Wisloka Chicago
Radio Deon Oficjalnym Partnerem Medialnym najlepszej polonijnej drużyny w USA – Klubu Wisłoka Chicago
Studio Radia Deon Chicago odwiedzili przedstawiciele najlepszej polonijnej drużyny w Stanach Zjednoczonych – Klubu Wisłoka Chicago: trener, Wojciech Piotrowski, prezes Marek Raś, vice-prezes Rafał Nowicki oraz członek klubu, Arek Rokosz. Nasza redakcja rozpoczęła współpracę z zarządem klubu, stając się Oficjalnym Partnerem Medialnym Wisłoki Chicago.
Polonijny Klub Wisłoka Chicago, który za rok będzie obchodził 10-lecie swojej działalności, rozwija się i podnosi sobie poprzeczkę, grając coraz lepiej i stając się coraz bardziej profesjonalnym zespołem.
W tym roku po raz pierwszy drużyna pokazała się miastu nie tylko od strony sportowej – mogliśmy zobaczyć członków klubu na Paradzie Dnia Konstytucji 3 Maja.
“Grupa entuzjastów w 2014 roku postanowiła założyć klub piłkarski nawiązując do barw i tradycji jednego z najstarszych klubów w Polsce – Wisłoki Dębica” mówi prezes Wisłoki Chicago – Marek Raś, o początkach zespołu.

W międzystanowej United Premier Soccer League UPSL – lidze półzawodowej, w której obecnie gra Wisłoka Chicago, klub radzi sobie bardzo dobrze. Aktualnie zajmuje pierwsze miejsce w tabeli dla regionu Midwest Central, z pięcioma wygranymi meczami i jednym remisem na sześć rozegranych spotkań.
Przejście do tej ligi było wyzwaniem, ale też przyniosło sponsorów klubowi, potrzebnych choćby w związku z wyjazdami do innych miast na spotkania meczowe. Dużo ludzi pomaga w takich sytuacjach, nie tylko zarząd pracuje ale wielu entuzjastów, wspierających klub, pomaga wszystko zorganizować, wyjaśnia prezes, Marek Raś.
W tej chwili wiodącym zawodnikiem drużyny jest Thomas Pranica, który, jak mówi trener Wisłoki, Wojciech Piotrowski, zwłaszcza w ostatnich trzech meczach się otworzył i strzelił dużo bramek. Piłkarza wypatrzył prezes Marek Raś jeszcze w Polsce, a następnie zawodnik przyjechał do Chicago.
Prawdopodobnie Thomas Pranica odejdzie z drużyny w lipcu, ponieważ jego marzeniem jest kontrakt zawodowy, ale nawet jeśli tak się stanie, to nadal będzie promował Wisłokę Chicago, jako klub z którego wyszedł.
Liga jest mocna i wyrównana, ocenia Wojciech Piotrowski, a klubowi potrzeba dobrych zawodników. Piłkarze, którzy w nim grają chcą być częścią drużyny – nie tylko w czasie treningów czy meczów, ale też poza nimi. To tworzy atmosferę, dzięki której można wiele osiągnąć.

Z klubem są także związani wierni kibice, którzy budują oprawę spotkań meczowych. Mecze mają bardzo wysoką frekwencję a po grze odbywają się spotkania przy grillu.
Duże znaczenie dla gry zespołu ma także stadion w Bensenville, który przeszedł remont i w tej chwili bardzo dobrze się prezentuje, podkreśla vice-prezes klubu, Rafał Nowicki.
Pośród planów na najbliższy czas Klub Wisłoka Dębica zamierza wystartować jesienią w profesjonalnym pucharze US Open Cup. Gratulujemy dotychczasowych sukcesów drużynie i mocno kibicujemy by były kolejne.

Zapraszamy na najbliższe spotkanie: w niedzielę, 21 maja, Wisłoka Chicago podejmie na stadionie w Bensenville drużynę ze stolicy – Springfield FC. Mecz zaczyna się o godzinie 3.00 PM.
Po meczu, jak zawsze piknik rodzinny z grillowaniem – wspaniała okazja by wziąć dzieci, wspólnie cieszyć się polonijną piłką nożną i wspierać naszych piłkarzy!
Serdecznie Zapraszamy!

Źródło: informacja własna
Foto: Wisłoka Chicago
NEWS Florida
Tampa Bay Rays wracają na Tropicana Field w sezonie 2026
Po roku gry na wyjeździe Tampa Bay Rays wracają do domu. Klub ogłosił w środę, że w sezonie 2026 ponownie będzie rozgrywać mecze na Tropicana Field, gdzie zakończono naprawy po zniszczeniach spowodowanych przez huragan Milton w październiku 2024 roku.
Modernizacje i nowe udogodnienia
Naprawy obejmują przede wszystkim wymianę dachu oraz modernizację infrastruktury stadionu. Klub zapowiedział szereg ulepszeń: większy główny ekran wideo, nowe wyświetlacze za płytą domową i wzdłuż linii faul, ulepszony system nagłośnienia oraz odnowione loże VIP.
Pierwszy mecz u siebie Rays rozegrają 6 kwietnia 2026 roku z Chicago Cubs, po rozpoczęciu sezonu serią wyjazdową. Sprzedaż nowych pakietów biletowych ruszy już w czwartek.
Rok na wyjeździe i trudne warunki
W sezonie 2025 Rays rozgrywali domowe mecze na Steinbrenner Field w Tampie – obiekcie używanym przez New York Yankees podczas wiosennych treningów. Zespół zakończył sezon z bilansem 41–40 u siebie i przyciągnął ponad 786 tysięcy kibiców, wyprzedając bilety na 61 z 81 spotkań.
Otwarte boisko przyniosło jednak nowe wyzwania – aż 17 spotkań opóźniono z powodu deszczu, co łącznie dało prawie 18 godzin przerw pogodowych.
Nowe otwarcie dla klubu
Tropicana Field, otwarty w 1990 roku, był znany ze swojej imponującej, podpartej kopuły z półprzezroczystych paneli z włókna szklanego. Została ona całkowicie zniszczona przez huragan Milton, co wymusiło długotrwałe prace naprawcze.
Nowi właściciele Rays zapowiedzieli, że prowadzą rozmowy dotyczące budowy nowego stadionu, który mógłby zostać otwarty w 2029 roku.

Uszkodzenie dachu stadionu Tropicana Field po huraganie Milton
Mimo sukcesów na boisku – w tym występów w World Series w 2008 i 2020 roku – klub od lat zmaga się z niską frekwencją. W sezonie 2025 Rays zakończyli rozgrywki z bilansem 77–85, nie kwalifikując się do play-offów.
W środę klub ogłosił także kilka zmian kadrowych: zewnętrzny zawodnik Bob Seymour został zwolniony, by kontynuować karierę w Azji, a miotacz Nate Lavender wrócił do New York Mets.
Źródło: baynews9
Foto: Adog, Zeng8r
News Chicago
Tysiące biegaczy na ulicach Chicago. Jacob Kiplimo wygrał Maraton Bank of America 2025
Dziesiątki tysięcy biegaczy wypełniły w niedzielny poranek ulice Chicago, biorąc udział w tegorocznym Maratonie Bank of America Chicago – jednym z największych i najbardziej prestiżowych biegów długodystansowych na świecie. Wśród mężczyzn wygrał Jacob Kiplimo z Ugandy, a z kobiet najszybsza była Hawi Feysa Gejia z Etiopii.
Zwycięzcy elity mężczyzn i kobiet
Triumfatorem biegu został Jacob Kiplimo z Ugandy, który przekroczył linię mety z imponującym czasem 2:02:23, wyprzedzając rywali z Kenii – Amosa Kipruto (2:03:54) i Alexa Masai (2:04:37). Najlepszy z Amerykanów, Conner Mantz, uplasował się tuż za podium z czasem 2:04:43.
W rywalizacji kobiet zwyciężyła Hawi Feysa Gejia z Etiopii, kończąc bieg w 2:14:56. Drugie miejsce zajęła jej rodaczka Alemu Megertu (2:17:18), a trzecie Magdalena Shauri z Tanzanii (2:18:03).
Zwycięzcy w kategorii wózków inwalidzkich
Wśród mężczyzn triumfował Marcel Hug ze Szwajcarii z czasem 1:23:20, przed Davidem Weirem z Wielkiej Brytanii (1:27:26) i Tomokim Suzuki z Japonii (1:27:29). W kategorii kobiet najlepsza okazała się Susannah Scaroni z USA (1:38:14), wyprzedzając Manuelę Schär ze Szwajcarii (1:39:03) i Tatianę McFadden ze Stanów Zjednoczonych (1:39:04).
Chicago biega i zyskuje
Według prezes Bank of America Chicago, Rity Cook, aż 25% uczestników odwiedziło miasto po raz pierwszy, a jedna trzecia przyjechała z zagranicy. Szacuje się, że wydarzenie wpompowało ponad 680 milionów dolarów w gospodarkę Chicago – dzięki hotelom, restauracjom i lokalnym biznesom obsługującym biegaczy oraz ich rodziny.
„Najbardziej budująca jest jednak strona filantropijna” – podkreśliła Cook. – „Ponad 18 tysięcy uczestników wspierało ponad 200 organizacji charytatywnych, co czyni maraton nie tylko sportowym świętem, ale też ogromnym aktem solidarności”.
Historie, które inspirują
Wśród tegorocznych uczestników był m.in. Otis Hudson, były zawodnik futbolu amerykańskiego, który po zakończeniu kariery odkrył pasję do biegania. Wystartował w maratonie, by zebrać fundusze dla Mercy Home for Boys & Girls, organizacji pomagającej dzieciom dotkniętym przemocą i ubóstwem.
„To była transformacyjna podróż” – przyznał Hudson. – „Bieganie jest inne niż futbol – wymaga wytrwałości i pokory. Każdy kilometr to nowe wyzwanie, ale też nowa siła”.

Sławomir Twardygrosz
Sławomir Twardygrosz, który gościł w studiu Radia Deon Chicago, ukończył bieg z rekordowym dla siebie czasem 2:56:10.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, Sławomir Twardygrosz fb
News Chicago
Mecz Argentyna – Portoryko przeniesiono z Chicago na Florydę z powodu napięć imigracyjnych
Towarzyski mecz piłkarski pomiędzy Argentyną a Portoryko, pierwotnie zaplanowany na przyszły tydzień na stadionie Soldier Field w Chicago, został przeniesiony na Florydę z powodu trwających w mieście represji wobec imigrantów — poinformowano w środę. Spotkanie miało odbyć się 13 października, jednak ostatecznie rozegrane zostanie na Chase Stadium w Fort Lauderdale — domowym stadionie Interu Miami, w którym gra kapitan reprezentacji Argentyny Lionel Messi.
Decyzja w cieniu napięć politycznych
Członek zarządu Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej (AFA) potwierdził w rozmowie z agencją AP, że decyzję o przeniesieniu meczu podjęto „z uwagi na obecną sytuację w Chicago”, gdzie Prezydent Donald Trump wysłał Gwardię Narodową w celu stłumienia protestów przeciwko nasilającym się represjom imigracyjnym.
Od czasu rozpoczęcia operacji w regionie Chicago zatrzymano już ponad tysiąc imigrantów, a administracja federalna zapowiada dalsze działania mające „zwiększyć skuteczność deportacji”.
Urzędnik AFA, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, zaznaczył, że decyzja o zmianie miejsca rozgrywania spotkania nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona.
Messi zagra na Florydzie
Reprezentacja piłkarska Argentyny, aktualny mistrz świata, przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych w ramach serii meczów towarzyskich przygotowujących drużynę do przyszłorocznych Mistrzostw Świata 2026, które odbędą się wspólnie w USA, Meksyku i Kanadzie (od 11 czerwca do 19 lipca).
Zespół Lionela Scaloniego zmierzy się najpierw z Wenezuelą w piątek na Hard Rock Stadium w Miami, a trzy dni później zagra z Portoryko w Fort Lauderdale. Leo Messi został powołany na oba spotkania.
Rozczarowanie wśród społeczności portorykańskiej w Chicago
Decyzja o przeniesieniu meczu wywołała silne emocje wśród portorykańskiej społeczności w Chicago. Narodowe Muzeum Sztuki i Kultury Portorykańskiej w wydanym oświadczeniu wyraziło „oburzenie i głęboki smutek” z powodu tej decyzji.
„Reprezentacja Portoryko miała odwiedzić nasze muzeum w najbliższą niedzielę, aby świętować z portorykańską społecznością Chicago przed meczem – moment, na który czekaliśmy od miesięcy. Teraz ta wizyta, podobnie jak sam mecz, została nam odebrana” — napisano w oświadczeniu muzeum.

Przeniesienie meczu oznacza, że społeczność latynoska w Chicago, która licznie planowała uczestniczyć w wydarzeniu na Soldier Field, nie będzie miała okazji zobaczyć na żywo mistrzów świata z Argentyny i Lionela Messiego.
Dla wielu to nie tylko sportowa strata, ale także symboliczne odzwierciedlenie napięć społecznych, jakie towarzyszą obecnym wydarzeniom w mieście.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, AFA
-
News Chicago2 tygodnie temuICE zatrzymało dwóch Polaków w Edison Park. Pracowali przy remoncie domu
-
News USA2 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA1 tydzień temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
News Chicago1 tydzień temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News USA4 tygodnie temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago4 tygodnie temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago3 tygodnie temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News USA3 tygodnie temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada











