News USA
Amerykańska plaga – przemoc z użyciem broni palnej
Większość Amerykanów twierdzi, że oni sami lub członek ich rodziny doświadczyli przemocy z użyciem broni palnej. Na przykład byli świadkami strzelaniny, groźby ze strony osoby z bronią lub postrzelenia. Tak wynika z nowego, szeroko zakrojonego badania przeprowadzonego przez Kaiser Family Foundation KFF.
Ogólnokrajowe badanie 1271 dorosłych ujawniło poważne szkody fizyczne i psychiczne spowodowane przemocą z użyciem broni palnej, jakiej doświadczają Amerykanie, zwłaszcza w społecznościach mniejszościowych.
Prawie 1 na 5 respondentów, w tym 34% dorosłych rasy czarnej, 18% dorosłych Latynosów i 17% dorosłych rasy białej, powiedział, że członek jego rodziny został zabity z broni palnej.
Na każdą zabitą osobę przypadają dwie lub trzy osoby ranne z broni palnej. Są to ludzie, którzy mieli złamania, którzy mogli zostać sparaliżowani lub niepełnosprawni, powiedział dr Selwyn Rogers, chirurg i założyciel centrum urazowego UChicago Medicine.
A poza powodowaniem obrażeń fizycznych, przemoc z użyciem broni pozostawiła wielu Amerykanów żyjących z traumą i strachem.
Nieco ponad połowa dorosłych twierdzi, że przestępstwa, obrażenia i zgony związane z bronią są „stałym zagrożeniem” lub „poważnym problemem” w ich społecznościach. Dorośli czarnoskórzy i latynoscy częściej niż biali opisali przemoc z użyciem broni palnej jako stałe zagrożenie lub poważny problem.
Około 3 na 10 dorosłych rasy czarnej lub Latynosów twierdzi, że „nie czuje się zbyt bezpiecznie” lub „w ogóle nie czuje się bezpiecznie” wobec istniejącej przemocy z użyciem broni palnej w ich sąsiedztwie.
Kobiety zgłaszały również wysokie zaniepokojenie przemocą z użyciem broni palnej, przy czym 58% z nich twierdzi, że przestępstwa związane z bronią są stałym zagrożeniem lub poważnym problemem, w porównaniu z 43% mężczyzn.
Ponad połowa zabójstw dokonanych przez partnerów będących w związku z ofiarą, popełniana jest z użyciem broni palnej.
Rodzice martwią się o swoje dzieci
Badanie KFF wykazało, że około 1 na 4 rodziców dzieci poniżej 18 roku życia martwi się codziennie lub prawie codziennie przemocą z użyciem broni palnej, a 84% dorosłych twierdzi, że podjęło co najmniej jeden środek ostrożności, aby zmniejszyć ryzyko przemocy z użyciem broni palnej w swojej rodzinie.
Ponad jedna trzecia dorosłych twierdzi, że unika dużych tłumów, na przykład na festiwalach muzycznych lub w zatłoczonych barach.
Podczas pandemii nasiliła się przemoc z użyciem broni palnej.
Według analizy przeprowadzonej przez Pew Research Center w 2021 roku odnotowano rekordową liczbę 48 830 zgonów związanych z bronią palną, co stanowi wzrost o 23% w stosunku do 2019 roku. Wzrost wśród dzieci był jeszcze ostrzejszy.
Liczba zgonów z powodu broni palnej wśród Amerykanów poniżej 18 roku życia – w tym z powodu zabójstw, samobójstw i wypadków związanych z bronią – wzrosła o 50%, z 1732 w 2019 r. do 2590 w 2021 r.
Według Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom broń stała się główną przyczyną śmierci dzieci i młodzieży w wieku od 1 do 19 lat.
Pandemia zbiegła się również z ogromnym wzrostem zakupów broni, które w latach 2019-2020 wzrosły o około 64%.
Według badania KFF 29% dorosłych kupiło kiedyś broń, aby chronić siebie lub swoją rodzinę, a 44% rodziców dzieci poniżej 18 roku życia trzyma broń w domu.
Jednak 78% rodziców w domach posiadających broń, nie przestrzega zaleceń dotyczących bezpieczeństwa, takich jak zamykanie broni i amunicji, przechowywanie broni rozładowanej oraz oddzielne przechowywanie broni i amunicji. Takie środki ostrożności zmniejszają ryzyko jej kradzieży, a także wypadków i samobójstw.
Przemoc z użyciem broni niszczy społeczności
W dzielnicach o wysokim wskaźniku przestępczości mieszkańcy często dochodzą do wniosku, że nie ma sensu głosować, chodzić do szkoły ani próbować poprawić swojego życia.
Podczas gdy masowe strzelaniny i zabójstwa trafiają na pierwsze strony gazet, dr Selwyn Rogers, zauważył, że samobójstwa stanowią ponad połowę zgonów związanych z bronią palną w Stanach Zjednoczonych.
Naukowcy szacują, że każde samobójstwo pozostawia co najmniej 6 osób w żałobie.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, istock/ismagilov
News USA
Departament Energii podpisuje umowy z 24 organizacjami – w tym Microsoft, Google, Nvidią i OpenAI – w ramach „Genesis Mission”
Amerykański Departament Energii (DOE) ogłosił w czwartek zawarcie porozumień z 24 podmiotami — od gigantów technologicznych, takich jak Microsoft, Google, Nvidia, Amazon Web Services i IBM, po startupy i instytuty badawcze — aby wspólnie rozwijać Genesis Mission, ogólnokrajowy program wykorzystujący sztuczną inteligencję do przyspieszania badań naukowych oraz wzmacniania zdolności energetycznych i bezpieczeństwa narodowego USA.
Resort podkreśla, że inicjatywa ma zwiększyć produktywność naukową i zmniejszyć zależność od zagranicznych technologii. Wśród partnerów znalazły się również Intel, Oracle i OpenAI.
Współpraca koncentrować się będzie na rozwoju modeli AI do zastosowań w takich obszarach jak energetyka jądrowa, komputery kwantowe, robotyka czy optymalizacja łańcuchów dostaw. Program realizuje cele zapisane w niedawnym rozporządzeniu wykonawczym, które nakazuje szersze wykorzystanie sztucznej inteligencji w innowacjach energetycznych, zaawansowanej produkcji i obronności.
Genesis Mission bazuje na wcześniejszych partnerstwach DOE z sektorem technologicznym, m.in. przy wdrażaniu systemów superkomputerowych w laboratoriach narodowych Argonne i Los Alamos. Departament zapowiada dalsze rozszerzanie współpracy z uczelniami i organizacjami non-profit, licząc na znaczące przyspieszenie tempa odkryć naukowych.
Foto: istock
News USA
Ford ogranicza plany elektryfikacji. Nie będzie elektrycznego F-150 Lightning
Ford Motor Co. ogłosił w poniedziałek znaczącą korektę swojej strategii elektryfikacji, rezygnując z produkcji w pełni elektrycznego pick-upa F-150 Lightning na rzecz jego wersji o wydłużonym zasięgu, łączącej napęd elektryczny z silnikiem spalinowym. Decyzja zapadła po rosnących stratach finansowych oraz słabnącym popycie na auta elektryczne w USA.
Koncern, który od 2023 r. stracił na działalności związanej z EV już 13 mld dolarów, zapowiedział, że w czwartym kwartale odnotuje dodatkowy 19,5-miliardowy koszt związany z segmentem elektryków.
W ramach zmian Ford przekształci Tennessee Electric Vehicle Center – dotąd kluczowy element kompleksu BlueOval City – w Tennessee Truck Plant, gdzie produkowane będą tańsze, spalinowe ciężarówki. W zakładzie w Ohio powstanie natomiast nowy van w wersji benzynowej i hybrydowej.
„To zmiana wymuszona przez klientów, która ma stworzyć silniejszy, bardziej odporny i rentowny Ford” – oświadczył prezes Jim Farley. Podkreślił, że firma przesuwa kapitał w stronę segmentów o wyższej stopie zwrotu, takich jak pojazdy użytkowe, hybrydy i nowy biznes magazynowania energii.
Ford przewiduje, że do 2030 r. połowa globalnej sprzedaży koncernu będzie pochodzić z hybryd, pojazdów o przedłużonym zasięgu oraz pełnych EV – wobec 17 proc. udziału w tym roku.
Eksperci oceniają, że rezygnacja z elektrycznego F-150 nie jest zaskoczeniem po tym, jak model nie wypełnił założonych mocy produkcyjnych. „To decyzja przesądzająca o przyszłości BlueOval City” – komentował Sam Fiorani z AutoForecast Solutions.
Ford nie jest jedynym producentem modyfikującym plany. Sprzedaż EV w USA wciąż rośnie wolniej, niż oczekiwano – w 2024 r. stanowiły one ok. 8 proc. nowych rejestracji, a potencjalnych nabywców zniechęcają wysoka cena (średnio 58,6 tys. dolarów) i ograniczenia infrastruktury ładowania.

BlueOval_City
Od czasu powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu administracja federalna wycofuje wsparcie dla elektromobilności, znosi ulgi podatkowe na EV i luzuje normy emisji oraz zużycia paliwa. Zdaniem analityków połączenie słabszego popytu i bardziej liberalnej polityki klimatycznej skłania producentów do rewizji strategii.
„Elektryki wciąż są przyszłością, ale przejście na nie potrwa dłużej, niż obiecywali producenci” – podkreślił Fiorani.
Foto: Matti Blume, Arctyx creative
News USA
Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła o 13 tys., choć rynek pracy słabnie
Z danych Departamentu Pracy wynika, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła w minionym tygodniu o 13 tys., utrzymując się wciąż w historycznie korzystnym przedziale. Jednocześnie rosną obawy o kondycję amerykańskiego rynku pracy.
Tempo zatrudnienia wyraźnie osłabło — od marca średni miesięczny przyrost etatów wynosi zaledwie 35 tys. Ekonomiści wskazują, że wpływ na to mają niepewność związana z taryfami wprowadzonymi przez Prezydenta Donalda Trumpa oraz utrzymujące się skutki wysokich stóp procentowych.
Rezerwa Federalna obniżyła niedawno główną stopę procentową o 0,25 pkt proc., po raz trzeci z rzędu. Szef Fed Jerome Powell podkreślił, że decyzja wynikała z obaw, iż rynek pracy jest słabszy, niż sugerują oficjalne dane — a ostatnie statystyki mogą zostać skorygowane w dół.
W ostatnich tygodniach o planowanych redukcjach zatrudnienia informowały m.in. UPS, General Motors, Amazon i Verizon. Eksperci przypominają, że skutki takich decyzji mogą pojawić się w danych rządowych dopiero po kilku miesiącach.
Foto: istock/Jovanmandic/
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago4 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
-
NEWS Florida3 tygodnie temuKlientów Florida Power & Light czeka rekordowa podwyżka cen energii elektrycznej










