GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Jesteśmy bezpieczni o ile sami się zabezpieczymy. Prof. Paweł Kowal o Polsce i Ukrainie
Minęło 11 miesięcy od rozpoczęcia rosyjskiej agresji i wojny na Ukrainie. W studiu Radia Deon Chicago prof. Paweł Kowal – polityk, politolog, historyk i publicysta, mówi o sytuacji Polski i Europy związanej z tym konfliktem.
Przez 30 lat po upadku komunizmu Polakom wydawało się, że mają zagwarantowane bezpieczeństwo. 24 luty 2022 r. zmienił tą rzeczywistość – mówi prof. Paweł Kowal.
„Ukraińcy nauczyli nas, że mamy zagwarantowane dużo, ale musimy sami pokazać, że walczymy” – podkreśla Gość Radia Deon.
W pierwszych dniach rosyjskiej inwazji świat przyglądał się, czy Ukraina da radę ją odeprzeć. Dopiero po kilku tygodniach zaczęło się wspieranie jej pomocą militarną. Ale gdyby nie walczyła, nikt by jej nie pomógł, mówi nasz Gość.
Ostatni rok pokazał, że Europa Środkowa, w tym Polska, może liczyć na pomoc Stanów Zjednoczonych. W Europie sprawdziły się także Litwa, Łotwa, Estonia i Czechy, uważa prof. Paweł Kowal, oraz instytucje europejskie. Ci którzy zawiedli to przede wszystkim Węgry. Poniżej oczekiwań zareagowały również Niemcy.
Wg Gościa Radia Deon powrót do stosunków polityczno-gospodarczych, zwłaszcza związanych z energetyką, w Europie po zakończeniu wojny w Ukrainie nie będzie w żaden sposób możliwy.
Trzy alternatywy scenariusza tego, jak rozwinie się w sytuacja na Ukrainie, to wg prof. Pawła Kowala:
- odsunięcie Putina od władzy w Rosji, które otworzy drogę do rozmów z zachodem; ponieważ Rosjanie boją się wyniszczenia swoje kraju i jego ewentualnego rozpadu na skutek wojny i prowadzonej polityki
- decydująca będzie zima i wiosna; jeśli do pół roku Ukraińcy odeprą wojska rosyjskie poza swój kraj, to wojna się zakończy
- długotrwała wojna pozycyjna, scenariusz najgorszy; kraje zachodnie będą wtedy w konflikcie czy udzielać swojej pomocy
Prof. Paweł Kowal uważa, że Putin liczy na trzeci scenariusz. Przywódca Rosji ma czas i wielu ludzi, których życie nie jest dla niego ważne. Jeśli zachód przestałby w międzyczasie wspierać Ukrainę, to miałby spore szanse na zwycięstwo.
Dla Polski optymalnym scenariuszem byłoby wypchnięcie Rosjan z terenu Ukrainy w ciągu kilku kolejnych miesięcy, twierdzi nasz Gość, ponieważ tylko na taki rozwój wydarzeń mamy realny wpływ.
Pomoc innych państw dla Ukrainy jest ważna. Ukraina nie może sobie pozwolić na to by wojna trwała na jej terytorium kilka lat.
„Odbudowa Ukrainy będzie przecież problemem nie tylko Ukraińców, będzie problemem także dla wszystkich innych państw Unii Europejskiej a także dla Stanów Zjednoczonych” – podkreśla prof. Paweł Kowal.
Wg Gościa Radia Deon, Polska dokonała wręcz „powstania humanitarnego”, biorąc na swoje barki największy ciężar pomocy ukraińskim uchodźcom. Naszą granicę przekroczyło około 7 mln Ukraińców, głównie kobiet i dzieci.
„To jest nasz wkład w historię Europy. My tego nie doceniamy bo mamy jako Polacy trochę taką naturę, że lubimy o sobie też źle pomyśleć” – mówi prof. Paweł Kowal. A to przecież była wielka mobilizacja rządu, samorządów, instytucji i zwykłych ludzi.
Wg naszego Gościa, zasługujemy, jako naród na symboliczny ukłon w naszą stronę w postaci Pokojowej Nagrody Nobla. Ale tak naprawdę Polska potrzebuje jednak zdecydowanego wsparcia zachodu, ponieważ już poniosła i nadal ponosi ogromne koszty.
Choć większość Ukraińców wraca do swoich domów, tej chwili w Polsce uczy się około 400 tys. dzieci ukraińskich. Poza systemem edukacji, koszty ponosi opieka zdrowotna.
Wg prof. Pawła Kowala, pomoc Ukrainie jest nadal pilnie potrzebna, aby zakończyć tą wojnę.
Gość Radia Deon Chicago uważa, że nie ma tej chwili zagrożenia wojną nuklearną ze strony Rosji.
„Putin na szczęście boi się przekroczenia granicy Ukrainy. Boi się, żeby ta wojna nie rozlała się szerzej, bo wtedy skutki dla niego byłyby opłakane. Oznaczałyby w pierwszym rzędzie utratę władzy przez Putina„- mówi prof. Paweł Kowal.
Wielkie federacyjne państwo mogło by się w takim przypadku po prostu rozpaść, czego boją się Rosjanie.
Paweł Kowal jest profesorem w Instytucie Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk oraz Studium Europy Wschodniej UW, pracuje w Kolegium Europejskim w Natolinie, wykłada w Studium Europy Wschodniej UW. Współpracuje z Antioch University w USA, kieruje Radą Naukową Przedstawicielstwa PAN w Kijowie.
Jest współtwórcą Muzeum Powstania Warszawskiego.
Był posłem na Sejm RP V i VI kadencji. W latach 2006-2007 pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, odpowiadał za politykę wschodnią.
W okresie 2009-2014 był Posłem do Parlamentu Europejskiego i przewodniczącym delegacji do Komisji Współpracy Parlamentarnej UE-Ukraina.
W 2012 założył Fundację Energia dla Europy. Prowadzi badania i publikuje na tematy transformacji w Europie środkowej i ZSRR oraz polityki wschodniej.
W 2019 startował w wyborach do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej z okręgu krakowskiego i uzyskał mandat poselski. W Sejmie IX kadencji został wiceprzewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych.
Prof. Paweł Kowal prowadził gościnne wykłady m.in. na Ukrainie, w USA, Kanadzie i Chinach. Jest felietonistą „Rzeczpospolitej” i „Dziennika Polskiego”.
Jest autorem i współautorem wielu książek m.in.:
- „Inicjatywa Trójmorza: geneza, cele i funkcjonowanie” (2019),
- „Muzeum i zmiana. Losy muzeów narracyjnych” (2019),
- „Testament Prometeusza. Źródła polityki wschodniej III Rzeczypospolitej” (2018),
- „Jaruzelski. Życie paradoksalne” (2015),
- „Między Majdanem a Smoleńskiem. Rozmawiają Piotr Legutko i Dobrosław Rodziewicz” (2012),
- „Koniec systemu władzy. Polityka ekipy gen. Wojciecha Jaruzelskiego w latach 1986–1989” (2012),
- „Krajobrazy z Mistralami w tle” (2011),
- „Wymiar wschodni” UE – szansa czy idée fixe polskiej polityki?” (2002)
Za swoją działalność prof. Paweł Kowal został odznaczony m.in.:
- Nagrodą Pojednania Polsko-Ukraińskiego (2015),
- Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2014),
- Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi (Portugalia 2008),
- Orderem „Za Zasługi” trzeciego stopnia (Ukraina 2007),
- Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2005),
- Srebrnym Medalem „Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej” (2005).
Źródło: informacja własna, wsiz, wikipedia
Foto: YouTube
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Magdalena Kranc-Velasquez tworzy przepiękne dzieła w swojej podróży z Bogiem
Świat bez artystów byłby niczym listopadowy pejzaż za oknem: pozbawiony koloru, emocji i głębi. Artyści nadają naszym dniom barwy, oferując chwile, które inspirują i poruszają. Jedną z takich osób jest Magdalena Kranc-Velasquez, której niezwykła twórczość przyciąga uwagę i zachwyca. Niedawno zapowiadaliśmy jej wystawę, a teraz artystka gościła w studiu Radia Deon Chicago, by opowiedzieć o swojej drodze do sztuki i duchowej przemianie.
Wszystkie, absolutnie niepowtarzalne, dzieła Magdaleny Kranc-Velasquez mienią się całą paletą barw i odcieni, wprawiając w zachwyt swoich odbiorców. Sztuka, która płynie z serca naszego Gościa ma jednak dramatyczny początek. „Ja bardzo zachorowałam na raka. Byłam chora dwa razy” tłumaczy artystka.
„No i nawróciłam się przede wszystkim, po prostu bardziej skierowałam swoją uwagę na Boga, na Chrystusa”, dodaje Magdalena Kranc-Velasquez, mówiąc, że to właśnie Bóg w jej twórczości „najwięcej działa”.
Teraz chce inspirować osoby zmagające się z ciężką chorobą, której często towarzyszy niemoc i depresja. „To nie nasza moc, to nie nasza siła, to jest Chrystus, to jest Bóg” podkreśla artystka. „Jeżeli my będziemy iść za Chrystusem, to świat jest przed nami, bo świat należy do Niego.”
„Moje prace to jest jak gdyby taki kolaż mojego życia” wyjaśnia nasz Gość – trudne dokładnie do określenia, wielowarstwowe. Zamknięte i kumulowane przez lata przeżycia, doświadczenia i emocje artystki „wybuchły” w postaci twórczego procesu, w którym Magdalena Kranc-Velasquez w końcu zaczęła wyrażać siebie.
Dzieła naszego Gościa są wyrazem jej duchowości i do niej właśnie prowadzą. To jest to co pociąga w nich ludzi kupujących jej prace.
„Moje prace są u ludzi w domach na Florydzie, w Lincoln Park, w Oak Park, w Chicago, w Lake Forest. To są ludzie, którzy po prostu zobaczyli coś w tych obrazach, co ich po prostu bardzo pociągnęło i ja byłam tak onieśmielona tym, że coś co zrobiłam, że może się komuś tak podobać, że ktoś może zapłacić taką wysoką cenę za to” mówi Magdalena Kranc-Velasquez.
Jednym z rodzajów dzieł naszego Gościa są przepiękne, pamiątkowe książki – prawdziwe kapsuły czasu. Mogą dotyczyć jakiegoś wydarzenia np. ślubu.
Wystawa prac Magdaleny Kranc-Velasquez w The Empty Corner Art Gallery, przy 214 E Grove street w Arlington Heights potrwa do 18 grudnia. W tą sobotę, 23 listopada, o godzinie 10.00AM odbędzie się tu spotkanie Coffee and Conversation, w czasie którego artystka będzie opowiadała o sobie i swojej twórczości.
Serdecznie Zapraszamy!
Po tej wystawie nasz Gość planuje kolejne, m.in. w Andersonville w maju, a także w Michigan, w High Art Gallery oraz w Wisconsin, w Door County.
Źródło: informacja własna
Foto: Magdalena Kranc-Velasquez
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
„Zakochani w Toskanii” – debiut literacki Jagody Bloch. Premiera książki 1 grudnia
Słoneczna Toskania to rozległe winnice, gaje oliwne, urokliwe miasteczka i wyrafinowana kuchnia. Trudno nie zakochać się w tym włoskim regionie. A na pewno zrobiła to Jagoda Bloch, autorka powieści „Zakochani w Toskanii”. W studiu Radia Deon Chicago autorka opowiada o swojej pierwszej książce i zaprasza na swój wieczór autorski w Art Gallery Kafe, który odbędzie się 1 grudnia.
„W moim przypadku pisanie jest wielką pasją i to pasją, która trwa już od ponad 30 lat. Natomiast nie do końca może wierzyłam w to, co piszę, bardziej pisałam dla siebie” mówi Jagoda Bloch, która dotychczas pisała „do szuflady”. Rodzina znała jej powieści, ale nikt inny.
Ta sytuacja się zmieniła, gdy fragmenty książek naszego Gościa trafiły do osoby, która przekonała ją, że koniecznie trzeba spróbować je wydać. Była to kuzynka z Polski, zapalona czytelniczka, która przyjechała na wakacje do Stanów Zjednoczonych.
„No i tak za jej namową zdecydowałam się. Wybrałyśmy pięć wydawnictw, do których wysłałyśmy tę książkę. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, po niespełna dwóch dniach otrzymałam z tych pięciu wydawnictw wiadomości, że każdy z tych wydawnictw jest zainteresowany współpracą i chciałoby wydać tę książkę” opowiada Jagoda Bloch. „Dla mnie była to niesamowita sytuacja.”
Była to właśnie powieść „Zakochani w Toskanii”, a wydało ją polskie wydawnictwo Poligraf. Ale nasz Gość ma wiele rękopisów w swojej szufladzie i już przymierza się do wydania kolejnej pozycji.
Jagoda Bloch odwiedziła raz piękną Toskanię i przyznaje, że jest nią zauroczona. Wybiera się tam także ponownie w związku z promocją książki. Dzięki tej powieści poznała, jak mówi „fantastycznych ludzi” przez media społecznościowe.
Ale czy tytuł „Zakochani w Toskanii” jest o miłości w Toskanii, czy miłości do Toskanii? „Tytuł jest przewrotny. Można go interpretować w dwojaki sposób” przyznaje nasz Gość.
„Na pewno książka pokazuje piękno Toskanii, opisuje piękne krajobrazy, ale pojawia się tam też i miłość. Książka opowiada o historii młodej dziewczyny trzydziestoparoletniej, pokazuje jej wybory życiowe, od wyborów przez studia, później miejsca zamieszkania, jak również wyboru pracy” opowiada Jagoda Bloch. A praca głównej bohaterki jest właśnie związana z wyjazdami do Toskanii.
Powieść „Zakochani w Toskanii” jest dostępna w polskich księgarniach od 23 października i spotkała się z bardzo dobrym odzewem czytelników.
Książka nie jest typowym harlequinem, zapewnia autorka, choć wątek miłości jest ważny i obecny w tej powieści. „To jest książka stricte dla kobiet, pokazująca emocje, pokazująca wybory tej kobiety” wyjaśnia Jagoda Bloch.
Premiera powieści „Zakochani w Toskanii” w Chicago będzie miała miejsce w czasie wieczoru autorskiego, w niedzielę 1 grudnia, o godzinie 4.00PM, w Art Gallery Kafe w Wood Dale. Podczas spotkania dostępne będą także do kupienia książki, które już przyleciały z Polski.
Książki Jagody Bloch można także zamawiać poprzez stronę internetową jagodabloch.com. Powieść dostępna jest także w dwóch formach e-booka.
Autorka osobiście zaprasza na swój wieczór autorski:
Gratulujemy sukcesu i czekamy na kolejne powieści!
Jagoda Bloch o sobie:
„Jestem mamą dwójki dorosłych dzieci, Karolinki i Kuby, oraz babcią dwóch cudownych maluchów, Helenki i Stasia. W życiu kieruję się empatią, wrażliwością i odrobiną romantyzmu, a jednocześnie jestem estetką, która dostrzega piękno otaczającego nas świata. Z wiekiem jeszcze bardziej doceniam te drobne, ale ważne chwile. Jestem osoba wierną tradycyjnym wartościom, takie jak stabilność, lojalność i przyjaźń są dla mnie na pierwszym miejscu. Domowe ciepło, macierzyństwo i wdzięczność to priorytety, które nadają sens mojemu życiu.
Od kilku lat mieszkam za granicą, ta decyzja zrewolucjonizowała moje życie. Przeprowadzka do nowego kraju przyniosła ze sobą wyzwania, ale również otworzyła drzwi do nowych przyjaźni i doświadczeń. Początki były trudne, pełne emocji, wielu rozczarowań, wzajemnego żalu do podjętej decyzji. Każdy z Was, kto choć raz zdecydował się na taki krok, rozumie o czym piszę. Tęsknota za rodziną, przyjaciółmi pozostawionymi w Polsce była ogromna. Z biegiem czasu wszystko powoli zaczęło się układać, nowo poznani znajomi, z czasem stali się przyjaciółmi, cudowni ludzie, którzy pojawili się w moim życiu, sprawili, że uwierzyłam w siebie.
Z biegiem czasu zaczęłam dostrzegać, jak wiele piękna kryje się w tym nieznanym kraju i nauczyłam się doceniać każdy dzień.
Pisanie to moja wielka pasja, która towarzyszy mi przez całe życie. Zawsze pisałam dla siebie, opisywałam różne historie, które towarzyszyły mi w życiu, ale też uważnie słuchałam. Kocham ludzi, uwielbiam ich poznawać i z nimi rozmawiać. Wierzę też, że każdy człowiek z natury jest dobry, często to co się w jego życiu dzieje, sytuacje, wydarzenia sprawiają, że podejmujemy dobre lub złe decyzje, czasem świadomie, czasem nieświadomie, niestety te decyzje niosą ze sobą różne konsekwencje. Życie, mimo nawet pogodnego nastawienia, doświadcza i testuje nas wiele razy.
Moje doświadczenia życiowe inspirują mnie do pisania powieści, które pokazują prawdziwe życie – pełne radości, ciepła, ale także wyzwań i problemów. W moich opowieściach staram się uchwycić prawdziwe emocje. Wierzę w moc tradycyjnych wartości, takich jak przyjaźń, miłość i rodzinne więzi, które są fundamentem naszego życia. Chcę, aby moje teksty były źródłem optymizmu i nadziei, przypominając, że nawet w trudnych momentach warto odnaleźć światło.”
Źródło: informacja własna
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW
Home Care dba o seniorów w Illinois. To dla nich jest wielkie polskie kolędowanie
Czas Świąt Bożego Narodzenia to także czas pięknej polskiej tradycji wspólnego kolędowania. To szczególne bycie razem, szczególny nastrój i towarzyszące mu wspomnienia oraz wzruszenia. Po bardzo udanym wydarzeniu zorganizowanym w zeszłym roku, Karolina Kuźma, przedstawicielka Home Care, ponownie zaprasza seniorów na spotkanie przy kolędzie. O koncercie mówi w studiu Radia Deon Chicago.
„To co zobaczyłam, to co przeżyłam jest piękne” wspomina zeszłoroczny koncert kolęd organizowany przez Home Care, agencję zatrudniającą opiekunów dla starszych osób, Karolina Kuźma. „Udowadnia to, że my Polacy potrafimy świętować, potrafimy celebrować naszą kulturę i razem spędzić niesamowity czas. Tak było w tamtym roku.”
W tym roku ponownie odbędzie się więc koncert wyjątkowych polskich kolęd, dedykowany osobom starszym, dzięki któremu wszyscy goście poczują świąteczny klimat i atmosferę oczekiwanie na przyjście na świat Dzieciątka Jezus.
Wielkie polskie kolędowanie z Home Care Powered by AUAF odbędzie się 5 grudnia, o godzinie 5.30PM w przepięknej sali bankietowej Ocher Tech Center w Schiller Park. Niestety bilety na to wydarzenie nie są już dostępne.
„Ten koncert jest dedykowany Polonii, jest dedykowany naszym kochanym seniorom.” podkreśla Karolina Kuźma, dodając, że 350 biletów zostało rozdanych właśnie wśród Polonii.
Nie zabraknie także niespodzianki dla publiczności, a będzie nią występ dzieci należących do polskiego zespołu góralskiego Mała Wanta. Wszyscy goście będą mogli także cieszyć się poczęstunkiem – będą to przystawki zasponsorowane przez salę bankietową Oher Tech Center, oraz pyszne wypieki od Olympia Bakery.
Gośćmi tego wydarzenia będą dwie osoby z Konsulatu Generalnego RP w Chicago, jak zapowiada Karolina Kuźma.
Wielkie polskie kolędowanie jest możliwe dzięki wsparciu Home Care Powered by AUAF – agencji, do której mogą zgłaszać się osoby starsze, wymagające pomocy oraz ci, którzy chcą pracować jako ich opiekunowie. Za tę opiekę płaci stan Illinois.
Ponieważ firma zatrudnia polskojęzycznych opiekunów, to jej usługi są w pełni dostępne także dla polskich seniorów, przypomina nasz Gość. I naprawdę warto z nich skorzystać.
Przypominamy, że opiekunem osoby starszej, wymagającej pomocy może być osoba należąca do rodziny.
Opiekunowie muszą mieć ukończone 18 lat, mieszkać w Illinois oraz mieć uregulowaną sytuację imigracyjną: obywatelstwo USA, Zieloną Kartę lub pozwolenie na pracę. Takie osoby muszą także przejść 22-godzinne szkolenie. Ma ono postać filmów, które trzeba obejrzeć w ciągu 3 miesięcy.
Wymagania kwalifikujące do programu dla seniorów to: wiek min. 60 lat, uregulowany status imigracyjny – czyli posiadanie Zielonej Karty lub obywatelstwa Stanów Zjednoczonych, zameldowanie w stanie Illinois oraz stan konta wynoszący do 17,5 tysiąca dolarów.
Wszystkie informacje w języku polskim uzyskać od pracowników Home Care Powered by AUAF pod numerem 630-593-0806.
Karolina Kuźma serdecznie dziękuję opiekunom osób starszych za ich ważną pracę:
Źródło: informacja własna
Foto: Home Care
-
News USA4 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News Chicago4 tygodnie temu
Nowa Rada Edukacji Chicago zaprzysiężona. Napięcia między Johnsonem i Martinezem rosną
-
News Chicago4 tygodnie temu
„Kosmiczny” dom z połowy wieku w Barrington sprzedano w jeden dzień
-
News USA4 tygodnie temu
Prezydent Biden wydał historyczne memorandum bezpieczeństwa narodowego na temat AI
-
NEWS Florida4 tygodnie temu
Prokurator Generalna Florydy walczy o prawo do dochodzenia ws. zamachu na Trumpa
-
News USA3 tygodnie temu
Sprawca brutalnego zabójstwa nauczycielki z Memphis nie wyjdzie na wolność
-
News Chicago3 dni temu
Illinois inwestuje w infrastrukturę ładowania pojazdów elektrycznych. Nowa stacja w Joliet