News USA
Krajobraz zniszczeń po przejściu huraganu Idalia – powodzie na Florydzie i w Georgii
Huragan Idalia uderzył w wybrzeże Zatoki Meksykańskiej na Florydzie w środę z wyjącym wiatrem, ulewnymi deszczami i uderzającymi falami. Następnie osłabł, kierując się nad południowo-wschodnią Georgię, gdzie wody powodziowe uwięziły niektórych mieszkańców w ich domach. Dotychczas nie zgłoszono ofiar śmiertelnych.
Huragan Idalia osiągnął kategorię 4. w pięciostopniowej skali wiatru Saffira-Simpsona na początku środy przed wyjściem na ląd, ale o 7 rano osłabł do kategorii 3. – jak podaje Narodowe Centrum Huraganów NHC.
Kilka godzin po tym, jak Idalia uderzyła w Keaton Beach w regionie Big Bend na Florydzie, wywołując wiatr o prędkości około 124 mil na godzinę, władze próbowały ocenić pełny zakres zniszczeń w obszarach najbardziej dotkniętych.
Materiał wideo i zdjęcia z regionu wokół miejsca wyjścia Idalii na ląd pokazały, że w środę wody oceanu zalały autostrady i dzielnice powodując rozległe powodzie. Przerwy w dostawie prądu były powszechne.
Jak pokazuje wideo CNN, gwałtowny wiatr zerwał dach stacji benzynowej w Perry, mieście liczącym około 7000 mieszkańców, położonym około 19 mil w głąb lądu i na północ od miejsca, w którym Idalia uderzyła w brzeg.
Na popołudniowej konferencji prasowej gubernator Florydy Ron DeSantis powiedział, że nie potwierdzono żadnych ofiar śmiertelnych huraganu i że wydaje się, że większość mieszkańców nisko położonych i najbardziej zagrożonych obszarów posłuchała nakazów i ostrzeżeń o ewakuacji, aby przenieść się na wyżej położone tereny.
Jednak patrol autostradowy Florydy poinformował wcześniej tego dnia, że w środę rano dwóch kierowców zginęło w oddzielnych wypadkach spowodowanych deszczem. DeSantis przyznał później, że władze stanowe prowadzą dochodzenie w sprawie jednej niepotwierdzonej śmierci drogowej spowodowanej burzą.
Ubezpieczone straty szacowane są na ponad 9 miliardów dolarów
Przewiduje się, że ubezpieczone straty majątkowe na Florydzie wyniosą 9,36 miliarda dolarów, podał bank inwestycyjny UBS w nocie badawczej opartej na wstępnych szacunkach.
Jednak z wczesnych raportów wynika, że Idalia była znacznie mniej niszczycielska niż huragan Ian, burza piątej kategorii, która nawiedziła Florydę we wrześniu ubiegłego roku, zabijając 150 osób i powodując szkody o wartości 112 miliardów dolarów.
Gubernator powiedział, że aż 565 000 odbiorców usług energetycznych w pewnym momencie w trakcie burzy i po niej utraciło prąd.
Ron DeSantis przemawiał w mieście Perry, które wraz z innymi częściami powiatu Taylor poniosło jedne z najgorszych zniszczeń w wyniku burzy. W całym mieście nie było prądu, wszystkie firmy zostały zamknięte, a wiele domów stało pustych.
Sekretarz transportu Florydy Jared Perdue przekazał na odprawie, że w powiatach Hernando i Taylor zespoły Gwardii Narodowej prowadziły akcję ratunkową z pojazdów wodnych.
Tu i ówdzie widziano mieszkańców sprzątających powalone drzewa i konary, które zaśmiecały podwórza i ulice, utrudniając przejazd przez miasto. Niektóre domy i inne budynki zostały zniszczone.
Około 200 mil na południe od Perry co najmniej 75 osób zostało uratowanych z powodzi w St. Petersburgu na Florydzie – podali urzędnicy miejscy w mediach społecznościowych, publikując wideo przedstawiające dwóch ratowników w małej łódce pływającej zatopionymi ulicami podczas ulewnych deszczy.
Zgodnie z przewidywaniami, Idalia przekroczyła linię brzegową Florydy w sercu przeważnie wiejskiego regionu Big Bend. Obszar ten jest z grubsza ograniczony przez miasta Gainesville i Tallahassee, stolicę stanu.
Ten sam region, charakteryzujący się bagnistym wybrzeżem, poprzecinany źródłami i rzekami, został zniszczony przez potężny huragan w 1896 roku.
Huragan wywołał niszczycielskie wiatry i ulewne deszcze, które według prognoz miały spowodować powodzie o głębokości do 16 stóp wzdłuż wybrzeża Zatoki Meksykańskiej na Florydzie. Około 12 godzin po wyjściu huraganu na ląd gubernator poinformował, że nie znaleziono żadnych ofiar utonięć, z powodu fali sztormowej.
W położonym na południe od regionu Big Bend powiecie Hillsborough, zamieszkiwanym przez 1,5 miliona mieszkańców, który obejmuje Tampę, służby zmagały się z rozległymi zniszczeniami i zalanymi ulicami – poinformowali urzędnicy podczas konferencji prasowej.

Według żony Rona DeSantisa, Casey DeSantis, 100-letni dąb upadł na rezydencję gubernatora w Tallahassee w wyniku huraganu Idalia. W momencie upadku drzewa żona gubernatora była w domu z trójką małych dzieci: Masonem, Madison i Mamie. Nikt nie został ranny.
„Nasze modlitwy są ze wszystkimi, których dotknęła burza” – napisała Casey na platformie X.
Udostępnione przez żonę gubernatora zdjęcie przedstawia przełamany na pół dąb w pobliżu rezydencji przy North Adams Avenue.
Huragan w Georgii
Prognozuje się, że na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej na Florydzie, w południowo-wschodniej Georgii oraz we wschodnich częściach Karoliny Północnej i Południowej do czwartku spadnie od 4 do 8 cali deszczu, a w odosobnionych obszarach może spaść nawet do 1 stopy deszczu – ostrzega National Hurricane Center.
Wczesnym środowym popołudniem ośrodek Idalii opuścił Florydę i przeniósł się do Georgii, którą miał opuścić do wieczora.
W Valdosta w stanie Georgia, około 80 mil na północny wschód od Tallahassee, załogi łodzi ratunkowych ratowały mieszkańców uwięzionych w zalanych domach.
Urzędnicy ostrzegali, że najniebezpieczniejszym elementem burzy był potężny przypływ niesionej przez wiatr wody morskiej, który zalał nisko położone obszary.
Do południa stacja monitorowania burz w Steinhatchee, 20 mil na południe od plaży Keaton, wykazała, że poziom wody sięgał 8 stóp, czyli znacznie powyżej poziomu powodzi wynoszącego 6 stóp.
Wkraczając do południowo-wschodniej Georgii, prędkość wiatru osłabła do 90 mil na godzinę, redukując burzę do huraganu kategorii 1. Do godziny 5:00PM EDT, Idalia jeszcze bardziej straciła na sile i przeszła w burzę tropikalną, podało NHC.
Źródło: Reuters, fox35
Foto: YouTube
NEWS Florida
Poruszająca historia maleńkiej Haven: Dziewczynka urodziła się by ratować życie innym
W lipcu, podczas rutynowego badania USG w 14 tygodniu ciąży, Andrew Ford i Catherine Mornhineway dowiedzieli się, że ich nienarodzona córka cierpi na bezmózgowie (anencephaly) – rzadką i śmiertelną wadę wrodzoną, w której mózg dziecka nie rozwija się prawidłowo. Rodzice z Tampy podjęli niezwykle trudną i wyjątkową decyzję: postanowili donosić ciążę do końca po to, by darować narządy i tkanki swojej córki innym potrzebującym dzieciom.
Rzadka choroba, jeszcze rzadsza decyzja
Według danych National Institutes of Health, bezmózgowie występuje w 1 na 1 000 ciąż w USA, lecz jedynie 1 na 10 000 jest donoszonych.
Po diagnozie Catherine zaczęła poznawać historie rodzin, które stanęły przed podobnym dramatem. Jedną z inspiracji był dla niej wątek serialowy w „Grey’s Anatomy”, pokazujący możliwość donacji narządów przy śmiertelnej wadzie płodu.
Narodziny Haven i krótkie wspólne chwile
Haven przyszła na świat w zeszły czwartek w HCA Florida Brandon Hospital. Rodzina spędziła z nią kilka cennych dni, pielęgnując każdą sekundę wspólnego życia. “Nawet tę krótką chwilę, którą mogliśmy z nią spędzić, traktujemy jak dar. Nie zamienilibyśmy jej na nic innego” – powiedział Andrew Ford.
Gdy nadszedł czas donacji, personel szpitala ustawił się wzdłuż korytarzy, tworząc honor walk – poruszający rytuał, który oddaje hołd darczyńcom narządów i ich rodzinom. Fordowie mówili, że był to jeden z najbardziej przejmujących momentów, jakie przeżyli. Haven odeszła spokojnie, leżąc na piersi ojca, otoczona bliskimi.
Jej serce będzie bić w innych
Dzięki decyzji rodziców:
- zastawki serca Haven trafiły do dzieci walczących o życie,
- jej tkanki okołoporodowe pomogą pacjentom z ciężkimi ranami poprzez programy LifeLink.
Rodzina podkreśla, że świadomość, iż życie ich córki „będzie trwać w innych”, pomaga im przechodzić przez żałobę.
Dziedzictwo Haven: przesłanie nadziei i odwagi
Rodzice mają nadzieję, że ich historia zainspiruje inne rodziny do rozważenia donacji narządów, a jednocześnie pokaże, że nawet w najgłębszym smutku może narodzić się sens, współczucie i światło.
Źródło: fox13
Foto: HCA Florida Brandon
NEWS Florida
Klienci Tampa Electric protestują przeciw rosnącym rachunkom za energię
Mieszkańcy Tampa coraz głośniej sprzeciwiają się drastycznym podwyżkom opłat za energię elektryczną. W internecie pojawiła się petycja wzywająca do pozwu przeciwko publicznemu dostawcy energii Tampa Electric (TECO), którą podpisało kilka tysięcy osób.
Wielu mieszkańców twierdzi, że rachunki wystawiane przez TECO rosną szybciej niż dochody ich gospodarstw domowych. Wysokie rachunki zmuszają ich do maksymalnego ograniczania zużycia energii.
Analiza: rachunki aż o 82% wyższe niż pięć lat temu
Z danych organizacji Food & Water Watch wynika, że przeciętny rachunek TECO wkrótce będzie aż o 82% wyższy niż pięć lat temu. Oznacza to około 939 dolarów dodatkowego obciążenia rocznie dla typowego gospodarstwa domowego.
Wzrost cen nie jest dla klientów zaskoczeniem – ostatnie dwanaście miesięcy przyniosło nimi aż cztery podwyżki.
Cztery podwyżki w 2025 roku
Podwyżki, które dotknęły mieszkańców Tampy w mijającym roku, obejmują:
- styczniową podwyżkę podstawowej opłaty o 9–13 dolarów,
- marcową opłatę za odbudowę po huraganach na poziomie 20–25 dolarów,
- czerwcowy wzrost kosztów paliwa o 10%,
- najnowszą podwyżkę, która od stycznia 2026 roku zwiększy rachunki średnio o 5,51 dolara miesięcznie.
Argumenty TECO: koszty odbudowy po rekordowym sezonie huraganów
Tampa Electric przyznaje, że rachunki są wyższe, i wskazuje na ogromne koszty odbudowy po historycznym sezonie huraganów w 2024 roku, jednym z najdotkliwszych od stulecia.
Rzeczniczka TECO, Cherie Jacobs, podkreśla, że firma rozłożyła obciążenia związane z odbudową na 18 miesięcy, począwszy od marca 2025 roku, aby złagodzić wpływ na klientów.

Według TECO, gdy tymczasowa opłata huraganowa wygaśnie we wrześniu 2026 roku, przeciętne gospodarstwo domowe zużywające 1 000 kWh miesięcznie zapłaci o 20 dolarów mniej, a te zużywające 2 000 kWh – o 40 dolarów mniej.
Co dalej?
Mieszkańcy Tampy oczekują działań łagodzących skutki gwałtownych podwyżek. Presja społeczna rośnie wraz z liczbą podpisów pod petycją dotyczącą pozwu przeciw TECO, a klienci domagają się większej przejrzystości i stabilizacji cen energii.
W obliczu kolejnej podwyżki od stycznia wiele rodzin będzie musiało ponownie przemyśleć swoje codzienne nawyki i budżety, a debata wokół polityki TECO prawdopodobnie nabierze jeszcze większego tempa.
Źródło: fox13
Foto: Teco
NEWS Florida
Tajemnicza śmierć lekarki w Miami. Ciało znaleziono w zamrażarce sklepu Dollar Tree
W niedzielny poranek w dzielnicy Little Havana w Miami pracownicy sklepu Dollar Tree dokonali makabrycznego odkrycia. W zamrażarce znajdującej się na zapleczu znaleziono ciało 32-letniej lekarki Helen Massiell Garay Sanchez, pochodzącej z Nikaragui. Okoliczności jej śmierci pozostają niewyjaśnione, choć policja nie podejrzewa udziału osób trzecich.
Makabryczne znalezisko podczas otwarcia sklepu
O godzinie 8:00 a.m., gdy pracownicy przygotowywali się do otwarcia sklepu, jeden z nich natrafił na ciało kobiety znajdujące się w chłodni typu walk-in freezer. Informację potwierdził Departament Policji w Miami.
Rzecznik policji Michael Vega przekazał, że ciało znajdowało się w zamkniętej części magazynowej, niedostępnej dla klientów. Według doniesień CBS News kobieta była naga w momencie odnalezienia, co potwierdzały komunikaty słyszane w radiowozach policyjnych: „Zgłaszający znalazł nagą kobietę w chłodni sklepu”.
Brak oznak przestępstwa, śledztwo w toku
Wstępna analiza monitoringu nie wykazała śladów udziału osób trzecich. Policja podkreśla jednak, że śledztwo nadal trwa, a jedno z głównych pytań dotyczy tego, dlaczego Sanchez znalazła się w strefie magazynowej, do której nie miała dostępu. Nie ustalono jeszcze, w jakich okolicznościach weszła do chłodni ani dlaczego była tam sama i bez ubrania.
Kim była ofiara? Lekarka z Nikaragui, matka dwojga dzieci
Z opisu na stronie GoFundMe, utworzonej przez rodzinę i przyjaciół, wynika, że Helen Garay Sanchez była anestezjologiem specjalizującym się w leczeniu pacjentów z wrodzonymi wadami serca. Urodziła się w Nikaragui, gdzie wciąż mieszkają jej dwoje dzieci.
Bliscy informują, że przebywała za granicą, gdy doszło do „tragicznego wypadku”. Jej rodzina zbiera obecnie środki na repatriację ciała oraz organizację pogrzebu w ojczyźnie. Do środy udało się zgromadzić ponad 15 tysięcy dolarów.

Sklep zamknięty na czas śledztwa
Dollar Tree zamknął sklep w dniu odkrycia ciała, jednak działalność wznowiono jeszcze tego samego dnia po przeprowadzeniu wstępnej kontroli. Firma nie udzieliła komentarza w odpowiedzi na pytania mediów.
Niewiadome, które pozostają bez odpowiedzi
Mimo że policja wyklucza przestępstwo, sprawa budzi liczne pytania:
- Dlaczego lekarka znalazła się w zapleczu sklepu?
- W jaki sposób weszła do zamrażarki?
- Co doprowadziło do jej śmierci?
Odpowiedzi na te pytania będą kluczowe dla dalszego postępowania.
Źródło: fox35
Foto: GoFundMe
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA1 tydzień temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19











