Połącz się z nami

Wybory Prezydenckie 2024

Pierwsza debata GOP: sześcioro kandydatów poparło Donalda Trumpa

Opublikowano

dnia

Prawie wszyscy republikańscy kandydaci na prezydenta konkurujący z faworytem, Donaldem Trumpem, oświadczyli, że poprą go, jeśli zostanie on kandydatem partii. Zrobią to nawet jeśli zostanie on skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Pytanie to pojawiło się w czasie pierwszej głównej debaty GOP, która odbyła się w środowy wieczór, w Milwaukee.

Dzisiaj Trump, który odmówił udziału w debacie, ma się udać do Georgii w sprawie najnowszego pozwu jaki mu postawiono, dotyczącego próby unieważnienia wyborów w 2020 roku.

Moderatorami pierwszej debaty kandydatów GOP byli Bret Baier i Martha MacCallum. Wydarzenie było transmitowane na żywo w godzinach największej oglądalności.

Były gubernator stanu New Jersey, Chris Christie, wyłonił się jako jeden z najostrzejszych krytyków Trumpa i był jednym z zaledwie dwóch kandydatów, którzy nie podnieśli ręki na pytanie, czy go poprą. Drugim był były gubernator Arkansas Asa Hutchinson i obaj zostali natychmiast wygwizdani.

Gubernator Florydy Ron DeSantis, który w sondażach zajmuje drugie miejsce po Trumpie, był wśród tych, którzy podnieśli rękę.

Powiedział, że 6 stycznia 2021 r. były wiceprezydent Mike Pence „wypełnił swój obowiązek”, nie zgadzając się z planem Trumpa mającym na celu unieważnienie głosowania, ale mimo to DeSantis nalegał na gospodarzy debaty, aby kontynuowali dyskusję.

„Te wybory nie dotyczą 6 stycznia 2021 r. Chodzi o około 20 stycznia 2025 r., kiedy urząd obejmie następny prezydent” – powiedział.

Niecałe pięć miesięcy przed rozpoczęciem przez kluby w Iowa procesu nominacji prezydenckiej Partii Republikańskiej, debata stanowi dla kandydatów z niższymi wynikami wyborczymi kluczową okazję do przedstawienia się milionom wyborców, z których wielu dopiero zaczyna zwracać uwagę na wyścig.

Największą presję odczuwa gubernator Florydy, który w maju ogłosił swoją kampanię przy wielkich fanfarach, ale od tego czasu ma trudności z uzyskaniem większego poparcia, a teraz właściwie walczy o utrzymanie swojego odległego drugiego miejsca.

Na scenie pojawili się także senator Karoliny Południowej Tim Scott, była ambasador ONZ Nikki Haley, przedsiębiorca technologiczny Vivek Ramaswamy i gubernator Północnej Dakoty Doug Burgum, który trafił do szpitala po kontuzji ścięgna Achillesa, ale mimo to zdecydował się wziąć udział.

Donald Trump jest zaporowym liderem wyścigu na początku wyścigu, co rodzi poważne pytania o to, czy partia będzie miała prawybory.

Jednak słabości Trumpa w wyborach powszechnych są jasne, zwłaszcza po czterech aktach oskarżenia, w których zarzuca się mu gromadzenie tajnych dokumentów, spiskowanie mające na celu unieważnienie wyborów w 2020 r. i potajemne płatności na rzecz aktorki porno i innych kobiet.

Dziś Trump uda się do Georgii, gdzie ponownie zostanie oskarżony o popełnienie przestępstwa.

Mimo to pozycja Trumpa w prawyborach tylko wzrosła w miarę kolejnych zarzutów, pozostawiając GOP na dobrej drodze do nominowania kandydata, który przystąpiłby do wyścigu z prezydentem Joe Bidenem, Demokratą, na potencjalnie słabej pozycji.

Sondaż przeprowadzony w tym miesiącu przez Associated Press-NORC Center for Public Affairs Research wykazał, że 64% Amerykanów raczej nie poprze Trumpa, jeśli zostanie nominowany przez Partię Republikańską, w tym 53% twierdzi, że zdecydowanie go nie poprze, a 11% twierdzi, że prawdopodobnie nie poprze go w listopadzie 2024 r.

Choć Ron DeSantis spodziewał się, że będzie głównym celem jako faworyt na scenie w Milwaukee, kandydaci skupili swoje wczesne ataki na Ramaswamym, którego pozycja w sondażach rośnie.

„To nie czas na szkolenie w miejscu pracy. Nie musimy zatrudniać nowicjusza. Nie musimy zatrudniać osób bez doświadczenia” – powiedział Mike Pence, próbując pozycjonować się jako najbardziej doświadczony na scenie.

Christie również włączył się w atak na Ramaswamy’ego, który nie pozostał dłużny.

Nikki Haley, jedyna kobieta na scenie, próbowała wznieść się ponad wrzawę.

„Myślę, że właśnie dlatego Margaret Thatcher powiedziała: «Jeśli chcesz, żeby coś zostało powiedziane, poproś mężczyznę. Jeśli chcesz, żeby coś zostało zrobione, poproś kobietę»” – powiedziała.

Debata ujawniła ostre podziały w partii w takich kwestiach, jak wojna między Rosją i Ukrainą. Zarówno DeSantis, jak i Ramaswamy oświadczyli, że sprzeciwiają się większemu finansowaniu Ukrainy, argumentując, że pieniądze należy wydać na zabezpieczenie granicy USA przed handlem narkotykami i ludźmi.

„Jako prezydent Stanów Zjednoczonych twoim pierwszym obowiązkiem jest obrona naszego kraju i jego obywateli” – powiedział DeSantis

Ramaswamy porównał wsparcie dla Ukrainy do niefortunnych interwencji wojskowych USA w Iraku i Wietnamie.

„Rzeczywistość jest taka, że dziś Ukraina nie jest priorytetem dla Stanów Zjednoczonych Ameryki” – powiedział.

Christie, Haley i Pence uznali wsparcie dla Ukrainy za moralny obowiązek i imperatyw bezpieczeństwa narodowego, ostrzegając, że prezydent Rosji Władimir Putin będzie kontynuował swoją agresję, jeśli odniesie sukces na Ukrainie, potencjalnie zagrażając sojusznikom USA.

Kandydaci poruszyli także kwestię aborcji, podkreślając wyzwania partii w tej kwestii po unieważnieniu przez Sąd Najwyższy sprawy Roe przeciwko Wade w zeszłym roku.

Wszyscy kandydaci określili się jako „pro-life”, ale różnili się co do tego, kiedy powinny zacząć się ograniczenia po tym, jak sąd unieważnił konstytucyjne prawo do aborcji, co doprowadziło do fali ograniczeń w stanach pod przewodnictwem Republikanów.

Debata odbyła się w Fiserv Forum w centrum Milwaukee, arenie będącej siedzibą drużyny koszykówki Milwaukee Bucks. Miasto będzie także miejscem przyszłorocznej konwencji Republikanów.

 

Źródło: ap
Foto: YouTube

News USA

Trump chce uznać Bractwo Muzułmańskie za zagraniczną organizację terrorystyczną

Opublikowano

dnia

Autor:

W niedzielę Prezydent Donald Trump zapowiedział, że jego administracja finalizuje proces uznania Bractwa Muzułmańskiego za zagraniczną organizację terrorystyczną. Jak podkreślił, decyzja ma zostać ogłoszona „w najmocniejszych i najbardziej stanowczych słowach”.

„Finalne dokumenty są przygotowywane” – powiedział Donald Trump w porannym wywiadzie dla Just the News.

To kolejna próba takiej decyzji – proces został rozpoczęty już podczas pierwszej kadencji Trumpa, jednak wówczas nie zakończył się formalnym uznaniem organizacji za terrorystyczną, choć podobne kroki podjęły już m.in. Egipt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn, Austria i Jordania.

Szczegóły i wyzwania prawne

Sekretarz Stanu Marco Rubio poinformował 12 sierpnia, że administracja wznowiła działania w tej sprawie. Wskazał jednak, że procedura może być skomplikowana i prowadzić do postępowań sądowych:

„Wszystko jest w toku. Bractwo Muzułmańskie składa się z różnych odłamów, trzeba będzie wyznaczyć każdą z tych grup osobno. Te działania z pewnością będą kwestionowane w sądzie.”

Eksperci wskazują, że organizacje objęte takim statusem mogą żądać unieważnienia decyzji, argumentując, że nie mają charakteru terrorystycznego.

Czym jest Bractwo Muzułmańskie?

Założone w 1928 roku w Egipcie przez Hassana al-Bannę, Bractwo Muzułmańskie uchodzi za najstarszy i jeden z najbardziej wpływowych ruchów islamistycznych na świecie. Według Programu ds. Ekstremizmu Uniwersytetu George’a Waszyngtona organizacja:

„Postuluje oddolną, stopniową islamizację społeczeństwa, która miałaby doprowadzić do stworzenia państwa opartego w pełni na zasadach islamu”.

W Jordanii, gdzie zakazano działalności Bractwa na początku tego roku, ministerstwo spraw wewnętrznych uzasadniało decyzję „działaniami destabilizującymi kraj oraz naruszającymi porządek publiczny”.

Wsparcie polityczne w USA

W Kongresie trwają ponadpartyjne działania na rzecz formalnego uznania Bractwa za organizację terrorystyczną.

W lipcu tego roku Kongresmeni Mario Díaz-Balart (R–Floryda) i Jared Moskowitz (D–Floryda) złożyli projekt ustawy Muslim Brotherhood Terrorist Designation Act of 2025, wzywający prezydenta i sekretarza stanu do podjęcia działań sankcyjnych.

Napięcia wokół CAIR

Zapowiedź Prezydenta Trumpa nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak Gubernator Teksasu Greg Abbott uznał Bractwo Muzułmańskie i Council on American-Islamic Relations (CAIR) za zagraniczne organizacje terrorystyczne i międzynarodowe organizacje przestępcze.

Decyzja ta zakazuje im nabywania lub posiadania ziemi w Teksasie, oraz umożliwia stanowym władzom występowanie o ich zamknięcie.

CAIR stanowczo zaprzecza powiązaniom z Bractwem Muzułmańskim, a po ogłoszeniu decyzji organizacja  pozwała gubernatora Abbotta oraz prokuratora stanowego Kena Paxtona.

„Pan Abbott pomawia nas i innych amerykańskich muzułmanów, ponieważ skutecznie działamy na rzecz sprawiedliwości” – przekazał oddział CAIR w Teksasie.

Organizacja deklaruje dalszą działalność jako grupa broniąca praw obywatelskich i wolności religijnej.

Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Trump i Mamdani zaskakująco zgodni podczas spotkania w Białym Domu

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek w Gabinecie Owalnym doszło do niespodziewanie spokojnego i konstruktywnego spotkania między Prezydentem USA Donaldem Trumpem a nowo wybranym Burmistrzem Nowego Jorku Zohranem Mamdanim. Mimo wcześniejszych ostrej retoryki i wzajemnych oskarżeń, obaj politycy zaprezentowali się jako gotowi do współpracy w kwestii poprawy warunków życia mieszkańców Nowego Jorku.

Spotkanie miało charakter roboczy i koncentrowało się na kwestiach dostępności mieszkań, kosztów życia, cen żywności oraz usług komunalnych. Obaj politycy, choć ze skrajnie różnych obozów ideowych, zgodzili się, że to właśnie rosnące koszty codziennego życia stanowią główny problem mieszkańców miasta.

Donald Trump, który wcześniej określał Mamdaniego jako „100% komunistycznego szaleńca”, a także kwestionował jego obywatelstwo, podczas piątkowego spotkania mówił o nim z uznaniem. „Myślę, że zaskoczy wielu konserwatystów” – stwierdził, stojąc obok Mamdaniego.

Zohran Mamdani – demokratyczny socjalista, który w kampanii nazywał siebie „najgorszym koszmarem Donalda Trumpa” – przyznał, że spotkanie przebiegło w duchu współpracy. „To, co doceniam, to skupienie na tym, co nas łączy, a nie dzieli” – powiedział.

Rozmowa o inflacji i kosztach życia

Obaj politycy przyznali, że wzrost cen był jednym z głównych tematów dyskusji. Mamdani odniósł sukces wyborczy, wykorzystując niezadowolenie wyborców z powodu inflacji, Trump również oparł część swojej kampanii na obietnicy walki z drożyzną. „Niektóre z jego pomysłów w sprawie inflacji są dokładnie tym, co ja proponuję” – ocenił prezydent.

Trump broni Mamdaniego przed dziennikarzami

Podczas pytań ze strony reporterów prezydent kilkukrotnie wziął Mamdaniego w obronę, m.in. gdy padło pytanie, czy wciąż uważa go za faszystę. „Mówiono o mnie gorsze rzeczy niż despota” – skwitował Trump.

Kiedy Mamdani został zapytany, dlaczego przyleciał do Waszyngtonu zamiast skorzystać z bardziej ekologicznego środka transportu, Trump przerwał mówiąc: „W porządku, będę cię bronił”.

Możliwa współpraca dla dobra miasta

Donald Trump przyznał, że rozważał nawet wstrzymanie środków federalnych dla Nowego Jorku, jeśli nie będzie porozumienia z nowym burmistrzem. Jednak po spotkaniu stwierdził: „Nie chcemy do tego doprowadzić. Myślę, że do tego nie dojdzie”.

Zohran Mamdani także podkreślił, że celem rozmów była przystępność mieszkaniowa i poprawa bezpieczeństwa. Jak przekazała jego przyszła szefowa gabinetu Elle Bisgaard-Church, obie strony zgodziły się, że miasto musi być bezpieczne, a ceny – niższe.

Spotkanie w Gabinecie Owalnym przebiegło spokojnie. Prezydent stwierdził nawet, że popiera plany Mamdaniego dotyczące budowy mieszkań: „Ludzie będą zszokowani, ale chcę tego samego.”

Źródło: AP
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Sąd Federalny: Urząd Skarbowy nie może przekazywać danych służbom imigracyjnym

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek sędzina federalna Colleen Kollar-Kotelly z Sądu Okręgowego w Dystrykcie Kolumbii wydała decyzję o zablokowaniu porozumienia między Urzędem Skarbowym (IRS) a organami imigracyjnymi, uznając, że działania agencji naruszały federalne przepisy oraz prawo do prywatności dziesiątek tysięcy podatników.

Umowa między resortami

W kwietniu Sekretarz Skarbu Scott Bessent oraz Sekretarz Bezpieczeństwa Narodowego Kristi L. Noem formalnie podpisali porozumienie, umożliwiające przekazywanie przez IRS poufnych danych podatkowych osób podejrzewanych o nielegalny pobyt w USA.  O porozumieniu zatwierdzonym przez sąd informowaliśmy tutaj.

Zgodnie z jego założeniami, organy imigracyjne miały dostarczać Urzędowi Skarbowemu nazwiska, adresy i inne dane identyfikacyjne osób przeznaczonych do zatrzymania i deportacji, a agencja podatkowa miała je weryfikować w swoich bazach.

Informacja o porozumieniu doprowadziła do gwałtownego spadku liczby składanych deklaracji podatkowych w społecznościach imigrantów.

Wnioskowano o przekazanie danych 1,2 mln osób

Według danych sądowych, w sierpniu Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wystąpił do IRS o dane 1,2 mln osób. Agencja podatkowa potwierdziła zgodność danych w przypadku około 47 tys. osób, które mogły zostać zlokalizowane przez organy imigracyjne.

Argumentacja sądu: zagrożenie deportacją i spadek liczby rozliczeń

W piątkowym uzasadnieniu wydanego wstępnego zakazu współpracy sędzina Kollar-Kotelly uznała, że porozumienie narusza przepisy dotyczące tajemnicy podatkowej, która stanowi fundament systemu podatkowego w USA.

„Gdyby ryzyko się zmaterializowało, członkowie organizacji powodowej byliby narażeni na poważną krzywdę, w tym nielegalne usunięcie ze Stanów Zjednoczonych” – napisała w orzeczeniu.

Sędzina zwróciła uwagę, że strach przed deportacją spowodował rezygnację wielu imigrantów z ubiegania się o należne ulgi podatkowe, co przekłada się na wymierne straty finansowe dla państwa.

„Choć członkowie powodów ponoszą natychmiastowe szkody, to społeczeństwo jako całość ponosi długoterminowe straty wynikające z braku wpływów podatkowych” – podkreśliła.


Nie wiadomo jeszcze, czy IRS złoży odwołanie do Sądu Apelacyjnego okręgu Dystryktu Kolumbii. W przypadku ewentualnego wstrzymania postanowienia, kontynuacja współpracy między agencjami mogłaby dotknąć nawet setek tysięcy osób.

Źródło: washington post
Foto: istock/utah778/silvermanmediaservices/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2023
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu