Połącz się z nami

News USA

Listonosz przyniesie Ci tabletki aborcyjne. Lekarze ostrzegają: To duże ryzyko

Opublikowano

dnia

Większość kobiet chcących dokonać aborcji w USA wybiera jako metodę usunięcia ciąży tzw. tabletki aborcyjne. Departament Sprawiedliwości niedawno poinformował, że poczta może dostarczyć te środki, po tym, jak Amerykańska Administracja Żywności i Leków (FDA) upoważniła lekarzy do przepisywania ich online i przesyłania pocztą. O kontrowersyjnym przedsięwzięciu mówi Jezuita, Ojciec Paweł Kosiński.

Oto pięć rzeczy, które należy wiedzieć o tzw. tabletkach aborcyjnych.

Co to są leki aborcyjne?

FDA najpierw zatwierdziła mifepriston, który jest sparowany z innym lekiem o nazwie mizoprostol do aborcji, w 2000 r.

Ten rodzaj aborcji – zatwierdzony przez FDA do użycia do 10 tygodnia ciąży – jest również określany jako aborcja z udziałem pigułki, aborcja chemiczna, aborcja lekowa i aborcyjna telemedycyna.

Jak powszechne są leki aborcyjne?

Według Guttmacher Institute, organizacji badań reprodukcyjnych związanych z planowanym rodzicielstwem ten rodzaj aborcji stanowi ponad połowę wszystkich aborcji w Stanach Zjednoczonych.

Czy wysyłanie leków aborcyjnych jest legalne?

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych (DOJ) niedawno wyjaśnił swoją pozycję, że usługa pocztowa w USA może dostarczyć tabletki aborcyjne pocztą.

W opinii z 23 grudnia 2022 r. Biuro doradcy prawnego Departamentu (Office of Legal Counsel OLC) stwierdziło, że prawo federalne w tej sprawie nie ma zastosowania, jeśli nadawca nie zamierza nielegalnie stosować tych środków.

W odpowiedzi niektórzy eksperci prawni zakwestionowali opinię OLC. Należał do nich piszący do National Review, Ed Whelan, starszy pracownik Etyki i Polityki Publicznej.

Kiedy tabletki aborcyjne stały się dostępne drogą pocztową?

W grudniu 2021 r. FDA zniosła ograniczenia dotyczące dystrybucji mifepristonu. Decyzja upoważniła lekarzy do przepisywania leków online i wysłania tabletek, umożliwiając kobietom w ciąży na wczesne aborcje bez opuszczania domów.

Na początku stycznia 2023 r., FDA ogłosiła również po raz pierwszy, że każda pacjentka z receptą na mifepriston będzie go mogła nabyć w lokalnej aptece detalicznej, jeśli ta zostanie odpowiednio certyfikowana. Pisaliśmy o tym 5 stycznia.

Czy środki aborcyjne są bezpieczne?

Dr Ingrid Skop, dyrektor ds. Medycznych w Charlotte Lozier Institute (CLI), lekarz z 25-letnim doświadczeniem w ginekologii, już wcześniej wyraziła zaniepokojenie zdrowiem kobiet używających mifepristonu, gdy nie jest im przekazywany bezpośrednio przez lekarza.

Działanie leku jest ściśle ograniczone w czasie, aby go użyć trzeba dokładnie wiedzieć ile tygodni trwa ciąża.

Nie można także bagatelizować problemu ciąży ektopowej. Jest to potencjalnie zagrażająca życiu sytuacja, w której zarodek implantuje poza macicą, zwykle w jednym z jajowodów.

Mifepriston nie działa na ciążą pozamaciczną Więc taka ciąża może nadal się rozwijać, a jajowód może pęknąć. Jest to dość powszechna przyczyna śmierci matki.

Innym problemem jest to, że osoba prosząca o tabletki aborcyjne może nie być osobą, która je faktycznie przyjmuje.

To stwarza możliwość zmuszania kobiety do aborcji przez inną osobę, podczas gdy ona sama jej nie chce.

Badanie autorskie wykonane przez Skop i innych ekspertów nazywa zwiększony dostęp do pigułek aborcyjnych zagrożeniem dla zdrowia publicznego.

Według analizy danych dotyczących roszczeń Medicaid, wskaźnik wizyt lekarskich po aborcji chemicznej wzrósł o ponad 500% w latach 2002–2015. W tym samym okresie aborcje chemiczne w badanej populacji wzrosły z 4,4% do 34,1% wszystkich zabiegów przerwania ciąży.

Kobiety, które przeszły aborcję chemiczną częściej były także hospitalizowane na oddziałach intensywnej terapii niż w przypadku chirurgicznego usunięcia ciąży. Aborcja chemiczna sprawia też, że kolejne zabiegi przerwania ciąży są bardziej niebezpieczne.

 

Źródło: cna
Foto: istock/ Drazen ZigicLiudmila Chernetska/ JillianCain/ Domepitipat

News USA

FBI: Podejrzany w sprawie zabójstwa Charliego Kirka planował zamach

Opublikowano

dnia

Autor:

W poniedziałek Dyrektor FBI Kash Patel poinformował, że śledczy zdobyli jednoznaczne dowody wskazujące, iż Tyler Robinson – podejrzany o zastrzelenie konserwatywnego działacza Charliego Kirka – wyrażał zamiar dokonania zamachu jeszcze przed tragicznym wydarzeniem.

W rozmowie z Seanem Hannitym na antenie Fox News Kash Patel ujawnił, że podczas przeszukań skonfiskowano liczne urządzenia elektroniczne, w tym laptopy, konsole do gier i telefony komórkowe należące do Tylera Robinsona i transpłciowej osoby, z którą był w związku.

“Będziemy przesłuchiwać dziesiątki osób, nie tylko na podstawie czatów na Discordzie, ale także wszelkiej innej komunikacji prowadzonej przez podejrzanego” – powiedział Patel.

Zgromadzone dowody obejmują wiadomości tekstowe, w których Robinson miał jasno zadeklarować chęć „rozprawienia się” z Kirkiem. W przesłuchaniach świadkowie twierdzili, że 22-latek wprost przyznał się do winy po dokonaniu ataku.

W SMS-ach podejrzany wyraźnie stwierdził, że miał okazję zabić Charliego Kirka i zamierzał to zrobić” – podkreślił Patel. “Na pytanie o motyw odpowiedział: „Z nienawiścią nie da się negocjować””.

Tragiczne wydarzenia

Do zamachu doszło 10 września na Uniwersytecie Utah Valley, gdzie Charlie Kirk – współzałożyciel konserwatywnej organizacji Turning Point USA – przemawiał do studentów. Podczas spotkania został śmiertelnie postrzelony. Policja błyskawicznie zidentyfikowała i zatrzymała Robinsona.

Charlie Kirk

Możliwi wspólnicy

Zastępca dyrektora FBI, Dan Bongino, również w Fox News potwierdził, że śledztwo obejmuje wątki dotyczące ewentualnych wspólników podejrzanego.

Wszystko wskazuje na to, że był to atak motywowany ideologicznie” – stwierdził Bongino.Charlie Kirk, niestety i tragicznie, oddał życie w imię wolności słowa – podstawy naszej konstytucyjnej republiki.”

Śledztwo trwa, a już dzisiaj podejrzany może usłyszeć formalne zarzuty.

Źródło: The Epoch Times
Foto: Utah Public Safety
Czytaj dalej

News USA

Druga łódź z narkotykami idzie na dno. Trump: „Narkoterroryści stanowili zagrożenie dla Ameryki”

Opublikowano

dnia

Autor:

Prezydent Donald Trump poinformował w poniedziałek, że amerykańskie wojsko przechwyciło i zniszczyło u wybrzeży Wenezueli drugą łódź, którą określił jako jednostkę przewożącą narkotyki. Według jego relacji, w ataku zginęły trzy osoby.

W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Trump napisał, że celem byli „potwierdzeni narkoterroryści z Wenezueli”, którzy mieli transportować nielegalne substancje w kierunku Stanów Zjednoczonych.

“To śmiertelna broń, która truje Amerykanów. Brutalne kartele narkotykowe stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, polityki zagranicznej i kluczowych interesów USA” – podkreślił prezydent.

Nagranie z ataku

Opublikowany materiał wideo przedstawia z lotu ptaka małą jednostkę pływającą na wodach międzynarodowych. W kolejnych kadrach widać płomienie i dym unoszące się z tej samej łodzi, która zaczyna płonąć.

To już drugi atak w ostatnich tygodniach. Na początku września amerykańskie siły zatopiły inny statek, zabijając 11 osób na jego pokładzie. Trump zidentyfikował ich jako członków wenezuelskiej organizacji Tren de Aragua, którą Waszyngton uznaje za strukturę terrorystyczną.

Napięcia w regionie

Od sierpnia u wybrzeży Wenezueli stacjonują trzy amerykańskie niszczyciele rakietowe – USS Gravely, USS Jason Dunham i USS Sampson – których zadaniem jest wspieranie operacji wymierzonych w handel narkotykami.

Administracja Trumpa przekonuje, że działania te są konieczne, by ograniczyć dopływ narkotyków do Stanów Zjednoczonych i osłabić działalność karteli. Prezydent zapowiedział, że operacje przeciwko handlarzom będą kontynuowane.

Kontrowersje polityczne

Nie wszyscy politycy podzielają jednak stanowisko Białego Domu. Część ustawodawców, zarówno z Partii Demokratycznej, jak i Republikańskiej, wyraziła wątpliwości co do legalności użycia siły militarnej w tym zakresie i domaga się od administracji jasnych podstaw prawnych dla takich działań.

Źródło: scrippsnews
Foto: United States Military, YouTube
Czytaj dalej

News USA

FAA żąda od Boeinga 3,1 mln dolarów za naruszenia bezpieczeństwa po incydencie z Alaska Airlines

Opublikowano

dnia

Autor:

W piątek Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) nałożyła na firmę Boeing karę w wysokości 3,1 miliona dolarów za szereg naruszeń zasad bezpieczeństwa, w tym te związane z głośnym incydentem w styczniu 2024 r., gdy w samolocie Alaska Airlines 737 Max 9 oderwał się panel zaślepiający drzwi awaryjne w trakcie lotu.

Incydent, który wstrząsnął lotnictwem

Do zdarzenia doszło krótko po starcie z Portland w stanie Oregon 5 stycznia 2024 r. Na pokładzie znajdowało się 171 pasażerów i sześciu członków załogi. Choć nikomu nic poważnego się nie stało, samolot musiał awaryjnie lądować. Wydarzenie to wywołało falę pytań o procedury kontroli jakości w Boeing i skuteczność nadzoru FAA.

W czerwcu Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) poinformowała, że 17-miesięczne dochodzenie ujawniło poważne braki w nadzorze Boeinga nad produkcją oraz nieskuteczne audyty prowadzone przez samą FAA.

Setki uchybień i naciski na inspektorów

Według piątkowego komunikatu FAA, Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) stwierdziła w zakładach Boeinga w Renton (Waszyngton) oraz w fabryce jego kluczowego podwykonawcy Spirit AeroSystems w Wichita (Kansas) setki naruszeń systemu jakości.

Szczególnie niepokojący był przypadek, w którym pracownik Boeinga miał wywierać presję na inspektora ODA (działającego w imieniu FAA), aby ten zatwierdził samolot 737 Max mimo zastrzeżeń dotyczących niespełniania norm bezpieczeństwa. Według FAA nacisk wynikał z chęci utrzymania harmonogramu dostaw.

Reakcja Boeinga

Boeing ma 30 dni na odpowiedź wobec proponowanej kary. W sobotnim oświadczeniu przedstawiciele firmy podkreślili, że:

  • analizują decyzję FAA,
  • ubolewają nad incydentem z 5 stycznia,
  • wdrożyli nowy plan jakości i bezpieczeństwa nadzorowany przez FAA.

„Nadal wzmacniamy kulturę bezpieczeństwa i pracujemy nad poprawą jakości oraz odpowiedzialności w całej firmie” – poinformowało przedsiębiorstwo.

737 Max pod lupą od lat

Boeing 737 Max, najlepiej sprzedający się model w historii firmy, od dawna zmaga się z kryzysem reputacji. Dwie katastrofy – w Indonezji (2018) i Etiopii (2019) – pochłonęły życie 346 osób i doprowadziły do globalnego uziemienia floty.

W maju 2024 r. Departament Sprawiedliwości zawarł ugodę z Boeingiem, która pozwoliła firmie uniknąć procesu karnego w sprawie wprowadzenia w błąd regulatorów przed tymi tragediami.

Dodatkowe kontrowersje

Na Boeinga spadła także kolejna fala krytyki w czerwcu, po katastrofie Air India 787 Dreamliner, w której zginęło co najmniej 270 osób. Choć śledztwo wciąż trwa, dotychczasowe ustalenia nie wskazują na wady konstrukcyjne tego modelu, który do tej pory miał wysoką ocenę w zakresie bezpieczeństwa.

Źródło: npr
Foto: YouTube, Jetstar Airways, Boeing
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu