News Chicago
Johnson: Mamy duże ramiona. Imigranci przywożeni do Chicago zamieszkają w wielkich namiotach zimą

Z opublikowanego w czwartek raportu wynika, że według planu burmistrza Brandona Johnsona prawie 1600 migrantów ubiegających się o azyl w USA zostanie przeniesionych z komisariatów policji w Chicago do obozów zimowych. Zamieszkają w ogromnych namiotach. Kryzys humanitarny związany z przybywającymi imigrantami kosztuje miasto ponad 30 milionów dolarów miesięcznie.
Przeprowadzka nastąpi „zanim pogoda zacznie się zmieniać” – powiedział Johnson w wywiadzie dla „Chicago Sun-Times”. Namioty będą mogły pomieścić do 1000 migrantów, a obozy zapewnią posiłki oraz programy rekreacyjno-edukacyjne.
Johnson nie chciał zdradzić, gdzie zostaną zbudowane miasta namiotowe, stwierdził jedynie, że jego administracja zidentyfikowała odpowiednie lokalizacje w całym mieście.
Burmistrz nie podał żadnych szczegółów dotyczących kosztów ani finansowania projektu. Za to obiecał utworzenie dodatkowej agencji, która przyspieszy przesiedlenie, kontynuując jednocześnie współpracę ze stanem i powiatem w celu stworzenia bardziej przyjaznych przestrzeni, które odciążą Chicago.
Wielokrotnie naciskany burmistrz nie wykluczył cięć budżetowych lub podwyżek podatków – lub obu tych rozwiązań – aby pokryć narastający kryzys humanitarny, który już kosztuje Chicago ponad 30 milionów dolarów miesięcznie.
Miasto będzie musiało unieść „poświęcenie” – powiedział, dodając, że koszt braku tych poświęceń byłby znacznie większy.
„Jeśli nie zapewnimy wsparcia tym osobom i rodzinom, ich desperacja doprowadzi do chaosu” – stwierdził Johnson.
Członkowie Rady Miejskiej potępili działalność przestępczą, która obejmuje picie alkoholu, handel ludźmi w celach seksualnych, handel narkotykami, zażywanie narkotyków i werbowanie gangów w schroniskach dla imigrantów w Chicago.
Starszy doradca burmistrza Jason Lee był jeszcze bardziej stanowczy w swoim ostrzeżeniu przed zagrożeniami dla mieszkańców Chicago, jeśli nie zostaną podjęte odważne rozwiązania.
„Ta populacja jest bardzo bezbronna. Mogą być przedmiotem wyzysku. Można ich werbować do działalności przestępczej” – powiedział Lee. „Mogą robić wszystko, co w ich mocy, aby przetrwać, co byłoby zrozumiałe, ale mogłoby też mieć poważne konsekwencje dla mieszkańców miasta”.
Już dwa tygodnie po objęciu urzędu Brandon Johnson przekonał podzieloną Radę Miejską do przeznaczenia 51 milionów dolarów na narastający kryzys migracyjny w Chicago ale głosy w stosunku 34 do 13 zapewniły jedynie środki wystarczające do 30 czerwca.
Od tego czasu liczba przybywających autobusów wzrosła wykładniczo.
Im szybciej miasto otwiera schroniska, tym szybciej się one zapełniają.
Główny doradca burmistrza ostrzegł w zeszłym miesiącu, że w Chicago może wystąpić pięciokrotny wzrost liczby przybywających migrantów – do 10 autobusów dziennie – wysyłanych tutaj od roku przez republikańskich gubernatorów.
Burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams, ostrzegł w tym tygodniu, że 110 000 migrantów, którzy już przybyli do tego miasta co kosztowało je do tej pory 1,5 miliarda dolarów, „zniszczy Nowy Jork”. […] Miasto, które znaliśmy, wkrótce stracimy”.
„Nie zaakceptuję myśli, że miasto Chicago zostanie zniszczone” – powiedział Johnson. „Jesteśmy miastem o dużych ramionach.”
“Przechodziliśmy już przez trudne chwile i wyzwania. I przejdziemy na drugą stronę tego. Jestem tego pewien. Zostałem wybrany na przywódcę. To nie jest wyzwanie, które nas przytłoczy” dodał burmistrz.
W Nowym Jorku rozstawiono już duże namioty, które mają służyć jako schroniska dla migrantów.
W chicagowskich szesnastu schroniskach miejskich przebywa obecnie 13 500 migrantów. Na początku tygodnia kilku z nich zostało aresztowanych w ramach odrębnych incydentów pod zarzutem grożenia funkcjonariuszom policji lub pobicia ich.
Źródło: nbc
Foto: YouTube
News Chicago
Ostatnia prosta w Springfield: Na celowniku budżet Illinois, transport publiczny i reforma emerytalna

W Illinois kończy się wiosenna sesja legislacyjna, a ustawodawcy ścigają się z czasem, by dopiąć kluczowe sprawy – w szczególności domknięcie luki budżetowej, reformę transportu publicznego i korekty systemu emerytalnego. Choć wiele z tych tematów regularnie trafia na tapetę, napięta sytuacja finansowa i niepewność co do federalnych funduszy sprawiają, że tegoroczne decyzje nabierają wyjątkowej wagi.
Zgromadzenie Ogólne stoi przed trudnym zadaniem sfinalizowania budżetu na poziomie 55,2 miliarda dolarów, zaproponowanego przez Gubernatora J.B. Pritzkera w lutym. Rozmowy przeciągają się, a liderzy ostrzegają, że jeśli nie uda się osiągnąć kompromisu do 31 maja, konieczny może być powrót do Springfield już po oficjalnym zakończeniu sesji.
Główne wyzwanie to nieprzewidywalność sytuacji na szczeblu federalnym. Demokratyczny Senator Elgie Sims porównał obecną niepewność do czasów kryzysu budżetowego za kadencji Bruce’a Raunera. „Musimy jasno określić priorytety i się ich trzymać” – podkreśla.
Choć Demokraci kontrolują obie izby, wewnętrzne spory – szczególnie w sprawie finansowania opieki zdrowotnej dla nieudokumentowanych imigrantów – mogą utrudnić wypracowanie konsensusu.
Republikanie, mimo że na marginesie legislacyjnej siły, apelują o umiar. Senator Seth Lewis pochwalił wczesne ostrzeżenia Pritzkera, które, jak uważa, ograniczyły festiwal żądań finansowych. Liderka GOP w Izbie, Tony McCombie, akcentuje potrzebę kompleksowej reformy podatkowej zamiast dalszego zwiększania wpływów.
Transport publiczny na krawędzi
System transportu publicznego w aglomeracji chicagowskiej stoi przed kryzysem. W obliczu wyczerpania funduszy federalnych związanych z pandemią, RTA i podległe jej agencje – CTA, Metra i Pace – apelują o 1,5 miliarda dolarów wsparcia.
Trwają rozmowy o połączeniu agencji w jeden, bardziej efektywny organizm. Związki zawodowe wyrażają jednak sprzeciw. Bez wsparcia finansowego, CTA ostrzega przed drastycznymi cięciami. „Skala potencjalnych redukcji jest bezprecedensowa” – mówi rzeczniczka Catherine Hosinski.
Pasażerowie również obawiają się konsekwencji.
Reforma systemu emerytalnego: kwestia bezpieczeństwa prawnego
Ustawodawcy analizują także modyfikacje w systemie emerytalnym, aby spełnić wymogi federalne i uniknąć kosztownego obowiązku opłacania składek do Social Security. Plan dotyczy przede wszystkim tzw. Tier 2 – mniej korzystnego systemu świadczeń dla pracowników zatrudnionych po 2011 r.
Senator Robert Martwick ocenia rozmowy jako konstruktywne: „Zbliżamy się do kompromisu, choć szczegóły nadal są w toku”.
Co z Chicago Bears?
Zespół NFL oficjalnie sygnalizował ponowne zainteresowanie przenosinami do Arlington Heights, jednak zastrzegł, że konieczne będą odpowiednie zmiany legislacyjne. W grze są trzy ustawy dotyczące „megaprojektów”, które umożliwiłyby korzystne negocjacje podatkowe. Jednak opór ustawodawców z Chicago może spowolnić proces.

Wstępny projekt nowego stadionu w Arlington Heights
Aborcja, kryptowaluty i więcej
Na stole znajdują się również inicjatywy z priorytetowej listy Pritzkera. Wśród nich:
- Rozszerzenie ochrony dla osób zapewniających opiekę aborcyjną w Illinois.
- Uregulowanie branży kryptowalut, która zdaniem administracji zagraża konsumentom.
- Zakaz korzystania z telefonów przez uczniów w czasie lekcji – z wyjątkami, które uwzględniają potrzeby uczniów z niepełnosprawnościami.
- Reforma działalności zarządców świadczeń farmaceutycznych (PBM), mająca ograniczyć konflikty interesów i ukrywanie rabatów.
Gubernator Illinois wspiera także propozycję umożliwiającą szkołom wyższym oferowanie czteroletnich stopni naukowych oraz pomysł poddania pod głosowanie lokalnych fuzji samorządowych jako narzędzia do obniżania podatków.
„Wciąż mamy wiele priorytetów – opieka nad seniorami, wsparcie najbardziej potrzebujących. Negocjacje trwają” – podsumowuje Senator Sims.
Źródło: chicagotribune
Foto: Chicago Bears, istock/fotoguy22/
News Chicago
Sandra i John Kucala z Orland Park walczą o dom. Ich podatek wzrósł z 3 do 17 tys. USD

Właściciele domów w powiece Cook stają w obliczu gwałtownych wzrostów podatków od nieruchomości, podczas gdy firmy skutecznie obniżają swoje zobowiązania podatkowe dzięki odwołaniom — wynika z majowego raportu biura skarbnika powiatu. Koszty, które powinni ponosić przedsiębiorcy, przerzucane są na zwykłych mieszkańców. Dla niektórych rodzin może to oznaczać utratę domu.
“To absurd”: Wzrost wartości działki o 602% w jednym roku
Dramatyczną sytuację przeżywają Sandra i John Kucala, którzy od prawie 50 lat mieszkają w tym samym domu w niemunicypalnej części Orland Park. Para posiada trzy sąsiadujące działki, z których jedna stanowi ich główne miejsce zamieszkania.
„Podatek od nieruchomości był przystępny aż do sierpnia ubiegłego roku. Wtedy jedna z działek została ponownie wyceniona. Jej wartość wzrosła z 107 tys. dolarów do 752 tys. dolarów” — mówi Sandra Kucala.
Efekt? Łączny roczny rachunek podatkowy wzrósł z 3 tys. do aż 17 tys. dolarów. „To wzrost, którego nie jesteśmy w stanie udźwignąć. Nie możemy nawet sprzedać tej ziemi, bo nikt nie zapłaci tak wysokich podatków”, tłumaczy Sandra Kucala.
Gdzie leży problem?
Zgodnie z systemem podatkowym powiatu Cook, ściągana kwota podatku od nieruchomości musi pokryć określony budżet – niezależnie od tego, kto płaci. Gdy firmy skutecznie obniżają swoje podatki, reszta ciężaru spada na właścicieli domów. Tylko w 2023 roku tysiące przedsiębiorstw wygrało swoje odwołania, zmniejszając swoje zobowiązania – koszt tej “ulgi” spadł na mieszkańców.
Walka o sprawiedliwość podatkową
Kucalowie postanowili działać. Z pomocą prawnika złożyli odwołanie od wyceny. Biuro rzeczoznawcy majątkowego przyznało im rację i wydało certyfikaty błędu dla trzech działek, wskazując na poważne pomyłki w wycenach gruntów. Ich przypadek był jednym z ponad 4000 podobnych korekt w ubiegłym roku.
Jednak na drodze stanęła Rada ds. Przeglądu Powiatu Cook, która odrzuciła korektę i zaproponowała im plan płatności, którego para również nie była w stanie zaakceptować.
„Nawet gdybyśmy przestali jeść, nie moglibyśmy sobie pozwolić na ich propozycję” — skomentowała Sandra.
Biurokracja kontra rzeczywistość
Pojawiło się też inne utrudnienie: aby korekta podatku została formalnie zatwierdzona, para musiała wycofać trwające odwołanie do stanowej rady podatkowej. Dopiero po tym ruchu, Rada ds. Przeglądu zaakceptowała korektę. Aktualnie rodzina oczekuje na skorygowany rachunek podatkowy, który powinno przygotować biuro rzeczoznawcy majątkowego.
Nierówności systemowe i brak odpowiedzialności
Przypadek małżeństwa Kucala unaocznia głębszy problem w funkcjonowaniu systemu podatkowego powiatu Cook – braku przejrzystości, nierównego traktowania podatników i ciężaru przesuwanego z korporacji na mieszkańców.
„Nie chcemy niczego więcej, jak tylko sprawiedliwe potraktowanie. Po 50 latach w tym domu nie powinniśmy się bać, że go stracimy” — mówi Sandra.
O podwyżce podatków od nieruchomości w powiecie Cook pisaliśmy 15 kwietnia
O tym, że powiat Cook zmaga się z niesprawiedliwym i dysfunkcyjnym systemem odwołań od podatku od nieruchomości, informowaliśmy 8 maja.
Źródło: nbc
Foto: YouTube, istock/designer491/
News Chicago
Raymond V. Kanarowski z McHenry strzelał do żony i córki podczas domowej awantury

77-letni Raymond V. Kanarowski został oskarżony o oddanie strzałów z pistoletu w kierunku swojej żony i córki podczas gwałtownej kłótni domowej, do której doszło w niedzielny wieczór. Zdarzenie miało miejsce w rejonie 600 Silbury Court. Według komunikatu szefa policji McHenry, Johna R. Birka, funkcjonariusze zostali wezwani w sprawie awantury domowej z użyciem broni palnej.
Po przybyciu na miejsce policjanci ustalili, że Raymond Kanarowski – mieszkaniec pobliskiej ulicy Mineral Springs Drive – wdał się w spór z 75-letnią żoną i 46-letnią córką. W trakcie kłótni mężczyzna wyciągnął pistolet Glock kal. 9 mm i oddał kilka strzałów, które – według dokumentów sądowych – miały na celu zastraszenie obu kobiet.
Śledztwo wykazało, że Kanarowski oddał strzały, trzymając broń za plecami żony, następnie skierował broń w stronę córki i również w jej kierunku oddał strzały.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, a Kanarowski został zatrzymany na miejscu bez oporu.
Ciężkie zarzuty
Biuro prokuratora okręgowego powiatu McHenry postawiło mężczyźnie szereg poważnych zarzutów, w tym:
- Dwa przestępstwa klasy X – za oddanie strzałów z broni palnej z zamiarem zastraszenia, co w Illinois jest jednym z najpoważniejszych zarzutów nieobejmujących zabójstwa.
- Zaostrzone bezprawne użycie broni palnej (klasa 4 przestępstwa).
- Zaostrzona napaść (zarówno przestępstwo klasy 4, jak i wykroczenie).
Władze złożyły wniosek o areszt tymczasowy bez możliwości wyjścia za kaucją, do czasu rozprawy, która ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.
Tło i dalsze kroki
Policja nie ujawniła, co było powodem rodzinnej kłótni. Służby podkreślają jednak, że interwencje domowe z użyciem broni są traktowane ze szczególną powagą, ze względu na potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia domowników.
Śledczy kontynuują analizę dowodów, a sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie. Jeśli Kanarowski zostanie uznany za winnego zarzutów klasy X, grozi mu wieloletnie pozbawienie wolności.
Źródło: lakemchenrycounty
Forto: McHenry Police Department
-
News Chicago4 tygodnie temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Kogo dotyczy obowiązkowa rejestracja w Urzędzie Imigracyjnym? Czy powinniśmy ją robić?
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW4 tygodnie temu
Refluks czy choroba refluksowa? Dr n. med. Marzena Konopko radzi jak dbać o przełyk
-
News Chicago4 tygodnie temu
W piątkowym wypadku w La Grange zginęła para z Hinsdale, rodzice pięciorga dzieci
-
News Chicago4 tygodnie temu
Społeczność Hinsdale jest pogrążona w żałobie po tragicznej śmierci Bretta i Melissy Lane
-
News USA4 tygodnie temu
Prezydent Donald Trump poważnie bierze się za miasta-sanktuaria
-
Zdrowie6 dni temu
Uwaga na szczepionki przeciw Covid19: mogą powodować zapalenie mięśnia sercowego
-
News Chicago2 tygodnie temu
Illinois kończy program opieki zdrowotnej dla imigrantów