News USA
Mieszkanka Teksasu przeżyła chwile grozy gdy jadowity wąż spadł na nią z nieba a za nim podążył jastrząb

Zwykłe koszenie trawy na polu w Teksasie przyniosło momenty mrożące krew w żyłach dla 64-letniej Peggy Jones gdy 25 lipca z nieba spadł na nią jadowity wąż, który natychmiast przeszedł do ataku. Za wężem podążył jastrząb, chcący odzyskać straconą zdobycz a całe zdarzenie zakończyło się wieloma zadrapaniami i ranami na ramieniu kobiety.
Wszystko, czego Peggy i Wendell Jones chcieli, to zakończyć dzień pracy w ogródku w letnim upale w Teksasie, umyć się i pójść do kasyna. Para, która w przyszłym tygodniu 45 lat małżeństwa, rutynowo dzieli się tą trzygodzinną pracą, polegającą na koszeniu trawnika w nieruchomości w Silsbee, na północ od Beaumont, która jest w rodzinie od 1850 roku.
Praca nie była niczym nadzwyczajnym, do czasu nietypowego i niebezpiecznego zdarzenia, do którego doszło w zeszłym miesiącu.
Peggy jechała kosiarką na tyłach posiadłości, z dala od drzew, które ją otaczają, kiedy „nagle, z czystego, błękitnego nieba, spadł wąż… i wylądował na moim ramieniu”, jak wspomina 64-letnia kobieta, babcia 4 wnucząt.
Nie było co do tego wątpliwości: gad był ciemnego koloru i miał 4,5 stopy długości, jak oszacowała.
Spadł znikąd i owinął się wokół jej prawej ręki. Peggy zaczęła machać ręką, próbując strącić węża, ale gad trzymał się mocno ramienia i zaczął uderzać ją w twarz.
Im bardziej kobieta próbowała zerwać z ręki węża, tym mocniej gad owijał się i ściskał jej ramię. Peggy krzyczała i wołała o pomoc, podczas gdy traktor wciąż jechał. 66-letni Wendell kosił front swojej posiadłości. Hałas jego własnej kosiarki i ruchu ulicznego na pobliskiej autostradzie sprawiły, że nie słyszał wołań żony.
Peggy myślała, że wąż może ją ugryźć – wstrzykując jej śmiertelny jad i zabijając, gdy stało się coś jeszcze bardziej niesamowitego – brązowo-biały jastrząb zanurkował i próbował go chwycić. Ale wąż nie chciał puścić ramienia kobiety. Jego uścisk był tak mocny, że kiedy jastrząb go chwycił, cała ręka Peggy poderwała się w powietrze przy tej próbie.
Jastrząb próbował raz po raz, za każdym razem trzepocząc skrzydłami przed jej twarzą, zniekształcając jej obraz tego, co działo się tuż przed nią. Przez cały czas traktor kosił, jadąc zygzakiem a przerażona Peggy toczyła śmiertelną walkę.
Jastrząb cztery razy nurkował i próbował chwycić zdobycz zanim w końcu zgarnął gada i odleciał.
Peggy poczuła ulgę, ale jej prawe ramię było całe we krwi. Były na nim ślady pazurów, rany szarpane i mnóstwo skaleczeń. Jej krzyki powodowane wielkim bólem w końcu usłyszał mąż i przybiegł z pomocą. Znalazł żonę w stanie histerii, wziął ją do ciężarówki i pojechał do szpitala na ostry dyżur.
W szpitalu lekarze oczyścili, opatrzyli i zabandażowali rany Peggy. Na soczewce jej wyszczerbionych okularów znaleźli płyn, który według Jonesów mógł być jadem węża, chociaż nie został przetestowany. Lekarze przepisali jej antybiotyki i zalecili kontynuowanie leczenia w domu.
Para nie spała całą noc, aby monitorować obrzęk i przebarwienia po ukąszeniu węża – oznaki, które Peggy dobrze zna, ponieważ przeżyła już ugryzienie przez jadowitego węża kilka lat wcześniej.
Ponad dwa tygodnie później Peggy wciąż ma pamiątkę po niezwykłym zdarzeniu – jej ramię jest owinięte od łokcia do nadgarstka bandażami. Trauma pozostała także w umyśle – kobieta wie, że przygoda mogła mieć zupełnie inne – potencjalnie śmiertelne – zakończenie.
Źródło: cnn
Foto: Peggy Jones, istock/ rancho_runner/
News USA
Zaginioną mieszkankę Georgii odnaleziono żywą po 3 tygodniach w górach Sierra Nevada

27-letnia Tiffany Slaton z Jeffersonville w stanie Georgia została odnaleziona żywa po trzech tygodniach od zaginięcia podczas samotnej wędrówki po górach Sierra Nevada w Kalifornii. Kobieta przetrwała trudne warunki pogodowe, schroniwszy się w opustoszałej chacie, do której dostęp był zablokowany przez grubą warstwę śniegu.
Zaginięcie i rozpoczęcie poszukiwań
Rodzina Slaton zgłosiła zaginięcie Tiffany 29 kwietnia, kiedy kontakt z kobietą urwał się na dziewięć dni. Śledczy ustalili, że po raz ostatni widziano ją 20 kwietnia w pobliżu jeziora Huntington, około 62 mil na wschód od Fresno. Cztery dni później pojawiła się w sklepie Cressman’s General Store, położonym około 18 mil od jeziora, po czym ślad po niej zaginął.
Służby prowadziły zakrojone na szeroką skalę poszukiwania – przeszukano ponad 600 mil kwadratowych, jednak zaspy śnieżne uniemożliwiły dotarcie do wielu rejonów, w tym rejonu Kaiser Pass. Pomimo użycia śmigłowców, nie udało się zlokalizować żadnych śladów zaginionej.
Odnalezienie przez przypadek
Przełom nastąpił w środę, gdy odśnieżono drogę prowadzącą przez Kaiser Pass. Christopher Gutierrez, właściciel Vermilion Valley Resort, udał się na teren swojej posesji, by przygotować się do sezonu letniego. W jednej z wynajmowanych chatek zauważył otwarte drzwi i ślady obecności człowieka.
“Widziałem buty, otwarte drzwi i pomyślałem, że to pewnie wędrowiec, który schronił się przed burzą śnieżną” – relacjonował Gutierrez. “Gdy zbliżaliśmy się do domku, nagle pojawiła się Tiffany. Wyskoczyła jak jeleń w świetle reflektorów. Nie powiedziała ani słowa, po prostu podbiegła i rzuciła się na mnie z uściskiem.”
Christopher Gutierrez natychmiast przetransportował Slaton do Kaiser Pass, gdzie czekali już ratownicy i służby medyczne. Kobieta była odwodniona, ale ogólnie w dobrym stanie. Została przewieziona do szpitala na obserwację.
Reakcja rodziny i służb
Rodzice Tiffany, którzy planowali przyjazd w rejon poszukiwań, dowiedzieli się o odnalezieniu córki podczas zakupów.
“Trudno było powstrzymać łzy i ekscytację” – powiedział ojciec Slaton. “Wiedziałam, że ją odnaleźli. Bobby płakał, a ja po prostu musiałam kogoś przytulić” – dodała jej matka.
Biuro Szeryfa Powiatu Fresno przyznało, że choć w przeszłości zdarzało się, że ludzie przetrwali kilka dni w trudnym, górskim terenie, przeżycie trzech tygodni bez kontaktu ze światem to sytuacja bez precedensu.
„Cud” i lekcja przetrwania
Christopher Gutierrez powiedział, że celowo pozostawia niektóre chaty otwarte właśnie z myślą o przypadkach takich jak ten – jako potencjalne schronienie dla zagubionych wędrowców. Odnalezienie Tiffany Slaton nazwał „cudem” i podkreślił, że kobieta wybrała mało uczęszczany szlak, co mogło utrudnić jej odnalezienie, ale też zapewniło spokój i bezpieczeństwo w czasie kryzysu.
Źródło: cbs
Foto: Biuro Szeryfa Powiatu Fresno
Kościół
Katolicką matkę dziesięciorga dzieci uhonorowano tytułem „Regina Matrum” 2025

Jeanne Vath Ory, matka dziesięciorga dzieci i babcia 30 wnucząt, została uhonorowana przez arcybiskupa Nowego Orleanu Gregory’ego Aymonda prestiżowym tytułem „Regina Matrum”, czyli „Królowej Matek” 2025 roku. Uroczystość odbyła się 12 maja podczas specjalnej mszy czuwania w jej rodzinnej parafii — St. Joan of Arc w LaPlace.
Tytuł Regina Matrum to wyjątkowa tradycja Archidiecezji Nowego Orleanu, zapoczątkowana w 1947 roku. Nagroda przyznawana jest co roku jednej katolickiej matce, która w swoim życiu uosabia ideały macierzyństwa, wiary i służby rodzinie oraz wspólnocie.
„To kobiety, które niekoniecznie są na pierwszym planie, ale cicho, wytrwale i z oddaniem służą swojej rodzinie, parafii i Bogu” — powiedziała Kim Roberts, przewodnicząca kapituły nagrody i była liderka Council of Catholic School Co-operative Clubs.
Głęboko zakorzeniona tradycja
Nagroda Regina Matrum ma dla Jeanne Ory również osobiste znaczenie. Jest ona wnuczką Florence Dunn Vath, szóstej laureatki tego wyróżnienia, oraz siostrzenicą Theresy Vath Bourgeois, uhonorowanej w 2000 roku. To wielopokoleniowa tradycja wiary i oddania Kościołowi.
Przez lata Ory aktywnie angażowała się w życie swojej parafii. Pełniła różne funkcje w komitetach, posługiwała w duszpasterstwie i prowadziła inicjatywy pomocowe. Współtworzyła również Kongres Różańcowy — trwające od ponad dekady lokalne dzieło modlitewne.
Wyróżnienie z serca wspólnoty
Nagroda Regina Matrum to nie tylko wyraz wdzięczności, ale też inspiracja dla innych kobiet — przypomnienie, że heroizm codziennego macierzyństwa, cicha służba i głęboka wiara mają ogromne znaczenie w życiu Kościoła i wspólnoty.
„To nasz sposób, by wyróżnić kobiety, które twardo stąpają po ziemi, wykonując Boże dzieło i utrzymując Maryję w centrum swojej rodziny” — podsumowała Kim Roberts.
Zródło: cna
Foto: Kim Roberts
News USA
Liam i Olivia nie mają sobie równych. Najpopularniejsze imiona dzieci w USA w 2024 roku

Liam i Olivia ponownie zdominowali zestawienie najpopularniejszych imion dzieci w Stanach Zjednoczonych. To już szósty rok z rzędu, gdy te dwa imiona królują na liście opracowywanej corocznie przez Administrację Ubezpieczeń Społecznych (SSA). Liam nieprzerwanie prowadzi wśród chłopców od ośmiu lat, a Olivia pozostaje numerem jeden wśród dziewczynek od lat sześciu.
Zestawienie, opublikowane w piątek — tuż przed Dniem Matki — powstaje na podstawie danych z wniosków o wydanie numeru ubezpieczenia społecznego dla noworodków. Administracja Ubezpieczeń Społecznych SSA prowadzi te statystyki od 1880 roku.
W czołówce zestawienia nie zaszły większe zmiany: drugie miejsce dla dziewczynek ponownie zajęła Emma, a dla chłopców — Noah. Jedyną nowością w pierwszej dziesiątce jest powrót imienia Sofia, które wyparło Lunę.
Top 10 imion dla chłopców w 2024 r.:
- Liam
- Noah
- Oliver
- Theodore
- James
- Henry
- Mateo
- Elijah
- Lucas
- William
Top 10 imion dla dziewczynek w 2024 r.:
- Olivia
- Emma
- Amelia
- Charlotte
- Mia
- Sophia
- Isabella
- Evelyn
- Ava
- Sofia
Sophie Kihm, redaktor naczelna serwisu Nameberry, zauważa, że rosnącą popularnością cieszą się imiona o międzynarodowym i wielokulturowym brzmieniu. Jej zdaniem amerykańscy rodzice coraz częściej wybierają imiona uniwersalne, które sprawdzą się w różnych językach i kulturach, zwłaszcza, że mają zróżnicowane pochodzenie etniczne i kulturowe.
Dane SSA pokazują również, że liczba narodzin nieznacznie wzrosła. W 2024 r. w USA urodziło się 3,61 miliona dzieci, w porównaniu do 3,59 miliona w roku poprzednim.
Popularność niektórych imion może mieć związek z popkulturą — od mediów społecznościowych po seriale i filmy.
Przykładem jest Ailany, hawajskie imię oznaczające „wódz”, które znalazło się wśród najszybciej zyskujących popularność imion żeńskich. Wśród chłopców ogromny skok zanotowało imię Truce (starodawne angielskie słowo oznaczające „pokój”), które przesunęło się o ponad 11 tysięcy miejsc, lądując na 991. pozycji.
Pełną, interaktywną listę imion SSA opublikowała na swojej stronie internetowej. Tam można sprawdzić najpopularniejsze imiona w skali całego kraju, ale także w poszczególnych stanach.
Źródło: nbc
Foto: istock/PeopleImages/Artfoliophoto/
-
News Chicago3 tygodnie temu
Wypadek w Chatham IL, w którym zginęły 4 dziewczynki, spowodowała kobieta, pracująca wcześniej dla ISP
-
Prawo imigracyjne4 tygodnie temu
Czy legalny status imigrantów zostanie odwołany? Zmiany w prawie wyjaśnia mec. Magdalena Grobelski
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temu
Refluks czy choroba refluksowa? Dr n. med. Marzena Konopko radzi jak dbać o przełyk
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temu
Kogo dotyczy obowiązkowa rejestracja w Urzędzie Imigracyjnym? Czy powinniśmy ją robić?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Sprawca masakry w Highland Park dostał to na co zasłużył: Nigdy nie wyjdzie na wolność
-
News Chicago3 tygodnie temu
Społeczność Hinsdale jest pogrążona w żałobie po tragicznej śmierci Bretta i Melissy Lane
-
News Chicago3 tygodnie temu
W piątkowym wypadku w La Grange zginęła para z Hinsdale, rodzice pięciorga dzieci
-
News USA3 tygodnie temu
Prezydent Donald Trump poważnie bierze się za miasta-sanktuaria