News USA
Sadystyczna zabójczyni wcześniaków z Anglii spędzi resztę życia za kratkami

Była pielęgniarka neonatologiczna, skazana za zamordowanie siedmiorga dzieci znajdujących się pod jej opieką i usiłowanie zabicia sześciu innych w szpitalu w północnej Anglii, została skazana w poniedziałek na dożywocie bez szans na zwolnienie przez sędziego, który uznał ją za okrutną, przebiegłą i bezduszną, działającą ze „złośliwością graniczącą z sadyzmem”.
Lucy Letby, która odmówiła stawienia się w sądzie w celu wydania wyroku lub stawienia czoła wylewowi gniewu i udręki pogrążonych w żałobie rodziców, została ukarana najsurowszą możliwą karą przewidzianą przez brytyjskie prawo, które nie dopuszcza kary śmierci.
Sędzia James Goss powiedział, że liczba zabójstw i prób zabójstw oraz charakter morderstw dokonywanych przez pielęgniarkę, której powierzono opiekę nad najdelikatniejszymi niemowlętami, zapewnia „wyjątkowe okoliczności” wymagane do narzucenia rzadkiego wyroku dożywocia.
Tylko trzy inne kobiety otrzymały tak surowy wyrok w Wielkiej Brytanii.
„W twoich działaniach była głęboka wrogość granicząca z sadyzmem” – powiedział Goss, zwracając się do nieobecnej oskarżonej, który otrzyma transkrypcję postępowania. „Podczas tego procesu chłodno zaprzeczałaś jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje wykroczenie. Nie masz wyrzutów sumienia. Nie ma żadnych okoliczności łagodzących”.
33-letnia Lucy Letby została oskarżona o zabójstwo pięciu chłopców i dwóch dziewczynek oraz usiłowanie zabójstwa sześciu innych wcześniaków, podczas gdy pracowała w szpitalu Countess of Chester w północno-zachodniej Anglii w latach 2015-2016. O wytoczonej jej sprawie pisaliśmy14 października.
Kobieta celowo otruła dwoje noworodków insuliną, innym dzieciom wstrzyknęła do krwioobiegu powietrze lub karmiła je mlekiem na siłę.
Po ich zabiciu czasami szlochała z żalu, robiła pamiątki dla rodziców, kąpała małe ciałka i ubierała je do pogrzebu.
Ofiarom zapewniono anonimowość w czasie procesu. Rodzice dzieci wyrazili swój gniew i żal na sali sądowej, powtarzając, że Letby zniszczyła ich życie i nazywając kobietę “diabłem”.
Sędzia powiedział, że nikt oprócz Letby nie wie, co nią kierowało, chociaż niektórzy rodzice zaryzykowali teorie, np: chciała bawić się w Boga; potrzebowała uwagi, dramatu i współczucia w swoim życiu; albo chciała być zapamiętana.
Prokurator Nicholas Johnson oświadczył, że kobieta zasłużyła na „dożywotnią karę” za „sadystyczne zachowanie” i przestępstwa z premedytacją. Obrońca, Ben Myers, powiedział, że Letby utrzymuje swoją niewinność i że nie może nic dodać, co mogłoby zmniejszyć jej wyrok.
Nieobecność oskarżonej, dozwolona w brytyjskich sądach podczas wydawania wyroków, podsyciła gniew rodzin ofiar, które chciały, by wysłuchała oświadczeń o tragediach spowodowanych przez jej zbrodnie.
Lucy Letby celowała w trzy pary bliźniaków i trojaczki. Wśród zamordowanych dzieci był jeden z chłopców-bliźniaków pochodzących z ciąży in vitro. Rodzice trojaczków stracili dwoje dzieci, a trzecie przeżyło po przeniesieniu do innego szpitala. Jedna dziewczynka po próbie zabójstwa została niewidoma, ma uszkodzony mózg i musi być karmiona przez sondę.
Politycy i obrońcy ofiar wezwali do zmian w prawie, aby zmusić przestępców do stawienia się na wydanie wyroku po tym, jak kilku skazanych na długie wyroki zdecydowało się nie stawić czoła swoim ofiarom w ostatnich miesiącach.
Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, który nazwał te zbrodnie „szokującymi i wstrząsającymi”, powiedział, że jego rząd „we właściwym czasie” przedstawi plan, zgodnie z którym skazani będą musieli stawić się na przesłuchaniach.
„To tchórzliwe, że ludzie, którzy popełniają tak przerażające zbrodnie, nie stoją twarzą w twarz ze swoimi ofiarami i nie słyszą z pierwszej ręki, jaki wpływ wywarły ich zbrodnie na nich samych, ich rodziny i bliskich” – powiedział Sunak.
Dr Stephen Brearey, główny konsultant na oddziale noworodkowym szpitala Countess of Chester, powiedział gazecie Guardianaper, że śmierci prawdopodobnie można było uniknąć już w lutym 2016 r., gdyby kierownictwo „odpowiednio zareagowało” na pilną prośbę o spotkanie od zainteresowanych lekarzy, mających podejrzenia co do Letby.
Pielęgniarka została ostatecznie usunięta z pracy na intensywnej terapii wcześniaków pod koniec czerwca 2016 r. Została aresztowana w swoim domu w lipcu 2018 r. Śledczy dowiedzieli się, że kobieta przeprowadziła tysiące wyszukiwań w Internecie w celu uzyskania informacji o rodzicach po dokonanych przez siebie zabójstwach dzieci.
Znaleźli również w jej domu notatkę, która służyła jako mrożące krew w żyłach wyznanie: „Zabiłam je celowo, ponieważ nie jestem wystarczająco dobra, by się nimi opiekować” – napisała. „Jestem okropnie złym człowiekiem”.
Źródło: ap
Foto: YouTube, Police Department
News USA
Prezydent Trump chce czarnego muru na granicy. Kongres pyta o koszty

Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kristi Noem poinformowała wczoraj, że Prezydent Donald Trump zażądał, aby cały mur wzdłuż granicy amerykańsko-meksykańskiej został pomalowany na czarno. Jak tłumaczyła, ciemna barwa w wysokich temperaturach dodatkowo rozgrzewa metal, co ma utrudnić wspinaczkę i zniechęcić do nielegalnego przekraczania granicy. Mur, budowany obecnie w tempie pół mili dziennie, sięga głęboko pod ziemię, a w przyszłości zostanie wyposażony w czujniki, kamery i systemy monitoringu.
Rekordowy wniosek budżetowy
Podczas przesłuchania, które miało miejsce 20 maja w Senackiej Komisji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Spraw Rządowych Kristi Noem broniła wniosku swojej agencji o 46,5 miliarda dolarów na kontynuację budowy muru. To jedna z największych pozycji w planowanym budżecie DHS.
Senator Ron Johnson (Republikanin z Wisconsin) przypomniał, że w pierwszej kadencji Donalda Trumpa zbudowano 458 mil muru za 6,6 miliarda dolarów, czyli średnio 14 mln za milę. Zasugerował przy tym, że wnioskowana kwota wystarczyłaby na ponad 3000 mil bariery podczas gdy granica liczy 1900 mil.
Noem odpowiedziała, że obecne koszty to ok. 12 mln dolarów za milę, a budowa obejmuje nie tylko stalowe konstrukcje, ale też bariery tymczasowe oraz elementy pływające na Rio Grande. Wskazała również na rosnące potrzeby w zakresie technologii wspierającej ochronę granicy – m.in. modernizacji systemów, z których obecnie aż jedna trzecia nie działa.
Krytyka Republikanów i Demokratów
Nie tylko Demokraci, ale i część Republikanów podchodzi sceptycznie do skali wydatków. Przewodniczący komisji Rand Paul ocenił, że realne potrzeby są znacznie mniejsze. Według CBP budowa muru kosztuje średnio 6,5 mln dolarów za milę – znacznie mniej niż szacunki Noem.
Podobne zastrzeżenia zgłosił w Izbie Reprezentantów Demokrata Ed Case, który domagał się szczegółowych wyliczeń dotyczących faktycznej liczby mil, jakie obejmuje budżet. Pełniący obowiązki komisarza CBP Pete Flores wyjaśnił, że środki mają pokryć nie tylko stal, ale również drogi, światłowody, czujniki i kamery.
Mur w cieniu długu publicznego
Dyskusja nad kosztami budowy toczy się w kontekście rekordowego zadłużenia USA. Dług federalny przekroczył 37 bilionów dolarów, a w maju agencja Moody’s obniżyła rating kredytowy kraju z najwyższego poziomu AAA do AA1, powołując się na koszty jego obsługi i wysokie stopy procentowe.
Polityka i symbolika
Pomysł malowania muru na czarno ma dla zwolenników administracji Trumpa wymiar symboliczny – pokazuje determinację w walce z nielegalną imigracją. Krytycy odpowiadają, że koszty budowy i utrzymania bariery wciąż rosną, a efekt odstraszający może być głównie propagandowy.
Źródło: The Epoch Times
Foto: YouTube, istock/samuel howell/
News USA
Nowe kryteria imigracyjne w USA: Test na lojalność wobec Ameryki

Imigranci ubiegający się o prawo do legalnego pobytu i pracy w Stanach Zjednoczonych będą teraz oceniani również pod kątem tzw. „antyamerykanizmu” – ogłosiły we wtorek władze federalne. Decyzja wzbudziła poważne obawy prawników i obrońców praw człowieka, którzy ostrzegają, że daje to urzędnikom zbyt szeroką i subiektywną władzę w odrzucaniu wniosków.
Nowe wytyczne USCIS
Amerykańska agencja USCIS (U.S. Citizenship and Immigration Services) poinformowała, że urzędnicy będą teraz analizować, czy osoba ubiegająca się o świadczenia imigracyjne – takie jak zielona karta – „popierała, promowała, wspierała lub w inny sposób głosiła poglądy antyamerykańskie, terrorystyczne lub antysemickie”.
“Świadczenia imigracyjne nie powinny trafiać do osób, które gardzą naszym krajem i szerzą wrogie ideologie” – powiedział rzecznik agencji, Matthew Tragesser. “Możliwość mieszkania i pracy w USA to przywilej, a nie prawo.”
Jednocześnie nie określono, czym dokładnie ma być „antyamerykanizm”, ani jak nowe kryteria będą stosowane w praktyce.
Zwolennicy i krytycy
Według Elizabeth Jacobs z konserwatywnego Centrum Studiów nad Imigracją nowe zasady są próbą wyraźniejszego wskazania, jakie zachowania powinny budzić zastrzeżenia urzędników. “To wciąż decyzja uznaniowa. Agencja nie może nakazać odmowy, ale takie poglądy mogą być traktowane jako czynnik negatywny” – zaznaczyła.
Krytycy widzą jednak w tej zmianie poważne ryzyko nadużyć. “Otwiera to drzwi do stereotypów, uprzedzeń i osobistych ocen urzędników, które mogą przesądzić o losie wnioskodawców. To naprawdę niepokojące” – stwierdziła prof. Jane Lilly Lopez, socjolożka z Uniwersytetu Brighama Younga.
Eksperci są również podzieleni w ocenie, czy nowe zasady naruszają konstytucyjne wolności słowa.
Kontekst polityczny
Nowe regulacje wpisują się w szerszą politykę administracji Donalda Trumpa, która już wcześniej zaostrzyła kryteria imigracyjne, m.in. poprzez kontrolę mediów społecznościowych czy ocenę „dobrego charakteru moralnego” kandydatów do naturalizacji.
Co zmiana oznacza dla imigrantów?
Prawnicy ostrzegają, że cudzoziemcy powinni przygotować się na bardziej wymagający proces. –”To już inny system. Kryteria stosowane wobec obywateli USA nie będą automatycznie stosowane wobec osób starających się o wjazd do kraju” – mówi Jaime Diez, adwokat imigracyjny z Teksasu.
Źródło: AP
Foto: istock/mediaphotos/sanfel/
News USA
Huragan Erin zagraża wschodnim wybrzeżom USA: Ewakuacje, zamknięte plaże i stan wyjątkowy

Huragan Erin, który od kilku dni przemieszcza się przez Atlantyk, we wtorek zaczął zbliżać się do wschodnich Stanów Zjednoczonych. Choć centrum burzy najpewniej ominie ląd, jej zewnętrzne pasma już teraz powodują niebezpieczne warunki na wybrzeżu – od Florydy aż po Nową Anglię. Meteorolodzy ostrzegają, że do piątku fale, silne wiatry i prądy wsteczne będą stwarzać zagrożenie dla życia. Już w poniedziałek na jednej tylko plaży w Karolinie Północnej ratownicy uratowali co najmniej 60 osób porwanych przez prądy.
Zamknięte plaże i pierwsze ewakuacje
Nowy Jork zamknął wszystkie plaże dla pływaków w środę i czwartek, a trzy popularne plaże na Long Island otrzymały zakaz kąpieli do czwartku. Podobne ograniczenia wprowadzono w New Jersey.
Największe zagrożenie dotyczy jednak Outer Banks w Karolinie Północnej. Na wyspach Hatteras i Ocracoke ogłoszono obowiązkową ewakuację – z Ocracoke wyjechało już ponad 1800 osób. Fale mogą sięgać nawet 15 stóp, a część dróg grozi zalaniem.
Huragan wciąż silny
We wtorek Erin osłabł do kategorii 2, z maksymalną prędkością wiatru 105 mph, poinformowało Narodowe Centrum Huraganów w Miami. O godz. 8:00PM EDT znajdował się około 565 mil na południowy wschód od przylądka Hatteras.
Burza wciąż obejmuje ogromny obszar – tropikalne wiatry sztormowe sięgają nawet 230 mil od centrum. Ostrzeżenia przed sztormami tropikalnymi wydano już dla Bermudów, Wirginii i Karoliny Północnej.
Stan wyjątkowy i przygotowania
Gubernator Karoliny Północnej Josh Stein ogłosił stan wyjątkowy i ostrzegł mieszkańców wybrzeża, by byli gotowi do ewakuacji. Buldożery wzmacniają wydmy, a właściciele molo na Hatteras zabezpieczają konstrukcje.
Mimo to wielu mieszkańców postanowiło zostać, a inni podkreślają, że szybki powrót turystów na zbliżający się weekend będzie kluczowy dla lokalnych firm.
Narastające ryzyko klimatyczne
Eksperci przypominają, że ocieplające się oceany sprawiają, iż atlantyckie huragany częściej przybierają na sile i stają się bardziej nieprzewidywalne. Podobnie było dwa lata temu z huraganem Lee, który w krótkim czasie urósł do potężnej burzy.
Na nisko położonych wyspach Outer Banks obawy są szczególnie duże – oprócz ryzyka podtopień i erozji plaż istnieje realne zagrożenie, że część głównej autostrady zostanie zmyta przez morze, odcinając społeczności od reszty lądu.
Źródło: AP
Foto: YouTube
-
News Chicago4 tygodnie temu
Atak nożem i kontrowersyjny występ na góralskim pikniku w Oak Forest
-
News USA3 tygodnie temu
Rodzinna wycieczka w Arkansas zamieniła się w horror. Trwa obława na sprawcę brutalnego zabójstwa
-
News Chicago3 tygodnie temu
Tragedia podczas wesela w Schaumburgu. 76-latek zastrzelił synową z powodu rozwodu
-
News USA4 tygodnie temu
Lech Wałęsa wygłosi serię wykładów w USA. Spotkaj się z legendą wolności
-
News USA3 tygodnie temu
Szpitale dziecięce wstrzymują operacje zmiany płci po dekrecie Prezydenta Trumpa
-
Polonia Amerykańska3 tygodnie temu
Trwają zapisy na 38. Pieszą Pielgrzymkę Polonii z Chicago do Merrillville!
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temu
XXXVIII Piesza Polonijna Pielgrzymka Maryjna do Merrillville – RELACJA NA ŻYWO
-
News USA4 tygodnie temu
Transpłciowe kobiety nie wystartują na Olimpiadzie w LA w żeńskich konkurencjach