News Chicago
8600 USD miała zapłacić rodzina z Glenview za przejazd 5 mil karetką Superior Ambulance
Zadłużenie medyczne, które co roku dotyka milionów Amerykanów, często jest spowodowane niespodziewanym rachunkiem za usługi poza siecią ich ubezpieczenia. W przypadku jednej rodziny z Glenview pojedynczy przejazd ambulansem tego lata, spowodował obciążenie jej rachunkiem na kwotę 8600 dolarów.
Według Kaiser Family Foundation około 41% Amerykanów ma długi medyczne, które często powstają w przypadku nagłej potrzeby wezwania karetki.
Kiedy ostatniego lata 17-letni syn Wayne’a Caplana, Charles, zaczął odczuwać bóle w klatce piersiowej, ojciec potraktował to poważnie. Rodzina postanowiła zawieźć nastolatka na izbę przyjęć w szpitalu Glenbrook.
Po pięciu godzinach badań i prześwietleń rentgenowskich personel szpitala powiedział rodzinie, że Charles musi udać się na pobliski oddział intensywnej terapii pediatrycznej w celu przeprowadzenia dalszych badań. Przekazali, że muszą zamówić karetkę i przewieźć go do Lutheran General Hospital, oddalonego o około pięć mil.
Rodzina godzinami czekała na trwający 10-minut przejazd ambulansem. Po kilku godzinach kolejnych badań Charles został zwolniony do domu z pozytywnym wynikiem.
Na miesiąc przed tym, jak otrzymał niespodziewany rachunek od Superior Ambulance, od Wayne’a Caplana pobrano opłatę w wysokości 1000 dolarów za wizytę.
„W sierpniu otrzymaliśmy rachunek na łączną kwotę ponad 8600 dolarów. Byliśmy w szoku” – powiedział Caplan.
Wg rachunku Superior Ambulance pobiera opłatę w wysokości 60 dolarów za milę, policzone za pięć mil i stawkę podstawową 7850 dolarów. Firma zakwalifikowała przejazd jako nagły wypadek, czemu Caplan zaprzecza, twierdząc, że czekał około trzech godzin na przyjazd karetki.

Firma ubezpieczeniowa mężczyzny pokryła jedynie około 50% rachunku, ponieważ Superior Ambulance jest poza zasięgiem sieci Caplana, o co ojciec nastolatka, przejęty całą sytuacją, nawet nie zapytał. Wayne Caplan uważa, że odpowiedzialność za tą sytuację ponosi szpital, ponieważ to jego personel wezwał karetkę zewnętrznej firmy.
Abe Scarr z organizacji non-profit PIRG, zajmującej się ochroną konsumentów twierdzi, że szpitale powinny zrobić wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić pacjentom dostęp do usług sieciowych.
Wg Scarra koło 70% interakcji z karetką pogotowia ratunkowego kończy się niespodziewanym rozliczeniem w Illinois, a średni koszt wynosi ponad 500 dolarów. Wiele z tych kosztów nie ma oparcia w rzeczywistości, lecz wynika z możliwości naciągania tych opłat, jakie istnieją w wadliwym systemie.

Na początku tego roku Better Business Bureau wydało ostrzeżenie dotyczące Superior Ambulance, stwierdzając, że otrzymało szereg skarg dotyczących nadmiernych opłat za transport i groźby wysłania do agencji windykacyjnych.
Wiceprezes Superior Ambulance Mary Franco przekazała, że firma realizuje rocznie ponad 400 000 transportów pacjentów. W przypadku otrzymania skargi dotyczącej rozliczeń, jest ona analizowana i konsultowana bezpośrednio z pacjentem.
Wprawdzie Illinois jest jednym z nielicznych stanów, które mają ochronę w przypadku niespodziewanego naliczania opłat za karetkę pogotowia, ale jej zakres jest ograniczony.

Obejmuje ona jedynie plany ubezpieczeniowe regulowane przez państwo, a nie plany pracodawcy lub plany samofinansujące się, a około 60% osób jest objętych planami pracodawcy lub planami samofinansującymi, wg Scarra.
Wayne Caplan powiedział, że ostatecznie udało mu się obniżyć swój rachunek o ponad 30% po negocjacjach z Superior Ambulance.
Eksperci doradzają pacjentom, aby indywidualnie negocjowali z firmą posiadającą karetki, aby spróbować obniżyć rachunek, a także doradzają, aby zapytać dostawców usług medycznych, czy usługi są świadczone w sieci.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, snapshot, istock/MattGush/ GummyBone/
News Chicago
“Kultura śmierci” w Illinois: JB Pritzker zalegalizował medyczną pomoc w umieraniu
Gubernator JB Pritzker podpisał w piątek ustawę legalizującą w Illinois medyczną pomoc w umieraniu — rozwiązanie pozwalające lekarzom na udzielenie terminalnie chorym pacjentom pomocy w zakończeniu życia. Ustawa, nad którą debatowano przez ponad rok, ledwo uniknęła odrzucenia w Senacie podczas jesiennej sesji legislacyjnej.
Illinois dołącza tym samym do co najmniej 10 innych stanów oraz Waszyngtonu D.C., gdzie obowiązują podobne regulacje. JB Pritzker podkreślił, że do podpisania ustawy skłoniła go „odwaga i determinacja” zwolenników prawa, którzy często sami doświadczyli śmierci bliskich w trudnych okolicznościach.
„Illinois oddaje dziś hołd ich sile, umożliwiając pacjentom z wyniszczającymi, terminalnymi chorobami podjęcie decyzji — w konsultacji z lekarzem — która pozwala uniknąć niepotrzebnego bólu i cierpienia” — napisał gubernator.
Burzliwa ścieżka legislacyjna i głęboki podział opinii publicznej
Ustawa przeszła przez Senat stosunkiem 30–27, a w Izbie Reprezentantów — 63–42. Debacie towarzyszyły silne emocje po obu stronach:
- zwolennicy argumentowali, że każdy człowiek stojący wobec nieuchronnej, bolesnej śmierci powinien mieć prawo decydować o sposobie odejścia,
- przeciwnicy — m.in. Catholic Conference of Illinois oraz organizacje broniące praw osób z niepełnosprawnościami — ostrzegali przed ryzykiem nadużyć, presji i dyskryminacji.
Senatorka Linda Holmes, główna sponsorka ustawy w Senacie, broniła prawa wyboru, pytając: „Jeśli mam umrzeć w bólu — czy naprawdę uważasz, że możesz mi odmówić opcji, która ten ból złagodzi?” Z kolei Senator Chris Balkema z Partii Republikańskiej, którego rodzice zmarli w hospicjum, ocenił, że ustawa wprowadza „kulturę śmierci” do Illinois.
Protesty przed podpisaniem ustawy
W czwartek przed chicagowskim biurem gubernatora odbyło się czuwanie z udziałem kilkudziesięciu osób, apelujących o zawetowanie ustawy. Protestujący trzymali transparenty z hasłami: „VETO ASSISTED SUICIDE”, „IT’S STILL SUICIDE” oraz „STATE SANCTIONED SUICIDE” (słowa „state sanctioned” były przekreślone).
Przeciwnicy podkreślali m.in.:
- ryzyko niewystarczającego nadzoru nad wydanym lekiem,
- możliwe zagrożenia dla osób z niepełnosprawnościami,
- obawę, że pacjenci w trudnej sytuacji psychicznej potrzebują wsparcia, a nie możliwości zakończenia życia.
Co dokładnie przewiduje nowa ustawa?
Zgodnie z przepisami:
- pacjent w stanie terminalnym może złożyć ustną prośbę o lek umożliwiający zakończenie życia,
- wniosek musi być udokumentowany,
- pacjent składa także pisemne oświadczenie, potwierdzone przez dwóch świadków,
- pięć dni później pacjent musi złożyć drugą ustną prośbę,
- lekarz musi zaproponować możliwość wycofania wniosku na każdym etapie,
- wszelkie wnioski muszą pochodzić wyłącznie od pacjenta, nie od jego pełnomocników czy opiekunów,
- lekarz jest zobowiązany przedstawić pacjentowi wszystkie alternatywy, w tym opiekę paliatywną, hospicyjną i kontrolę bólu.
Polityczne tło i konsekwencje
JB Pritzker, ubiegający się o trzecią kadencję i rozważający start w wyborach prezydenckich w 2028 roku, przyznał, że temat poruszył nawet podczas spotkania z papieżem Leonem XIV, uznając, że mogą się różnić w tej kwestii.
Ustawa wpisuje się w szerszy ogólnokrajowy trend, w którym coraz więcej stanów dopuszcza medyczną pomoc w umieraniu. Jednocześnie rośnie też liczba organizacji sprzeciwiających się takiej praktyce w obawie o skutki społeczne, etyczne i zdrowotne.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube
News Chicago
Świąteczna komedia romantyczna „The Holiday” z muzyką Hansa Zimmera zabrzmi na żywo w Chicago
W świecie komedii romantycznych istnieje kilka tytułów, które na stałe wpisały się do kulturowego kanonu: „When Harry Met Sally”, „Bridget Jones’s Diary”, „Notting Hill”. Do tej grupy coraz częściej zalicza się również film, który czerpie garściami z ich najlepszych motywów, a jednocześnie ma coś, co wyróżnia go na tle gatunku — wyjątkową ścieżkę dźwiękową Hansa Zimmera. W Chicago zobaczymy go z akompaniamentem na żywo 20 grudnia.
Mowa o „The Holiday”, filmie Nancy Meyers z 2006 roku, który od lat towarzyszy widzom w okresie świątecznym. W filmie występują: Cameron Diaz, Jude Law, Kate Winslet oraz Jack Black.
Dwie kobiety i jeden świąteczny zwrot akcji
Historia opowiada o Amandzie — montażystce zwiastunów filmowych z Los Angeles — i Iris, dziennikarce z angielskiego Surrey. Obie zmagają się z problemami w życiu uczuciowym i spontanicznie decydują się zamienić domami na dwa świąteczne tygodnie.
To, co miało być ucieczką od miłosnych rozczarowań, szybko przeradza się w nowe początki — bo miłość, jak to w romantycznych komediach, zawsze znajdzie drogę .
Film z muzyką orkiestry na żywo
Tegoroczne święta przyniosą miłośnikom filmu coś wyjątkowego. „The Holiday” zostanie zaprezentowany w formacie live-to-film, czyli z orkiestrą wykonującą muzykę na żywo podczas projekcji.
Wydarzenie poprowadzi Thiago Tiberio, dyrygent i wieloletni współpracownik Hansa Zimmera. Za oprawę muzyczną odpowiedzialna będzie Chicago Philharmonic.
To szansa, by doświadczyć filmu tak, jak być może nigdy dotąd — z pełną, ciepłą, magiczną ścieżką dźwiękową, która rozsławiła go wśród fanów na całym świecie.
Szczegóły wydarzenia
Jednorazowy pokaz filmu zaplanowano na sobotę, 20 grudnia, godz. 7:30 PM w The Auditorium Theatre
Jak kupić bilety?
- ceny zaczynają się od 48 dolarów,
- bilety dostępne są na stronie auditoriumtheatre.org,
- rezerwacji można dokonać również telefonicznie pod numerem 312.341.2300.
To wyjątkowa propozycja na grudniowy wieczór — idealna dla fanów filmu, muzyki oraz świątecznej atmosfery.
Źródło: secretchicago
Foto: YouTube
News Chicago
Carol Ruzkowski z Genevy zaatakowała policjantkę i groziła swoim sąsiadów
Interwencja w dniu 19 listopada w sprawie przerwanego połączenia na numer alarmowy zakończyła się serią poważnych zarzutów wobec 51-letniej Carol L. Ruzkowski, która – według policji – zaatakowała funkcjonariuszkę, opluła ją oraz groziła sąsiadom, trzymając w ręku drewnianą miniaturową pałkę baseballową.
Do zdarzenia doszło na South Lincoln Avenue w Genevie. Według raportu policji kobieta podeszła do funkcjonariuszy, wymachując drewnianą pałką i krzycząc, że „zabije ich, jeśli wejdą na jej posesję”. Carol Ruzkowski, stojąc w odległości około trzech stóp od policjantki, trzymała pałkę w pozycji gotowej do uderzenia.
Po przyjeździe trzeciego funkcjonariusza odrzuciła broń, ale – jak podano – nadal była agresywna i nie przestała grozić.
Atak na policjantkę i zarzuty przestępstw z nienawiści
Według akt sprawy, podczas zatrzymania Ruzkowski opluła policjantkę w usta, na podbródek i szyję, a także kopnęła ją w brzuch. Zeznania wskazują, że atak miał charakter motywowany „rzeczywistą lub domniemaną orientacją seksualną funkcjonariuszki”, co skutkowało wniesieniem czterech zarzutów przestępstw z nienawiści.
Łącznie po incydencie z 19 listopada kobieta usłyszała:
- 6 zarzutów dotyczących kwalifikowanej napaści na funkcjonariusza,
- 4 zarzuty przestępstw z nienawiści,
- 4 wykroczenia dotyczące napaści z użyciem niebezpiecznego narzędzia – w odniesieniu do gróźb wobec sąsiadów.
Policja zastosowała wobec niej siłę podczas zakładania kajdanek i umieszczania w radiowozie, ponieważ – jak opisano – aktywnie stawiała opór.

Hospitalizacja i ponowne zatrzymanie
Po przewiezieniu do Northwestern Medicine Delnor Hospital funkcjonariusze złożyli wniosek o przymusową hospitalizację psychiatryczną, argumentując, że zachowanie kobiety stwarza zagrożenie dla niej samej i otoczenia. Ruzkowski została następnie przeniesiona do University of Chicago Medicine AdventHealth GlenOaks.
Kiedy 27 listopada opuszczała placówkę, policja z Genevy zjawiła się, aby natychmiast wykonać nowy nakaz aresztowania.
Sędzina Bianca Camargo zastosowała wobec kobiety nadzór przedprocesowy, zakaz kontaktu z sąsiadami oraz nakaz przekazania wszelkiej broni. W jej domu zabezpieczono m.in. wiatrówkę, atrapę broni palnej oraz miecz.

Naruszenie warunków i kolejne zarzuty
10 grudnia Carol Ruzkowski ponownie została zatrzymana – tym razem pod zarzutem:
- ponownej kwalifikowanej napaści na funkcjonariusza,
- złamania zakazu kontaktu,
- stawiania oporu przy zatrzymaniu.
Następnego dnia Prokuratura Powiatu Kane zwróciła się o odwołanie jej zwolnienia przedprocesowego, argumentując, że istnieje wyraźne ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa oraz unikania kolejnych rozpraw. Sędzina Camargo przychyliła się do wniosku i nakazała osadzenie kobiety w areszcie.

Perspektywa kary
Najpoważniejsze zarzuty – kwalifikowana napaść na funkcjonariusza (Class 2 felony) – zagrożone są:
- karą 4–7 lat więzienia,
- grzywną do 25 tys. dolarów,
- lub do 48 miesięcy nadzoru, za każdy z czterech najpoważniejszych zarzutów.
Nadchodzące terminy rozpraw
- 17 grudnia – posiedzenie w sprawie najnowszych zarzutów,
- 15 stycznia – rozprawy w obu toczących się postępowaniach.
Źródło: dailyherald
Foto: Prokuratura Powiatu Kane, istock/zoka74/ Michał Chodyra/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA6 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA3 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19










