NEWS Florida
Mieszkaniec Florydy prezydentem? Tego jeszcze nie było. Ale to może się zmienić
Jeśli Ron DeSantis lub były prezydent Donald Trump ostatecznie zostaną wybrani na prezydenta w przyszłym roku, będzie to pierwszy raz, kiedy Amerykanie wybiorą na swojego przywódcę mieszkańca Florydy. Trump był mieszkańcem Nowego Yorku z drugim domem w Palm Beach, kiedy został wybrany po raz pierwszy, ale w ostatnich wyborach przegrał już jako pełnoetatowy mieszkaniec Florydy. Dzisiaj wieczorem trzecia debata kandydatów GOP w Miami.
W historii USA nigdy nie wybrano na prezydenta mieszkańca Florydy, choć stan od dawna wywierał wpływ na politykę krajową. Nigdy nie był tak duży jak w 2000 r., kiedy minęło pięć tygodni ponownego przeliczania głosów i skarg do sądu, zanim George W. Bush objął urząd, zdobywając prezydenturę większością 537 głosów.
Na początku cyklu prezydenckiego w 2016 r. wielu obserwatorów politycznych sądziło, że były gubernator Jeb Bush lub senator Marco Rubio zdobędą nominację Republikanów, rzucając wyzwanie Demokratce Hillary Clinton.
Początkowo Donald Trump nie był traktowany poważnie przez żadną z kampanii, dopóki nie zaatakował obu tych mieszkańców Florydy obelgami, gdy wspiął się na szczyt listy Partii Republikańskiej.
Do 2020 roku Trump sam zamieszkał na Florydzie. Udało mu się wygrać u siebie, ale przegrał z prezydentem Joe Bidenem w północno-wschodniej części kraju, dodając w ten sposób swoje nazwisko na listę mieszkańców Florydy, którzy przegrali kandydaturę na urząd prezydenta.
Lista ta stale się powiększa obejmując już: Reubina Askewa, Jeba Busha, Marco Rubio i byłego senatora Boba Grahama.
Wprawdzie prezydent Andrew Jackson był pierwszym gubernatorem terytorialnym Florydy w 1821 r., ale był to krótki okres, zanim wrócił do domu w Tennessee i stamtąd ostatecznie kandydował do Białego Domu.
Kiedy w 1845 r. Floryda stała się stanem, jej populacja była niewielka. Federalny spis powszechny pięć lat wcześniej wykazał mniej niż 55 000 ludzi, z czego prawie połowę stanowili afroamerykańscy niewolnicy. Dopiero w połowie XX wieku klimatyzacja stała się tańsza i skuteczniejsza, a liczba ludności zaczęła rosnąć.
Liczba mieszkańców Florydy wzrosła ponad dwukrotnie, z niecałych 2 milionów w 1940 r. do ponad 5 milionów w 1960 r. i nie przestaje rosnąć. A jej demografia przesunęła się z południowego stanu rolniczego do populacji mieszanej, bardziej odzwierciedlającej naród jako całość.
Podczas gdy północna i zachodnia Floryda mają w dużej mierze południowe podejście, reszta stanu to mieszanka eklektyczna.
Imigranci z Kuby, Haiti i innych krajów Ameryki Łacińskiej są liczni na południowej Florydzie, środkowa Floryda ma dużą populację portorykańską.
Konserwatywni mieszkańcy Środkowego Zachodu masowo przenosili się na południowo-zachodnie wybrzeże Zatoki Meksykańskiej, a liberalni mieszkańcy Nowej Anglii wyemigrowali na południowo-wschodnie wybrzeże Atlantyku. Istnieje wiele powiązań między tymi grupami, ale zdecydowana większość populacji stanu urodziła się poza Florydą.
Wraz ze zmianą populacji zmieniła się polityka stanu – w dwóch ostatnich konkursach prezydenckich Floryda była już niezawodnie republikańska.
Demokraci dominowali w legislaturze stanowej przez dziesięciolecia, ale w tym stuleciu siła Republikanów stale rosła. Jeszcze dwa lata temu Demokraci zawsze mieli przewagę w rejestracji wyborców. Obecnie Republikanie mają około 5,2 miliona zarejestrowanych wyborców w porównaniu do około 4,6 miliona Demokratów.
Od 1999 r. GOP z łatwością sprawuje władzę ustawodawczą i urząd gubernatora.
Od ponownego przeliczenia głosów w 2000 r. Floryda wspierała Busha w staraniach o reelekcję, dwukrotnie Baracka Obamę i dwukrotnie Donalda Trumpa.
Teraz Trump po raz kolejny prowadzi w sondażach na Florydzie.
Chociaż nie weźmie udziału w dzisiejszej debacie w Miami, organizuje wiec w pobliżu miasta, w którym w 95% zamieszkują Hiszpanie lub Latynosi, co jest sygnałem, że stara się zwiększyć poparcie wśród wyborców pochodzenia latynoskiego w stanie.
Można być pewnym, że mieszkańcy Florydy będą nadal próbować zdobyć Biały Dom.
Jeśli w 2024 r. ani DeSantis, ani Trump nie wygrają, zawsze pozostaje rok 2028 i możliwość, że Marco Rubio i Ron DeSantis ponownie wystartują w wyborach, do których być może dołączy były gubernator i obecny senator Rick Scott, o którym od dawna spekulowano, że ma ambicje prezydenckie.
Były republikański strateg Rick Wilson z Florydy, który pracował przy kampaniach prezydenckich zarówno George’a H.W. Busha i George’a W. Busha stwierdził, że stan późno rozkwitł na scenie politycznej.
„Floryda to stan, który tak naprawdę nie osiągnął swojej dojrzałości politycznej tak wcześnie jak inne” – powiedział Wilson, założyciel Lincoln Project, który sprzeciwia się zarówno Trumpowi, jak i DeSantisowi. „Mieliśmy znacznie dłuższy okres dojrzewania, gdy byliśmy zaściankiem. ”
To wszystko może się wkrótce zmienić. „Tutaj są pieniądze, tu jest znaczenie głosowania, tu jest znaczenie kolegium elektorów” – twierdzi Wilson. „Teraz potrzebujemy kogoś, kto rzeczywiście ma odpowiednie umiejętności”.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
NEWS Florida
Samolot JetBlue awaryjnie lądował na Florydzie. Kilkunastu rannych pasażerów trafiło do szpitala
Samolot linii JetBlue lecący z Meksyku do Nowego Jorku musiał w czwartek awaryjnie lądować na Florydzie po nagłym spadku wysokości w czasie lotu. Kilkunastu pasażerów zostało rannych – poinformowały władze.
Lot JetBlue z Cancún do Newark został przekierowany do międzynarodowego lotniska w Tampie około godziny 2:00PM czasu lokalnego – podała Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), która wszczęła dochodzenie w sprawie incydentu. Samolotem był Airbus A320, mogący pomieścić 162 pasażerów.
Nagły spadek wysokości i ranni pasażerowie
Jak poinformowały służby ratunkowe z Tampy, 15 do 20 osób zostało przebadanych i przewiezionych do szpitali z obrażeniami, które nie zagrażają ich życiu.
Na nagraniu z transmisji radiowej LiveATC.net słychać było komunikat pilota: „Mamy co najmniej trzy ranne osoby. Wygląda na to, że doszło do rozcięcia głowy”. Przyczyna gwałtownego spadku wysokości nie została jeszcze ustalona.
JetBlue: bezpieczeństwo pasażerów priorytetem
Linie lotnicze JetBlue potwierdziły w oświadczeniu, że samolot został wycofany z eksploatacji i poddany szczegółowej inspekcji technicznej.
„Bezpieczeństwo naszych pasażerów i członków załogi jest zawsze naszym najwyższym priorytetem. Wspieramy wszystkich poszkodowanych i prowadzimy pełne dochodzenie w celu ustalenia przyczyny incydentu” – przekazał przewoźnik.
Kolejny incydent JetBlue w tym roku
To nie pierwszy przypadek problemów z samolotami tej linii w ostatnich miesiącach. W czerwcu maszyna JetBluezjechała z pasa startowego po lądowaniu na lotnisku Logan w Bostonie i zatrzymała się na trawie. Nikt wówczas nie został ranny, ale pas startowy musiał zostać tymczasowo zamknięty.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock/felixmizioznikov/
NEWS Florida
Mieszkaniec Florydy świętuje Halloween z… aligatorami
Mieszkaniec Orlando postanowił uczcić Halloween w prawdziwie florydzkim stylu — w towarzystwie swoich aligatorów, które kruszą dynie swoimi silnymi szczękami.
Michael Womer, znany w mediach społecznościowych jako „Gator Crusader”, to treser zwierząt, który od lat dzieli się niezwykłymi nagraniami ze swoimi gadami. W rozmowie z portalem Storyful zdradził, że w tym roku chciał zaprezentować „niesamowitą moc szczęk aligatora” – i zrobił to w spektakularny sposób.
Na opublikowanym wideo widać, jak Womer rzuca dynię prosto w paszczę jednego ze swoich podopiecznych, który bez wysiłku miażdży ją w sekundę.
Jak przyznał treser, rozbijanie dyń przy pomocy aligatorów to jego coroczna halloweenowa tradycja. Jednak przez pewien czas musiał z niej zrezygnować z powodu problemów zdrowotnych. „Kilka lat temu doznałem udaru i wyglądało na to, że moja przygoda z aligatorami się skończy” – powiedział Womer. – „Ale dzięki ciężkiej pracy i determinacji wróciłem do tego, co kocham najbardziej”.
Dziś „Gator Crusader” znów występuje przed kamerą, przypominając, że na Florydzie nawet Halloween potrafi mieć pazury – i zęby.
Źródło: fox13
Foto: Gator Crusader fb
NEWS Florida
Floryda walczy z falą oszustw dotyczących aktów własności. Nowa ustawa ma w tym pomóc
Na Florydzie gwałtownie rośnie liczba oszustw związanych z aktami własności, co skłoniło ustawodawców do wprowadzenia nowych przepisów mających uniemożliwić przestępcom przejmowanie nieruchomości. Senator z Miami Gardens, Shevrin Jones, złożył w tym tygodniu projekt ustawy Senate Bill 116, który ma wzmocnić procedury weryfikacji przy przenoszeniu własności nieruchomości i utrudnić fałszowanie dokumentów.
Rosnący problem na rynku nieruchomości
Według danych FBI, oszustwa dotyczące aktów własności to obecnie najszybciej rozwijająca się forma przestępczości finansowej w Stanach Zjednoczonych. Ofiarami najczęściej stają się osoby starsze, osoby z demencją oraz rodziny niedawno zmarłych właścicieli domów.
Przestępcy koncentrują się zwykle na pustych lub rzadko monitorowanych nieruchomościach, które sprzedają lub obciążają kredytami, zanim prawowity właściciel zorientuje się w sytuacji. Takie przestępstwa mogą pozostawać niewykryte przez wiele miesięcy, a ich odwrócenie wiąże się z ogromnymi kosztami prawnymi.
Była sekretarz sądu powiatu Hillsborough Cindy Stuart podkreśliła, że obecne przepisy na Florydzie sprzyjają oszustom: „Aby zarejestrować akt, wystarczy notariusz i dwa podpisy z podaniem adresu. To zbyt mała bariera przed fałszerstwem” – twierdzi Stuart.
Nowe wymogi i zabezpieczenia
Zgodnie z projektem ustawy SB 116, każdy akt własności lub przeniesienie nieruchomości musiałby być podpisany w obecności dwóch niezależnych świadków. Świadkowie musieliby mieć ukończone 18 lat, być poczytalni i nie mieć interesu finansowego w transakcji.
Projekt wprowadza także możliwość wyznaczenia przez właściciela „osoby zaufanej”, która otrzymywałaby powiadomienia o wszelkich wnioskach dotyczących jego nieruchomości.
Kolejnym zabezpieczeniem byłby 72-godzinny okres karencji przed zarejestrowaniem dokumentów. W tym czasie właściciel lub osoba zaufana mogliby zgłosić podejrzane działania i zablokować transfer, jeśli istnieje podejrzenie oszustwa.

Dodatkowo, urzędnicy sądowi zostaliby włączeni do listy osób zobowiązanych do zgłaszania podejrzeń nadużyć wobec dorosłych do stanowej infolinii ds. przemocy i zaniedbań.
Jak się chronić
FBI zaleca właścicielom nieruchomości kilka kroków prewencyjnych:
- Regularne monitorowanie publicznych rejestrów nieruchomości online.
- Ustawienie powiadomień o zmianach w rejestrze tytułów własności.
- Okresowe sprawdzanie nieruchomości – osobiście lub przez firmę zarządzającą.
- Poproszenie sąsiadów o informowanie o podejrzanych wizytach lub działaniach.
- Zachowanie ostrożności wobec osób dokonujących transakcji poprzez zaszyfrowane komunikatory.
- Zwrócenie uwagi na nagły wzrost rachunków za media lub brak korespondencji podatkowej, co może wskazywać na zmianę własności.

Właściciele mogą również zarejestrować się w systemie Property Fraud Alert, dostępnym bezpłatnie na stronach lokalnych urzędów sądowych. System wysyła automatyczne powiadomienia, gdy na nazwisko właściciela zostanie złożony jakikolwiek dokument dotyczący nieruchomości, umożliwiając szybką reakcję na potencjalne nadużycia:
Źródło: fox13
Foto: istick/Paulbr/ AUNG MYO HTWE/venuestock/
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA1 tydzień temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago1 tydzień temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago6 dni temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA6 dni temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago2 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago8 godzin temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu










