Z okazji Dnia Matki jedna z najbardziej znanych lodziarni w Chicago honoruje mamy słodkim poczęstunkiem. Jak podaje strona internetowa sklepu, w niedzielę, 12 maja, Original Rainbow Cone oferuje naszym najdroższym mamom bezpłatne tęczowe rożki.

Jak podaje witryna, oferta wymaga osobnego zakupu za minimum 5 dolarów, aby dostać bezpłatne lody dla mamy. Promocja dostępna jest wyłącznie w lodziarniach Original Rainbow Cone.

Nowa lokalizacja tej sieci wkrótce zostanie otwarta w Wicker Park. Według rzecznika firmy nowy sklep zostanie otwarty 28 maja pod adresem 1750 W. Division St.

Original Rainbow Cone ma 11 stałych lokalizacji w całym Illinois i jedną na Florydzie. Najnowsze z nich to sklepy otwarte w zeszłym roku w Orland Park i na Magnificent Mile. Kolejne lokalizacje są planowane w Tennessee, Wisconsin, Michigan i na Florydzie.

Tęczowe rożki Oryginal Rainbow Cone są tak wyjątkowe dzięki pięciu smakom układanym na sobie. Lody te zostały stworzone ponad 90 lat temu. Każdy z nich ma warstwę o smaku: czekolada, truskawka, Palmer House (wanilia z orzechami włoskimi i wiśniami), pistacja i sorbet pomarańczowy.

Źródło: nbc
Foto: Oryginal Rainbow Cone

Friday Morning Swim Club, niezwykle popularne wydarzenie, które przyciągało tysiące pływaków do portu Montrose, nie będzie już organizowane. Powodem są finanse, bezpieczeństwo i brak porozumienia z Chicago Park District.

Od 3 lat, amatorzy kąpieli przez całe lato wskakiwali do jeziora Michigan o 7 rano w piątki. Jednak w miarę jak wydarzenie zyskało na popularności w mediach społecznościowych, a liczba uczestników rosła, wzrosły także obawy dotyczące jego bezpieczeństwa.

Organizatorzy wydarzenia, Nicole Novotny i Andrew Glatt, zwrócili się w czwartek do ponad 50 000 obserwujących klub na Instagramie, ogłaszając, że oficjalne poranne kąpiele w piątki nie odbędą się tego lata z powodu nieporozumień z Chicago Park District.

Na opublikowanym nagraniu Glatt powiedział, że w trakcie procesu wydawania pozwoleń wysłano im fakturę na kwotę 108 000 dolarów tylko za wykorzystywaną powierzchnię. Inne koszty, które według organizatorów są wymagane, w tym ratownicy i toalety, sprawiają, że zezwolenie na imprezę kosztuje od 150 000 do 175 000 dolarów.

Novotny uwzględniła własne koszty organizatorów związane z organizacją wydarzenia, twierdząc, że całkowita suma za zorganizowanie bezpłatnej imprezy w lecie wyniesie od 250 000 do 350 000 dolarów.

Jako przyczynę zakończenia wydarzenia organizatorzy wskazali także „ogólny brak zainteresowania” ze strony dzielnicy parkowej.

W swoim oświadczeniu Chicago Park District pochwalił decyzję klubu o zakończeniu zgromadzeń, powołując się na obawy dotyczące bezpieczeństwa związane z pływaniem w niedozwolonych miejscach i dodając, że większość utonięć w jeziorze ma miejsce na niedozwolonych kąpieliskach, pod nieobecność ratowników.

Okręg nalegał, aby ludzie korzystali z plaż i wyznaczonych miejsc do pływania po ich otwarciu 24 maja.

Zeszłego lata popularność klubu gwałtownie wzrosła, gdy film na TikToku promujący wydarzenie stał się popularny – nawet Burmistrz Brandon Johnson pochwalił klub w usuniętym już poście na platformie X.

Uczestnicy wydarzenia wskakiwali do jeziora, sami lub korzystając z dmuchanych pływaków, nie czekając, aż zostanie otworzona się jedna z czterech pobliskich drabin. Na służbie nie było ratowników, a użyte pływaki nie były atestowanymi urządzeniami ratunkowymi.

Organizatorzy oświadczyli, że planują organizowanie mniejszych wydarzeń, aby w jakiś sposób utrzymać łączność zbudowanej przez siebie społeczności.

„Dziękuję wszystkim, którzy sprawili, że ostatnie trzy lata były tak wyjątkowe” – powiedziała Novotny. „Budowanie z wami piątkowego porannego klubu pływackiego było jak dotąd najważniejszym wydarzeniem w naszej karierze”.

Źródło: suntimes
Foto: Friday Morning Swim Club

3 maja 2024 roku na Uniwersytecie Chicagowskim, w kolejnym dniu protestów studenckich w sprawie Palestyny, gdzie studenci uczelni wyrażają swoje poparcie dla Palestyńczyków i sprzeciwiają się izraelskiej agresji na terenie campusu, zjawiła się również grupa żydowskich protestujących, którzy wyrazili swoje niezadowolenie z antyizraelskich hasłem i symboli używanych przez protestujących. Sytuacja była napięta, ale pozostała pokojowa.

Funkcjonariusze policji uniwersyteckiej byli obecni na miejscu, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom. Protest był częścią globalnej akcji solidarności z Palestyną, która odbyła się w wielu miastach na całym świecie.

Studenci i aktywiści domagają się zakończenia izraelskiej okupacji Palestyny i prawa do samostanowienia dla Palestyńczyków. Protest był także wyrazem sprzeciwu wobec polityki USA wobec Izraela i Palestyny.

Reporter i zdjęcia: Jacek Boczarski