News USA
Neuralink szuka ochotnika – niepełnosprawnej osobie wszczepi czip do mózgu
Firma Elona Muska produkująca implanty mózgowe, poszukuje ochotnika, który zgodzi się na usunięcie kawałka czaszki, aby robot chirurgiczny mógł wprowadzić do mózgu elektrody i cienkie druty. Neuralink z siedzibą we Fremont w Kalifornii jest jedną z wielu grup pracujących nad połączeniem układu nerwowego z komputerami. Te wysiłki mają na celu m.in. pomoc w leczeniu chorób i urazów mózgu.
Idealnym kandydatem na ochotnika do badania Neuralink jest osoba dorosła z porażeniem czterokończynowym w wieku poniżej 40 lat, jak podaje firma. Urządzenie ma wielkość dużej monety i jest przeznaczone do wszczepiania w czaszkę za pomocą ultracienkich drutów wprowadzanych bezpośrednio do mózgu.
Urządzenie miałoby pozostać tam przez lata, czytać i analizować aktywność mózgu danej osoby, a następnie bezprzewodowo przekazywać te informacje do pobliskiego laptopa lub tabletu.
Wg Elona Muska pacjent, który otrzyma urządzenie Neuralink, może mieć przywróconą pełną swobodę ruchu ciała.
Rynek połączeń mózg-komputer rośnie
Jeśli produkt będzie działał zgodnie z przeznaczeniem, przyszłe wersje urządzenia mogą pomóc milionom ludzi cierpiących na paraliż, udar i inne wyniszczające schorzenia neurologiczne. Według Clinictrials.gov, oprócz Neuralink, inne firmy prowadzącą obecnie kilkadziesiąt testów interfejsu komputerowego mózgu lub rdzenia kręgowego.
Na początku tego roku naukowcy ze Szwajcarii opublikowali w czasopiśmie Nature badania opisujące implant przywracający komunikację między mózgiem a rdzeniem kręgowym, aby pomóc sparaliżowanemu mężczyźnie w naturalny sposób stać i chodzić.
Według firmy badawczej Accumen Research and Consulting globalny rynek interfejsów mózg-komputer wyceniono na 1,9 miliarda dolarów w 2022 roku i prognozowano, że do 2032 roku osiągnie 8,9 miliarda dolarów.
Jak działa technologia Neuralink
W maju firma Neuralink poinformowała, że otrzymała zgodę amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków FDA na badania kliniczne na ludziach. Nadal nie jest jasne, jak dobrze to urządzenie lub podobne interfejsy będą ostatecznie działać ani jak bezpieczne mogą być.
Musk – dyrektor generalny Tesli i SpaceX – ogłosił, że Neuralink jest gotowa do przetestowania swojego pierwszego implantu na ludzkim pacjencie.
Według Bloomberga firma zbudowała własnego robota chirurgicznego, wyposażonego w kamery, czujniki i małą, frezowaną laserowo igłę, aby zapobiec tworzeniu się krwawień lub blizn w mózgu pacjenta. Gdy chirurg wytnie dziurę w czaszce pacjenta, robot umieszcza 64 druty z elektrodami – czyli „nitki” – w mózgu, omijając naczynia krwionośne.

Jak zauważył Bloomberg, żaden ludzki chirurg nie byłby w stanie wykonać tego typu procedury z wymaganą precyzją. Każdy drut spleciony z elektrod ma grubość 5 mikronów, czyli około 1/14 średnicy ludzkiego włosa.
Bateria implantu Neuralink wytrzymuje kilka godzin i można ją ładować bezprzewodowo za pomocą niestandardowej czapki z daszkiem. Firma twierdzi, że celem jest umożliwienie pacjentowi wykonywania funkcji przypominających komputer przy użyciu myśli, za pomocą mechanizmu „pomyśl i kliknij”.
Roboty Neuralink przeprowadziły już 155 takich operacji na owcach, świniach i małpach w 2021 r. oraz kolejne 294 operacje w 2022 r.
Źródło: fox13
Foto: YouTube, Neuralink
News USA
Autonomiczne auta Waymo znalazły się pod presją po incydencie z udziałem policji
W weekend, w Stanach Zjednoczonych, szeroką uwagę mieszkańców zwróciło nagranie przedstawiające autonomiczny pojazd firmy Waymo, który przejechał zaledwie kilka stóp od mężczyzny leżącego na ziemi podczas interwencji policji. Incydent wywołał debatę na temat bezpieczeństwa samochodów bez kierowców, które zaczynają pojawiać się na ulicach coraz większej liczby miast.
Kontrowersyjne nagranie i reakcja firmy
Wideo pokazuje autonomiczny samochód przejeżdżający w pobliżu osoby zatrzymanej przez funkcjonariuszy. Choć nie doszło do potrącenia, internauci zwrócili uwagę, że pojazd znalazł się niebezpiecznie blisko człowieka znajdującego się na ziemi.
W oświadczeniu przekazanym mediom rzecznik Waymo podkreślił gotowość firmy do wyciągania wniosków z takich zdarzeń. „Gdy napotykamy nietypowe sytuacje, uczymy się z nich, stale poprawiając bezpieczeństwo na drogach i funkcjonując w dynamicznych miastach” – zadeklarował.
Inne incydenty budzące wątpliwości
W ostatnich miesiącach pojawiały się również doniesienia o przypadkach potrącenia psów, kotów oraz kolizjach z innymi pojazdami. Choć skala tych zdarzeń jest ograniczona, każda informacja o wypadku z udziałem autonomicznego samochodu wywołuje szeroką dyskusję publiczną.
Waymo: nasze pojazdy są bezpieczniejsze niż kierowcy
Firma przekonuje jednak, że jej technologia znacząco zmniejsza ryzyko poważnych wypadków. Według Waymo, w porównaniu z przeciętnym kierowcą pokonującym ten sam dystans w tych samych miastach, autonomiczne pojazdy odnotowują około 90% mniej zdarzeń skutkujących poważnymi obrażeniami lub śmiercią.
W innym oświadczeniu firma dodała również, że jej samochody uczestniczą w 11 razy mniejszej liczbie kolizji powodujących poważne obrażenia, gdy zestawić je z danymi dotyczącymi kierowców ludzkich.
Ekspansja Waymo do kolejnych miast
Autonomiczne pojazdy Waymo już teraz przewożą pasażerów w Atlancie, Austin, Los Angeles, Phoenix oraz w regionie San Francisco. W najbliższych tygodniach samochody bez kierowcy pojawią się także na ulicach Miami, Dallas, Houston, San Antonio oraz Orlando, co znacząco poszerzy obszar działania programu.
Źródło: scrippsnews
Foto: 9yz, YouTube
News USA
“Heweliusz”: Największa polska produkcja Netfliksa dała gospodarce 78 mln złotych
We wtorek ogłoszono wyniki analizy wpływu ekonomicznego serialu “Heweliusz” – najdroższej polskiej produkcji Netfliksa w historii. Jak wynika z raportu Oxford Economics, pięcioodcinkowy dramat oparty na prawdziwej katastrofie morskiej z 1993 roku wygenerował 78 milionów złotych (21,5 mln USD) wartości dodanej dla polskiej gospodarki i wsparł ponad 600 miejsc pracy.
Produkcja o największej skali w Polsce
Oxford Economics ocenił, że całkowite wydatki produkcyjne osiągnęły 61,7 mln zł, co czyni Heweliusza „największą telewizyjną produkcją we współczesnej polskiej historii”. Kwota obejmuje wynagrodzenia lokalnych aktorów i ekip, a także szerokie zamówienia na towary i usługi od polskich firm. W sumie przy projekcie współpracowało 2 560 przedsiębiorstw.
Serial wyreżyserowany przez Jana Holoubka rekonstruuje zatonięcie promu MS Jan Heweliusz, w którym zginęło 56 osób, czyniąc tragedię najpoważniejszą pokojową katastrofą morską w dziejach Polski.
Po premierze 5 listopada, produkcja szybko stała się jednym z najchętniej oglądanych seriali nieanglojęzycznych na świecie – w pierwszym tygodniu zajęła czwarte miejsce globalnego rankingu Netfliksa.
Raport wskazuje, że produkcja bezpośrednio zatrudniła 430 osób, a kolejne 210 miejsc pracy wygenerował łańcuch dostaw oraz wydatki płacowe. Najwięcej etatów – 62% – powstało w Mazowszu, gdzie jednocześnie wydano najwięcej środków, 15,7 mln zł.
Struktura kosztów i pełny wpływ gospodarczy
Największą kategorią kosztów były efekty specjalne (VFX), które pochłonęły 23% budżetu, czyli 7,6 mln zł. Kolejne wydatki obejmowały:
- 4,5 mln zł – koszty lokacji,
- 3,3 mln zł – podróże,
- 3,3 mln zł – zakwaterowanie,
- 3,3 mln zł – wykorzystanie pojazdów i zwierząt.
Łączny wpływ ekonomiczny szacowany jest na 78 mln zł, z czego:
- 28 mln zł to wpływ bezpośredni (m.in. podatki i wynagrodzenia),
- 28,3 mln zł – wpływ pośredni (zakupy u dostawców),
- 21,7 mln zł – wpływ indukowany (wydatki gospodarstw domowych pracowników i poddostawców).

Prom MS Jan Heweliusz w 1986 roku
Znaczenie dla branży audiowizualnej
Analitycy podkreślają, że zyski ekonomiczne nie ograniczają się wyłącznie do samego procesu produkcji. Od chwili wprowadzenia w 2019 roku ulg podatkowych dla sektora audiowizualnego Polska notuje stały wzrost liczby realizowanych projektów filmowych i telewizyjnych. W 2024 roku ponad połowę powstałych produkcji stanowiły filmy dokumentalne.
Choć raport nie podaje liczbowo dodatkowych efektów, Oxford Economics wskazuje, że seriale na dużą skalę mogą również:
- pobudzać turystykę,
- tworzyć możliwości szkoleniowe i stażowe,
- wspierać rozwój nowych firm,
- aktywizować lokalne społeczności.
Produkcje Netfliksa: porównania i obecność w Polsce
Netflix od kilku lat publikuje podobne analizy dla wybranych tytułów. Serial Bridgerton przyniósł gospodarce Wielkiej Brytanii ok. £275 mln, a argentyński The Eternaut dodał ponad 70 mln dolarów do PKB Argentyny.
Amerykańska platforma otworzyła swoje biuro w Warszawie w 2022 roku, deklarując chęć ściślejszej współpracy z polskimi twórcami. Od tego czasu zaprezentowała m.in. Znachora (2023) oraz Akademię Pana Kleksa (2024).

Katastrofa promu Heweliusz
Prom z kapitanem Andrzejem Ułasiewiczem wyszedł ze Świnoujścia przed północą 13 stycznia 1993 roku, podczas silnego sztormu. Przewróciwszy się przez burtę, zatonął 14 stycznia o godz. 05:12 rano na wschód od wybrzeży Rugii. Zginęło 20 członków załogi i 36 pasażerów – kierowców ciężarówek. Uratowało się 9 członków załogi. Wrak znajduje się na dnie Bałtyku, leży na lewej burcie i jest oznaczony pławą świetlną.
Źródło: NFP, wikipedia
Foto: Balcer, Netflix
News USA
Rekordowy Cyber Monday: Amerykanie wydali 14,25 mld USD w jeden dzień
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 dni temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell












