Połącz się z nami

News Chicago

W Chicago oddano hołd poległym policjantom, w tym zastrzelonej w maju Aréanah Preston

Opublikowano

dnia

Rodzina, przyjaciele oraz policjanci czuwali w środę wieczorem przed pomnikiem Gold Star Families Memorial w Chicago w intencji poległej w maju tego roku Aréanah Preston. 24-letnia funkcjonariuszka została zastrzelona w pobliżu swojego domu w Avalon Park 6 maja wkrótce po swojej zmianie.

Aréanah Preston, która pracowała w chicagowskiej policji od dwóch lat to 600. i najnowsze nazwisko dodane do Muru Pamięci Gold Star Families, który upamiętnia poległych funkcjonariuszy policji w Chicago.

„Na murze kryje się niezmierzona ilość miłości. Każde imię na nim to rodzina, społeczność, okręg, partner” – powiedziała Sandra Wortham, prezes fundacji Chicago Police Memorial Foundation, której brat – policjant także zginął na służbie.

Jednym z celów fundacji jest zapewnienie pomocy 56 dzieciom poległych i ciężko rannych funkcjonariuszy, w tym pomoc finansowa na opłacenie ich edukacji.

Po odsłonięciu nazwiska na tablicy, oddano hołd Preston i innym poległym policjantom miasta w czasie 20. dorocznego czuwania przy świecach. Podczas ceremonii, która rozpoczęła się o godzinie 7.30 wieczorem, każdy funkcjonariusz został wymieniony imiennie.

Podczas czuwania przemówili członkowie rodzin Gold Star, burmistrz Brandon Johnson i tymczasowy Komendant Chicago Police Department, Fred Waller.

W sprawie zabójstwa Aréanah Preston oskarżono czterech czarnych nastolatków. Są to: Trevell Breeland, 19 lat, Joseph Brooks, 19 lat, Jakwon Buchanan, 18 lat i 16-letni Jaylan Frazier, który jest traktowany jak osoba dorosła. Do śmiertelnego postrzelenia policjantki przyznał się Brooks.

Cała czwórka prawdopodobnie obrabowała wiele osób z bronią w ręku, zaczynając około północy w sobotę 6 maja, po czym próbowała obrabować Preston przed jej domem w Avalon Park około 1:45AM po tym, jak policjantka wróciła ze swojej zmiany.

Pierwszy napad grupy miał miejsce przy 900 East 46th Street, gdzie 33-letnia kobieta zaparkowała swój pojazd i zaczęła iść w kierunku restauracji. Wszyscy czterej oskarżeni mieli przy sobie broń palną i zasłonięte twarze, kiedy podeszli do niej i ukradli jej karty kredytowe i telefon, a także niektóre ubrania.

Niecałą godzinę później oskarżeni ukradli czerwoną Kia Forte stojącą przy 4700 South Indiana Avenue, a następnie pojechali nią pod adres 10000 South Wallace Street, gdzie okradli dwie kobiety, które rozmawiały przed domem po 1 w nocy. Około 1:30AM cała czwórka pojechała Kią pod adres 9100 South Merrill Avenue, gdzie obrabowali mężczyznę, który właśnie zaparkował swój pojazd na ulicy. Zabrali mu klucze i telefon.

Około 15 minut później Kia była widziana na wideo, gdy przejeżdżała obok Aréanah Preston, gdy policjantka szła do swojego domu przy 8100 South Blackstone Avenue. Pojazd zawrócił, a na nagraniu widać trzy osoby wychodzące z niego i biegnące w kierunku Preston – która wciąż miała na sobie mundur policyjny.

Po tym jak padły strzały trójka nastolatków pobiegła z powrotem do auta, ale jedna osoba wróciła do policjantki i zabrała jej broń, zanim ostatecznie odeszła.

Funkcjonariuszka została trafiona dwukrotnie, raz w twarz i raz w szyję, i została uznana za zmarłą w University of Chicago Medical Center.

13 maja matka Aréanah Preston przyjęła pośmiertny tytuł magistra w imieniu swojej córki, która tego dnia miała ukończyć studia na Loyola University’s School of Law.

 

Źródło: nbc, fox32
Foto: YouTube

News Chicago

Strzelanina w Franklin Park. Nie żyje mężczyzna, funkcjonariusz ICE w szpitalu

Opublikowano

dnia

Dramatyczne sceny rozegrały się w piątek po południu we Franklin Park na zachód od Chicago. Podczas próby zatrzymania podejrzanego mężczyzny przez agentów amerykańskiej służby imigracyjnej i celnej (ICE) doszło do strzelaniny, w wyniku której jedna osoba zginęła, a funkcjonariusz trafił do szpitala.

Według informacji przekazanych przez funkcjonariuszy policji imigracyjnej, ofiarą ma być prawdopodobnie nielegalny imigrant, który próbował uniknąć aresztowania. Do zdarzenia doszło przy 9800 Grand Avenue, gdzie agenci ICE podjęli próbę zatrzymania tego mężczyzny. Z relacji służb wynika, że podejrzany stawiał opór, a następnie próbował uciec, wjeżdżając samochodem w agentów. Jeden z funkcjonariuszy został potrącony i ciągnięty przez pojazd. Wówczas agent oddał strzały, raniąc kierowcę.

“Podczas kontroli pojazdu podejrzany stawiał opór i próbował wjechać samochodem w funkcjonariuszy, potrącając jednego z nich. W obawie o swoje życie agent użył broni palnej” – poinformowało ICE w oficjalnym oświadczeniu.

Ranny mężczyzna oraz potrącony agent zostali przewiezieni do szpitala. Podejrzany zmarł w wyniku odniesionych obrażeń, natomiast stan funkcjonariusza – jak przekazano – został ustabilizowany, choć jego obrażenia są poważne. W komunikacie ICE podkreślono również, że treści publikowane w mediach społecznościowych, zachęcające imigrantów do stawiania oporu organom ścigania, „rozpowszechniają dezinformację i zagrażają bezpieczeństwu publicznemu oraz funkcjonariuszy”.

Do strzelaniny doszło w trakcie trwającej w nasszym stanie Illinois federalnej operacji „Midway Blitz”, prowadzonej od minionego poniedziałku z polecenia prezydenta Donalda Trumpa. Jej celem jest walka z nielegalną imigracją na terenie stanu.

żródło: ICE –  U.S. Customs and Border Protection sign and Department of Homeland Security
photo: iStock-Yuriy T, Lawrey

Czytaj dalej

News Chicago

Chicago: żyjemy dłużej, ale różnice między dzielnicami wciąż są ogromne

Opublikowano

dnia

Autor:

czarny pacjent

Pięć lat po wybuchu pandemii COVID-19 długość życia mieszkańców Chicago zbliża się do poziomu sprzed kryzysu zdrowotnego. Z najnowszego raportu Departamentu Zdrowia Publicznego Chicago wynika, że w 2023 roku przeciętny mieszkaniec miasta mógł oczekiwać, że dożyje 78,7 roku – to wzrost o 1,5 roku w porównaniu z 2022 r. i o 3,5 roku w stosunku do pandemicznego 2020 r. Jeszcze w 2019 roku średnia ta wynosiła 78,8 roku.

Mniejsza różnica między czarnoskórymi a resztą mieszkańców

Raport pokazuje także, że różnica w oczekiwanej długości życia między czarnoskórymi mieszkańcami Chicago a resztą populacji zmniejszyła się do około 11 lat. To poprawa względem 2021 roku, kiedy przepaść ta była największa i wynosiła prawie 13 lat.

Przyczyniły się do tego m.in.:

  • spadek liczby zgonów z powodu COVID-19,
  • mniejsza liczba zabójstw,
  • lepsze wyniki w leczeniu nowotworów dzięki badaniom przesiewowym.

Największy wzrost długości życia odnotowali czarnoskórzy i latynoscy mieszkańcy. Przykładowo, średnia życia Latynosów wydłużyła się o 4,5 roku w latach 2020–2023.

„Jesteśmy bardzo daleko od miejsca, w którym chcemy być, ale cieszymy się, że obserwujemy rosnący trend w zmniejszaniu luki w oczekiwanej długości życia” – podkreśliła dr Simbo Ige, komisarz ds. zdrowia publicznego w Chicago.

Chicago wciąż rekordzistą nierówności

Pomimo poprawy, nierówności zdrowotne pozostają dramatyczne.

  • W dzielnicy Loop średnia długość życia sięga 87 lat,
  • w West Garfield Park – zaledwie 67 lat.

To aż 21 lat różnicy – największa przepaść spośród wszystkich dużych miast USA, według badań z 2019 roku. Średnia krajowa wynosi 5 lat.

Mieszkańcy północnej części miasta żyją najdłużej, podczas gdy osoby z zachodniej, południowej i dalekiego południa często umierają w wieku, w którym wielu Amerykanów dopiero przechodzi na emeryturę.

Będzie lepiej?

Eksperci ostrzegają, że dalsze postępy są zagrożone przez:

  • planowane cięcia federalne w programach społecznych, takich jak Medicaid i pomoc żywnościowa,
  • spadek poziomu szczepień, który może prowadzić do większej liczby przedwczesnych zgonów,
  • utrzymujące się choroby cywilizacyjne – choroby serca, przedawkowania opioidów i nowotwory.

Nadzieje i wyzwania

Departament Zdrowia Publicznego Chicago planuje wzmocnić współpracę z uniwersytetami i fundacjami, aby poprawić dostęp do profilaktyki i leczenia w najbardziej dotkniętych dzielnicach. Największy nacisk w działaniach ma być położony na zachodnie i południowe dzielnice Chicago, gdzie różnice w zdrowiu i długości życia są najbardziej dramatyczne.

Źródło: WBEZ
Foto: istock/stefanamer/LightFieldStudios/
Czytaj dalej

News Chicago

Miasto zapłaci 90 mln dolarów za niesłuszne skazania związane z sierżantem Ronaldem Wattsem

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek przedstawiciele Chicago zobowiązali się do wypłaty 90 milionów dolarów w ramach ugody obejmującej kilkadziesiąt procesów o niesłuszne skazanie. Sprawy te dotyczą nadużyć byłego sierżanta policji Ronalda Wattsa i jego zespołu taktycznego, którzy przez lata dopuszczali się fałszowania dowodów i bezpodstawnych aresztowań.

Najważniejsze ustalenia

  • Ugoda musi jeszcze zostać zatwierdzona przez Radę Miasta.
  • Obejmuje 176 pozwów i blisko 200 osób, które w sumie spędziły w więzieniu ponad 200 lat.
  • Każda sprawa wynikała z sfabrykowanych dowodów i fałszywych oskarżeń, co – zdaniem prawników – stanowi jeden z największych skandali policyjnych w historii Chicago.

Ronald Watts i jego współpracownik, funkcjonariusz Kallatt Mohammed, zostali skazani w 2012 roku i odbyli kary więzienia federalnego. Jednak skutki ich działań odczuwane są do dziś – wiele wyroków unieważniono, a poszkodowani otrzymali oficjalne zaświadczenia o niewinności.

Ile otrzymają poszkodowani?

Według wydziału prawnego miasta, kwoty odszkodowań będą zależne od długości niesłusznie odbytych kar:

  • najniższe odszkodowanie wyniesie ok. 150 tys. dolarów,
  • najwyższe – nawet 3,9 mln dolarów w przypadku osób, które spędziły w więzieniu blisko dekadę.

Konsekwencje dla miasta

Chicago wypłaciło już wcześniej 36 mln dolarów w podobnych sprawach związanych z działalnością Wattsa. Urzędnicy ostrzegają jednak, że jeśli pozostałe procesy trafią na drogę sądową, koszt dla podatników może sięgnąć nawet 500 mln dolarów w najbliższych latach.

Źródło: fox32
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

wrzesień 2023
P W Ś C P S N
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu