News Chicago
Ginekolog z Chicago oskarżony o nietrzeźwość, napaść seksualną i błędy w procedurze
Siedem kobiet pozywa ginekologa dr Vernona Cannoni i jego byłego pracodawcę, Duly Health and Care. Twierdzą, że lekarz opiekował się pacjentkami po pijanemu, a w niektórych przypadkach dopuścił się także napaści seksualnej i zastosowania błędnej procedury medycznej.
Większość pozwów dotyczy tego, że dr Vernon Cannon był pod wpływem alkoholu podczas badania pacjentek. Jeden twierdzi, że odbył stosunek seksualny z pacjentem.
Kolejny twierdzi, że lekarz przeprowadził nieodwracalną procedurę sterylizacji na pacjentce bez jego zgody.
W pozwach zarzuca się, że firma Duly, wcześniej nazywana DuPage Medical Group, dopuściła się zaniedbania w zatrudnieniu Cannona i nieodpowiedniego nadzoru nad nim.
Akta stanowe pokazują, że licencja medyczna Cannona wygasa dopiero w lipcu tego roku, a lekarz nie ma kartoteki dyscyplinarnej w stanowej komisji lekarskiej.
Chicagowska firma prawnicza Hurley McKenna & Mertz reprezentuje kobiety, z których pięć złożyło pozwy we wtorek i środę w Sądzie Okręgowym Powiatu Cook.
Jedna kobieta złożyła pozew w sierpniu, a inna w 2020 roku w Sądzie Okręgowym Powiatu Cook. Pozwy są związane z pracą Cannona w Wheaton i Bartlett, poinformowali prawnicy.
W pierwszym pozwie, złożonym anonimowo w 2020 roku, zarzuca się, że Cannon molestował seksualnie kobietę podczas wizyty lekarskiej w 2018 roku.
W pozwach złożonych w tym tygodniu trzy kobiety, Karin Stortz, Mary McKay i Maryann Bretana, twierdzą, że Cannon badał je, gdy wyglądał na nietrzeźwego, z jednym incydentem w marcu 2019 r., kolejnym w sierpniu 2019 r. i trzecim w 2017 r.
Inny pozew złożony przez anonimową powódkę w środę dotyczy tego, że po wizycie u Cannona w 2016 roku ginekolog dążył do nawiązania z nią relacji.
Biorąc pod uwagę zasady etyczne ogłoszone przez Amerykańskie Kolegium Położników i Ginekologów oraz powszechnie akceptowane ryzyko, jakie stwarzają relacje lekarz-pacjent, Vernon Cannon miał wobec swoich pacjentek obowiązek powstrzymania się od angażowania się w jakiekolwiek romantyczne lub seksualne związki, twierdzi pozew.
W innym pozwie złożonym we wtorek Elizabeth O’Leary napisała, że w 2016 roku urodziła martwe dziecko, a Cannon, nie powiedział nic na ten temat jej ani jej mężowi.
Natomiast Ashly Barrett twierdzi, że Cannon przekonał ją do poddania się obustronnemu podwiązaniu jajowodów w dniu jej cesarskiego cięcia w 2017 roku. Pacjentka chciała później odwrócić procedurę, ale okazało się, że ginekolog wykonał obustronną, nieodwracalną salpingektomię.
Wszystkie pozwy dotyczą odszkodowania przekraczającego 50 000 USD.
Źródło: chicagotribune
Foto: YouTube, DuPage Medical Group
News Chicago
Budżet powiatu Cook na 2025 rok zawiera zwiększone finansowanie aborcji
Komisarze powiatu Cook jednogłośnie przyjęli w czwartek budżet na 2025 rok w wysokości 9,94 miliarda dolarów. W ramach dokumentu przewidziano dodatkowe środki na usługi tzw. „zdrowia reprodukcyjnego”, co jest reakcją na potencjalne zmiany w federalnej ochronie tych praw, jakie mogłyby nastąpić podczas prezydentury Donalda Trumpa.
Jedną z najważniejszych poprawek do budżetu, forsowaną przez demokratyczną komisarz Bridget Degnen, było przeznaczenie 2 milionów dolarów na dotacje dla organizacji społecznych świadczących kompleksowe usługi tzw. „zdrowia reprodukcyjnego”. Środki te mają pokryć koszty związane z podróżami, zakwaterowaniem oraz opieką medyczną dla osób poszukujących aborcji.
Degnen podkreśliła, że decyzja ta wynika z zagrożenia ograniczeniem dostępu do aborcji na poziomie federalnym. Pomimo jednogłośnego przyjęcia budżetu, jej poprawka spotkała się z oporem republikańskiego komisarza, Seana Morrisona, który jako jedyny zagłosował przeciwko jej uwzględnieniu.
Illinois jako azyl dla zabijania nienarodzonych
Po unieważnieniu orzeczenia Roe v. Wade przez Sąd Najwyższy USA w 2022 roku, wiele stanów w Środkowym Zachodzie i na Południu wprowadziło zakazy aborcji lub znaczące ograniczenia. Illinois, gdzie prawa do aborcji są chronione, stało się miejscem, do którego kierują się osoby z innych stanów w poszukiwaniu opieki reprodukcyjnej.
Według Guttmacher Institute, Illinois przyjmuje najwięcej osób spośród wszystkich stanów w kraju, które podróżują, aby przeprowadzić aborcję. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na te usługi, dotacje powiatowe mają wesprzeć organizacje takie jak Chicago Abortion Fund (CAF), które już teraz zmagają się z ograniczonymi środkami.
Dr Allison Cowett, dyrektor medyczny Family Planning Associates, wskazała, że dodatkowe fundusze pozwolą nie tylko na pokrycie kosztów aborcji, ale również na wsparcie pacjentek w dotarciu do klinik.
Inwestycje w inne obszary społeczne
Budżet powiatu Cook na 2025 rok przewiduje także:
- Fundusz pomocy dla właścicieli domów – 15 milionów dolarów na wsparcie osób mających trudności z opłaceniem podatków od nieruchomości.
- Rozszerzenie dostępu do opieki psychiatrycznej – szczególnie dla pacjentów mówiących po hiszpańsku, którzy obecnie muszą czekać nawet rok na wizytę u specjalisty.
- Inwestycje w generatywną sztuczną inteligencję – mające na celu usprawnienie pracy urzędów powiatowych.
- Wsparcie dla społeczności dotkniętych powodzią i migrantów – fundusze na pomoc w odbudowie po powodzi oraz integracji migrantów.
- Panele słoneczne w obiektach powiatowych – krok w stronę zrównoważonej energii, który ma zmniejszyć koszty operacyjne.
Zarządzanie funduszami federalnymi i stabilność budżetu
Powiat Cook musi do końca 2024 roku rozdysponować 1 miliard dolarów federalnych środków pomocowych w związku z pandemią COVID-19. Do tej pory wykorzystano 84% dostępnych funduszy, a Przewodnicząca Rady Powiatu, Toni Preckwinkle, zapewniła, że powiat dotrzyma wyznaczonych terminów.
Preckwinkle podkreśliła, że plan finansowy powiatu po raz kolejny unika zwolnień pracowników, podwyżek podatków i cięć w kluczowych usługach publicznych.
Budżet powiatu Cook na 2025 rok wejdzie w życie 1 grudnia. Tymczasem władze Chicago, z Burmistrzem Brandonem Johnsonem na czele, wciąż poszukują rozwiązania dla znaczącej luki budżetowej na przyszły rok.
ródło: WBEZ
Foto: Official Facebook Page of Cook County Board President Toni Preckwinkle
News Chicago
Chicago przywitało pierwszy śnieg tej zimy. Gęste opady utrudniły warunki na drogach
W czwartek obszar Chicago odnotował pierwsze opady śniegu w sezonie, zaskakując mieszkańców późnym nadejściem zimowej pogody. Według Narodowej Służby Meteorologicznej (NWS), oficjalna stacja na lotnisku O’Hare International Airport zanotowała 2,9 cala śniegu. To pierwsze opady na poziomie co najmniej jednego cala od marca i największa akumulacja od stycznia.
Późne nadejście śniegu
Statystycznie Chicago zwykle doświadcza pierwszego śniegu około 31 października, jednak w tym roku opady przyszły niemal miesiąc później. Pierwsza akumulacja jednego cala lub więcej jest średnio odnotowywana do 7 grudnia, co czyni obecne opady nieco wcześniejszymi niż przewidywana norma.
Ostatni raz miasto miało podobną ilość śniegu 13 stycznia tego roku, kiedy O’Hare zarejestrowało 2,4 cala śniegu dzień po intensywnych opadach o wysokości 4,7 cala.
W czwartkowe popołudnie temperatura zaczęła jednak rosnąć, a opady śniegu przechodziły w deszcz. Biały puch nie ma więc szans by na razie się utrzymać.
Narodowa Służba Meteorologiczna zebrała dane z całego obszaru metropolitalnego. W poszczególnych częściach regionu opady śniegu były zróżnicowane:
Powiat Cook:
- O’Hare International Airport: 2,9 cala
- Midway Airport: 2,5 cala
- Edgewater: 4 cale
- Garfield Park: 3,6 cala
- West Ridge: 4 cale
- Evanston: 4,2 cala
- Lansing: 2,5 cala
- Lynwood: 3,3 cala
Powiat DeKalb:
- DeKalb: 2 cale
Powiat DuPage:
- Medinah: 1,6 cala
- Woodridge: 2,2 cala
Powiat Kane:
- St. Charles: 1,7 cala
Powiat Lake:
- Park City: 3,2 cala
- Wauconda: 4 cale
Powiat McHenry:
- Bull Valley: 3,9 cala
- Huntley: 2,2 cala
Powiat Will:
- Joliet: 2,1 cala
- Mokena: 3 cale
- Romeoville (biura NWS): 2,2 cala
Indiana (przygraniczne powiaty):
- Crown Point (Lake County): 2,5 cala
- Portage (Porter County): 3 cale
Źródło: nbc, suntimes
Foto: YouTube
News Chicago
Mieszkańcy Chicago licznie głosowali w pierwszych wyborach do Rady Edukacji
Ponad połowa zarejestrowanych wyborców w Chicago wzięła udział w historycznych, pierwszych wyborach do Rady Edukacji miasta, które odbyły się 5 listopada. Frekwencja wyniosła 53% i znacząco przewyższyła krajowe normy dla tego rodzaju wyborów, gdzie zwykle głosuje jedynie od 5 do 10% uprawnionych.
Ostateczne dane, opublikowane w środę przez Chicago Board of Elections, pokazują, że 801 878 spośród 1 498 873 zarejestrowanych wyborców wybrało swoich przedstawicieli do 10 okręgów rady szkolnej.
Frekwencja w tych wyborach zaskoczyła obserwatorów, zwłaszcza że wybory do Rady Edukacji zazwyczaj nie przyciągają szerokiej uwagi. Dla porównania, wiosenne wybory do rady szkolnej w Newark zgromadziły zaledwie 3% zarejestrowanych wyborców.
Wybory do Rady Edukacji Chicago odbyły się równocześnie z wyborami prezydenckimi, co przyciągnęło większą liczbę głosujących. Max Bever, rzecznik Chicago Board of Elections, zauważył, że niemal wszyscy wyborcy, którzy oddali głos na członków rady szkolnej, głosowali również w wyścigu prezydenckim, co potwierdza wzrost ogólnej mobilizacji wyborczej. Na wysoką frekwencję mogły wpłynąć także emocje związane z wyborem Rady Edukacji po raz pierwszy, poprzedzone latami starań organizacji społecznych i aktywistów.
Inauguracyjne wybory wprowadziły do rady 10 nowych członków, którzy zostaną zaprzysiężeni w styczniu 2025 roku. Burmistrz Chicago Brandon Johnson ma czas do grudnia na mianowanie 11 kolejnych członków, w tym przewodniczącego, co ostatecznie pozwoli sformować 21-osobową radę.
Wybory te były również rekordowe pod względem wydatków na kampanię. Zebrano niemal 7 milionów dolarów, z czego znaczącą część – co najmniej 1,5 miliona dolarów – przekazał związek Chicago Teachers Union i jego sojusznicy. Z kolei pro-school-choice PAC zgromadził blisko dwa razy więcej.
Takie sumy wskazują na rosnące napięcia i polityczne znaczenie spraw związanych z edukacją publiczną w mieście.
Analiza pokazuje, że wybory do Rady Edukacji Chicago przyciągnęły większe zainteresowanie niż większość innych lokalnych wyścigów. Bever podkreśla, że więcej osób oddało głosy w tych wyborach niż w ubiegłorocznych wyborach uzupełniających czy tegorocznych wyborach samorządowych w lutym.
Eksperci przewidują, że wybory w 2026 roku będą kluczowym testem dla zaangażowania społecznego i przyszłości wyborów do rady szkolnej w Chicago. Choć mogą nie cieszyć się tak wysokim zainteresowaniem, jak tegoroczne, ich nowość i brak urzędujących kandydatów mogą wzbudzić dodatkową energię i emocje.
Źródło: blockclubchicago
Foto: YouTube
-
News Chicago4 tygodnie temu
Ronnie Reese, szef ds. komunikacji burmistrza Chicago, odchodzi w trybie natychmiastowym
-
News USA3 tygodnie temu
Amerykanie są coraz bardziej uzależnieni od wsparcia rządowego: Najnowsze dane
-
News USA3 tygodnie temu
Gubernator Newsom obniży koszty energii elektrycznej dla mieszkańców Kalifornii
-
News USA4 tygodnie temu
McDonald’s zmienia dostawcę cebuli. W kanapkach Quarter Pounder były bakterie E. coli
-
News USA4 tygodnie temu
Zacięty wyścig prezydencki: Harris traci, Trump zyskuje. Kto zatriumfuje na finiszu?
-
News Chicago4 tygodnie temu
Nowa Rada Edukacji Chicago zaprzysiężona. Napięcia między Johnsonem i Martinezem rosną
-
News USA4 tygodnie temu
Huragan Helene spowodował szkody wysokości 53 mld USD w Karolinie Północnej
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temu
Polskie Trump Rally w Chicago. Parada samochodowa przejedzie przez miasto w sobotę