnienie w kraju. Jednak dane gospodarcze pokazują mieszane sygnały.
Od kwietnia – gdy prezydent po raz pierwszy zaczął wdrażać cła – odnotowano:
- spowolnienie wzrostu zatrudnienia,
- wzrost presji inflacyjnej,
- spadek cen nieruchomości w kluczowych regionach.
Nowe cła wprowadzane są w warunkach organizacyjnego zamieszania. Nawet kluczowi partnerzy handlowi USA – w tym Szwajcaria – do ostatniej chwili nie byli pewni, czy nowe przepisy wejdą w życie 1 czy 2 sierpnia.
Szwajcarska delegacja, próbując uniknąć 39% ceł, zaproponowała kompromisowe 10%, jednak Donald Trump odrzucił ofertę, a prezydent Szwajcarii Karin Keller-Sutter opuściła Waszyngton bez porozumienia.
Dodatkowo, prezydent zapowiedział:
- 100% cła na import chipów komputerowych,
- kontynuację ceł na leki farmaceutyczne, co może silnie wpłynąć na ceny technologii i leków w USA.
Prawne kontrowersje i wątpliwości ekspertów
Pojawiają się pytania o legalność decyzji. Donald Trump oparł swoje działania na ustawie z 1977 roku, ogłaszając „stan wyjątkowy w gospodarce”, by umożliwić nakładanie ceł. W nadchodzących tygodniach amerykański sąd apelacyjny może jednak zakwestionować te uprawnienia.
Giełda i optymizm Białego Domu
Mimo napięć związanych z cłami, rynek akcji utrzymuje pozytywny trend. Indeks S&P 500 wzrósł o ponad 25% od kwietniowego minimum, a niedawna ustawa podatkowa podpisana przez Trumpa 4 lipca obniżyła podatki dochodowe, co dodatkowo ożywiło nastroje inwestorów.
Administracja uważa to za potwierdzenie, że amerykańska gospodarka wkracza w fazę dynamicznego rozwoju.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, The White House
-
News Chicago4 tygodnie temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
News USA3 tygodnie temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
News USA4 tygodnie temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
News USA3 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach