News USA
Bed Bath & Beyond, sieć urządzająca amerykańskie domy od lat, ogłosiła upadłość
W niedzielę sieć Bed Bath & Beyond, działająca na terenie Stanów Zjednoczonych od 1987 roku, ogłosiła upadłość, dziękując swoim klientom za wspólne lata. 360 lokalizacji firmy wraz ze 120 sklepami buybuy BABY pozostanie na razie otwarte, podobnie jak sprzedaż poprzez stronę internetową. Sieć zabezpieczyła pożyczkę w wysokości 240 milionów dolarów, aby pomóc sfinansować swoją działalność w czasie bankructwa.
Wyprzedaż asortymentu sklepów rozpocznie się w środę, a Bed Bath & Beyond zamknie niektóre sklepy. Co stanie się z 14 000 pracowników – zależy od tego, co wydarzy się dalej.
Ogłoszenie upadłości nie musi oznaczać, że firma upada. Wiele dużych amerykańskich firm ogłosiło upadłość, wykorzystując to do pozbycia się długów i innych kosztów, na które nie było ich już stać. Ale nawet jeśli Bed Bath and Beyond wyjdzie z bankructwa, jego przyszłość nie jest gwarantowana.
Firma zapowiedziała, że będzie dążyć do sprzedaży części lub całości swojej działalności. Jeśli znajdzie kupca, Bed Bath & Beyond wstrzyma zamykanie sklepów. Ale jeśli kupujący się nie zgłosi, sieć prawdopodobnie zostanie całkowicie zlikwidowana i zbankrutuje.
Możliwe jest również, że firma wyjdzie z bankructwa jako sprzedawca detaliczny wyłącznie online.
Bed Bath & Beyond było klejnotem w koronie ery tak zwanych „category killers” — sieci, które zdominowały pewną kategorię handlu detalicznego, takich jak Toys „R” Us, Circuit City i Sports Authority.
Te firmy również ostatecznie ogłosiły upadłość, ponieważ kupujący odwrócili się od wielkich sklepów specjalistycznych na rzecz opcji internetowych, takich jak Amazon.
Firma Bed Bath & Beyond stała się znana z garnków i patelni, ręczników i pościeli ułożonych od podłogi do sufitu w swoich ogromnych sklepach — oraz z wszechobecnych 20% kuponów rabatowych. Niebiesko-białe kupony stały się czymś w rodzaju symbolu popkultury, a miliony Amerykanów chowały je w swoich samochodach, szafach i piwnicach.
Firma poinformowała, że klienci będą mieli niedzielę, poniedziałek i wtorek na wykorzystanie pozostałych 20% kuponów rabatowych. Firma przestanie je przyjmować w środę.
Zamiast tego Bed Bath & Beyond będzie oferować duże rabaty na swoje produkty w ramach wyprzedaży po zakończeniu działalności.
W swoim ogłoszeniu upadłości Bed Bath & Beyond stwierdziło, że ma dług w wysokości 5,2 miliarda dolarów i aktywa o wartości zaledwie 4,4 miliarda dolarów. Firma zabezpieczyła 240 milionów dolarów finansowania w niedzielę, aby utrzymać się na rynku wystarczająco długo, by zamknąć sklepy i zakończyć działalność.
Firma zachęca kupujących do szukania przecenionych towarów jeszcze w tym tygodniu. Przedmioty zakupione przed środą można zwrócić do 24 maja, ale wszystkie wyprzedaże po środzie będą ostateczne. Sklep przestanie przyjmować karty podarunkowe 8 maja.
Historia Bed Bath & Beyond
Założona w 1971 roku przez Warrena Eisenberga i Leonarda Feinsteina, w Springfield w stanie New Jersey, sieć małych sklepów z bielizną i artykułami kąpielowymi — wówczas nazywana Bed ‘n Bath — najpierw rozwijała się na północnym wschodzie i w Kalifornii, sprzedając designerską pościel, nowy trend w tamtym czasie.
Firma zmieniła nazwę na Bed Bath & Beyond w 1987 roku, aby oferować rozszerzony asortyment. Weszła na giełdę w 1992 roku z 38 sklepami i sprzedażą wysokości około 200 milionów dolarów.
Do 2000 roku liczby te skoczyły do 241 sklepów i 1,1 miliarda dolarów rocznej sprzedaży. Tysięczny sklep Bed Bath & Beyond został otwarty w 2009 roku, kiedy sieć osiągnęła 7,8 miliarda dolarów rocznej sprzedaży.
Wzrost zakupów online
Ale gdy tradycyjne sklepy zaczęły ustępować miejsca e-commerce, firma Bed Bath & Beyond zbyt wolno wprowadzała zmiany i był to błąd ponieważ artykuły wystroju wnętrz są jedną z najczęściej kupowanych kategorii w Internecie.
Konsumenci mogli znaleźć wiele tańszych alternatyw na Amazon lub przeglądać szerszy wybór na stronach takich jak Wayfair. Jednak nie tylko Amazon i zakupy online zatopiły Bed Bath & Beyond.
Walmart, Target i Costco rozwinęły się w ciągu ostatniej dekady i udało im się przyciągnąć klientów Bed Bath & Beyond niższymi cenami i szerszą gamą towarów. Sieci dyskontowe, takie jak HomeGoods i TJ Maxx, również podcięły ceny Bed Bath & Beyond.
Sprzedaż sieci pozostawała w stagnacji od 2012 do 2019 roku.
W 2020 roku, gdy wybuchła pandemia. Firma tymczasowo zamknęła wszystkie swoje sklepy, podczas gdy rywale uważani za „niezbędnych detalistów”, tacy jak Walmart, pozostali otwarci. Sprzedaż Bed Bath & Beyond spadła o 17% w 2020 r. i 15% w 2021 r.
Firma Bed Bath & Beyond zmieniała też dyrektorów i strategie zmian, które nie zawsze okazały się trafne.
Sieć będąca na skraju bankructwa zapowiedziała na początku roku, że zamknie około 400 lokalizacji, ale pozostawi otwarte dochodowe sklepy na kluczowych rynkach. Chcąc zaoszczędzić nie wypłacała odpraw niektórym zwolnionym przy zamykaniu sklepów pracownikom.
Bed Bath & Beyond zwolniło w tym miesiącu 1295 pracowników w New Jersey, na kilka dni przed wejściem w życie nowego prawa stanowego, które nakazuje odprawę – równą tygodniowemu wynagrodzeniu za każdy rok zatrudnienia – dla pracowników, którzy stracą pracę.
Jednak wszystkie te posunięcia nie wystarczyły, aby uchronić niegdyś dominującą sieć przed bankructwem.
W ostatnim czasie wniosek o upadłość złożyły także inne duże sieci handlowe; David’s Bridal, Party City, Tuesday Morning, producent materacy Serta Simmons i Independent Pet Partners, sklep zoologiczny.
Źródło: cnn
Foto: YouTube, istock/Gam1983
News USA
Departament Transportu grozi zamknięciem blisko 3 000 szkół kierowców ciężarówek
Federalny Departament Transportu USA zapowiedział możliwość zamknięcia prawie 3 000 szkół i instruktorów kierowców ciężarówek w całym kraju, jeśli nie spełnią one federalnych wymogów szkoleniowych w ciągu najbliższych 30 dni. Agencja poinformowała w poniedziałek, że podczas szerokiego przeglądu stwierdzono, iż placówki te nie spełniają minimalnych standardów, mimo że funkcjonują jako oficjalnie uznane programy szkoleniowe.
Szkoły muszą ostrzec kursantów. Certyfikaty są zagrożone
Departament nakazał instytucjom objętym postępowaniem natychmiast poinformować swoich kursantów, że certyfikacja ośrodka jest zagrożona. W praktyce oznacza to, że przyszli kierowcy mogą nie uzyskać kwalifikacji wymaganych do zdobycia komercyjnego prawa jazdy (CDL), jeśli program zostanie zamknięty.
Oprócz pierwszych 3 000 placówek, kolejne 4 000 szkół i instruktorów otrzymało ostrzeżenia o możliwym zastosowaniu podobnych sankcji. Łącznie oznacza to, że ponad 40% z 16 000 autoryzowanych dostawców szkoleń w USA może być narażonych na zamknięcie lub poważne ograniczenia działalności.
Zastrzeżenia: fałszowane dane i niespełnianie standardów programu
Sekretarz Transportu Sean Duffy poinformował, że szkoły zostały oskarżone między innymi o:
- fałszowanie danych szkoleniowych,
- niespełnianie wymagań programowych,
- niewłaściwe raportowanie postępów kursantów,
- brak zgodności z federalnymi wymogami dotyczącymi przygotowania kierowców do egzaminu CDL.
Według Duffiego działania nadzorcze są częścią szerszej inicjatywy administracji Prezydenta Donalda Trumpa, mającej zagwarantować, że osoby prowadzące pojazdy komercyjne są odpowiednio przeszkolone i spełniają jednolite standardy bezpieczeństwa.
Kontekst: surowsze regulacje wobec kierowców komercyjnych i imigrantów
Ostatnie działania wobec szkół kierowców wpisują się w szereg inicjatyw federalnych dotyczących komercyjnych praw jazdy. Było to m.in: odebranie 17 000 licencji CDL imigrantom w Kalifornii po audycie stanowych przepisów, oraz wprowadzenie dodatkowych ograniczeń dotyczących licencji dla cudzoziemców, ogłoszonych wcześniej przez Departament Transportu.
Władze twierdzą, że celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa na drogach oraz walka z nadużyciami w sektorze szkoleń komercyjnych kierowców.

Placówki mają 30 dni na dostosowanie się do wymogów federalnych. Jeśli nie udowodnią zgodności z obowiązującymi standardami, mogą zostać wykreślone z ogólnokrajowej listy autoryzowanych dostawców szkoleń, co praktycznie uniemożliwi im dalsze funkcjonowanie.
W międzyczasie kursanci powinni monitorować komunikaty swoich szkół, ponieważ zagrożenie certyfikacji może wpływać na ich przyszłą zdolność do zdobycia komercyjnego prawa jazdy.
Źródło: scrippsnews
Foto: YouTube, istock/WendellandCarolyn/
News USA
Ceny nowych samochodów odstraszają kupujących, ale auta używane też są drogie
Coraz więcej Amerykanów rezygnuje z zakupu nowych samochodów, ponieważ ceny osiągnęły poziom, który dla wielu jest po prostu nieosiągalny. Jednak – jak ostrzegają eksperci – rynek aut używanych również przestaje być bezpieczną przystanią.
Według danych serwisu Edmunds, analizowanych przez FOX Business, przeciętna miesięczna rata za nowy samochód w październiku osiągnęła rekordowe 766 dolarów, a średnia kwota finansowania wzrosła do 43 218 dolarów. To historyczne maksimum, które znacząco obciąża budżety gospodarstw domowych w czasie, gdy zaufanie konsumentów nadal spada.
Nowe auta stają się dobrem luksusowym
Joseph Yoon, analityk Edmunds, podkreśla, że aktualne warunki finansowe są „najtrudniejsze w historii pomiarów”. Podwyżki dotyczą nie tylko ceny pojazdów, ale też kosztów ubezpieczenia i serwisu.
Z kolei Brian Moody z Autotrader mówi wprost: dla wielu klientów nowy samochód przestał być realną opcją.
Moody przewiduje nawet, że producenci mogą być zmuszeni obniżać koszty poprzez redukcję wyposażenia, stosowanie tańszych materiałów, lub uproszczenie projektów. Wszystko po to, aby ceny mogły powrócić do poziomu akceptowanego przez klientów.
Dlaczego używane samochody też są drogie?
Rosnące ceny nowych aut kierują klientów ku pojazdom z rynku wtórnego, jednak i tam sytuacja pozostaje napięta. Przyczyn należy szukać w okresie pandemii.
Joseph Yoon wyjaśnia, że spadek popularności leasingu w latach 2020–2021 spowodował dziś niedobór samochodów poleasingowych, które zwykle stanowią znaczną część zasobów aut używanych. Mniejsza podaż oznacza wyższe ceny.
Choć średnie ceny transakcyjne samochodów używanych spadły od szczytu z 2022 roku, to najbardziej pożądane, kilkuletnie modele nadal kosztują wyjątkowo dużo.
Amerykanie kupują używane auta mimo wysokich cen
Popyt jednak nie maleje. Sprzedaż używanych pojazdów w październiku osiągnęła 1,4 miliona sztuk, o 3% więcej niż miesiąc wcześniej. Średnia cena ogłoszeniowa wyniosła 25 945 dolarów, czyli o 2% więcej niż rok wcześniej. Pomimo wysokiej ceny, to nadal o wiele taniej niż średnio 50 000 dolarów za nowe auto.
Eksperci radzą, aby:
- zwracać uwagę na modele klasy premium, które szybciej tracą na wartości,
- rozważyć samochody elektryczne z drugiej ręki,
- dokładniej analizować historię i przebieg pojazdu, bo „dobre okazje wciąż istnieją, ale wymagają większego nakładu pracy”.
Wydłużanie leasingu i finansowania jako próba ratunku
Steven Posner z Putnam Leasing wskazuje, że konsumenci mogą częściowo chronić się przed skokiem cen, przedłużając obecny leasing. Wielu producentów pozwala na takie rozwiązanie – wydłużenie nawet o sześć miesięcy na dotychczasowych warunkach.
Rośnie też zainteresowanie długoterminowymi kredytami – nawet do 72 miesięcy.
Najlepszy moment na zakup?
Eksperci przypominają, że dealerzy są szczególnie skłonni do negocjacji pod koniec miesiąca, oraz pod koniec roku, kiedy producenci dążą do wyprzedaży zapasów. W takich okresach możliwe jest uzyskanie wyraźnie lepszej oferty.
Źródło: foxbusiness
Foto: istock/dragana991/jetcityimage/Mariia Vitkovska/
News Chicago
9 chicagowskich restauracji znalazło się wśród 100 najlepszych w USA. Wygrała Alinea
W połowie listopada luksusowy magazyn Robb Report opublikował zestawienie 100 Greatest American Restaurants of the 21st Century, w którym aż dziewięć restauracji z Chicago znalazło się w gronie najlepszych w kraju. Co więcej, to właśnie Alinea – ikona fine diningu z Lincoln Park – zajęła w rankingu pierwsze miejsce.
Alinea na szczycie: „restauracja, która przepisała zasady gry”
Ranking został stworzony na podstawie głosów 250 szefów kuchni, sommelierów, restauratorów i ekspertów kulinarnych, których poproszono o wskazanie dziesięciu najlepszych amerykańskich restauracji działających w XXI wieku. Uczestnicy oceniali nie tylko samą jakość dań, ale również całokształt doświadczenia, wpływ na branżę, trwałość konceptu i inne czynniki świadczące o prawdziwej wielkości.
Alinea – od dwóch dekad prowadzona przez szefa Granta Achatza – zdobyła zachwyty jurorów:
- „Alinea nie tylko serwowała kolację; ona przepisała podręcznik” – podkreślił jeden z recenzentów.
- Chef Chintan Pandya opisał ją jako miejsce, w którym „kuchnia była jak symfonia – każdy element precyzyjnie ustawiony, każdy gest przemyślany”, dodając, że technika ma znaczenie tylko wtedy, gdy służy emocjom.
- Recenzentka Ellia Park stwierdziła, że Alinea „nie jest restauracją, lecz magiczną przestrzenią, która ożywia wyobraźnię szefa”, a doświadczenie tam zdobyte zmieniło jej postrzeganie fine diningu.
Utrata gwiazdki Michelin nie zatrzymała sukcesu
Choć restauracja cieszy się ogromnym uznaniem, niedawno spotkało ją również rozczarowanie – w listopadowej edycji przewodnika Michelin Guide Alinea straciła jedną gwiazdkę i po raz pierwszy od 2011 roku została sklasyfikowana jako dwugwiazdkowa.
Jednak Robb Report zwrócił uwagę, że restauracja rozwija się w innych wymiarach. Alinea realizuje obecnie teatralne, eksperymentalne projekty kulinarne podczas rezydencji w Brooklynie, Miami, Beverly Hills i Tokio, przenosząc swoje doświadczenie poza Chicago.
Sam Grant Achatz w mediach społecznościowych podziękował za wyróżnienie i nazwał je „prawdziwym zaszczytem”.
Chicago w czołówce amerykańskiej gastronomii
Oprócz Alinei do zestawienia trafiło osiem innych lokali z Chicago, co potwierdza, że miasto pozostaje jednym z najważniejszych punktów na kulinarnej mapie USA. Na liście znalazły się:
- No. 96 – Boka (Lincoln Park)
- No. 83 – Girl & the Goat (West Loop)
- No. 81 – Oriole (West Loop)
- No. 74 – Monteverde (West Loop)
- No. 41 – Virtue (Hyde Park)
- No. 39 – Charlie Trotter’s (Lincoln Park)
- No. 29 – Kasama (West Town)
- No. 18 – Smyth (West Loop)

Smyth
Każda z tych restauracji – od klasycznych ikon po nowatorskie koncepty – przyczynia się do różnorodności i dynamiki chicagowskiej sceny gastronomicznej.
Źródło: nbc
Foto: Smyth, Alinea
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA3 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
News Chicago1 tydzień temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA8 godzin temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw












