Połącz się z nami

News Chicago

Lightfoot winna problemów gospodarczych Chicago? Jej rywale tak uważają

Opublikowano

dnia

Od pustych witryn sklepowych przy Michigan Avenue, przez głośne odejścia niektórych korporacji, aż po zamykanie okolicznych sklepów spożywczych. Gospodarka Chicago stanęła w obliczu wyzwań związanych zarówno z pandemią, jak i przestępczością. Rywale burmistrz Lori Lightfoot obwiniają ją za trudności gospodarcze miasta.

Za kadencji Lightfoot korporacje takie jak Boeing i Citadel, opuściły miasto, przenosząc swoje kwatery główne. North Michigan Avenue, słynna na całym świecie dzielnica handlowa, obecnie świeci pustymi witrynami sklepowymi. Straszy firmy i ich klientów rabunkami.

Zgodnie z danymi zebranymi przez Cushman & Wakefield, firmę doradczą na rynku nieruchomości komercyjnych z siedzibą w Chicago, na koniec 2022 r. pustostany handlowe przy Michigan Avenue wynosiły ponad 30%.

Ten wskaźnik pustostanów wzrósł ponad dwukrotnie od 2019 r., kiedy Lightfoot przejęła władzę i według tych samych danych jest ponad osiem razy większy niż w 2016 roku.

Do osiągnięć Lightfoot należy zaliczyć to, że Chicago nadal jest rozwijającym się ośrodkiem start-upów technologicznych. W lipcu ubiegłego roku burmistrz  wraz z gubernatorem J.B. Pritzkerem ogłosili, że Google nabył stanowe Centrum Jamesa R. Thompsona z planami jego renowacji.

Lightfoot zabezpieczyła również budowę kasyno dla Chicago, które ma generować prawie 180 milionów dolarów rocznego wpływu dla miasta i podpisała trzyletnią umowę na sprowadzenie wyścigu NASCAR.

W ramach ożywienia gospodarczego dla ubogich Lightfoot rozpoczęła pilotażowy program gwarantowanego dochodu podstawowego, który dostało 5000 mieszkańców spośród 176 000 ubiegających się.

W rejonie Chicago inflacja spada co miesiąc, od czerwca. Ale bezrobocie w regionie, które pod koniec listopada wyniosło 4,4%, plasuje Chicago w tyle za kilkoma rywalami z dużych miast, w tym Nowym Jorkiem, Houston i Los Angeles.

Ożywienie gospodarcze Chicago jest jedną z ważnych kwestii kampanii wyborczej przed wyborami 28 lutego.

Jack Lavin, prezes i dyrektor generalny Chicagoland Chamber of Commerce, mówi, że przestępczość w Chicago jest problemem nr 1, przed którym stoją firmy. Uważa, że walka z nim to największe wyzwanie dla przyszłości gospodarki miasta i przyszłego burmistrza.

Wg chicagowskiej policji, w 2022 roku liczba zabójstw w całym mieście spadła o 14% w porównaniu z rokiem poprzednim.

Kandydaci na stanowisko burmistrza Chicago widzą problem w jego gospodarce, ale różnią się rozwiązaniami.

Aktywista Ja’Mal Green zaproponował rewitalizację korytarza Michigan Avenue, aby stał się „pasem doświadczeń”, obejmującym kawiarnie w stylu paryskim, kładkę dla pieszych połączoną z plażą Oak Street Beach oraz lądowiska dla helikopterów do podniebnych wycieczek po mieście.

Radny Roderick Sawyer uważa, że to obawy mieszkańców związane z przestępczością powodują, że nie odwiedzają restauracji i teatrów, oraz wskazał na wsparcie inwestycji w branżę hotelarską miasta.

Komisarz Powiatu Cook, Brandon Johnson, jest za tym aby przestrzenie biurowe i handlowe centrum przekształcić w mieszkalne – coś, do czego administracja Lightfoot zachęca w przypadku korytarza LaSalle Street w Loop.

Radna Sophia King skrytykowała styl negocjacji Lightfoot jako główny powód odejścia dużych korporacji.

W niektórych dzielnicach Chicago utrzymują się podstawowe problemy gospodarcze, w tym brak sklepów spożywczych.

Np. w listopadzie firma Whole Foods zamknęła swój sklep spożywczy w Englewood po tym, jak sześć lat temu miasto wykorzystało dolary z podwyżek podatków, aby zwabić firmę na ulice 63rd i Halsted.

 

Źródło: suntimes
Foto: YouTube

 

Polonia Amerykańska

Co Dolina Krzemowa chce wiedzieć o Polsce? Rozmowa z prof. Marcinem Piątkowskim

Opublikowano

dnia

Autor:

prof. Marcin Piątkowski

Dzisiaj o godz. 11:30AM PST (19:30 CET – czas w Europie) na platformie X, kanał @TBPN przeprowadzi na żywo rozmowę z prof. Marcinem Piątkowskim na temat polskiej gospodarki oraz szans i przewag, jakie Polska oferuje globalnemu biznesowi i inwestorom.

@TBPN to jedno z najbardziej wpływowych mediów w Silicon Valley, skupiające się na nowych technologiach, startupach i finansowaniu innowacji.

Rozmowa z prof. Marcinem Piątkowskim będzie wyjątkową okazją, aby zaprezentować światu polski potencjał technologiczny, inwestycyjny i gospodarczy

 

Źródło: Konsulat Generalny RP w Chicago
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News Chicago

Narodowy Dzień Kanapki w Chicago: Wyjątkowe smaki, limitowane edycje i jubileusz restauracji

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek, 3 listopada, przypada Narodowy Dzień Kanapki – a lokalne restauracje przygotowały z tej okazji coś naprawdę wyjątkowego. Od kreatywnych połączeń smaków po limitowane menu, to idealna okazja, by spróbować czegoś nowego.

„Smokey & the Bandwich” – wyjątkowa współpraca Billy Bricks i Soul & Smoke

Dwie uwielbiane marki — Billy Bricks, znany z pizzy z pieca opalanego drewnem, oraz Soul & Smoke, mistrzowie dymu i grilla — połączyły siły, by stworzyć kanapkę dostępną tylko w poniedziałek: „Smokey & the Bandwich”.

To połączenie świeżo wypieczonego francuskiego pieczywa Billy Bricks z wędzoną na drewnie hikorowym łopatką wieprzową Soul & Smoke, uzupełnione o majonez, roztopiony ser szwajcarski i goudę, czerwoną cebulę, marynowane ogórki, sałatę oraz autorski Gold Sauce.

Kanapka kosztuje 13,95 USD i serwowana jest z frytkami oraz napojem z dystrybutora. Można ją znaleźć we wszystkich lokalizacjach Billy Bricks (m.in. Highwood, Skokie, Evanston, Lombard, Wheaton, Oak Park, St. Charles, La Grange, Naperville) oraz Soul & Smoke (Evanston, West Loop, Avondale).

Fry the Coop + Stan’s Donuts = Maple Long John Hot Chicken Sandwich

Kolejna niecodzienna współpraca łączy Fry the Coop z Stan’s Donuts. Ich wspólne dzieło, dostępne tylko w poniedziałek, to Maple Long John Hot Chicken Sandwich. Na słodkim pączku Stan’s Maple Long John ląduje podwójnie smażony strips z kurczaka Fry the Coop (z możliwością wyboru poziomu ostrości), do którego dodano pikle konserwowe i pikantne masło chili.

Cena: 8,99 USD. Kanapka dostępna w lokalizacjach Fry the Coop w Elmhurst, Darien, Prospect Heights i Bolingbrook.

Fry the Coop

Fry the Coop

Halloweenowe koktajle: Frankenstein’s Monster i Ghosted

Jeśli masz ochotę na coś do picia w halloweenowym klimacie — zajrzyj do PuttShack w Oak Brook lub Skokie. Do niedzieli można tam spróbować koktajlu Frankenstein’s Monster (14 USD) z tequilą Espolón Blanco, watą cukrową, marakują, limonką i syropem cukrowym, podawanego w kuflu z wędzoną marakują i czarną solą na brzegu.

Z kolei The Hampton Social (do piątku) oferuje koktajl Ghosted (17 USD) – połączenie wódki, Midori, wytrawnego wermutu, likieru z czarnej herbaty, ananasa, cytryny i perełek liczi.

PuttShack

Shaw’s Crab House świętuje 25-lecie

Listopad to także jubileusz Shaw’s Crab House w Schaumburgu, który świętuje 25 lat działalności. Przez 25 dni restauracja oferuje specjalne menu z klasykami sprzed lat, promocje happy hour i ostrygi za 1 USD w wybranych godzinach (szczegóły na Instagramie @shawscrabhouse).

Świętowanie rozpocznie się w sobotę, 1 listopada, w Oyster Bar – z muzyką na żywo, specjalnymi daniami i pierwszym w historii lokalu „wędrownym otwieraczem ostryg”, który będzie otwierał ostrygi przy stolikach. Wybrane ostrygi w muszlach będą dostępne tego dnia za pół ceny.

Frato’s Culinary Kitchen

Frato’s Culinary Kitchen

Smak Święta Dziękczynienia w Frato’s Culinary Kitchen

Sezon na indyka zbliża się wielkimi krokami, a Frato’s Culinary Kitchen w Schaumburgu (628 S. Roselle Road) wprowadza do menu swoją słynną pizzę z indykiem na Święto Dziękczynienia. Każdy kawałek waży niemal funt i zawiera brązowy sos, puree ziemniaczane, indyka pieczonego z ziołami i mieszankę serów. Dostępne są również opcje z indykiem halal.

Cena: 2,99 USD za kawałek, tylko w lokalu, w każdą sobotę listopada — do wyczerpania zapasów.

Źródło: dailyherald
Foto: Fry the Coop, Frato’s Culinary Kitchen, PuttShack, istock
Czytaj dalej

News USA

Przeciętny Amerykanin wydaje jedną trzecią wypłaty w ciągu 12 godzin od jej otrzymania

Opublikowano

dnia

Autor:

Według nowych badań, przeciętny Amerykanin wydaje ponad 30% swojej wypłaty w ciągu zaledwie 12 godzin od jej wpływu na konto — a w ciągu dwóch dni kwota ta rośnie już do niemal połowy. Ankieta przeprowadzona przez Talker Research na zlecenie EarnIn wśród 2000 pracujących dorosłych wykazała, że milenialsi są najbardziej skłonni do szybkich wydatków, konsumując średnio aż 40% swojego wynagrodzenia w pierwszych godzinach po jego otrzymaniu — więcej niż jakiekolwiek inne pokolenie.

Na co Amerykanie wydają pieniądze najszybciej

Większość z tych wczesnych wydatków dotyczy podstawowych potrzeb:

  • 52% respondentów płaci za żywność i inne niezbędne produkty,
  • 48% opłaca rachunki w ciągu tygodnia,
  • 42% spłaca większe zobowiązania (np. czynsz lub karty kredytowe),
  • 32% pokrywa mniejsze wydatki, takie jak media czy subskrypcje.

Tylko 28% badanych odkłada pieniądze na oszczędności tuż po otrzymaniu wypłaty.

Planowanie kontra impulsywność

Choć wielu pracowników stara się planować budżet, 34% przyznaje, że wydaje zbyt dużo w dniach następujących po wypłacie. Najczęstsze powody nadmiernych wydatków to:

  • wcześniejsze terminy płatności rachunków (31%),
  • zaległe zobowiązania (30%).

Młodsze pokolenia czują również presję społeczną związaną z pieniędzmi.

  • 22% przedstawicieli pokolenia Z mówi, że czuje się zmuszonych do wydawania zaraz po otrzymaniu pieniędzy,
  • 18% przyznaje, że wydaje, aby „dotrzymać kroku znajomym” o wyższych zarobkach.

Pokolenie Z płaci najwyższą cenę

Badanie pokazuje też wyraźną różnicę pokoleniową w zarządzaniu finansami. Ponad połowa pokolenia Z (54%) i 43% milenialsów często zmaga się z brakiem gotówki w ciągu miesiąca, w porównaniu z 18% przedstawicieli pokolenia wyżu demograficznego (Boomers).

W ciągu ostatniego roku przeciętny przedstawiciel Gen Z zapłacił 275 dolarów w opłatach za debet lub spóźnione płatności — dziesięć razy więcej niż średni Boomer (27 dolarów).

„Ta luka pokazuje, jak przestarzałe systemy finansowe nieproporcjonalnie obciążają młodszych pracowników” – twierdzi rzecznik EarnIn. „To nie brak odpowiedzialności, lecz brak elastyczności w systemie, który nie jest dostosowany do ich potrzeb.”

Codzienne wypłaty zamiast dwutygodniowych?

Większość Amerykanów (52%) otrzymuje wynagrodzenie co dwa tygodnie, ale 73% przyznaje, że ich sytuacja finansowa powoduje stres.

Aż 62% uważa, że codzienne lub częstsze wypłaty poprawiłyby ich kondycję finansową i zmniejszyły poziom stresu o średnio 57%.

Coraz większym zainteresowaniem cieszy się model Earned Wage Access (EWA), który pozwala pracownikom pobierać część wynagrodzenia w trakcie okresu rozliczeniowego. Choć o tym rozwiązaniu słyszało tylko 15% badanych, aż 47% miało już dostęp do wcześniejszych wypłat — najczęściej milenialsi (56%) i pokolenie Z (54%).

Tradycyjne wypłaty raz na dwa tygodnie mogą sprawiać wrażenie finansowego komfortu, ale szybko prowadzą do stresu i długów. Częstszy dostęp do zarobków pomaga lepiej kontrolować wydatki i planować budżet bez konieczności zadłużania się – wynika z raportu.

Źródło: scrippsnews
Foto: YoiuTube, istock/AndreyPopov/coffeekai/

Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu