News USA
Prawo niestety nie będzie chronić nienarodzone dzieci w Nevadzie i Oklahomie
Ruch pro-life doznał w tym tygodniu ciosu w dwóch stanach: republikański gubernator Nevady podpisał ustawę proaborcyjną, a Sąd Najwyższy Oklahomy zniósł dwa stanowe ograniczenia dotyczące aborcji. O smutnych faktach mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.
Nevada
Gubernator stanu Nevada, Joe Lombardo, podpisał we wtorek ustawę chroniącą lekarzy dokonujących aborcji, którzy łamią przepisy dotyczące tego zabiegu w innych stanach. Ustawa zapobiega także dyskwalifikacji przez komisje licencyjne opieki zdrowotnej lekarzy z powodu jej udziału w przeprowadzaniu aborcji.
Ustawa zabrania wykonywania nakazów aresztowania lub ekstradycji osoby poszukiwanej w innym stanie za dokonanie nielegalnej aborcji, jeśli taka aborcja jest legalna w Nevadzie.
Zabrania również agencjom stanowym dostarczania jakichkolwiek informacji, które pomogłyby w nałożeniu przez inny stan sankcji cywilnych lub karnych na kogoś, kto dokonuje nielegalnej aborcji, podczas gdy taka aborcja byłaby legalna w Nevadzie.
Ta sama zasada dotyczy rad licencyjnych opieki zdrowotnej, które nie będą mogły zdyskwalifikować osoby za naruszenie prawa aborcyjnego w innym stanie, o ile jest to legalne w Nevadzie.
Joe Lombardo jest trzecim republikańskim gubernatorem, który podpisał przepisy proaborcyjne po tym, jak Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uchylił decyzję Roe przeciwko Wade w czerwcu 2022 r. Gubernator Vermont Phil Scott i były gubernator Massachusetts Charlie Baker również podpisali przepisy proaborcyjne.
Oklahoma
Dwa przepisy dotyczące aborcji w Oklahomie zostały w środę unieważnione po tym, jak stanowy Sąd Najwyższy orzekł stosunkiem głosów 6:3, że naruszają one konstytucję stanu.
Jedno z praw zabraniało wszelkich aborcji, z wyjątkiem nagłych przypadków medycznych. Druga ustawa zabraniała wszelkich aborcji po wykryciu bicia serca, z wyjątkiem nagłych przypadków medycznych lub gdy gwałt lub kazirodztwo zostało zgłoszone organom ścigania. Ustawy pozwalały na pozwy cywilne przeciwko lekarzom dokonującym aborcji.
Aborcja w Oklahomie jest nadal zakazana, z wyjątkiem sytuacji, gdy zagrożone jest życie matki. Jednak Sąd Najwyższy sprzeciwił się sformułowaniu „nagły wypadek medyczny”, które, jak argumentował, zmusza kobiety do czekania, aż ich stan się pogorszy, zanim będą mogły dokonać aborcji.
Sąd Najwyższy powołał się na swój własny precedens, który stwierdza, że istnieje „nieodłączne prawo kobiety w ciąży do przerwania ciąży, gdy jest to konieczne dla zachowania jej życia”.
Republikański gubernator Kevin Stitt skrytykował orzeczenie, mówiąc:
„Oklahoma będzie nadal pracować, aby być najbardziej prorodzinnym stanem w kraju” – podkreślił Kevin Stitt.
Źródło: cna
Foto: YouTube, istock/ Daisy-Daisy
News USA
Kryzys w lotnictwie: Sekretarz transportu ostrzega przed „zapaścią” przed Thanksgiving
Ruch lotniczy w Stanach Zjednoczonych może wkrótce niemal całkowicie stanąć – ostrzegł w niedzielę Sekretarz Transportu Sean Duffy. Powodem są przedłużające się problemy związane z zawieszeniem działalności rządu federalnego, które paraliżują pracę Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA).
Według Seana Duffiego, jeśli impas budżetowy nie zostanie szybko rozwiązany, nadchodzący sezon podróży z okazji Święta Dziękczynienia może zamienić się w chaos.
„Jeśli kontrolerzy ruchu lotniczego nie otrzymają wynagrodzenia, ruch lotniczy w USA może zostać ograniczony do minimum” – zapowiedział Duffy.
Masowe cięcia i tysiące odwołanych lotów
Federalna Administracja Lotnictwa FAA już w zeszłym tygodniu ogłosiła redukcję liczby lotów na największych lotniskach w kraju. Powodem są masowe nieobecności kontrolerów ruchu lotniczego, którzy od niemal miesiąca nie dostają pensji.
Na początek obcięto liczbę operacji o 4%, jednak do 14 listopada redukcje mają wzrosnąć nawet do 10%, obowiązując codziennie między 6:00AM a 10:00PM czasu lokalnego.
Według danych serwisu FlightAware, tylko w niedzielę odwołano 1375 lotów do godziny 10:30 czasu wschodniego, po ponad 1500 anulowanych połączeniach dzień wcześniej.
Sekretarz Duffy ostrzegł, że cięcia mogą sięgnąć nawet 20%, jeśli sytuacja płacowa kontrolerów nie zostanie uregulowana. „Coraz więcej kontrolerów nie przychodzi do pracy z dnia na dzień. Im dłużej pozostają bez wypłat, tym bardziej system się załamuje” – wyjaśnił.
Święto Dziękczynienia pod znakiem chaosu
Sean Duffy przyznał, że najbardziej obawia się skutków w okresie intensywnych podróży związanych z Thanksgiving, gdy miliony Amerykanów ruszają w drogę, by spotkać się z rodzinami.
„Przy tak małej liczbie pracujących kontrolerów będzie bardzo niewiele startów i lądowań. W rezultacie dojdzie do tysięcy odwołań i ogromnych zakłóceń” – ostrzegł sekretarz.
Według niego, „miliony Amerykanów będą sfrustrowanych i wściekłych”, a sytuacja „będzie się tylko pogarszać, dopóki kontrolerzy nie otrzymają wynagrodzenia”.
Kryzys kadrowy i możliwe wsparcie wojska
Kraj już od lat zmaga się z niedoborem kontrolerów ruchu lotniczego, a kolejne administracje bezskutecznie próbowały zatrzymać doświadczonych pracowników w wieku emerytalnym. Duffy przyznał, że obecne zawieszenie działalności rządu tylko pogłębiło ten problem — coraz więcej kontrolerów przyspiesza decyzję o przejściu na emeryturę.
„Nawet 15 do 20 osób dziennie odchodzi z pracy” – powiedział w rozmowie z CNN.
Sekretarz transportu ujawnił również, że Sekretarz Wojny Pete Hegseth zaoferował pomoc w postaci wojskowych kontrolerów ruchu, choć nie jest jasne, czy posiadają oni odpowiednie cywilne certyfikaty FAA.
Polityczne napięcia i bezpieczeństwo w powietrzu
Sean Duffy stanowczo odrzucił zarzuty Demokratów, jakoby ograniczenia w ruchu lotniczym miały charakter polityczny. „Nie chodzi o politykę. Musiałem działać, by zapewnić bezpieczeństwo. System jest przeciążony, a ryzyko błędów rośnie z każdym dniem” – wyjaśnił.
Podkreślił, że priorytetem pozostaje bezpieczeństwo pasażerów, nawet jeśli oznacza to ogromne zakłócenia w jednym z najbardziej ruchliwych okresów podróżniczych w roku.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, istock/Kirk Fisher/
News USA
Największy czerwony kociołek świata powraca do Detroit – symbol świąt i nadziei
Świąteczny duch wraca do centrum Detroit – w piątek na placu Cadillac Square, tuż obok parku Campus Martius, ponownie stanął największy na świecie czerwony kociołek Armii Zbawienia. To symbol dobroci, hojności i nadziei, który od lat towarzyszy rozpoczęciu świątecznej kampanii pomocowej w południowo-wschodnim Michigan.
Świąteczny kolos w sercu miasta
Mierzący 56 stóp wysokości i 26 stóp szerokości czerwony kociołek to prawdziwy gigant dobroczynności. W tym roku ozdobi go 26 000 świateł LED, które rozbłysną dopiero podczas tradycyjnego zapalenia choinki w Detroit, symbolicznie otwierając sezon świątecznych datków.
To właśnie ten moment oznacza oficjalny początek corocznej kampanii „Red Kettle” (Czerwony Kociołek) – akcji, która od ponad wieku pomaga tysiącom potrzebujących rodzin w okresie świąt Bożego Narodzenia.
Więcej niż symbol
Dla Armii Zbawienia to coś więcej niż widowiskowa instalacja. Jak podkreśla major Dawn Worthy, to znak solidarności i wspólnoty – odzwierciedla hojność mieszkańców Detroit i nieustającą misję organizacji polegającą na niesieniu pomocy tym, którzy najbardziej jej potrzebują.
Obecność kotła w centrum Detroit ma również wymiar historyczny. Armia Zbawienia rozpoczęła swoją działalność w 1887 roku przy targu rybnym na Campu Martius. Dziś, ustawiając kociołek w tym samym miejscu, organizacja kontynuuje tą tradycję i przypomina, że jej misja się nie zmieniła – służy społeczności od ponad 130 lat.
Cel na 2025 rok: 7 milionów dolarów
Tegoroczny cel kampanii to 7 milionów dolarów, które zostaną przeznaczone na wsparcie programów Armii Zbawienia w rejonie Metro Detroit – od pomocy żywnościowej i schronisk po inicjatywy wspierające rodziny w kryzysie.
Każdy dźwięk dzwonka przy czerwonym kotle przypomina, że nawet najmniejszy gest dobroci może rozgrzać serce i odmienić czyjeś życie.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, Armia Zbawienia
News USA
Koniec pewnej epoki: „Farmers’ Almanac” żegna się z czytelnikami po ponad 200 latach
Po ponad dwóch stuleciach istnienia, „Farmers’ Almanac”, ogłosił wydanie swojego ostatniego numeru. 6 listopada redakcja poinformowała o zakończeniu działalności w emocjonalnym liście do czytelników, jednocześnie dziękując im za lata wsparcia i lojalności.
„Z wielką wdzięcznością i szczerymi emocjami piszemy, aby podzielić się smutną wiadomością. Po ponad 200 latach dzielenia się naszą unikalną mieszanką pogody, dowcipu i mądrości, podjęliśmy bardzo trudną decyzję o napisaniu ostatniego rozdziału tej historycznej publikacji” – napisali redaktorzy Sandi Duncan i Peter Geiger.
Jak dodali, wydanie na rok 2026 będzie ostatnim w historii „Farmers’ Almanac”.
Koniec po dwóch wiekach tradycji
W liście redakcyjnym nie ujawniono przyczyn zakończenia publikacji, jednak twórcy przyznali, że „sezon, na który liczyli, że nigdy nie nadejdzie, w końcu nadszedł”.
„Wielu z Was dorastało, słysząc, jak Wasi rodzice lub dziadkowie cytują Almanach, zawsze mając jego egzemplarz pod ręką. Może sadziliście rośliny zgodnie z fazami Księżyca, szukaliście w nim najlepszych dni na naukę korzystania z nocnika, odstawienie dziecka od piersi czy wyjazd na ryby. Jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy być częścią Waszego życia” – napisano w pożegnalnym liście.
Redaktorzy podkreślili, że choć „Farmers’ Almanac” nie będzie już dostępny ani w wersji drukowanej, ani online, jego duch przetrwa w pamięci czytelników.

Dwa almanachy, jedno zamieszanie
Wkrótce po ogłoszeniu decyzji w internecie pojawiło się pewne zamieszanie. Część czytelników pomyliła „Farmers’ Almanac” z jego starszym odpowiednikiem – „Old Farmer’s Almanac”, który szybko wydał oświadczenie, aby rozwiać wątpliwości.
„Przez lata dochodziło do pewnych nieporozumień między różnymi almanachami, więc żeby było jasne: The Old Farmer’s Almanac nigdzie się nie wybiera. Tak jak od 1792 roku, za czasów prezydentury George’a Washingtona, będziemy nadal publikować nasze coroczne wydania oraz dostarczać treści online na stronie Almanac.com” – poinformowała redakcja.
Źródło: nbc
Foto: wikimedia, Farmers’ Almanac
-
News Chicago1 tydzień temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA5 dni temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
Prawo imigracyjne3 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA2 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago3 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago1 tydzień temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago2 tygodnie temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA2 tygodnie temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada










