NEWS Florida
NASA szykuje kolejną próbę wystrzelenia rakiety SLS. Huragan Nicole może jej jednak przeszkodzić
Ten sezon huraganów nie był łaskawy dla agencji kosmicznej NASA próbującej uruchomić księżycową misję Artemis 1. Mniej więcej miesiąc po przeniesieniu rakiety Space Launch System (SLS) i statku kosmicznego Orion do hangaru z powodu huraganu Ian, 4 listopada rakieta powróciła na wyrzutnię Centrum Kosmicznego im. Kennedy’ego, ale kolejny huragan może udaremnić następną próbę jej wystrzelenia.
NASA celuje w dzień 14 listopada, godzinę 12:07 a.m., aby wystrzelić rakietę SLS i Oriona bez astronautów podczas lotu testowego Artemis 1 wokół Księżyca i z powrotem.
To będzie już trzecia próba w ciągu czterech miesięcy. Dwa wcześniejsze starty zakończyły się niepowodzeniem z powodów technicznych.
Teraz z kolei NASA śledzi podzwrotnikową burzę Nicole na Oceanie Atlantyckim, której celem jest wschodnie wybrzeże Florydy.
Przewiduje się, że Nicole wzmocni się do huraganu kategorii 1, zanim uderzy w ląd środę wieczorem lub na początku czwartku. Niezależnie od statusu huraganu, prognozy przewidują, że system przyniesie silne wiatry, powodzie i deszcze na wschodnie wybrzeże Florydy.
Menedżerowie NASA współpracują z oficerami startowymi 45. Eskadry Pogodowej Sił Kosmicznych, aby ustalić, czy SLS i Orion powinny pozostać na wyrzutni podczas najgorszego uderzenia Nicole.
Kierownictwo agencji zostało również zmuszone do podjęcia takiej decyzji przed uderzeniem huraganu Ian we wrześniu.
Na podstawie aktualnych danych pogodowych na razie zadecydowano, że rakieta pozostaje na wyrzutni.
Pracownicy Centrum Kosmicznego im. Kennedy’ego przygotowują się do nadchodzącej burzy. Wiatr o sile 50 węzłów może zacząć wiać w ciągu 72 godzin.
Jeśli NASA nie opóźni wystrzelenia rakiety, zespoły będą musiały zacząć zasilać ją ponad 700 000 galonami paliwa kriogenicznego już w niedzielne popołudnie.
Jeśli Artemis 1 nie zostanie uruchomiony 14 listopada, kolejne możliwe daty to 16 listopada o 1:04 a.m. i 19 listopada o 1:45 a.m.
Prognozy mówią, że najgorsze uderzenie huraganu Nicole na wschodnie wybrzeże Florydy, w tym powiat Brevard, gdzie znajduje się Centrum Kosmiczne im. Kennedy’ego KSC, nastąpi w nocy ze środy na czwartek.
Przewiduje się, że w czwartek na atlantyckich plażach Florydy będą fale o wysokości do 12 stóp. Wysokość fal nie wpłynie wprawdzie na operacje startowe w KSC, ale wiatry i uszkodzenia spowodowane przez szczątki burzowe mogą.
Porywy wiatru dochodzące do 50 mil na godzinę są prognozowane na środowy wieczór na Wybrzeżu Kosmicznym. Obecna prognoza mieści się w granicach, na jakie certyfikowana jest rakieta SLS NASA.
SLS może pozostać na wyrzutni przy szczytowym wietrze do 74,1 węzłów (85 mil na godzinę) na wysokości 60 stóp.
Po przejściu najgorszego uderzenia Nicole, inżynierowie będą musieli sprawdzić rakietę, statek i platformę startową pod kątem uszkodzeń. W zależności od tego, jak długo potrwa ten proces i jakie będą ewentualne uszkodzenia, agencja zadecyduje, czy rakieta księżycowa wystartuje w przyszłym tygodniu.
Źródło: fox13
Foto: YouTube, NASA
NEWS Florida
Prokurator Generalny Florydy pozywa Starbucks za rasową dyskryminację pracowników
10 grudnia Prokurator Generalny Florydy James Uthmeier złożył pozew przeciwko Starbucks, oskarżając firmę o wdrażanie i egzekwowanie tzw. “rasowych kwot”, które miały — jego zdaniem — dyskryminować osoby „niemniejszościowe”. W pozwie wskazano, że przez ostatnie pięć lat firma miała faworyzować wybrane grupy rasowe w zakresie zatrudnienia, awansów, wynagradzania i dostępu do programów rozwojowych.
Według skargi, do grup „nieuprzywilejowanych” należeli biali, Azjaci oraz osoby wielorasowe. Zarzuty pojawiły się w kontekście styczniowego rozporządzenia Prezydenta Donalda Trumpa, likwidującego programy DEI (różnorodność, równość i inkluzywność).
Co zarzuca Starbucksowi prokuratura?
W treści pozwu James Uthmeier twierdzi, że Starbucks:
- zatrudnia kandydatów na podstawie rasy,
- płaci różne stawki pracownikom w zależności od rasy lub pochodzenia etnicznego,
- uzależnia wynagrodzenia kadry kierowniczej od udziału w programach mentorskich wyłącznie dla „uprzywilejowanych ras”,
- wyklucza osoby określonych ras z networkingu i mentoringu,
- utrzymuje “rasowe kwoty” w zarządzie,
- przeznacza 1,5 mld dolarów rocznie na współpracę z „różnorodnymi dostawcami”.
Według prokuratury wiele osób zgłosiło, że praktyki Starbucks „poniżały ich, zmniejszały wynagrodzenia i narażały na wrogie środowisko pracy”.
Naruszenie ustawy o prawach obywatelskich z 1992 r.
James Uthmeier argumentuje, że działania Starbucks naruszają Florida Civil Rights Act, który zakazuje dyskryminacji pracowników ze względu na rasę — w zakresie wynagrodzenia, warunków pracy, przywilejów i możliwości awansu.
„Rasistowskie polityki Starbucks wyrządziły krzywdę finansową, moralną i emocjonalną mieszkańcom Florydy” — czytamy w pozwie.
Nie pierwszy proces związany z dyskryminacją odwrotną
Pozew przywołuje wcześniejsze sprawy, w tym głośny proces z 2023 r., w którym Shannon Phillips, menedżerka Starbucks w Filadelfii, wygrała 25,6 mln dolarów odszkodowania po zwolnieniu, które — jak twierdziła — nastąpiło dlatego, że była biała.
Kary i sankcje: dziesiątki milionów dolarów?
Prokurator Generalny żąda:
- odszkodowań,
- nakazów sądowych wymuszających zmianę polityk,
- kar cywilnych do 10 000 dolarów za każde naruszenie.
Biuro prokuratora szacuje, że suma kar może sięgnąć dziesiątek milionów, biorąc pod uwagę 394 kawiarnie Starbucks na Florydzie.

Odpowiedź Starbucks
Rzecznik Starbucks stanowczo zaprzeczył zarzutom: „Nie zgadzamy się z tymi twierdzeniami. Jesteśmy głęboko zaangażowani w tworzenie możliwości dla każdego pracownika. Nasze programy są otwarte dla wszystkich i zgodne z prawem.”
Na stronie internetowej firma określa swoją kulturę jako przestrzeń „przynależności”, podkreślając otwartość i równość w dostępie do rozwoju i awansów.
Starbucks — globalna marka z lokalnym wpływem
Starbucks powstał w 1971 r. w Seattle i obecnie działa na całym świecie. W USA zatrudnia 381 000 osób, z czego tysiące na Florydzie. Pozew twierdzi, że firma stosuje sporne polityki w całym stanie.
Źródło: fox35
Foto: AG James Uthmeier fb, YouTube, Starbucks
NEWS Florida
Śmierć Kevina Rodrigueza Zavali w parku Epic Universe uznano za wypadek
Biuro Szeryfa Powiatu Orange poinformowało w zeszłym tygodniu, że śmierć 32-letniego Kevina Rodrigueza Zavali została uznana za przypadkową, a dochodzenie w tej sprawie – zakończone. Mężczyzna stracił przytomność podczas przejazdu na jednej z nowych atrakcji Universal Orlando, rollercoasterze Stardust Racers, osiągającym prędkość do 62 mph i wysokość 133 stóp.
Zgodnie z materiałem dowodowym, w tym nagraniami monitoringu, Kevin Zavala był „w pełni sprawny” na początku przejazdu, jednak po powrocie kolejki do stacji załadunku załoga zauważyła, że mężczyzna nie reaguje. O jego śmierci informowaliśmy 24 września.
Drastyczne obrażenia i relacje świadków
Raport wskazuje, że Zavala doznał poważnych obrażeń twarzy. Jeden ze świadków zeznał, że mężczyzna był „pochylony, z krwią na głowie”, a jego lewa noga została zakleszczona pod kątem 90 stopni między zabezpieczeniem a siedzeniem.
Dr Anna Marshall, która oczekiwała na wejście do wagonika, usłyszała krzyk „Wyciągnijcie mnie!”. Po poinformowaniu obsługi, że jest lekarzem, udzieliła Zavali pierwszej pomocy. W rozmowie z funkcjonariuszami podkreśliła, że widziała „całkowicie złamaną kość udową”, a ciało mężczyzny było całkowicie zwiotczałe i otoczone krwią.
Obawy partnerki i wcześniejsze problemy zdrowotne
Partnerka Kevina Zavali, Javiliz Cruz-Robles, która jechała wraz z nim, zeznała, że obsługa wielokrotnie dociskała zabezpieczenie na jego fotelu, lecz w jej ocenie było ono wciąż zbyt nisko.
Rodzina ujawniła, że Kevin od urodzenia zmagał się z zanikiem rdzenia kręgowego, poruszał się na wózku i wielokrotnie przechodził operacje, m.in. z powodu złamania kości udowej w 2020 r. oraz wcześniejszej operacji biodra w 2010 r.. Rodzice przyznali, że wielokrotnie nakłaniali go, by unikał rollercoasterów.

Kevin Rodriguez Zavala
Roszczenia rodziny i zarzuty wobec systemów bezpieczeństwa
Rodzina twierdziła, że śmierć Kevina nie była odosobnionym przypadkiem. Adwokat Ben Crump podczas konferencji w październiku mówił o „niewystarczających systemach bezpieczeństwa” oraz „niepokojącej historii usterek”.
Z dokumentów Universal Orlando wynika jednak, że od otwarcia atrakcji odnotowano tylko dwa zgłoszenia medyczne – u 63-letniego mężczyzny i 47-letniej kobiety – a w obu przypadkach park uznał, że miały one związek z wcześniejszymi schorzeniami.
W sobotę rodzina przekazała oświadczenie o ugodzie z Universal: „Rodzina Kevina Rodrigueza Zavali i Universal osiągnęły polubowne porozumienie. Warunki są poufne. Rodzina dziękuje za wsparcie i prosi o prywatność.”

Kolejka Stardust Racers
Wyniki autopsji i decyzja władz: wypadek bez zaniedbań
Biuro koronera 9. Okręgu ustaliło, że przyczyną śmierci były liczne obrażenia zadane tępym narzędziem, a sposób śmierci – wypadek. Biuro szeryfa ogłosiło, że pracownicy parku „działali zgodnie z procedurami” i „nie wykazali zaniedbań”.
W raporcie stwierdzono: „Po analizie całego dostępnego materiału – zeznań, nagrań, wyników autopsji oraz procedur Epic Universe – przypadek uznano za wypadek i zamknięto.”
Źródło: foxbusiness
Foto: GoFundMe, Epic Universe
NEWS Florida
Kluczowy punkt budżetu DeSantisa: Ambitny plan obniżki podatków od nieruchomości
W propozycji budżetu stanowego o wartości 117 mld dolarów, przedstawionej w środę, Ron DeSantis jasno wskazał swoje priorytety na nadchodzący rok. Najważniejszym z nich jest forsowanie szeroko zakrojonej reformy podatków od nieruchomości.
300 mln dolarów na rekompensaty dla 32 mniej zamożnych powiatów
Ron DeSantis chce zabezpieczyć w budżecie 300 mln dolarów, aby zrekompensować potencjalne straty dochodów w 32 ekonomicznie najsłabszych powiatach Florydy. Jak podkreślił gubernator, mniejsze, głównie wiejskie społeczności nie mają tak silnych motorów gospodarczych jak Orlando, Tampa, południowa Floryda czy Jacksonville.
„W budżecie umieściłem środki wystarczające do pełnego pokrycia skutków redukcji podatków od nieruchomości mieszkalnych w tych powiatach — nawet jeśli nie będzie to konieczne” — powiedział DeSantis.
Intensywne debaty w Tallahassee. Kilka konkurencyjnych propozycji podatkowych
W stolicy Florydy trwają posiedzenia komitetów przygotowujące grunt do sesji legislacyjnej, a parlamentarzyści analizują szereg propozycji reformy systemu podatkowego. Dyskutowane rozwiązania obejmują:
- natychmiastową likwidację podatków od nieruchomości,
- stopniowe wygaszanie podatków w ciągu 10 lat,
- zniesienie podatków od nieruchomości niesłużących szkołom wyłącznie dla właścicieli w wieku 65+,
- oraz nakaz ochrony budżetów policji, uniemożliwiający samorządom redukcję wydatków na bezpieczeństwo publiczne.
Każda propozycja wymagałaby zmiany konstytucji, a więc uzyskania poparcia co najmniej 60% poparcia wyborców w referendum zaplanowanym najwcześniej na 2026 rok.
Obawy Demokratów: ryzyko cięć usług publicznych
Demokraci ostrzegają, że drastyczne ograniczenie podatków od nieruchomości może poważnie osłabić finansowanie lokalnych usług. To właśnie ten podatek stanowi główne źródło dochodów samorządów.
Według analizy Florida Policy Institute, wprowadzenie propozycji Izby Reprezentantów wymagałoby znalezienia aż 43 mld dolarów, aby utrzymać obecny poziom usług publicznych.
Źródło: baynews9
Foto: Ron DeSantis fb
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW3 tygodnie temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago3 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
Polonia Amerykańska4 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 tygodnie temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA7 dni temuHistoryczne wystąpienie prezydenta: Trump o uroczystości Niepokalanego Poczęcia
-
News USA4 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 tygodnie temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell
-
News USA2 tygodnie temuUniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19










