News Chicago
Bar Kumiko w Chicago łączy styl japoński i amerykański by być jednym z najlepszych na kontynencie
Bar Kumiko w Chicago znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych barów w Ameryce Północnej już po raz drugi, po zeszłorocznym inauguracyjnym rankingu 50 Najlepszych Barów na kontynencie. Po raz pierwszy na liście towarzyszy mu mały Milk Room z Chicago.
Bar Kumiko pnie się w rankingach od paru lat. Po raz pierwszy dostał się na listę 100 najlepszych barów świata jako nowy wpis w 2020 r. Ponownie uplasował się na liście pod numerem 25 w zeszłym roku,
Jednak w tym roku Kumiko ma towarzystwo w postaci zaledwie ośmioosobowego mikrobaru Milk Room znajdującego się na terenie Chicago Athletic Association, jednego z 15 nowicjuszy na liście.
Milk Room uplasował się pod numerem 38, 30 miejsc za Kumiko, który uplasował się na 8 miejscu na kontynencie.
Ranking opiera się na głosowaniu 500 ekspertów od napojów, celebrując najlepsze produkty z tej branży w Ameryce Północnej i oferuje ostateczny przewodnik po najlepszych barach i miejscach, w których można pić alkohol na kontynencie.
Lista 2023 jest drugą edycją specyficzną dla Ameryki Północnej, sponsorowaną przez firmę Perrier, ceremonia wręczenia nagród na żywo w San Miguel de Allende w Meksyku ujawniła zwycięzców w czwartek 4 maja.
Lista 50 Najlepszych Barów na Świecie jest organizowana przez firmę William Reed Business Media, która organizuje kilka list, w tym 50 Najlepszych Restauracji w Ameryce Łacińskiej i 50 Najlepszych Restauracji w Azji.

Firma stoi także za inicjatywą o nazwie 50 Best for Recovery, w odpowiedzi na COVID-19. Zebrała ona ponad 1,24 mln USD dla sektora hotelarskiego, zapewniając bezpośrednie dotacje 217 firmom z 53 krajów w wyniku zbiórki funduszy.
Witryna The World’s 50 Best opisała Kumiko jako „wyrafinowany bar koktajlowy, który łączy wpływy japońskie i amerykańskie ze stylem i finezją”, jednocześnie podkreślając imponującą kolekcję sake, shochu i japońskiej whisky.
Z drugiej strony Milk Room otrzymał pochwałę za pięknie odrestaurowaną przestrzeń z lat 30-tych XX wieku. Opisano go jako „bar na osiem miejsc, w którym stare alkohole i likiery są przekształcane we współczesne koktajle”.
Bar Kumiko znajduje się na rogu Lake and Desplaines, 630 West Lake Street, a Milk Room można znaleźć na terenie Chicago Athletic Association przy 12 S Michigan Ave.

Źródło: secretchicago
Foto: YouiTube, The World’s 50 Best, Milk Room, Kumiko
News USA
General Motors tnie produkcję pojazdów elektrycznych i zwalnia ponad 3 tys. pracowników
Przedstawiciele General Motors ogłosili w środę, że w nadchodzących miesiącach zwolnią 1750 pracowników na czas nieokreślony i tymczasowo zawiesi pracę 1670 kolejnych, w związku z planami ograniczenia produkcji pojazdów elektrycznych (EV). Decyzja jest częścią szerzej zakrojonej restrukturyzacji produkcji w odpowiedzi na spowolnienie popytu na samochody elektryczne oraz zmieniające się otoczenie regulacyjne w USA.
Produkcja EV zwalnia
Jak poinformował koncern, zmiany dotkną przede wszystkim zakładu Factory Zero w Michigan – flagowej fabryki montażu pojazdów elektrycznych GM. Obiekt produkuje m.in. GMC Hummer EV, Chevroleta Silverado EV, GMC Sierrę EV i Cadillaca Escalade IQ.
Produkcja w zakładzie została wstrzymana do 24 listopada, a po wznowieniu działania linie montażowe będą pracować tylko na jedną zmianę. W efekcie około 1200 pracowników zostanie zwolnionych na czas nieokreślony, natomiast ci, którzy pozostaną, zostaną przypisani do nowego harmonogramu pracy.
„Pomimo tych zmian GM pozostaje w pełni zaangażowany w działalność produkcyjną w Stanach Zjednoczonych. Wierzymy, że elastyczność operacyjna pozwoli nam pozostać odpornymi i utrzymać pozycję lidera w transformacji przemysłu motoryzacyjnego” – przekazała spółka.
Straty i reorganizacja
Według wcześniejszego zgłoszenia regulacyjnego, General Motors przewiduje stratę w wysokości 1,6 miliarda dolarów w trzecim kwartale 2025 roku, wynikającą głównie z kosztów dostosowania produkcji i fabryk EV.
Koncern ogłosił również reorganizację działalności w dwóch swoich fabrykach akumulatorów Ultium Cells – w Warren (Ohio) oraz Spring Hill (Tennessee). Zakłady, będące wspólnym przedsięwzięciem GM i LG Energy Solution, produkują ogniwa litowo-jonowe zasilające pojazdy oparte na platformie Ultium.
Przestoje w fabrykach akumulatorów
Produkcja w obu zakładach Ultium zostanie tymczasowo wstrzymana od stycznia 2026 roku, a wznowienie działalności planowane jest na połowę 2026 roku. W tym czasie firma planuje przeprowadzić modernizację linii produkcyjnych, aby „zwiększyć elastyczność i dostosować moce do zmieniających się potrzeb rynku”.

Fabryka akumulatorów Ultium Cells w Warren (Ohio)
Podczas przestoju:
- 850 pracowników w Ohio zostanie tymczasowo zwolnionych, a po wznowieniu pracy zakład przejdzie na jedną zmianę, co oznacza 550 zwolnień stałych,
- 710 pracowników zakładu w Tennessee również zostanie tymczasowo zwolnionych, z planem powrotu do pracy po uruchomieniu produkcji.
Firma zapewniła, że dotknięci przestojem pracownicy będą kwalifikować się do świadczeń i częściowego wynagrodzenia, a także zachowają prawo do płatnych urlopów.
Zmiana strategii na rynku EV
Choć General Motors był jednym z pierwszych amerykańskich koncernów, które ogłosiły pełną elektryfikację oferty, spółka w ostatnich miesiącach spowalnia realizację planów. Firma wskazuje, że wzrost kosztów, niepewność regulacyjna i wolniejsze tempo adopcji pojazdów elektrycznych przez klientów zmuszają ją do bardziej elastycznego podejścia.
Źródło: foxbusiness
Foto: Ultium Cells, General Motors
News USA
Czy sztuczna inteligencja zabierze nam pracę? Eksperci: nie zawody, lecz zadania
Wraz z dynamicznym rozwojem sztucznej inteligencji (AI) w niemal każdej dziedzinie gospodarki, coraz więcej pracowników zastanawia się, czy ich miejsca pracy są zagrożone. Jednak – jak podkreślają eksperci – wpływ tej technologii nie będzie równomierny we wszystkich branżach.
Według Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), wdrożenie AI zależy od tego, jak wiele danych ma do dyspozycji dana branża. Organizacja porównała sztuczną inteligencję do studenta, który ma dostęp do wszystkich egzaminów próbnych i podręczników – nic dziwnego, że radzi sobie lepiej od tych, którzy uczą się z kilku przypadkowych notatek.
„Niektóre branże toną w danych, które mogą posłużyć do trenowania modeli AI, inne mają ich zaledwie garść” – zauważa WEF.
To oznacza, że najbardziej podatne na automatyzację są sektory, które już teraz intensywnie korzystają z danych i uczenia maszynowego – m.in. rozwój oprogramowania, finanse i obsługa klienta.
Z kolei branże, które dysponują mniejszą ilością danych, wdrażają AI znacznie wolniej. Opieka zdrowotna, budownictwo i edukacja należą do tych, w których technologia napotyka największe ograniczenia. Nie oznacza to jednak, że są one całkowicie odporne na wpływ sztucznej inteligencji – raczej, że jej rola będzie tam inna.
„AI zmienia zadania, nie zawody”
Strateg biznesowa Marva Bailer zwraca uwagę, że sztuczna inteligencja nie eliminuje całych zawodów, lecz przejmuje powtarzalne i przewidywalne zadania. Jej zdaniem wiele profesji przetrwa, ponieważ wymagają one zaufania, empatii, osądu i ludzkiej obecności.
„Niektóre zawody mają ludzką fosę – cechy, które chronią je przed automatyzacją, bo ich wartość opiera się na relacjach, współczuciu i intuicji” – mówi Bailer.
Do takich profesji należą m.in. nauczyciele i trenerzy, których lekcje można wspomagać technologią, ale zaufanie i więź z uczniami pozostają wyłącznie ludzkie. Podobnie pielęgniarki, terapeuci czy duchowni – łączą oni wiedzę z empatią, której żaden algorytm nie jest w stanie odtworzyć.
Również rzemieślnicy – hydraulicy, elektrycy czy mechanicy – mogą spać spokojnie. Ich praca wymaga fizycznej zręczności, adaptacji i osobistego kontaktu z klientem.

„AI nie zastąpi spawaczy”
Jak zauważył Mike Rowe, prowadzący program How America Works w FOX Business, sztuczna inteligencja najpierw dotknie te zawody, które przez lata uważano za najbardziej przyszłościowe.
„Przez 15 lat mówiliśmy dzieciakom: uczcie się kodować. A teraz to właśnie po programistów przyjdzie sztuczna inteligencja” – stwierdził Rowe podczas szczytu Pennsylvania Energy and Innovation Summit.
Według niego AI nie zagrozi natomiast fachowcom z branży budowlanej i przemysłowej:
„Sztuczna inteligencja nie przyjdzie po spawaczy, hydraulików czy elektryków”.
Przyszłość pracy: współpraca człowieka i maszyny
Bailer podkreśla, że najbardziej innowacyjne firmy nauczą się łączyć inteligencję maszyn z ludzkimi atutami – kreatywnością, empatią i intuicją. Tylko w ten sposób uda się tworzyć rozwiązania, których żadna ze stron – ani człowiek, ani technologia – nie osiągnęłaby samodzielnie.
„Największe sukcesy osiągną ci, którzy zrozumieją, że przyszłość nie należy do ludzi lub maszyn – lecz do tych, którzy potrafią połączyć ich moc” – podsumowuje Bailer.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/chitsanupong kathip/Davizro/PhonlamaiPhoto/
News USA
Rezerwa Fed obniża stopy procentowe, ale jest ostrożna wobec dalszego luzowania
Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych obniżyła w środę główną stopę procentową o 0,25 punktu procentowego, do przedziału 3,75–4%. Decyzja ma na celu wsparcie spowalniającego rynku pracy, jednak prezes Fed Jerome Powell zasugerował, że bank centralny może wstrzymać się z dalszymi cięciami.
Ostrożne tempo luzowania
To już druga z rzędu obniżka stóp procentowych – we wrześniu Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych Fed zdecydowała się na podobny ruch po raz pierwszy od grudnia 2024 r. Podczas konferencji prasowej Jerome Powell podkreślił, że ewentualne kolejne cięcia, w tym na posiedzeniu zaplanowanym na 10 grudnia, nie są przesądzone.
“Dzisiejsze posiedzenie ujawniło bardzo zróżnicowane poglądy dotyczące dalszych działań. Nie zapadła jeszcze żadna decyzja w sprawie grudnia” – powiedział szef Fed. “Nie należy tego postrzegać jako przesądzonego. Wręcz przeciwnie.”
Po jego wypowiedzi rynki finansowe zareagowały spadkami – S&P 500 stracił 0,2%, a Dow Jones Industrial Average 0,4%.
Rynek pracy sygnalizuje osłabienie
Obniżka stóp ma na celu pobudzenie wzrostu gospodarczego poprzez tańszy kredyt, większą konsumpcję i inwestycje przedsiębiorstw. Jednocześnie coraz więcej danych wskazuje na ochłodzenie rynku pracy. Wg raportu ADP zatrudnienie w sektorze prywatnym spadło we wrześniu o 32 tys. miejsc pracy.
“Obserwujemy ogłoszenia o zwolnieniach w dużych firmach, jak Amazon, ale nie widzimy jeszcze gwałtownego pogorszenia sytuacji” – zaznaczył Powell, dodając, że kolejne obniżki nie są pewne.
Analitycy zwracają uwagę, że inwestorzy liczyli na wyraźniejszy sygnał dalszego luzowania.
Decyzje w cieniu „blokady danych”
Tegoroczny paraliż administracji federalnej utrudnia Rezerwie Federalnej ocenę sytuacji gospodarczej, ponieważ wstrzymano publikację kluczowych raportów, w tym danych o zatrudnieniu i inflacji. Powell przyznał, że niepewność zmusza decydentów do większej ostrożności:
“Co robisz, jadąc we mgle? Zwalniasz” – stwierdził obrazowo szef Fed.
Za obniżką stóp głosowało 10 z 12 członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC). Przeciw byli prezes oddziału Fed w Nowym Jorku Stephen Miran, który postulował głębsze cięcie o 0,5 pkt proc., oraz Jeffry Schmid z Kansas City, opowiadający się za utrzymaniem stóp bez zmian.
Inflacja wciąż powyżej celu
Choć uwaga Fed koncentruje się obecnie na rynku pracy, walka z inflacją jeszcze się nie zakończyła. Po pandemicznym skoku cen, gdy inflacja osiągnęła w czerwcu 2022 r. 40-letni rekord 9,1%, bank centralny rozpoczął serię podwyżek stóp, aby schłodzić popyt.
Od tego czasu dynamika cen spadła do 3% rok do roku (wrzesień 2025), jednak wciąż pozostaje powyżej celu inflacyjnego wynoszącego 2%.
Część ekonomistów wskazuje, że nowe cła administracji Trumpa mogą wywierać umiarkowaną presję na ceny, choć ich wpływ jest mniejszy, niż przewidywano. Część firm wzięła koszty na siebie, inne zaś wcześniej zgromadziły zapasy, by uniknąć podwyżek.

Perspektywy
Najbliższe tygodnie będą kluczowe dla określenia kierunku polityki pieniężnej w USA. Jeśli dane makroekonomiczne potwierdzą spowolnienie zatrudnienia i dalsze osłabienie inflacji, grudniowe posiedzenie Fed może przynieść kolejną obniżkę. W przeciwnym razie bank centralny może zdecydować się na pauzę – sygnalizując, że cykl luzowania dobiega końca.
Źródło: cbs
Foto: YouTube, istock/pcess609/
-
Prawo imigracyjne2 tygodnie temuDziałania federalnych agentów ICE na ulicach Chicago: Czy powinniśmy się bać?
-
News USA1 tydzień temuTrump zatwierdza stan klęski żywiołowej dla stanów. Vermont, Maryland i Illinois odchodzą z kwitkiem
-
News Chicago1 tydzień temuTragiczna śmierć rodziny syna Darrena Baileya w katastrofie śmigłowca
-
News Chicago4 tygodnie temuBiały Dom wstrzymuje miliardy dolarów na infrastrukturę w Chicago
-
News Chicago6 dni temuAgenci federalni ponownie użyli gazu łzawiącego w Chicago. Sędzia żąda wyjaśnień
-
News USA6 dni temuMiliony Amerykanów straci pomoc żywnościową. Świadczenia SNAP nie zostaną wypłacone 1 listopada
-
News Chicago2 dni temuPritzker przeznaczył 20 mln dolarów na banki żywności po wstrzymaniu świadczeń SNAP
-
News Chicago3 tygodnie temuGwardia Narodowa rozmieszczona w rejonie Chicago: 500 żołnierzy na ulicach











