News Chicago
Maratońskim biegiem do ślubu pod Wrigley Building podąży w październiku 26 zakochanych par
Maksymalnie 26 par stanie na ślubnym kobiercu podczas Weddings At WrigleyTM: A World of Love na dzień przed 45. biegiem Bank of America Chicago Marathon. To pierwsze partnerstwo między The Wrigley Building i zespołami Chicago Marathon oferuje 45 tysiącom biegaczy zarejestrowanych w 2023 roku możliwość przeżycia jedynej w życiu ceremonii zaślubin przed wejściem na linię startu.
Rocznica maratonu w Chicago zostanie uczczona w ten wyjątkowy sposób, a okazuje się, że wielu maratończyków szuka możliwości zawarcia związku małżeńskiego podczas tegorocznych międzynarodowych zawodów.
To niesamowita okazja, aby połączyć te dwa zmieniające życie wydarzenia, powiedział Bradley Borowiec, wiceprezes Zeller i dyrektor generalny The Wrigley Building. Borowiec jest także pomysłodawcą tego wydarzenia, które w ciągu ostatnich dwóch lat połączyło węzłem małżeńskim blisko 90 par.
Uroczystość organizowana przez The Wrigley Building i partnerów, w tym Circuit Court of Cook County i Trump International Hotel & Tower Chicago, odbywa się na zewnątrz budynku Wrigley.
Według Marthy Arroyo, kierowniczki ds. zaangażowania społecznego w firmie Zeller, wydarzenie daje biegaczom i ich narzeczonym niezwykle romantyczny sposób na rozpoczęcie nowego wspólnego życia, przed pokonaniem morderczego dystansu.
Wszystkie chętne do zawarcia związku małżeńskiego pary muszą mieć co najmniej jedną osobę zarejestrowaną w Bank of America Chicago Marathon, który odbędzie się w dniu 8 października 2023 r. oraz spełniać wszystkie przepisy dotyczące składania wniosków o zawarcie ślubu.
Formularz zgłoszeniowy na Weddings At Wrigley: A World Of Love będzie otwarty do 11:59PM w piątek 18 sierpnia. Wybrane pary zostaną powiadomione do środy 23 sierpnia.
Uroczystości ślubne odbędą się 7 października 2023 r. w godzinach od 11:30AM do 3:30PM.
Pary wybrane na ceremonię ślubną w Wrigley: A World of Love mogą liczyć na:
- Bezpłatne miejsce na ślub na świeżym powietrzu przy budynku Wrigley (nie jest to zapewnione publiczności)
- Sędziów Sądu Okręgowego Powiatu Cook, którzy poprowadzą ceremonię
Źródło: abc7
Foto: Weddings At Wrigley: A World Of Love
News Chicago
Ranna sowa śnieżna została wyleczona przez DuPage Wildlife Conservation Center
Zimowe obserwacje sów śnieżnych w północnym Illinois wywołały w tym sezonie ogromne emocje wśród mieszkańców. Te majestatyczne ptaki, będące rzadkimi gośćmi spoza swojej rodzimej Arktyki, wprowadzają powiew egzotyki w krajobraz regionu. Niestety, ich wędrówki na południe niosą za sobą poważne zagrożenia, w tym kontakt z ludźmi i ruchliwymi drogami – tak było w przypadku rannego ptaka znalezionego w pobliżu lotniska O’Hare.
DuPage Wildlife Conservation Center (wcześniej znane jako Willowbrook Wildlife Center) niedawno udzieliło pomocy rannej samicy sowy śnieżnej, uratowanej w pobliżu Międzynarodowego Lotniska Chicago O’Hare.
Ptaka znaleziono z widocznymi obrażeniami – krwawieniem pod skrzydłem oraz na jednej z łap. Początkowo podejrzewano zatrucie rodentycydem (środkami na gryzonie), jednak badania wykluczyły tę możliwość, a także obawy o ptasią grypę.
Choć dokładna przyczyna obrażeń sowy pozostaje nieznana, personel ośrodka wskazuje, że otwarte przestrzenie, takie jak tereny wokół lotnisk czy parkingi, mogą przypominać ptakom ich naturalne środowisko tundry. Niestety, takie miejsca często niosą ze sobą ryzyko związane z ruchem pojazdów i obecnością ludzi – zagrożeń, których sowy nie spotykają w swojej rodzimej Arktyce.
Pomimo początkowych trudności, sowa szybko doszła do siebie. Jak relacjonowali pracownicy ośrodka, była „pyskata” i energiczna przez cały tygodniowy pobyt, co zapowiadało pełne wyzdrowienie. Po przeprowadzeniu niezbędnych badań i opieki weterynaryjnej, ptaka wypuszczono na wolność, ku uldze i radości zespołu.
Ośrodek podzielił się radosną nowiną w swoich mediach społecznościowych, publikując zdjęcia sowy oraz ciekawostki na temat jej imponującej adaptacji do życia w Arktyce. Sowy śnieżne, znane ze swojej wyjątkowej fizjologii, są doskonale przystosowane do trudnych warunków polarnych, co czyni ich obecność w Illinois jeszcze bardziej niezwykłą.
Zachęta do ochrony dzikich zwierząt
Eksperci apelują, by mieszkańcy zachowali ostrożność, szczególnie w miejscach, gdzie mogą przebywać dzikie zwierzęta. Obserwowanie tych majestatycznych stworzeń z bezpiecznej odległości to najlepszy sposób, by cieszyć się ich pięknem, nie narażając ich na dodatkowe zagrożenia.
Źródło: wttw
Foto: DuPage Wildlife Conservation Center
News USA
Tłumy odwiedziły Ogród Botaniczny na Brooklynie dla kwiatu cuchnącego zgnilizną
Brooklyński Ogród Botaniczny stał się w ostatnich dniach miejscem niezwykłego wydarzenia. Amorphophallus gigas, rzadki krewny rośliny o polskiej nazwie dziwidło olbrzymie (Amorphophallus titanum), zakwitł po raz pierwszy od swojego przybycia do ogrodu w 2018 roku. Roślina pochodząca z Sumatry, słynie ze swojego kwiatu o imponującej wysokości i… niesławnego zapachu przypominającego gnijące mięso.
Niezwykły spektakl natury
Zwiedzający tłumnie przybywali do ogrodu, aby zobaczyć ten rzadki fenomen. Wyciągali telefony, robili zdjęcia, a odważniejsi pochylali się, by poczuć intensywny, odpychający zapach.
„Pachniało jak połączenie stóp, sera i zgniłego mięsa – najgorsza możliwa kombinacja zapachów” – powiedział Elijah Blades, jeden z odwiedzających. „To było obrzydliwe, ale fascynujące jednocześnie”.
Amorphophallus gigas przyciąga owady zapylające, emanując zapachem padliny. Ma setki kwiatów – zarówno męskich, jak i żeńskich – ukrytych wewnątrz kwiatostanu. Jednak to wyjątkowe kwitnienie trwa tylko kilka dni, a kolejne może nastąpić dopiero za kilka lat.
„To pierwszy raz, kiedy ta roślina zakwitła tutaj” – powiedział Chris Sprindis, ogrodnik z Brooklyńskiego Ogrodu Botanicznego. „Minie dużo czasu, zanim zobaczymy to ponownie. To naprawdę wyjątkowy moment”.
Fenomen na skalę światową
Brooklyn nie był jedynym miejscem, które w tym tygodniu doświadczyło tej niezwykłej przyrody. Podobny spektakl miał miejsce w Royal Botanic Garden w Sydney, gdzie tysiące ludzi czekało nawet trzy godziny w kolejce, by zobaczyć i poczuć zapach zakwitającego Amorphophallus titanum.
W Sydney był to pierwszy przypadek od 15 lat, kiedy ta roślina zakwitła. Kwiat, który w grudniu miał zaledwie 10 cali (25 cm), osiągnął w czwartek wysokość ponad 5 stóp (1,6 metra).
Rzadkość, która fascynuje
Rośliny z gatunku Amorphophallus gigas, jak i Amorphophallus titanum, są niezwykle rzadkie i znajdują się w niewielu ogrodach botanicznych na świecie. Ich unikalny wygląd i zapach, choć odstręczające, przyciągają rzesze ludzi, zafascynowanych pięknem i tajemniczością natury.
Źródło: cnn
Foto: Brooklyn Botanic Garden, Botanic Gardens of Sydney
News USA
Samonaprawiający się beton: przełom w inżynierii drogowej na Michigan State University
Stan dróg w Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza w stanie Michigan, od lat pozostawia wiele do życzenia. Dziury i kruszący się asfalt to codzienność, którą kierowcy opisują jako „okropną” lub „fatalną”. Jednak innowacyjny zespół badaczy z Michigan State University (MSU) opracował technologię, która może zrewolucjonizować infrastrukturę drogową – samonaprawiający się beton, który dodatkowo potrafi się nagrzewać.
Nowy rodzaj betonu opracowany na Michigan State University MSU nie tylko jest bardziej elastyczny, ale również posiada zdolność magazynowania energii cieplnej. Dzięki temu beton może nagrzewać się w zimie i eliminować konieczność stosowania soli drogowej, która przyczynia się do korozji pojazdów i niszczenia nawierzchni.
Dr Bill Jin, adiunkt specjalizujący się w inżynierii środowiska, wyjaśnia, że giętka struktura betonu sprawia, iż jest on znacznie mniej podatny na pęknięcia. Dodatkowo, dzięki zdolności magazynowania energii słonecznej, beton ten może uwalniać ciepło w niskich temperaturach, co przeciwdziała zaleganiu śniegu i lodu.
„Beton może absorbować energię słoneczną, a gdy temperatura spadnie w okolice zera i spadnie śnieg, uwolni zgromadzone ciepło” – tłumaczy dr Jin.
Eliminacja soli drogowej oznaczałaby nie tylko oszczędności, ale również mniejsze obciążenie dla środowiska. Sól, powszechnie stosowana w zimowych warunkach, przyczynia się do korozji pojazdów, niszczenia infrastruktury i negatywnie wpływa na ekosystemy.
Chociaż koszt produkcji nowego betonu jest obecnie wyższy niż tradycyjnego, dr Jin przekonuje, że jego długoterminowe korzyści znacznie przewyższą początkowe nakłady finansowe. „W perspektywie 60–100 lat eksploatacji transportu ten beton mógłby zaoszczędzić ogromne sumy pieniędzy” – podkreśla.
Entuzjazm kierowców i przyszłe testy
Informacja o samonaprawiającym się betonie wzbudziła entuzjazm wśród mieszkańców Michigan.
Kolejnym etapem będzie przetestowanie betonu w realnych warunkach. Dr Bill Jin ma nadzieję, że sukces projektu zainspiruje młodych naukowców do podejmowania równie ambitnych wyzwań i szukania nieszablonowych rozwiązań.
Przyszłość bez dziur w drogach?
Jeśli technologia opracowana na MSU zostanie wdrożona na szeroką skalę, może zmienić sposób, w jaki budujemy i utrzymujemy infrastrukturę drogową. Samonaprawiający się beton nie tylko poprawi komfort kierowców, ale również przyczyni się do ochrony środowiska i zwiększenia trwałości dróg.
Źródło: scrippsnews
Foto: Michigan State University, istock/David Michael Bellis/
-
NEWS Florida4 tygodnie temu
Południowa Floryda: Najbardziej szokujące intrygi i kradzieże minionego roku
-
News USA4 tygodnie temu
Popatrzcie w nocne niebo: Parada planet będzie widoczna na początku 2025 roku
-
News USA3 tygodnie temu
Najbardziej punktualne linie lotnicze w 2024 r.: Delta Airlines była prawie zawsze na czas
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Polskie dziewczynki z drużyny Hussars United U10 wygrały mistrzostwa futsalu w Schaumburgu
-
News USA3 tygodnie temu
Weteran Zielonych Beretów zaplanował wysadzenie Cybertrucka w Las Vegas, korzystając z ChatGPT
-
News USA3 tygodnie temu
Nowy Meksyk jednym z najbardziej liberalnych stanów jeśli chodzi o aborcję
-
News Chicago1 tydzień temu
81-letni mieszkaniec Lombard zabił żonę chorą na demencję, tłumacząc, że „oszalała”
-
News USA3 tygodnie temu
Mieszkanka Utah, która zawsze chciała być mamą, zmarła 9 dni po urodzeniu bliźniąt