Połącz się z nami

News Chicago

Przełomowy moment w walce z korupcją w Illinois – tzw. Czwórka z ComEd winna

Opublikowano

dnia

We wtorek popołudniu jurorzy uznali za winną tak zwaną „Czwórkę ComEd” w głośnej sprawie o przekupstwo polityczne. Stwierdzili, że działali oni w celu wywarcia korupcyjnego wpływu na byłego przewodniczącego Izby Reprezentantów stanu Illinois, Michaela Madigana.

Była dyrektor generalna ComEd Anne Pramaggiore, były lobbysta ComEd Mike McClain, emerytowany dyrektor wykonawczy ComEd John Hooker oraz były prezes City Club of Chicago i były konsultant ComEd Jay Doherty zostali uznani winnymi zarzucanego im spisku łapówkarskiego, przekupstwa i umyślnego fałszowania ksiąg firmy.

„Stan Illinois ma niestety głęboko zakorzeniony problem korupcji publicznej – korupcji, która podkopuje i podważa zaufanie ludzi do ich rządu i wybieranych przez nich urzędników”

– powiedział pełniący obowiązki prokuratora USA Morris Pasqual, podkreślając, że wykorzenienie procederu i ściganie tych, którzy uczestniczą w korupcji, było, jest i nadal będzie najwyższym priorytetem Biura Prokuratora Stanów Zjednoczonych.

64-letnia Pramaggiore i 75-letni McClain zostali uznani winnymi dziewięciu zarzutów, a 74-letni Hooker i 69-letni Doherty zostali uznani winnymi sześciu zarzutów. Werdykty zapadły po tym, jak przysięgli obradowali przez pięć dni, począwszy od zeszłego tygodnia.

Prokuratorzy federalni przedstawili oskarżonych jako zwartą grupę „spiskowców”, którzy spiskowali, by zapewnić „ciągły strumień korzyści” w celu „korupcyjnego wpływania i nagradzania Madigana”, aby uzyskać jego poparcie dla przepisów ustanawianych w Springfield, które przyniosłyby korzyści firmie użyteczności publicznej.

Oskarżona czwórka robiła to na wiele sposobów, w tym płacąc sojusznikom Madigana jako podwykonawcom ComEd, którzy z kolei faktycznie wykonywali niewiele lub nie wykonywali żadnej pracy dla przedsiębiorstwa użyteczności publicznej.

Rzekomo zaoferowali również lukratywny kontrakt firmie prawniczej prowadzonej przez sojusznika Madigana, Victora Reyesa, i walczyli o powołanie Juana Ochoa do rady dyrektorów ComEd na jego polecenie.

Michael Madigan nie został oskarżony w tej sprawie, ale w przyszłym roku wraz z McClainem stanie w obliczu oddzielnego procesu o ściąganie haraczy i przekupstwo.

Po ogłoszeniu werdyktu juror Amanda Schnitker Sayers przekazała dziennikarzom, że ława przysięgłych starała się unikać rozmów o Madiganie podczas obrad. Ale mimo to powiedziała, że uważają, że to Madigan był inicjatorem całego procesu korupcji.

Wg przysięgłych werdykt można uznać za „przełomowy” moment dla mieszkańców Illinois zmęczonych korupcją urzędników.

Z kolei obrońcy twierdzą, że działania “Czwórki z ComEd” nie były niestosowne i w rzeczywistości stanowiły jedynie legalny lobbing mający na celu zdobycie poparcia dla Madigana.

Data wydania wyroku nie została jeszcze ustalona.

Oskarżonym grozi do 5 lat więzienia za udział w spisku korupcyjnym. Grozi im również do 20 lat więzienia za każdy zarzut fałszowania dokumentacji i do 10 lat za każdy zarzut przekupstwa.

 

Źródło: wttw
Foto: YouTube

News Chicago

Papież Leon XIV nie planuje rychłego powrotu do Chicago – rozmowa z Lesterem Holtem

Opublikowano

dnia

Autor:

Choć wielu mieszkańców Chicago z nadzieją wypatruje wizyty swojego “rodaka” na Tronie Piotrowym, w poniedziałek, Papież Leon XIV dał jasno do zrozumienia, że jego powrót do rodzinnego miasta nie nastąpi szybko. Zrobił to rozmawiając z Lesterem Holtem, prezenterem „NBC Nightly News”.

W poniedziałek, podczas swojej pierwszej oficjalnej audiencji dla przedstawicieli mediów z całego świata, papież – wychowany w Chicago – wygłosił przemówienie, w którym wezwał do uwolnienia dziennikarzy więzionych na całym globie oraz ostrzegł przed zagrożeniami związanymi ze sztuczną inteligencją.

Po zakończeniu spotkania, zszedł ze sceny, aby osobiście przywitać kilkudziesięciu gości VIP – w tym znanych dziennikarzy, watykańskich urzędników, pisarzy oraz inne osobistości.

Szczególną uwagę poświęcił Lesterowi Holtowi, prezenterowi „NBC Nightly News” i dawnemu dziennikarzowi stacji CBS2 w Chicago, który przez 14 lat relacjonował wiadomości z Wietrznego Miasta.

Jak relacjonował Holt, ich rozmowa przebiegła w swobodnej, przyjacielskiej atmosferze i trwała ponad minutę.

„Zapytałem papieża: ‘Jakie znaczenie ma fakt, że papież pochodzi z Ameryki?’” – wspomina Holt. „A on na to: ‘To ty mi powiedz’ – i dodał, że słyszał historie o ludziach wracających do kościoła właśnie dlatego, że papież jest Amerykaninem”.

Lester Holt zapytał również, czy Ojciec Święty planuje odwiedzić Stany Zjednoczone – lub choćby rodzinne Chicago – w najbliższym czasie. „Odpowiedział krótko: ‘Nie sądzę’” – przyznał dziennikarz. „To właściwie nie było zaskoczenie. Z tego, co słyszymy, ma teraz mnóstwo pracy w Watykanie, zanim pomyśli o podróżach”.

W studiu programu „Today Show” Craig Melvin zażartował, że całe spotkanie to było „po prostu dwóch chłopaków z Chicago, którzy spotkali się w Watykanie”.

Historyczny moment w karierze

Dla 66-letniego Holta, który z końcem maja przechodzi na emeryturę po ponad dekadzie jako główny prezenter „NBC Nightly News”, była to chwila wyjątkowa.

„To z pewnością jeden z najważniejszych momentów w mojej karierze” – powiedział dziennikarz.

Papież Leon XIV, pierwszy amerykański biskup Rzymu, od momentu wyboru wzbudza ogromne zainteresowanie w Stanach Zjednoczonych. Jego pontyfikat już teraz postrzegany jest jako przełomowy – zarówno ze względu na pochodzenie, jak i odważne podejście do współczesnych wyzwań, takich jak technologia, prawa człowieka czy reformy Kościoła.

Choć jego wizyta w USA nie jest na razie planowana, spotkanie z Lesterem Holtem pokazuje, że Ojciec Święty nie zapomina o swoich korzeniach – i pozostaje blisko tych, którzy dzielą jego amerykańską przeszłość.

Źródło: WBEZ
Foto: YouTube, Vatican Media
Czytaj dalej

News Chicago

Barwne olbrzymy już stoją pośród drzew – nowa wystawa w Morton Arboretum

Opublikowano

dnia

Autor:

Kierowcy jadący autostradą międzystanową I-88 mogą już dostrzec nowe, kolorowe stworzenie górujące nad Morton Arboretum – Spectra, wysoki na 16 stóp fantazyjny ślimak guzikowy, pojawił się na wzgórzu, gdzie wcześniej stał kultowy troll Joe the Guardian (2018–2021). Ta jaskrawa rzeźba ze spiralnym, tęczowym akcentem na muszli zapowiada najnowszą wystawę plenerową ogrodu – „Vivid Creatures”, która rozpocznie się 17 maja.

Wystawa, autorstwa artystycznego duetu z Portland – Heather i Feza BeGaetz, składa się z pięciu wielkoformatowych rzeźb inspirowanych fauną północnego Illinois. Wśród nich znalazły się: Scamp (wiewiórka lisia), Generosity (jeleń wirginijski), Cadence (żuraw kanadyjski) i Nimbly (ważka niebieska). Ich wysokość waha się od 8 do aż 23 stóp.

Wystawa, którą zapowiadaliśmy 11 lutego, zostanie otwarta dla zwiedzających 17 maja, a ostatnia z rzeźb – Nimbly – zostanie odsłonięta 2 czerwca.

To kolejna z serii prestiżowych ekspozycji plenerowych Morton Arboretum, która następuje po takich projektach jak „Troll Hunt” Thomasa Dambo, „Human+Nature” Daniela Poppera oraz ostatnim – „Of the Earth” Olgi Ziemskiej.

Z natury i wyobraźni

Jak tłumaczy Amy Scott, kuratorka wystawy, głównym przesłaniem „Vivid Creatures” jest wzajemne powiązanie wszystkich żywych istot i współzależność elementów przyrody.

Dobrym przykładem jest wysoki na 22 stopy jeleń Generosity, którego poroże przypomina gałęzie, a nogi kształtem nawiązują do korzeni drzew – symbolizując jego rolę jako „żywiciela” dla innych stworzeń. Jeśli przyjrzymy się bliżej, dostrzeżemy pozostałe zwierzęta wystawy siedzące na jego ciele lub wkomponowane w jego sylwetkę.

“Chcemy, by odwiedzający zwolnili tempo, odetchnęli i spojrzeli z nową wrażliwością na otaczający ich świat” – mówi Scott. “Nasze naturalne krajobrazy są piękne, ale potrzebujemy wyrazistych form, które przyciągną uwagę i skłonią do refleksji.”

Sztuka opowiadania przez rzeźbę

Heather BeGaetz, zanim zajęła się sztukami wizualnymi, była dramaturgiem, reżyserką i twórczynią masek teatralnych. “Zawsze zaczynam od opowieści – mówi. – Tworzę światy, do których zapraszam widzów, by w nich zamieszkali choć na chwilę.”

Każda z rzeźb opowiada własną historię, często czerpiąc z baśni i mitologii przyrody. Na przykład Cadence, żuraw kanadyjski, ma na piersi pomarańczowy księżyc. “Jej rodzice tańczyli podczas godów w świetle księżyca, który odbijał się w wodzie. Następnego dnia złożyli jajo” – opowiada Heather. “Cadence to istota, poprzez którą księżyc może dotknąć ziemi”

Inspiracją do stworzenia Scamp, wiewiórki lisiej, była ich córka Calliope, która podczas wizyty w ogrodzie próbowała karmić jedną z wiewiórek orzechami i… bawić się z nią piłką. Rzeźba oddaje ten moment – wiewiórka trzyma orzech w łapkach, tak jak wtedy na zdjęciu zrobionym przez rodziców.

Giganty, które ożywają z betonu, stali i kolorów

W procesie twórczym małżeństwo BeGaetz wykorzystali technologię 3D i modelowanie cyfrowe. Rzeźby powstały w ich pracowni w Portland – najpierw tworzono stalowe szkielety, które następnie wypełniano zgniecioną folią aluminiową i pokrywano zbrojonym betonem.

Każda z nich została przywieziona do Illinois na jednej z pięciu ciężarówek, a następnie osadzona na betonowych fundamentach i wykończona ręcznie na miejscu.

Heather i Fez BeGaetz,

Sztuka wśród drzew – dla dzieci i dorosłych

Otwarcie wystawy 17 maja uświetni biletowana piesza wycieczka z samymi artystami, podczas której opowiedzą oni o swojej pracy. Od 24 maja do 1 września, w każdy weekend, Arboretum organizować będzie bezpłatne warsztaty plastyczne dla rodzin w Ogrodzie Dziecięcym – inspirowane tematyką wystawy.

Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, Morton Arboretum
Czytaj dalej

News Chicago

Tragedia w Jeziorze Michigan: Zmarł mężczyzna wyciągnięty z wody w pobliżu 31st Street Beach

Opublikowano

dnia

Autor:

Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek po południu nad jeziorem Michigan, w rejonie 31st Street Beach. Pomimo błyskawicznej reakcji służb ratunkowych, życia mężczyzny wyciągniętego z zimnej wody nie udało się uratować.

Zgłoszenie o osobie znajdującej się w wodzie wpłynęło tuż po godzinie 2:00PM. Na miejsce natychmiast skierowano kilkanaście jednostek ratunkowych chicagowskiej straży pożarnej. Ratownicy podjęli próbę wyciągnięcia poszkodowanego z lodowatej i wzburzonej wody.

Ofiara zmarła w szpitalu

Jak poinformowało Biuro Lekarza Sądowego Powiatu Cook, poszkodowany zmarł w University of Chicago Medical Center około godziny 3:46PM. Tożsamość młodego mężczyzny oraz szczegóły zdarzenia nie zostały dotąd ujawnione.

W chwili zdarzenia temperatura wody wynosiła zaledwie 55 stopni Fahrenheita (ok. 13°C). Dodatkowo nad jeziorem panował silny wiatr, co powodowało wzburzenie fal. Nie wydano ostrzeżenia przed kąpielą, ponieważ plaże w Chicago oficjalnie pozostają zamknięte do Dnia Pamięci (Memorial Day). W związku z tym na miejscu nie było ratowników.

Eksperci ostrzegają: zimna woda zabija szybko i cicho

Według Dave’a Benjamina z organizacji Great Lakes Surf Rescue Project, woda o temperaturze poniżej 60°F może wywołać szok termiczny już w ciągu kilku sekund, paraliżując mięśnie i utrudniając oddychanie.

„Zimna woda może wydawać się nieszkodliwa, ale w rzeczywistości stanowi poważne zagrożenie. Osoby tonące często nie krzyczą, nie machają – po prostu znikają pod powierzchnią” – ostrzega Benjamin.

Organizacja informuje, że od początku 2025 roku na Wielkich Jeziorach odnotowano już 8 utonięć, a średnia roczna liczba ofiar wynosi około 100.

Apel do mieszkańców i turystów

Władze przypominają, że kąpiel w jeziorze Michigan poza sezonem wiąże się z poważnym ryzykiem. Dopiero po oficjalnym otwarciu plaż pojawią się na nich ratownicy wodni.

Do tego czasu warto zachować szczególną ostrożność – nie wchodzić do wody samemu, unikać kąpieli przy silnym wietrze i niskiej temperaturze, a przede wszystkim nie lekceważyć potencjalnego zagrożenia.

Źródło: nbc
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Reklama
Reklama

Kalendarz

maj 2023
P W Ś C P S N
1234567
891011121314
15161718192021
22232425262728
293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu