Połącz się z nami

NEWS Florida

Moda na winyle powraca a sklep Bananas Records w S. Pete oferuje ok. 3 mln. czarnych płyt

Opublikowano

dnia

Od kilku lat młodsze pokolenie odkrywa muzykę na winylu a czarne płyty stają się coraz bardzie popularne. Ich sprzedaż w Banana Records w St. Petersburgu przy 22nd Avenue North, wzrosła o ponad 50% w ciągu ostatnich czterech lat.

Na płytach winylowych można znaleźć nie tylko muzykę dawnych zespołów, takich jak Beatlesi, Beach Boys i albumy Pink Floyd. Współcześni artyści, tacy jak Lady Gaga, Taylor Swift i wielu innych, także wydają swoje płyty na winylu.

Bananas Records przy 22nd Avenue North w St. Petersburgu to jeden z największych sklepów z płytami na świecie, ma w ofercie około 3 miliony płyt – starych i nowych.

Są to płyty z wszelkiego rodzaju muzyką, w tym płyty jazzowe z lat 50-tych. Niektóre z nich mają dużą wartość, która zależy od tego, jak rzadkie są i w jakim są stanie. Ceny płyt winylowych wynoszą od 20 USD do 1000 USD, mówi John Allen, którego rodzina jest właścicielem Bananas Records.

Fabryki tłoczą nowe płyty winylowe tak szybko, jak tylko mogą. Według stowarzyszenia branżowego, w zeszłym roku po raz pierwszy od 1987 roku sprzedaż winyli przewyższyła sprzedaż płyt CD.

W latach 90-tych i na początku XXI wieku prawie wszyscy obstawiali płyty CD, ale nie ojciec Johna, Doug Allen, który wciąż kupował więcej płyt winylowych.

Stale rozwijał sklep, który rósł jeszcze szybciej, gdy ludzie próbowali uporać się z pandemią COVID-19 – kupowali wtedy dużo gramofonów.

Usługi przesyłania strumieniowego nadal odpowiadają za zdecydowaną większość przychodów z muzyki w USA (ponad 80%), ale zawsze są tacy, którzy twierdzili, że winyle brzmią po prostu lepiej.

Powrót winylu pokazuje niesamowitą odporność płyty, o której wielu myślało, że stanie się przeszłością.

 

Źródło: fox13
Foto: fox13 screenshot

BIZNES

Trump grozi krajom z podatkiem cyfrowym: „Zniesiecie go albo zapłacicie cła”

Opublikowano

dnia

Autor:

donald trump

Prezydent Donald Trump zapowiedział ostre działania wobec państw, które utrzymują podatek cyfrowy. W grę wchodzą zarówno dodatkowe cła na import, jak i ograniczenia w eksporcie amerykańskich chipów.

W poście opublikowanym na Truth Social Donald Trump skrytykował cyfrowe regulacje podatkowe wprowadzone w wielu krajach – głównie w Europie. Jego zdaniem mają one jeden cel: „szkodzenie i dyskryminowanie amerykańskiej technologii”.

“Oni również, co skandaliczne, dają całkowitą przepustkę największym chińskim firmom technologicznym. To musi się skończyć, i to TERAZ” – napisał prezydent.

Trump ostrzegł, że jeśli podatek cyfrowy nie zostanie zniesiony, kraje narażą się na „znaczne dodatkowe cła”. Waszyngton miałby również ograniczyć eksport chipów do tych państw. “Okażcie szacunek Ameryce i naszym niesamowitym firmom technologicznym albo rozważcie konsekwencje” – dodał prezydent, nie podając jednak szczegółów dotyczących ewentualnych stawek celnych.

Spór ciągnący się od lat

Podatek cyfrowy od dawna jest kością niezgody w stosunkach handlowych między Stanami Zjednoczonymi a częścią Europy. Wprowadzono go, aby opodatkować przychody gigantów takich jak Google (Alphabet), Facebook (Meta), Apple i Amazon, które – zdaniem rządów – zbyt łatwo przenoszą zyski do rajów podatkowych.

Administracje amerykańskie kolejnych prezydentów sprzeciwiały się temu rozwiązaniu, argumentując, że jest ono ukierunkowane niemal wyłącznie na amerykańskie firmy.

Nowy etap konfrontacji?

Groźba Donalda Trumpa pojawia się w momencie, gdy branża półprzewodników staje się jednym z kluczowych pól globalnej rywalizacji – nie tylko gospodarczej, lecz także geopolitycznej. Wprowadzenie ograniczeń w eksporcie amerykańskich chipów mogłoby wywołać efekt domina na całym rynku technologicznym.

Dla państw utrzymujących podatek cyfrowy oznaczałoby to konieczność wyboru między dodatkowymi obciążeniami celnymi a ryzykiem ograniczonego dostępu do kluczowych komponentów technologicznych.

Źródło: The Epoch Times
Foto: The White House
Czytaj dalej

News USA

Rekordowe niebo nad Polską: LOT z najlepszym miesiącem od 96 lat

Opublikowano

dnia

Autor:

Polskie Linie Lotnicze LOT

Polskie Linie Lotnicze LOT mogą świętować historyczny sukces. Lipiec 2025 roku okazał się najlepszym miesiącem operacyjnym w 96-letniej historii narodowego przewoźnika. W ciągu zaledwie 31 dni linie obsłużyły 1 185 946 pasażerów, ustanawiając absolutny rekord.

Rekordowe wyniki lipca 2025

  • 11 072 operacje lotnicze – średnio ponad 350 rejsów dziennie,
  • 25 623 godziny w powietrzu – o 1 000 więcej niż w rekordowym dotąd lipcu 2019 r.,
  • 15,5 mln pokonanych kilometrów – czyli odpowiednik 400 okrążeń Ziemi lub 20 podróży w obie strony na Księżyc.

Największym zainteresowaniem pasażerów cieszyły się rejsy do Wilna, Londynu i Amsterdamu, a na trasach dalekodystansowych prym wiodły loty do Toronto, Nowego Jorku (JFK) i Chicago.

Rozbudowa siatki połączeń

Rekordowy wynik to efekt konsekwentnej rozbudowy siatki. Tylko w 2025 roku LOT uruchomił m.in. loty:

  • z Krakowa do Paryża-Orly,
  • z Warszawy do Salonik, Malty, Reykjaviku i Lizbony.

Jesienią siatka wzbogaci się o kolejne atrakcyjne kierunki – wśród nich pojawi się Marrakesz i zimowe Rovaniemi..

Hub w Warszawie i nowe samoloty

Lotnisko Chopina w Warszawie pełni coraz ważniejszą rolę w regionie. Aż 60 proc. pasażerów LOT-u to podróżni tranzytowi, którzy korzystają z dogodnych przesiadek w stolicy Polski.

Wzrost liczby operacji będzie wspierany przez modernizację floty. Pod koniec 2025 roku dołączy pierwszy z 13 zamówionych Boeingów 737 MAX 8, a w kolejnych latach LOT odbierze także nowoczesne Airbusy A220.

Polskie Linie Lotnicze LOT

LOT w drodze na szczyt regionu

Rekordowe wyniki przewoźnika to nie tylko powód do dumy, ale też potwierdzenie jego dynamicznego rozwoju. LOT umacnia swoją pozycję jako jeden z kluczowych graczy rynku lotniczego w Europie Środkowo-Wschodniej, przyciągając zarówno pasażerów lokalnych, jak i międzynarodowych.

Źródło: Polskie Linie Lotnicze LOT
Foto: Polskie Linie Lotnicze LOT
Czytaj dalej

News USA

Popularna włoska sieć restauracji ogłasza upadłość. Co dalej z Brio i Bravo?

Opublikowano

dnia

Autor:

Bravo Brio Restaurants

Bravo Brio Restaurants LLC, właściciel znanych marek Brio Italian Grille i Bravo! Italian Kitchen, ogłosił upadłość. Z dokumentów sądowych wynika, że firma z siedzibą w Orlando złożyła wniosek o ochronę przed wierzycielami na podstawie Rozdziału 11.

Długi sięgają milionów

Według dokumentacji finansowej spółka posiada aktywa i zobowiązania w przedziale od 50 do 100 mln dolarów, a liczba wierzycieli wynosi od 200 do 999.
Największe zobowiązania:

  • 19 mln dolarów wobec dystrybutora żywności Sysco,
  • 335 tys. dolarów wobec dostawcy z Illinois,
  • setki tysięcy dolarów należne właścicielom nieruchomości w różnych stanach.

Sieć wciąż działa, ale planuje zamknięcia

Brio Italian Grille określane jako „elegancka restauracja” prowadzi obecnie 25 lokali w całych USA, natomiast Bravo! Italian Kitchen23 restauracje, w tym m.in. w Brookfield koło Milwaukee. W przeszłości lokale tych marek działały także w Illinois, m.in. w Lombard (Yorktown Center) i Glenview (The Glen).

Firma zapowiada, że postępowanie upadłościowe pozwoli zamknąć nierentowne placówki i zrestrukturyzować działalność.

Dlaczego firma zbankrutowała?

Jak podaje branżowy serwis Restaurant Dive, przyczyną problemów były:

  • spadek popytu konsumenckiego,
  • rosnąca konkurencja,
  • inflacja i wyższe koszty operacyjne.

To już drugi wniosek o upadłość w ciągu pięciu lat – poprzedni złożono w 2020 roku, co zakończyło się sprzedażą części lokali firmie Earl Enterprises (właściciel Planet Hollywood). Nie wiadomo jednak, czy obecnie Earl Enterprises nadal współpracuje z Bravo Brio Restaurants.

Źródło: nbc
Foto: Bravo Brio Restaurants
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

kwiecień 2023
P W Ś C P S N
 12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu