News Chicago
Było gorąco! Temperatura w Chicago przekroczyła 100 stopni po raz pierwszy od 2012 roku

Wielki upał i wysoka wilgotność sprawiły, że ostatnie kilka dni w Chicago były niekomfortowe a władze wydawały ostrzeżenia przed udarem cieplnym i przegrzaniem. Służba pogodowa podała, że po raz pierwszy od 6 lipca 2012 r. temperatura w Wietrznym Mieście przekroczyła 100 stopni. Skutkiem upałów było m.in. przeciążenie linii energetycznych i przerwy w dostawie prądu.
W czwartek najniższa temperatura na O’Hare wynosiła 81 stopni Fahrenheita, a następnie już tylko rosła dochodząc do poziomu 100 stopni.
W środę ustanowiono rekord najcieplejszego odnotowanego dnia 23 sierpnia. Poprzedni rekord wynosił 97 stopni, a w tą środę temperatura sięgnęła 98 stopni.
Według służb pogodowych upał i wilgotność w niektórych częściach Chicago w czwartek dały odczuwalną temperaturę na poziomie 118 stopni, co pobiło rekord ustanowiony 13 lipca 1995 r. Tzw. indeks ciepła jest miarą odczuwanej temperatury po uwzględnieniu wilgotności.
Służba pogodowa podała, że w miarę przesuwania się chłodnego frontu temperatura powietrza ma się obniżyć już w piątek do wartości 80 kilku stopni. Na czwartek wieczór zapowiadano gwałtowne burze.
Weekend zapowiada się jeszcze bardziej przyjemny, z temperaturami powyżej 70 stopni.
Wodne place zabaw, brodziki i baseny publiczne są dostępne na terenie całego miasta Chicago, a mieszkańcy korzystali z nich by się ochłodzić, podobnie jak na plażach mad Michigan.
W kilkudziesięciu parkach w dzielnicy Chicago Park District znajdują się urządzenia do zraszania wodą i brodziki, które będą dostępne bezpłatnie do 30 września 2023 r. Baseny publiczne w Washington Park, Humboldt Park i Portage Park będą otwarte do Święta Pracy, podobnie jak 22 plaże miasta.
Według ComEd i We Energies, ekstremalne upały w rejonie Chicago i burze przechodzące na północ od granicy stanu pozbawiły prądu tysiące mieszkańców południowego Wisconsin i północnego Illinois.
Do 5:50PM czasu lokalnego w czwartek 3872 klientów ComEd dotkniętych było przerwami w dostawie prądu na całym obszarze usług firmy w północnym Illinois. Mieszkańcy Orland Park i Tinley Park zostali poproszeni o oszczędzanie zużycia energii elektrycznej ze względu na „nagły problem”, który wystąpił wcześniej, w czwartkowe popołudnie.
Na północ od granicy w stanie Wisconsin 2555 klientów w rejonie Racine nie miało także prądu ze względu na burze przetaczające się przez region.
Alert dotyczący silnych burz z piorunami obowiązywał w powiecie Kenosha w stanie Wisconsin, a także w powiatach Lake i McHenry w stanie Illinois do godziny 10:00 w czwartkowy wieczór.
Źródło: suntimes, nbc, abc7
Foto: YouTube, istock/ BravissimoS/
News Chicago
Sąd decyduje: “Miasta-sanktuaria” nadal będą otrzymywać fundusze federalne

Administracja Donalda Trumpa nie może wstrzymać finansowania dla Bostonu, Chicago, Denver, Los Angeles i ponad 30 innych miast oraz powiatów ze względu na ich politykę ograniczającą współpracę z federalnymi organami imigracyjnymi – orzekł w piątek wieczorem sędzia William Orrick z sądu okręgowego w San Francisco.
Decyzja przedłuża obowiązywanie wcześniejszego tymczasowego nakazu sądowego, który zablokował Biały Dom przed uzależnianiem wypłat grantów federalnych od zgodności z tzw. polityką „antyazylową”. Pierwszy nakaz chronił m.in. San Francisco, Portland i Seattle, a teraz lista miast objętych ochroną została znacznie rozszerzona.
Administracja bez skutecznej obrony
W piątkowym orzeczeniu sędzia Orrick zaznaczył, że administracja Trumpa nie zgłosiła sprzeciwu wobec przedłużenia nakazu, powtarzając jedynie, że pierwotna decyzja była błędna. Sprawa jest obecnie w toku apelacji.
Sędzia dodatkowo zablokował nakładanie warunków imigracyjnych na dwa federalne programy grantowe, co jest kolejnym ciosem w realizację jednej z kluczowych obietnic Trumpa – masowej deportacji osób przebywających w USA nielegalnie.
Tło sporu: polityka „sanktuariów”
Prezydent Donald Trump wydał szereg rozporządzeń wykonawczych, które miały zmusić władze stanowe i lokalne do współpracy z federalnymi służbami imigracyjnymi.
Jedno z nich nakazywało Prokurator Generalnej Pam Bondi i Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem wstrzymanie funduszy federalnych dla “jurysdykcji – sanktuarium”. Inne zobowiązywało wszystkie agencje federalne do weryfikacji, czy płatności dla samorządów nie „wspierają polityk azylowych chroniących nielegalnych imigrantów przed deportacją”.
Według miast, które wniosły pozew, zagrożone były miliardy dolarów w programach infrastrukturalnych, edukacyjnych i społecznych.
Orrick – sędzia mianowany przez Baracka Obamę – uznał te działania za niekonstytucyjne „zagrożenie przymusem” wobec władz lokalnych.
Lista „sanktuariów” i kontrowersje
W maju Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego opublikował listę ponad 500 “jurysdykcji -sanktuariów” zapowiadając wysyłanie formalnych powiadomień o możliwym naruszeniu prawa federalnego. Lista została jednak później usunięta po fali krytyki – zawierała bowiem również miejscowości, które wspierały restrykcyjną politykę imigracyjną administracji.
Co oznacza „miasto-sanktuarium”?
Nie istnieje precyzyjna definicja prawna, ale tym mianem określa się miasta i powiaty, które ograniczają współpracę z federalną Służbą Imigracyjną i Celną (ICE). W praktyce oznacza to, że lokalne władze nie zatrzymują imigrantów wyłącznie na wniosek ICE ani nie przekazują wszystkich danych o osobach przebywających nielegalnie.
Departament Sprawiedliwości wielokrotnie pozywał miasta, takie jak Nowy Jork czy Los Angeles, za stosowanie polityki azylowej.
Źródło: AP
Foto: The White House
News Chicago
Aborcja w akademikach: Pritzker forsuje dostęp do pigułki aborcyjnej na kampusach

W piątek Gubernator J.B. Pritzker podpisał dwa projekty ustaw, które – jak twierdzi – mają chronić prawa reprodukcyjne mieszkańców Illinois. W praktyce jednak nowe przepisy budzą ogromne wątpliwości natury etycznej, prawnej i społecznej. Ustawy HB3709 i HB3637 zapewniają dostępność antykoncepcji i środków aborcji farmakologicznej na publicznych kampusach oraz ochronę dostawców tych usług.
Aborcja w akademikach? Nowy standard Illinois
HB3709 nakłada na uczelnie publiczne obowiązek oferowania środków antykoncepcyjnych i aborcji farmakologicznej, jeśli na kampusie znajduje się apteka lub studencki ośrodek zdrowia. Przepisy wejdą w życie w roku akademickim 2025–2026.
To oznacza, że uniwersytety – niezależnie od przekonań etycznych części studentów, rodziców czy kadry – będą musiały wprowadzić do swojej oferty środki wywołujące poronienie. W imię „praw reprodukcyjnych” Illinois wprowadza obowiązek, który dla wielu osób jest rażącym naruszeniem zasad moralnych.
Inspiracja? Planned Parenthood i aktywiści
Projekt powstał z inspiracji środowisk proaborcyjnych, a impuls do jego uchwalenia dało referendum na Uniwersytecie Illinois. Jak przyznała Emma Darbro, działaczka związana z Planned Parenthood, celem było „rozszerzenie dostępu do aborcji na kampusach” po uchyleniu wyroku Roe vs. Wade.
Krok w stronę skrajnej deregulacji
Z kolei ustawa HB3637 chroni położne, hurtownie leków i inne podmioty przed odpowiedzialnością prawną w związku z legalnymi usługami aborcyjnymi w Illinois.
Co więcej, nowe prawo pozwala lekarzom przepisywać leki, które zostały cofnięte przez FDA, pod warunkiem że Światowa Organizacja Zdrowia nadal uznaje je za skuteczne. W praktyce oznacza to, że Illinois może legalizować stosowanie preparatów, które inne instytucje oceniły jako ryzykowne.
Illinois liderem… ideologii zabijania nienarodzonych
Zwolennicy nowych regulacji przedstawiają Illinois jako „pierwszy stan na Środkowym Zachodzie” gwarantujący dostęp do aborcji farmakologicznej i antykoncepcji na kampusach. To ma być – zdaniem działaczy Chicago Abortion Fund – „sygnał, że zdrowie i przyszłość młodych ludzi mają znaczenie”.
Tylko czy promocja aborcji w przestrzeni akademickiej to rzeczywiście troska o zdrowie, czy raczej ideologiczny projekt, który ma na celu normalizację przerwania ciąży jako rutynowej metody „opieki zdrowotnej”?
Podpisanie ustaw HB3709 i HB3637 wpisuje się w rosnący podział Ameryki w kwestii prawa do życia. Illinois staje się azylem dla przemysłu aborcyjnego i polityków, którzy chcą pokazać się jako liderzy „praw reprodukcyjnych”.
W tym wszystkim ginie fundamentalne pytanie: czy stan powinien zmuszać uczelnie do zapewniania środków farmakologicznych do aborcji i czy ochrona dostawców kosztem bezpieczeństwa pacjentów to naprawdę „postęp”?
Źródło: wttw
Foto: JB Pritzker fb
News Chicago
Wielka rewitalizacja Diamond Lake – plaża, przystań i nowe atrakcje dla mieszkańców

Mundelein Park & Recreation District robi kolejny krok w stronę odnowy jednego z najważniejszych miejsc rekreacyjnych w regionie. Trwa praca nad planem generalnym dla centrum rekreacyjnego Diamond Lake, plaży i przystani dla łodzi – a mieszkańcy mogą włączyć się w proces decyzyjny. 27 sierpnia w godz. 3:00–7:30PM odbędzie się dzień otwarty w centrum przy 1016 Diamond Lake Road, podczas którego chętni będą mogli zapoznać się z propozycjami i wyrazić swoje opinie.
Okręg zarządza 100-akrowym terenem rekreacyjnym od końca lat 60. XX wieku. Obecnie na miejscu działają m.in. plaża czynna w sezonie letnim, przystań z wypożyczalnią kajaków, rowerów wodnych i desek SUP, plac zabaw, rampa dla łodzi oraz budynek rekreacyjny z salą wielofunkcyjną.
Park dysponuje także dwoma parkingami i kontroluje ok. 80% powierzchni jeziora Diamond Lake (125 akrów).
Wizja przyjaznego, całorocznego centrum
Projekt zakłada przekształcenie terenów nad jeziorem w nowoczesne, rodzinne i całoroczne centrum wypoczynkowe. Wstępne propozycje obejmują m.in.:
- sale lekcyjne na świeżym powietrzu,
- amfiteatr i przestrzeń na wydarzenia,
- strefy piknikowe i gastronomiczne,
- brodzik i wodne atrakcje dla najmłodszych,
- obiekty do wynajęcia,
- lepszy dostęp do wody i przystani.
Dlaczego modernizacja jest potrzebna?
Badanie społeczności przeprowadzone w 2021 roku wykazało, że teren nie odpowiada w pełni na obecne ani przyszłe potrzeby mieszkańców. Wielu respondentów przyznało, że rzadko korzysta z ośrodka, co zdaniem ekspertów pokazuje jego niewykorzystany potencjał.
Celem nowej wizji jest uczynienie Diamond Lake „kamieniem węgielnym społeczności” – miejscem, które będzie wspierać zdrowie i dobre samopoczucie mieszkańców, oferować otwartą przestrzeń do rekreacji, chronić środowisko i aktywnie angażować lokalną społeczność.
Proces planowania
Planowanie generalne prowadzą konsultanci z Gewalt Hamilton Associates i Lamar Johnson Collaborative. Proces ruszył rok temu i obejmował już ankiety, grupy fokusowe oraz spotkania z interesariuszami.
- Faza I (zakończona w grudniu 2024) – analiza terenu i pierwsze opinie mieszkańców.
- Faza II (w trakcie, do końca 2025 roku) – opracowanie planów koncepcyjnych i kolejne konsultacje.
Ostateczny dokument będzie zawierał rekomendacje dotyczące infrastruktury, udogodnień, sposobów użytkowania terenu oraz nowych programów rekreacyjnych.
Diamond Lake ma szansę zyskać drugie życie i stać się miejscem spotkań, wypoczynku i aktywności – nie tylko latem, ale przez cały rok.
Źródło: dailyherald
Foto: Mundelein Park & Recreation District
-
News USA4 tygodnie temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News Chicago4 tygodnie temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
News USA4 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
NEWS Florida3 tygodnie temu
Floryda dokonała egzekucji Edwarda Zakrzewskiego osiągając rekord 9 osób straconych
-
News USA4 tygodnie temu
Kamala Harris rezygnuje z ubiegania się o urząd gubernatora Kalifornii
-
Galeria4 tygodnie temu
Legia Warsaw Summer Camp 2025 z Wisłoka Chicago Soccer Academy, 21-25 lipca, Bensenville