Połącz się z nami

News USA

Planujesz podróż do Polski w 2024 roku? Musisz złożyć wniosek o ETIAS. Sprawdź jak to zrobić

Opublikowano

dnia

Zanim spakujesz walizki by wybrać się w podróż do Polski, poznaj Europejski System Informacji o Podróży oraz Zezwoleń na Podróż (European Travel Information and Authorisation System – ETIAS). Od 2024 roku obywatele Kanady i Stanów Zjednoczonych będą musieli złożyć specjalny wniosek, aby odwiedzić kraje Unii Europejskiej należące do strefy Schengen.

ETIAS to europejski system informacji o podróży i zezwoleń na podróż związany z państwami Strefy Shengen, która obejmuje m.in.: Francję, Szwajcarię, Hiszpanię, Grecję, Belgię, Chorwację, Finlandię, Niemcy, Portugalię, Rumunię, Słowenię oraz Polskę.

Istnieje obecnie 59 krajów, które nie są w Unii Europejskie, ale ich obywatele mogą przyjeżdżać do Europy w ramach ruchu bezwizowego. Należą tu Kanadyjczycy i Amerykanie.

Obywatele tych krajów mogą wjeżdżać do krajów Strefy Schengen w celach biznesowych lub turystycznych na okres do 90 dni. W ciągu tych 90 dni nie mogą pracować ani uczyć się.

System ETIAS stworzono ponieważ niedawne obawy dotyczące bezpieczeństwa – związane z terroryzmem i kryzysem migracyjnym wymagały lepszego zarządzania i kontroli nad osobami wkraczającymi w granice Unii Europejskiej.

Co to jest ETIAS?

ETIAS to całkowicie elektroniczny system, który umożliwia i śledzi przybyszów z krajów, którzy nie potrzebują wizy, aby wjechać do Strefy Schengen. W pewnym sensie przypomina amerykański elektroniczny system autoryzacji podróży (ESTA), który służy podobnemu celowi.

ETIAS ma działać jako kontrola przed podróżą, aby odrzucić te osoby, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa lub ryzyko w zakresie nielegalnej migracji lub zdrowia publicznego. Ma on na celu zebranie niezbędnych informacji o podróżującym, wraz z danymi paszportowymi.

Procedury prawne mające na celu zatwierdzenie ETIAS rozpoczęły się w 2016 r., a pełną operacyjność system ma osiągnąć w 2024 r.

Jak działa proces zatwierdzania ETIAS?

Decyzja o zatwierdzeniu należy do państwa członkowskiego UE, do którego podróżny przyjeżdża. Jeśli zamierza odwiedzić kilka państw, zatwierdzenie dotyczy tylko pierwszego z nich.

Według Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex) złożenie wniosku nie powinno zająć więcej niż 10 minut, podczas gdy automatyczna zgoda powinna zostać wydana w ciągu kilku minut w 95 proc. przypadków.

Ze złożeniem wniosku ETIAS wiąże się opłata manipulacyjna w wysokości 7EUR –  7,60USD lub około 10,25 CAD. Podróżny otrzyma ostateczną odpowiedź lub prośbę o dodatkowe dokumenty w ciągu 96 godzin.

Podróżnym zaleca się złożenie wniosku co najmniej 72 godziny przed planowaną podróżą. Do jego wypełnienia potrzebny jest ważny paszport, adres e-mail i uiszczenie opłaty.

Kto jest zwolniony z ETIAS?

Po otrzymaniu zgody ETIAS będzie ona ważna do 90 dni pobytu w kraju Strefy Schengen w dowolnym okresie 180 dni i jest ważna przez trzy lata lub do wygaśnięcia ważności paszportu użytego we wniosku.

Osoby poniżej 18 roku życia i powyżej 70 roku życia są zwolnione ze zgody ETIAS i opłaty.

Kanada ma podobny proces składania wniosków dla osób wjeżdżających do kraju z dostępem bezwizowym; zwany Electronic Travel Authorization, który również wymaga opłaty w wysokości 7 USD. Stany Zjednoczone mają własną wersję, czyli Visa Waiver Program, która obejmuje opłatę w wysokości 6 USD.

 

Źródło: Yahoo
Foto: Shengen Visa, istock/Valeriy_G/

News USA

W Polsce otwarto norweski Camp Jomsborg. Nowy ośrodek szkoli ukraińskich żołnierzy

Opublikowano

dnia

Autor:

W środę w Polsce oficjalnie otwarto Camp Jomsborg – nowoczesny ośrodek szkoleniowy dla ukraińskiego personelu wojskowego, zbudowany przez Norwegię w ramach wspólnej inicjatywy krajów nordyckich, bałtyckich i Polski. To kolejny krok w międzynarodowych wysiłkach mających wesprzeć Kijów w obronie przed rosyjską agresją.

Jak poinformowało norweskie ministerstwo obrony, norwescy i estońscy instruktorzy rozpoczęli pracę z „trzycyfrową” liczbą żołnierzy ukraińskich. Po osiągnięciu pełnej zdolności operacyjnej ośrodek ma wyszkolić nawet kilka tysięcy wojskowych.

Jesteśmy tu, aby pokazać jedność, determinację i gotowość do działania” – podkreślił minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz podczas ceremonii otwarcia w miejscowości Lipa, niedaleko granicy z Ukrainą.

Towarzyszyli mu m.in. szefowie resortów obrony Norwegii i Estonii – Tore O. Sandvik i Hanno Pevkur – a także wiceminister obrony Ukrainy Jewhen Moisiuk. W wydarzeniu uczestniczyli też przedstawiciele Litwy, Łotwy, Szwecji, Finlandii i Islandii.

Operacja Legio – wspólne wsparcie dla Ukrainy

Camp Jomsborg powstał w ramach Operacji Legio – programu, w którym państwa nordyckie, bałtyckie oraz Polska zapewniają Ukrainie sprzęt wojskowy, szkolenie i doradztwo taktyczne.

Program obejmuje szkolenie podstawowe, kursy zaawansowane dla oficerów i specjalistów oraz zajęcia z obsługi nowoczesnego sprzętu. Norwegia przeznaczyła na projekt 10 mld koron (860 mln euro), co pokrywa koszty budowy ośrodka, wyposażenia i szkoleń. Wkład pozostałych państw nordyckich i bałtyckich pozwoli na wyszkolenie i doposażenie dwóch brygad ukraińskich sił zbrojnych.

Wymiana doświadczeń i wojna dronów

Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że współpraca nie jest jednostronna. “Polska i sojusznicy również korzystają z doświadczeń ukraińskich, zdobytych w warunkach pełnoskalowej wojny” – powiedział.

Szczególne znaczenie ma rozwój technologii dronowych. Ośrodek w Lipie będzie służył zarówno do szkolenia, jak i testowania systemów antydronowych.

Temat ten nabrał szczególnego znaczenia po wrześniowych incydentach, gdy rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną, przelatując znad Ukrainy i Białorusi. W odpowiedzi Warszawa wraz z sojusznikami NATO wzmocniła obronę powietrzną i podpisała z Kijowem umowę o ścisłej współpracy w zakresie walki z dronami.

Polska – kluczowy sojusznik Ukrainy

Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji w lutym 2022 r. Polska pozostaje jednym z najbliższych partnerów Ukrainy. Dostarcza broń, amunicję, szkoli żołnierzy, zapewnia pomoc humanitarną i odgrywa rolę głównego hubu logistycznego Zachodu dla transportu wsparcia do Kijowa.

Otwarcie Camp Jomsborg wpisuje się w tę strategię – wzmacnia regionalną współpracę wojskową i pokazuje, że państwa Europy Północnej i Środkowej pozostają zjednoczone w długofalowym wspieraniu Ukrainy.

Źródło: NFP
Foto: Norwegian Ministry of Defence
Czytaj dalej

BIZNES

W piątek uroczyste otwarcie nowego sklepu Burlington przy Randall Road w Algonquin

Opublikowano

dnia

Autor:

Już w ten piątek mieszkańcy Algonquin i okolic zyskają nowe miejsce na zakupy w atrakcyjnych cenach. Przy 175 Randall Road otwiera się nowy sklep sieci Burlington – dawniej znanej jako Burlington Coat Factory. Ceremonia otwarcia rozpocznie się w piątek o godzinie 8:45 rano. Dodatkowo na pierwszych 100 klientów w wieku 18+ czeka niespodzianka – w piątek i sobotę otrzymają oni karty bonusowe o wartości 10 dolarów.

Wsparcie dla lokalnych szkół

Z okazji otwarcia Burlington przekaże 5 000 dolarów darowizny szkołom podstawowym Lincoln Prairie i Lake in the Hills w okręgu Community Unit 300. Środki pomogą nauczycielom wyposażyć klasy w materiały edukacyjne dzięki współpracy z organizacją AdoptAClassroom.org, która wspiera szkoły w całych Stanach Zjednoczonych.

Co oferuje Burlington?

Burlington to ogólnokrajowy sprzedawca detaliczny, który specjalizuje się w sprzedaży markowych produktów w obniżonych cenach. W ofercie znajdziemy m.in.:

  • odzież i obuwie dla całej rodziny,
  • kosmetyki i perfumy,
  • artykuły wyposażenia wnętrz,
  • produkty dla dzieci i zwierząt.

Nowy sklep w Algonquin działa w nowoczesnym formacie sieci, z przejrzystym układem alejek i lepszym oznakowaniem. Jak zapowiada firma, wszystkie placówki Burlington w kraju zostaną dostosowane do tego standardu do końca przyszłego roku.

Burlington w Illinois

Nowy punkt w Algonquin dołącza do 48 sklepów Burlington w Illinois, m.in. w: Arlington Heights, Bloomingdale, Crystal Lake, Elgin, Hoffman Estates, Mount Prospect, Streamwood i Vernon Hills.

Źródło: dailyherald
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Domy w USA tanieją – rynek powoli przechyla się na stronę kupujących

Opublikowano

dnia

Autor:

para kupuje dom

Wrzesień przyniósł kolejne oznaki ochłodzenia amerykańskiego rynku nieruchomości. Prawie co piąta oferta sprzedaży domu została skorygowana w dół – wynika z raportu Realtor.com. To sygnał, że rosnąca podaż daje kupującym coraz większe pole do negocjacji.

Obniżki cen – szczególnie w segmencie popularnym

W ubiegłym miesiącu 19,9% domów wystawionych na sprzedaż odnotowało redukcję ceny. Choć to tyle samo co w sierpniu, wskaźnik jest wyższy niż rok temu. Najbardziej dotyczy to nieruchomości z przedziału 350–500 tys. dolarów – aż 21,6% z nich zostało przecenionych.

W przypadku luksusowych domów za ponad milion dolarów obniżki były rzadsze – dotknęły jedynie 13,3% ofert.

Według ekspertów presja cenowa najmocniej dotyka niższy i średni segment rynku. Sprzedający w segmencie premium częściej mogą pozwolić sobie na czekanie, podczas gdy właściciele tańszych nieruchomości muszą dostosować ceny, aby szybko zamknąć transakcję.

Rynek szuka równowagi

Obecne obniżki to jeden z najczytelniejszych sygnałów, że rynek nieruchomości znajduje się w fazie wyrównywania sił.

Sprzedający z wyższej półki często dysponują większym kapitałem i elastycznością finansową, a część z nich wystawia na rynek drugie domy, więc nie są zmuszeni do szybkiej sprzedaży. Z kolei właściciele nieruchomości w segmencie masowym zwykle potrzebują środków na zakup nowego lokum, dlatego szybciej decydują się na obniżki.

Różnice regionalne

Raport pokazuje też duże zróżnicowanie geograficzne. We wrześniu jedynie 14% sprzedających na północnym wschodzie obniżyło ceny, podczas gdy na południu i zachodzie było to już około 21%. Największy odsetek przecen odnotowano w Denver (30,7%), Portland (30,2%) i Indianapolis (29,7%).

Większa podaż, dłuższy czas sprzedaży

Liczba aktywnych ofert wzrosła rok do roku o 17%, co już piąty miesiąc z rzędu utrzymuje zasoby powyżej 1 mln domów. Nadal jednak podaż jest o 14% niższa niż przed pandemią.

Domy sprzedają się wolniej – mediana czasu na rynku wydłużyła się do 62 dni, czyli o tydzień więcej niż rok wcześniej. Ceny ofertowe pozostają stabilne: we wrześniu mediana wyniosła 425 tys. dolarów, tyle samo co rok temu, ale wciąż aż o 36% więcej niż w 2019 roku.

Kredyty hipoteczne nadal drogie

Kupujących nie rozpieszcza także sytuacja na rynku kredytowym. Według danych Freddie Mac, 25 września średnie oprocentowanie 30-letniego kredytu hipotecznego wzrosło do 6,3% wobec 6,26% tydzień wcześniej. Dla porównania rok temu wynosiło 6,08%.

Źródło: foxbusiness
Foto: istock/ Daenin Arnee/Jacob Wackerhausen/
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

sierpień 2023
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu