News Chicago
Stylowy The Deer Path Inn w Lake Forest należy do 1% najlepszych hoteli na świecie

The Deer Path Inn z zewnątrz wygląda jak magiczna angielska chata schowana przy cichej, sąsiedzkiej uliczce. Nie jest to jednak pensjonat na angielskiej wsi. Nie jest to też wyszukany pięciogwiazdkowy hotel w Chicago. To ośrodek przypominający posiadłość na uroczych, północnych przedmieściach malowniczego Lake Forest.
The Deer Path Inn na przedmieściach Lake Forest należy do 1% najlepszych hoteli na świecie i zajął także 2. miejsce w rankingu ulubionych kurortów na Środkowym Zachodzie magazynu Travel + Leisure w roku 2023.
Zielone i bursztynowe liście delikatnie otaczają tu okna i ściany w stylu Tudorów, a posiadłość zdobią krzewy, żywopłoty i sezonowe kwiaty ozdobione sznurkami światełek.
Wewnątrz kamienne podłogi ciągną się od holu do salonu. Kominki trzaskają, a na drewnianych boazeriach wiszą malowane krajobrazy. Gazety spoczywają na skórzanych krzesłach, frędzle wiszą na mosiężnych klamkach, a gości wita niewielka figurka starego buldoga w czapce i z monoklem.
W dalszej części ulicy, przy historycznym rynku, zbudowanym w stylu angielskiej wioski, znajduje się wiele lokalnych firm. I choć niektóre z głównych atrakcji miasta – jak Marshall Field & Company – nie przetrwały próby czasu, Deer Path Inn ma się dobrze.
Budynek został pierwotnie zbudowany jako dom rodzinny w latach 50-tych XIX wieku, mniej więcej w tym samym czasie, w którym założono samo miasto Lake Forest. Hotel został oficjalnie otwarty w 1929 roku, a jego architektura inspirowana była dworkiem i zamkiem w Chiddingstone w hrabstwie Kent.
W 2015 roku budynek przeszedł całkowity remont, ale to, co widzą goście, jest nadal znajome, historyczne i wygodne.
Tutaj życie zwalnia: to miejsce, w którym rezerwacje kolacji przyjmowane są wyłącznie telefonicznie, co przekłada się na lepszą komunikację z gośćmi. Detale i osobiste powiązania mają znaczenie – począwszy od gumowych kaczek, które są starannie umieszczane na wannie gości, zanim ci się pojawią.
Wg menedżera Deer Path, Jamesa Barnetta, taki styl obsługi wymaga większej uwagi. To powrót do idei gospody – ciepłego, przyjaznego schronienia – niewielkiego miejsca z indywidualną obsługą. Tego właśnie pragną ludzie, kiedy tu przychodzą, robiąc przerwę od codzienności.
Do tych osób zaliczają się nie tylko goście spoza miasta. Jest wśród nich także wielu okolicznych mieszkańców, którzy przychodzą, by obejrzeć mecz piłki nożnej i zjeść kolację w pubie White Hart, czy też wypić poranną kawę w Hearth Room.
Wielu miejscowych również zostaje na noc – nawet jeśli mieszkają w pobliżu. Prawie połowa rezerwacji dokonywanych przez hotel pochodzi zazwyczaj z kodów pocztowych stanu Illinois, a goście cenią sobie spersonalizowany akcent, który nadaje Deer Path Inn „atmosferę starego świata”.
Ten klimat ułatwia mniejszy rozmiar hotelu, w którym znajduje się zaledwie 57 pokoi.
Różnice rozpoczynają się już przy telefonicznej rezerwacji, w czasie której obsługa hotelu dokładnie wypytuje o życzenia gości. W ich pokojach umieszczane są specjalne przedmioty, zazwyczaj mające formę drobnych prezentów od lokalnych firm z dalszej części ulicy.
Na przykład goście zatrzymujący się podczas żydowskiego święta Rosz ha-Szana znaleźli w swoich pokojach kosz lokalnego miodu i jabłek z Amidei Mercatino, przytulnego targu na świeżym powietrzu, ukrytego w alejce Lake Forest w centrum miasta.
Natomiast rodziny zatrzymujące się z dziećmi prawdopodobnie znajdą książki na dobranoc lub inne skarby w niezależnej księgarni Lake Forest, dzięki którym ich pobyt będzie jeszcze bardziej niezapomniany.
Gości opanowuje tu nostalgia za przeszłością. Dziadkowie z okolicy, którzy chcieli zabrać swoje wnuki do Deer Path Inn, zainspirowali kierownictwo hotelu do stworzenia pakietu oferty specjalnie dla nich.
Źródło: nbc
Foto: Deer Path Inn, YouTube
News USA
Gdzie szukać zatrudnienia? Miasta z najlepszymi rynkami pracy według SmartAsset

W dzisiejszym świecie liczy się nie tylko kogo znasz, ale też gdzie szukasz pracy. Nowa analiza przeprowadzona przez SmartAsset rzuca światło na amerykańskie miasta, które oferują pracownikom najlepsze warunki — nie tylko pod względem zarobków, ale też jakości życia. Sprawdź, które miasta wypadają najlepiej — i dlaczego mogą być warte Twojej przeprowadzki.
Ranking objął 348 miast w Stanach Zjednoczonych i opiera się na sześciu kluczowych wskaźnikach: stopie bezrobocia, tempie wzrostu dochodów, odsetku pracowników z ubezpieczeniem zdrowotnym sponsorowanym przez pracodawcę, medianie czasu dojazdu do pracy, udziale pracy zdalnej oraz relacji kosztów mieszkania do dochodów.
Najlepsze miasta dla pracowników w USA
Bend, Oregon zajmuje pierwsze miejsce jako najlepszy rynek pracy w Stanach Zjednoczonych. To malownicze miasto na zachodnim wybrzeżu łączy niską stopę bezrobocia (zaledwie 3,1%) z imponującym wzrostem dochodów — aż o 44% w latach 2020–2023. To jeden z najwyższych wyników w kraju, zaraz po Richmond (VA), Nampa (ID) i Dayton (OH).
Oprócz dobrych zarobków Bend oferuje również wysoką jakość życia. Mediana czasu dojazdu do pracy wynosi tu tylko 16 minut, a ponad 25% mieszkańców pracuje zdalnie — to wszystko przekłada się na lepszy balans między pracą a życiem prywatnym.
Drugie i trzecie miejsce zajęły kolejno Richmond w stanie Wirginia oraz Seattle w stanie Waszyngton, oba miasta z silnymi gospodarkami i wysokim poziomem zadowolenia pracowników.
Najlepszy dostęp do ubezpieczenia zdrowotnego
Dostęp do opieki zdrowotnej to jeden z kluczowych elementów stabilnego zatrudnienia. Pod tym względem liderem jest Santa Clara w Kalifornii, gdzie aż 88% mieszkańców posiada ubezpieczenie zdrowotne sponsorowane przez pracodawcę.
Tuż za Santa Clarą plasują się Cambridge w Massachusetts i Bellevue w stanie Waszyngton, gdzie wskaźnik ten wynosi około 87%.
Miejsce | Miasto | Stopa bezrobocia | Mediana zarobków | Wzrost dochodów (3 lata) | Procent pracujących zdalnie |
---|---|---|---|---|---|
1 | Bend, Oregon | 3,16% | 51 382 USD | 44,22% | 26,89% |
2 | Richmond, Wirginia | 3,80% | 73 138 USD | 49,47% | 15,81% |
3 | Seattle, Waszyngton | 4,17% | 46 443 USD | 35,99% | 26,87% |
4 | Bellevue, Waszyngton | 4,29% | 76 228 USD | 32,43% | 24,59% |
5 | Carmel, Indiana | 2,27% | 101 038 USD | 21,49% | 27,75% |
6 | Santa Clara, Kalifornia | 4,24% | 90 384 USD | 40,97% | 16,51% |
7 | Cary, Karolina Północna | 3,50% | 47 203 USD | 23,13% | 27,96% |
8 | Sioux Falls, Dakota Pd. | 2,36% | 56 858 USD | 29,89% | 9,26% |
9 | Westminster, Kolorado | 1,69% | 70 711 USD | 37,73% | 19,35% |
10 | Sunnyvale, Kalifornia | 3,45% | 111 905 USD | 31,12% | 15,33% |
11 | Austin, Teksas | 3,95% | 36 585 USD | 34,97% | 26,54% |
12 | Wichita Falls, Teksas | 2,51% | 68 390 USD | 39,65% | 7,58% |
13 | Scottsdale, Arizona | 2,97% | 57 183 USD | 28,38% | 26,52% |
14 | St. Louis, Missouri | 4,69% | 59 986 USD | 34,47% | 13,30% |
15 | Nashville, Tennessee | 3,13% | 50 304 USD | 38,37% | 17,81% |
Gdzie do pracy dojeżdża się najszybciej?
Czas dojazdu do pracy może mieć ogromny wpływ na codzienne samopoczucie. Najkrótsze czasy dojazdu odnotowano w mniejszych miastach o mniej zatłoczonym ruchu drogowym.
Na czele znalazło się Wichita Falls w Teksasie — tu dojazd do pracy zajmuje średnio tylko 14 minut. Równie dobrze wypadają Abilene w Teksasie oraz Topeka w Kansas, z medianą dojazdu wynoszącą odpowiednio 14 i 15 minut.
Najlepsze miasta dla pracy zdalnej
Jeśli szukasz miasta przyjaznego pracy z domu, warto rozważyć przeprowadzkę do Frisco w Teksasie, gdzie ponad 32% pracowników wykonuje swoje obowiązki zdalnie. Na kolejnych miejscach znalazły się Berkeley w Kalifornii (29%) oraz Charlotte w Karolinie Północnej (28%), co świadczy o rosnącym znaczeniu elastycznego zatrudnienia w różnych częściach kraju.
Praca marzeń to nie tylko stanowisko, ale też lokalizacja
Dane z raportu SmartAsset pokazują, że miejsce zamieszkania ma realny wpływ na jakość życia zawodowego. Niskie bezrobocie, szybki wzrost wynagrodzeń, elastyczność pracy zdalnej i krótki czas dojazdu — to wszystko przekłada się na bardziej satysfakcjonującą karierę.
Zastanawiasz się nad zmianą otoczenia? Może warto rzucić okiem nie tylko na ofertę pracy, ale też na mapę.
Źródło: CBS
Foto: istock/Sean Davis/ Vasyl Dolmatov/
News Chicago
Po 30 latach Keith’s Komix żegna się z fanami – kultowy sklep w Schaumburgu zostanie zamknięty tej jesieni

Dla tysięcy fanów komiksów z północno-zachodnich przedmieść Chicago to smutna wiadomość: po 30 latach działalności legendarny sklep Keith’s Komix w Schaumburgu zamknie swoje drzwi na zawsze. Właściciele, Keith i Cathy Anderson, ogłosili, że przechodzą na emeryturę, a ostatnim dniem otwarcia sklepu przy 528 S. Roselle Road będzie 20 września 2025 r.
Miejsce z duszą i historią
Keith’s Komix to nie był zwykły sklep z komiksami – to było miejsce wspólnoty, jak powiedział stały klient, Joshua Winchester z West Chicago. “Keith i jego sklep sprawili, że przedmieścia stały się lepszym, jaśniejszym i bardziej „nerdowskim” miejscem do życia” – dodał.
Sklep zyskał status kultowego miejsca wśród kolekcjonerów, fanów i lokalnych twórców. Na jego wystawie widniały ręcznie malowane podobizny Spider-Mana, Hulka i Thora. W środku panował urok starej szkoły – długie półki z komiksami, figurki, plakaty, tekstylia z motywami popkultury tworzyły przestrzeń, której nie da się podrobić w internecie.
30 lat pasji
Keith Anderson rozpoczął swoją przygodę z komiksami w 1985 roku, pracując w sieci Moondog’s. Gdy ta została sprzedana w 1994 roku, postanowił pójść własną drogą i już rok później otworzył Keith’s Komix. Wspólnie z żoną Cathy prowadził sklep, w którym pracował także ich syn Brandon. Córka Amanda często wspierała działania rodziny zza kulis.
Sklep nie tylko sprzedawał komiksy – organizował spotkania z artystami, wydarzenia tematyczne, aktywnie uczestniczył w lokalnych konwentach i wydarzeniach bibliotecznych jak Schaumburg Library Comic Con czy Comic Book Mania! w Elgin.
Koniec pewnej epoki
Decyzja o zamknięciu Keith’s Komix nie była łatwa, ale jak mówią Andersonowie – „to wyjście na własnych warunkach”. W poście na Facebooku wyjaśnili, że przyczyną jest kryzys w branży komiksowej, który dotknął nie tylko ich sklep.
Sprzedaż komiksów znacząco spadła od lat 90., a system dystrybucji uległ poważnemu rozpadowi. Najwięksi wydawcy odwrócili się od dominującego pośrednika Diamond Comic Distributors, który w styczniu 2025 ogłosił bankructwo. Dodatkowo niepewność związana z amerykańskimi cłami na drukowane w Kanadzie komiksy może wpłynąć na dalsze wzrosty cen.
Komiksy będą wyprzedane
Zamiast wyprzedaży wszystkiego „na raz”, para planuje stopniowo wystawiać produkty w internecie – przez Facebook Marketplace i eBay. A po zamknięciu Keith i Cathy chcą spełnić marzenie – przejechać Route 66 do Kalifornii, jak bohaterowie filmowych „Wakacji” z Clarkiem Griswoldem.
Źródło: dailyherald
Foto: Keith’s Komix
News Chicago
Gwiazdy kulinarnej sceny Chicago otwierają The Purple Pig na przedmieściach

The Purple Pig, jedna z najbardziej cenionych chicagowskich restauracji oferujących kuchnię śródziemnomorską, rozszerza działalność poza centrum miasta. Nowa lokalizacja powstanie w Oak Brook i zostanie otwarta jeszcze w tym roku w Oakbrook Center — w miejscu, gdzie wcześniej działał salon meblowy Mitchell Gold & Bob Williams.
Rozwój po 15 latach sukcesu
Flagowa restauracja przy 444 N. Michigan Ave. została otwarta w 2009 roku i szybko zdobyła uznanie gości oraz krytyków. Teraz ten sam zespół partnerski — zdobywca nagrody Jamesa Bearda, szef kuchni Tony Mantuano wraz z żoną Cathy, a także Marianna Bannos i jej ojciec Thomas Shubalis — wkracza na przedmieścia.
Nowa przestrzeń – więcej miejsca i możliwości
Oficjalna ceremonia rozpoczęcia budowy z udziałem partnerów i lokalnych przedstawicieli zaplanowana jest na tydzień rozpoczynający się 7 lipca. Nowa restauracja zajmie ponad 11 000 stóp kwadratowych, co czyni ją dwa razy większą od pierwotnej lokalizacji. Pomieści około 300 gości, a do dyspozycji odwiedzających będzie także przestronny taras do posiłków na świeżym powietrzu.
Sezonowe menu i kulinarne nazwiska
Za menu odpowiadać będą wspólnie Tony Mantuano i Efrain Medrano — szef kuchni The Purple Pig od 2020 roku. Medrano specjalizuje się w kuchni sezonowej i śródziemnomorskiej, z mocnym akcentem na owoce morza, dojrzewające sery, wędliny przygotowywane na miejscu oraz domowe desery i lody.
Kto stoi za projektem?
Mantuano to nazwisko dobrze znane w świecie gastronomii. Wieloletni szef kuchni nagrodzonej gwiazdką Michelin restauracji Spiaggia w Chicago, zwycięzca prestiżowej nagrody James Beard (2005) oraz autor dwóch książek kulinarnych. W ostatnich latach był partnerem w restauracji Yolan w Nashville — uznanej w 2023 roku za najlepszą restaurację w USA w rankingu czytelników Food & Wine.
The Purple Pig Market – coś więcej niż restauracja
Nowa odsłona The Purple Pig wyróżniać się będzie także koncepcją przestrzenną. Z przodu znajdzie się Purple Pig Market — miejsce na szybki posiłek lub zakupy na wynos. W ofercie znajdą się m.in. kawa, ciastka, lody, pizza na kawałki oraz produkty sygnowane marką restauracji: oliwy, octy balsamiczne, deski do krojenia czy likiery.
Otwarcie planowane jest na późną jesień, jeszcze przed świętami.
Źródło: dailyherald
Foto: The Purple Pig
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Polonia ma wielkie serca: Pomagamy pani Ewie spod Jarosławia, cioci Moniki Doroty
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
W wieku 53 lat zmarł Marcin Więcław były wiceprezes oraz działacz Wisłoki Chicago
-
News USA4 tygodnie temu
Administracja Trumpa wycofuje federalne wytyczne dla aborcji ratujących życie
-
News USA4 tygodnie temu
ICE przekroczył 100 tys. aresztowań nielegalnych imigrantów w czasie drugiej kadencji Trumpa
-
Polonia Amerykańska1 tydzień temu
Dominika Żak z Chicago została uhonorowana tytułem Miss Piękna z Przesłaniem
-
News USA3 tygodnie temu
Polowanie na ojca oskarżonego o zamordowanie trzech córek przejęły władze federalne
-
News Chicago4 tygodnie temu
Uwaga: Chicago ma obecnie jedną z najgorszych jakości powietrza na świecie
-
Kościół2 tygodnie temu
Kościół św. Wojciecha oficjalnie zabytkiem. Obrońcy historycznej świątyni zwyciężyli