Połącz się z nami

Kościół

Druga Niedziela Wielkiego Postu: Kto przemienił się na Górze Tabor – uczniowie czy Jezus?

Opublikowano

dnia

Piotr z uczniami na górze widział Jezusa, Mojżesza i Eliasza i myślał, że już wszystko rozumie. Po chwili jednak usłyszeli głos Boga, że Jezus jest Kimś wyjątkowym, Kimś „jakościowo odmiennym” od Mojżesza i Eliasza. Dopiero wtedy „podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa” – o nieprzypadkowym użyciu biblijnego zwrotu „podnieść oczy i zobaczyć” oraz o jego znaczeniu pisze w komentarzu dla Centrum Heschela KUL dr Faydra Shapiro, dyrektor Izraelskiego Centrum Relacji Żydowsko-Chrześcijańskich.

To wyrażenie, które wielokrotnie pojawia się w Biblii hebrajskiej jest wskazówką do głębszego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Mateusza (Mt 17,1-9) czytanego w II niedzielę Wielkiego Postu. Nie wystarczy mieć oczy, żeby widzieć we właściwy sposób.

Publikujemy tekst komentarza żydowskiego do Ewangelii drugiej niedzieli Wielkiego Postu.

Jest wiele rzeczy, które można powiedzieć w oparciu o Tanach (Biblię hebrajską) o Ewangelii z tego tygodnia – można rzec, że jest tam przytłaczający ogrom bogactwa. Chciałabym się skupić na małym fragmencie tekstu, który moim zdaniem łatwo przeoczyć. Określenie „przeoczyć” jest tu bardzo poręczne, ponieważ chcę zwrócić uwagę na czynności patrzenia i widzenia.

Wszyscy znamy historię Przemienienia Jezusa w obecności Piotra, Jakuba i Jana oraz wiemy o nagłym pojawieniu się Mojżesza i Eliasza. Oczywiście jest wiele pytań, które moglibyśmy zadać w związku z obecnością Mojżesza i Eliasza. Dlaczego oni? Czy naprawdę tam byli? A jeśli tak, to jak mogło to być możliwe, gdyż według Księgi Powtórzonego Prawa Mojżesz umarł ponad tysiąc lat wcześniej. Wydaje się też, że Eliasz wcale nie umarł, ale został wzięty do nieba w ognistym rydwanie.

Piotr „widzi” – lub wydaje mu się, że widzi – tych trzech: Jezusa, Mojżesza i Eliasza i myśli, że rozumie! Postawi namioty dla nich trzech. Ale najwyraźniej jest to zła odpowiedź, ponieważ Bóg ogłasza, że Jezus jest kimś wyjątkowym, kimś jakościowo odmiennym od Mojżesza i Eliasza: „To jest mój Syn, w którym mam upodobanie”.

„Gdy uczniowie podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa” (Mt 17,8).

Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że na „pstryk” doszło do zniknięcia Mojżesza i Eliasza. Być może rzeczywiście tak się stało. Ale odczytując to wydarzenie na tle Biblii hebrajskiej, jest niezwykle jasne, że przesłanie tutaj jest czymś innym niż stwierdzeniem „byli tu, a teraz ich nie ma”.

Wskazówką są słowa „podnieśli oczy i zobaczyli” – jest to wyrażenie, które ma bogate konotacje w Biblii hebrajskiej.

W Księdze Rodzaju Abraham podniósł oczy i ujrzał barana złapanego za rogi. Wcześniej Bóg powiedział Abrahamowi, aby podniósł oczy i ujrzał ziemię, którą da jego potomkom. Prorok Izajasz wzywa nas – „podnieście oczy ku niebu i zobaczcie, kto je stworzył” i „podnieśmy nasze oczy, aby zobaczyć”, że dzieci, które uważaliśmy za stracone, powróciły.

Jak wiemy – z Księgi Powtórzonego Prawa i Jeremiasza, Psalmów i Ezechiela – posiadanie oczu nie jest wystarczające. Zwroty mówiące o posiadaniu oczu, ale tak naprawdę nie widzeniu, pojawiają się również w kilku miejscach w Nowym Testamencie. Istotnie, kilka rozdziałów przed Przemienieniem Mateusz wkłada w usta Jezusa cytat z Izajasza o ludziach, którzy mają oczy, ale nie widzą, kiedy Jezus tłumaczy, dlaczego musi używać przypowieści! Jednocześnie Jezus mówi: „Szczęśliwe oczy wasze, że widzą” (Mt 13,16).

„Podnieś oczy i zobacz” to język widzenia wykraczający poza to, co po prostu jawi się naszemu wzrokowi, poza dane przetwarzane dla naszych mózgów przez nerw wzrokowy. Podniesienie oczu jest odniesieniem do wizji, wezwaniem by zobaczyć coś we właściwy sposób i poznać to głębszym zrozumieniem.

Kiedy więc uczniowie podnoszą oczy i widzą samego Jezusa po Przemienieniu, nie jest to stwierdzenie o zniknięciu Mojżesza i Eliasza ze sceny. Jest to raczej nauczanie o widzeniu we właściwy sposób – w sposób, który Piotr nie był w stanie uczynić od razu. Gdy podnieśli oczy, zobaczyli tylko samego Jezusa. Nie stwierdzenie: „Jezus bez żadnych proroków stojących obok”, ale „widzenie jednego i jedynego Jezusa i nikogo innego”.

O Autorce:

Dr Faydra Shapiro jest specjalistką od współczesnych relacji żydowsko-chrześcijańskich i dyrektorem Israel Center for Jewish-Christian Relations. Za swoją pierwszą publikację (2006) otrzymała National Jewish Book Award. Jej najnowsza książka, wspólnie z Gavinem d’Costą, to „Contemporary Catholic Approaches to the People, Land and State of Israel”. Dr Shapiro jest również wykładowcą w Philos Project i pracownikiem naukowym w Centrum Studiów nad Religiami w Tel Hai College w Izraelu.

Centrum Heschela KUL

 

Foto: wikipedia, istock/Marinela Malchevasanse293FREDERICA ABAN

News Chicago

Zmarła s. JoAnn Persch. Orędowniczka imigrantów była z Komunią św. pod ośrodkiem w Broadview

Opublikowano

dnia

Autor:

14 listopada, w wieku 91 lat, zmarła siostra JoAnn Persch, od dekad zaangażowana w obronę praw imigrantów i pomoc osobom w kryzysie. Jeszcze dwa tygodnie przed śmiercią próbowała zanieść Komunię Świętą zatrzymanym w ośrodku ICE w Broadview (Illinois). Została jednak niewpuszczona – to był symboliczny finał jej długoletniej misji na rzecz migrantów i uchodźców.

Życie poświęcone służbie uchodźcom i prześladowanym

Siostra JoAnn Persch wraz z siostrą Pat Murphy była współzałożycielką Su Casa Catholic Worker House w Chicago, gdzie opiekowały się uchodźcami z Ameryki Środkowej – ofiarami wojen, tortur i prześladowań politycznych. W latach 1997–2002 obie zakonnice pracowały w Casa Notre Dame, schronisku dla kobiet uciekających przed przemocą domową i walczących z uzależnieniami.

Wsparcie deportowanych – „modlitwa i obecność”

Od stycznia 2007 r., w każdy piątkowy poranek, siostry uczestniczyły w modlitwach pod ośrodkiem deportacyjnym ICE w Broadview. Spotykały tam osoby tuż przed przymusowym wyjazdem z kraju.

Po latach starań siostry uzyskały zgodę na wstęp do ośrodka. Ostatecznie Persch była także dopuszczana do jazdy autobusami z deportowanymi do lotniska. Notowały ich nazwiska i numery kontaktowe do rodzin, by później informować bliskich.

„To było ogromnie traumatyczne. Ale w końcu mogłyśmy wejść, rozmawiać, słuchać, modlić się i wspierać rodziny” – podkreślała.

Uznanie i wpływ społeczny

Z czasem siostry zyskały reputację nieustępliwych obrończyń praw migrantów. Ze względu na ich determinację przyjaciele nadali im przydomki „Rabble” i „Rouser”.

W 2018 r. zostały zatrzymane przez policję Kapitolu USA podczas pokojowego protestu Catholic Day of Action for Dreamers. Siostra Persch była również bohaterką m.in. programu „Full Frontal” komiczki i komentatorki politycznej Samanthy Bee.

Senator Richard Durbin, odnosząc się do jej śmierci, powiedział: „Siostry były często ostatnimi osobami, które widziały tych imigrantów przed ich życiowymi decyzjami. Odejście siostry JoAnn to przypomnienie i wezwanie: by przyjmować przybysza i wybierać życzliwość zamiast nienawiści i strachu.”

Nowe inicjatywy do końca życia

W 2022 r. siostry JoAnn Persch i Pat Murphy współzałożyły organizację Catherine’s Caring Cause, pomagającą rodzinom uchodźców w znalezieniu schronienia i podstawowych środków do życia. Do 1 listopada br. organizacja pomogła 15 rodzinom mieszkającym w samochodach i poszukiwała wsparcia dla kolejnej.

Siostra Pat Murphy zmarła 3 miesiące temu w wieku 96 lat.

Zakonne powołanie

JoAnn Persch wstąpiła do Sióstr Miłosierdzia (Sisters of Mercy) w Des Plaines 73 lata temu. Miała dyplom z ekonomii domowej (St. Xavier College) oraz magisterium z edukacji religijnej (Loyola University). Śluby wieczyste złożyła 16 sierpnia 1958 r.

Siostra JoAnn Persch pozostaje symbolem odwagi, determinacji i bezinteresownej służby drugiemu człowiekowi. Do końca życia – dosłownie do ostatnich dni – niosła wsparcie tym, których system traktował jak niewidocznych. Jej odejście to nie tylko strata dla wspólnoty zakonnej, ale także dla całej społeczności, która walczy o godność migrantów.

Źródło: cna
Foto: YouTube

Czytaj dalej

News USA

Wiara to atut, nie przeszkoda – nowe rozporządzenie Trumpa o pieczy zastępczej w USA

Opublikowano

dnia

Autor:

W czwartek Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze mające na celu poprawę funkcjonowania amerykańskiego systemu pieczy zastępczej. Dokument zakłada modernizację infrastruktury opieki społecznej, rozwój współpracy z organizacjami prywatnymi oraz uwzględnienie udziału osób i instytucji kierujących się szczerze wyznawanymi przekonaniami religijnymi.

Administracja prezydencka podkreśliła, że jej celem jest – jak napisano w rozporządzeniu – „wspieranie matek i ojców w wychowywaniu dzieci w bezpiecznych i kochających domach”.

Główne problemy systemu wskazane w rozporządzeniu

Według dokumentu w amerykańskim systemie pieczy zastępczej występują poważne braki strukturalne, w tym:

  • przeciążenie pracowników socjalnych,
  • przestarzałe systemy informatyczne,
  • przepisy, które uniemożliwiają rodzinom o określonych przekonaniach religijnych zostanie rodzicami zastępczymi lub adopcyjnymi, mimo że posiadają odpowiednie kwalifikacje.

Rozporządzenie zwraca szczególną uwagę na sytuacje, w których – jak wskazano – rodziny zostają odsunięte od systemu pieczy “ze względu na ich przekonanie o niezmienności płci biologicznej lub wyłączności małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny”.

Przykład sprawy z Vermontu

Rozporządzenie dotyczy takich rodzin jak Brian i Katy Wuoti oraz Bryan i Rebecca Gantt, o których pisaliśmy 13 czerwca. Zostały one pozbawione licencji rodziców zastępczych przez Departament ds. Dzieci i Rodzin stanu Vermont. Stało się tak pomimo pozytywnej oceny ich warunków wychowawczych – małżeństwa określono jako „wspaniałych” i „gościnnych”.

Mimo to, według decyzji władz stanowych, wyrażone przez nich przekonania miały świadczyć o „braku kwalifikacji do opieki nad jakimkolwiek dzieckiem”, niezależnie od jego wieku, tożsamości czy potrzeb.

Brian i Katy Wuoti

Brian i Katy Wuoti z adoptowanymi dziećmi

Johannes Widmalm-Delphonse, starszy radca prawny Alliance Defending Freedom ADF, reprezentujący wspomniane rodziny oraz innych chrześcijańskich opiekunów w procesach w stanach Massachusetts, Oregon, Vermont i Waszyngton, wyraził nadzieję, że podpisanie rozporządzenia doprowadzi do zmian w polityce stanowej.

„Stany powinny kierować się przede wszystkim dobrem dzieci, a nie ideologią” – podkreślił.

Zadania dla instytucji federalnych

Rozporządzenie prezydenckie zobowiązuje Departament Zdrowia i Opieki Społecznej, Biuro ds. Współpracy z Wspólnotami Religijnymi przy Białym Domu oraz Biuro ds. Współpracy Międzyrządowej do podjęcia działań wspierających reformę systemu. W szczególności mają one:

  • przeanalizować i przeciwdziałać lokalnym przepisom, które uniemożliwiają udział w systemie osobom lub organizacjom kierującym się przekonaniami religijnymi,
  • zwiększyć współpracę między agencjami rządowymi a wspólnotami wyznaniowymi, w tym z kościołami.

Johannes Widmalm-Delphonse z ADF ocenił, że trudno przewidzieć reakcję władz poszczególnych stanów, jednak – jak zaznaczył – liczy na pozytywny skutek podpisanego dokumentu lub rozstrzygnięć toczących się postępowań sądowych.

Znaczenie rozporządzenia

Decyzja Prezydenta Donalda Trumpa może stanowić punkt zwrotny w dyskusji nad udziałem organizacji wyznaniowych i rodzin kierujących się określonymi wartościami w systemie pieczy zastępczej.

rebekka-gantt-z-jednym-ze-swoich-adoptowanych-dzieci

Rebekka Gantt z jednym ze swoich adoptowanych dzieci

W obliczu rosnących braków kadrowych wśród rodzin zastępczych decyzja ta ma istotne implikacje społeczne i może otworzyć drogę do zmian legislacyjnych na szczeblu stanowym.

Źródło: cna
Foto: The White House, Wuotti family, ADF
Czytaj dalej

Kościół

Wprowadzenie relikwii Św. Carlo Acutisa do Kościoła Św. Trójcy, 16 listopada. Fot. Wojciech Adamski

Opublikowano

dnia

Autor:

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

marzec 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu