Połącz się z nami

News USA

Wcześniak z Teksasu ważący 1 funt 5 uncji po porodzie, skończył 1 rok

Opublikowano

dnia

Rodzina maleńkiego wcześniaka, który ważył zaledwie 1 funt, 5 uncji po urodzeniu, świętowała 10 stycznia pierwsze urodziny dziecka. Chłopczyk spędził 155 dni na oddziale intensywnej terapii noworodków (NICU) i przeżył wbrew wszelkim przeciwnościom.

Mały Amandi Omokore-Allen spędził 155 dni na oddziale intensywnej terapii noworodków w Austin w Teksasie po tym, jak jego brat bliźniak zmarł w macicy. W chwili porodu miał mniej niż półtora funta, 23 tygodnie i dwa dni.

Był na skraju możliwości przeżycia, który wynosi około 22 tygodni, wg Samanthy Smith, pielęgniarki neonatologicznej w Pediatrix Neonatology w Teksasie i Ascension Seton Medical Center w Austin.

Szansa na przeżycie chłopca biorąc pod uwagę jego wiek i rozmiar, wynosiła mniej niż 10%.

Rodzice, Tolulope Omokore i Patrick Allen, spodziewali się bliźniaków w maju ubiegłego roku. Ale w styczniu 2022 roku, w połowie 23 tygodnia ciąży, u kobiety pojawiło się plamienie. Potem otrzymała smutną wiadomość, że jedno z jej dzieci zmarło w macicy.

Omokore doświadczyła komplikacji znanej jako przedwczesne pęknięcie błon płodowych, w którym worek owodniowy pęka i powoli zaczyna przeciekać. Lekarze zatrzymali ją w szpitalu.

Lekarze uświadomili kobiecie różnicę, jaką każdy tydzień powoduje w rozwoju dziecka. Próbowali opóźnić poród za pomocą leków – ale tydzień później, w zaledwie 23 tygodniu, urodził się Amandi.

Urodził się także jego wcześniej zmarły brat.

Amandi trafił do inkubatora i pozostawał pod opieką Smith i jej zespołu Pediatrix. Początkowo był podłączony do respiratora i miał zapadnięte płuco, co wymagało wprowadzenia rurki do klatki piersiowej.

Jego stan określono jako „krytycznie stabilny”.

Amandi miał również nietolerancję pokarmową, która wymagała ciągłego karmienia przez zgłębnik. Po 6 tygodniach zachorował na zapalenie płuc i miał krwotok płucny. Takie powikłania nie są rzadkie u dzieci wielkości Amandi, wg Smith.

Dwa tygodnie później Omokore w końcu mogła po raz pierwszy przytulić swojego nowonarodzonego syna. Każdego dnia chłopiec stawał się trochę silniejszy, pomimo pewnych spodziewanych niepowodzeń.

Po ponad pięciu miesiącach spędzonych na oddziale intensywnej terapii dla noworodków, 14 czerwca Amandi został wypisany do domu. Personel szpitala pożegnał dzielnego pacjenta owacją na korytarzu.

Od tego czasu rodzina przeniosła się do Severn w stanie Maryland, a roczny Amandi waży 20 funtów i 15 uncji.

 

Źródło: foxnews
Foto: Tolulope Omokore

NEWS Florida

Uwaga na głowy: “Zamarznięte” iguany spadają z drzew na Florydzie

Opublikowano

dnia

Autor:

Nietypowe dla „Słonecznego Stanu” zjawisko zaskoczyło mieszkańców Florydy we wtorkowy poranek. Gdy najchłodniejsze tej jesieni powietrze napłynęło z północy, w Boca Raton zauważono “zamarznięte” iguany, a w innych częściach stanu mieszkańcy również donosili o gadach spadających z drzew.

To zjawisko, znane jako „cold-stunning” (ogłuszenie zimnem), występuje, gdy temperatura spada poniżej około 40°F (4°C). Zmiennocieplne zwierzęta, takie jak iguany, nie są w stanie poruszać mięśniami i popadają w stan odrętwienia, wyglądając na martwe.

We wtorek rano w Boca Raton temperatura spadła do około 48°F (9°C) – poinformowało FOX Forecast Center. Jeszcze zimniej było w północnej części stanu: Tallahassee odnotowało mroźne temperatury, niższe niż w Nowym Jorku czy Bostonie.

„Nie dotykaj i nie zabieraj do domu”

Choć widok nieruchomej iguany może budzić współczucie, Komisja ds. Ryb i Dzikiej Przyrody Florydy (FWC) ostrzega, by nie próbować im pomagać. Iguany pozornie „zamarznięte” najczęściej wracają do normalnej aktywności, gdy tylko się ogrzeją.

„Nie należy dotykać, przenosić ani zabierać do domu wyziębionych iguan” – poinformowała FWC w komunikacie. „Gdy tylko temperatura wzrośnie, gady mogą się nagle obudzić, a przestraszone – gryźć lub drapać”.

Inwazyjni mieszkańcy Florydy

Iguany zielone nie są gatunkiem rodzimym. Pochodzą z Ameryki Środkowej i Południowej, a na Florydzie pojawiły się w latach 60. XX wieku – najprawdopodobniej jako uciekające lub wypuszczone zwierzęta domowe. Dziś uznawane są za gatunek inwazyjny, dobrze przystosowany do ciepłego klimatu i pozbawiony naturalnych drapieżników.

Zimą, gdy temperatura gwałtownie spada, iguany często tracą przyczepność do drzew i dosłownie spadają z gałęzi. Większość z nich jednak przeżywa i odzyskuje sprawność, gdy tylko wróci florydzkie słońce.

Źródło: fox13
Foto: YouTube
Czytaj dalej

News USA

Najpopularniejsze imiona dla dzieci w 2025 roku: Olivia i Noah znów na szczycie

Opublikowano

dnia

Autor:

Szukasz inspiracji przy wyborze imienia dla swojego dziecka? Serwis BabyCenter opublikował niedawno najnowszy ranking najpopularniejszych imion dla noworodków w 2025 roku – i wygląda na to, że ulubieńcy rodziców, Noah i Olivia, wciąż trzymają się mocno.

Klasyka wciąż rządzi

Po raz kolejny Olivia utrzymała tytuł najpopularniejszego imienia dla dziewczynek. Wśród chłopców bez zmian – Noah już drugi rok z rzędu zajmuje pierwsze miejsce na liście. Na drugich pozycjach również bez niespodzianek: Amelia i Liam wciąż cieszą się ogromnym zainteresowaniem rodziców.

Nowe imiona w czołówce

Choć pierwsze miejsca pozostały niezmienne, w tegorocznym rankingu znalazło się kilka nowości. Wśród dziewczynek do pierwszej dziesiątki dołączyły Eliana i Aurora, wypierając popularne wcześniej imiona, które przez ostatnie lata dominowały w zestawieniach.

U chłopców z kolei powrót zaliczył Luca, który po krótkiej nieobecności znów znalazł się w TOP 10, zastępując Leo.

Jak powstał ranking?

Zestawienie opracowano na podstawie danych pochodzących od ponad 350 000 dzieci urodzonych przez rodziców zarejestrowanych w aplikacji BabyCenter.

Tradycja i nowoczesność spotykają się w tegorocznych wyborach imion – rodzice coraz częściej szukają nazw o delikatnym brzmieniu i międzynarodowym charakterze, ale nie rezygnują z ponadczasowych klasyków.

Wszystko wskazuje na to, że Olivia i Noah jeszcze długo pozostaną ulubieńcami rodziców na całym świecie.

Źródło: scroppsnews
Foto: istock/katrinaelena/
Czytaj dalej

Ciekawostki

Owca w pieluszce w Pendolino. Zaskakujący incydent na trasie Kraków–Warszawa

Opublikowano

dnia

Autor:

Pasażerowie pociągu dużych prędkości relacji Kraków–Warszawa przecierali oczy ze zdumienia, gdy między wagonami Pendolino pojawiła się… owca w pieluszce. Do niecodziennego zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu, w składzie klasy premium, kursującym między dwoma największymi miastami Polski. Jednym z pasażerów był poseł Mariusz Krystian, który nagrał zwierzę i opublikował filmy w mediach społecznościowych.

Mariusz Krystian skrytykował fakt przewozu zwierząt gospodarskich w pociągach pasażerskich, uznając to za przykład nieodpowiedzialnego zachowania. „Owca to zwierzę stadne. Cierpi w samotności, a takie warunki są dla niej niezwykle stresujące” – powiedział Krystian w rozmowie z portalem Wadowice24.pl, powołując się na opinię eksperta ds. zwierząt.

W kolejnych wpisach poseł odniósł się do komentarzy internautów, którzy twierdzili, że zwierzę było pod opieką właściciela. Opublikował następne nagranie, na którym widać beczącą i zdezorientowaną owcę przemieszczającą się po wagonie.

„Była przestraszona i zestresowana. Tak wygląda „współczesne” znęcanie się nad zwierzętami” – napisał, dodając, że mimo założonej pieluchy, owca zabrudziła przedział.

Co na to PKP Intercity?

Zgodnie z regulaminem przewoźnika, w pociągach PKP Intercity można przewozić koty, psy i inne zwierzęta domowe, pod warunkiem że nie są uciążliwe dla współpasażerów. Zwierzęta te powinny być umieszczone w transporterze, z wyjątkiem większych psów, które mogą podróżować na smyczy i w kagańcu.

W regulaminie nie ma jednak wzmianki o zwierzętach gospodarskich, takich jak owce czy kozy. W praktyce oznacza to, że przewóz takiego zwierzęcia może stanowić naruszenie zasad. PKP Intercity nie odniosło się dotychczas do incydentu.

Rekordowy rok dla podróżujących zwierząt

Sprawa owcy w Pendolino wywołała szeroką dyskusję w mediach społecznościowych. Użytkownicy zastanawiali się, czy incydent był przejawem znęcania się nad zwierzęciem, czy jedynie efektem niejasnych zasad dotyczących przewozu zwierząt.

Warto przypomnieć, że na początku 2025 roku PKP Intercity pochwaliło się rekordową liczbą czworonogów przewiezionych w swoich składach – w pierwszej połowie roku było to ponad 238 tysięcy zwierząt.

Źródło: NFP
Foto: YouTube
Czytaj dalej
Reklama

Popularne

Kalendarz

styczeń 2023
P W Ś C P S N
 1
2345678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031  

Nasz profil na fb

Popularne w tym miesiącu