News Chicago
Otwarcie Encore Gallery w St. Charles. Największy salon w USA
W czwartek 3 listopada miało miejsce uroczyste otwarcie Encore Gallery w St. Charles – największego salonu sprzedaży z łazienkami, kuchniami, podłogami, oknami i drzwiami garażowymi w Stanach Zjednoczonych. To już trzecia lokalizacja w Illinois firmy prowadzonej przez Polaków i odnoszącej tutaj spektakularne sukcesy.
Encore Gallery jest importerem, dystrybutorem i dostawcą nowoczesnych, najbardziej zaawansowanych technologicznie płytek gresowych i ceramicznych, mchu konserwowanego i innych produktów przeznaczonych do projektowania i urządzania wnętrza domu z Europy.

Firma prowadzi trzy najnowocześniejsze salony projektantów z ponad 100 wystawami naturalnej wielkości na łącznej powierzchni 500 000 stóp kwadratowych, gdzie prezentuje 1000 kolekcji płytek w małym i dużym formacie, dostępnych do natychmiastowego odbioru.
Jej wielojęzyczny personel zapewnia światowej klasy obsługę klienta, w tym bezpłatny, profesjonalny projekt 3D, wizualizację i renderowanie wymarzonej łazienki, kuchni, kominka i wielu innych pomysłów na projekt.
Oficjalne otwarcie trzeciego, najnowszego, działającego od września, salonu Encore Gallery, miało miejsce w czwartek 3 listopada.

Na uroczystość przybyli współpracownicy firmy i zaproszeni goście. Na wydarzeniu obecne były polonijne i amerykańskie media, przedstawiciele organizacji rządowych i polonijnych.
Pomysłodawca i właściciel Encore Gallery, Marcin Kondek, otworzył uroczystość witając gości i wspominając historię założenia i rozwoju działalności salonu.
Pierwszą firmą, z którą zaczął współpracować, był polski producent płytek Tubądzin, której przedstawicieli spotkał przypadkiem na targach w Orlando.

“Okazało się, że jedna z firm polskich wystawia się na tych targach” – wspominał Marcin Kondek – “Była to firma Tubądzin”. Kontakt wtedy nawiązany, zaowocował współpracą, trwającą do dziś.
Marcin Kondek podziękował obecnym przedstawicielom firmy, Tomaszowi Smusowi i Amadeuszowi Kowalskiemu, za okazane mu zaufanie.

Kolejną firmą, z którą Encore Gallery nawiązało współpracę był świętokrzyski Cerrad, z Filipem Cegłowskim i Piotrem Tarasińskim.
Trzecią współpracującą firmą został producent z Włoch – Infinitive, ostatnią – polska firma Paradyż. Właściciel Encore Gallery podziękował Annie Tępińskiej – Marcinek.
“Zakochałem się w kolekcji Gosi Baczyńskiej”- podkreślił Marcin Kondek, mówiąc o kolekcji płytek dla Paradyż słynnej polskiej projektantki mody.

Marcin Kondek wymienił także wszystkie firmy współpracujące z Encore Gallery. Podziękował swojej prawniczce Marioli Gołocie, doradcy finansowemu, projektantom, partnerom w firmie, żonie i synowi oraz wszystkim pracownikom.
“Muszę przyznać, że mam wielkie szczęście do ludzi” – powiedział – “Dzięki nim wstaję rano szczęśliwy, uśmiechnięty i idę do pracy”
Podczas gali głos zabrał Amadeusz Kowalski, wiceprezes firmy Tubądzin, który także wspominał pierwsze spotkanie z Marcinem Kondkiem, początek współpracy i gratulował wykonanej pracy, oraz determinacji w drodze do sukcesu.

Przemówili także inni współpracownicy Encore Gallery: Filip Cegłowski i Piotr Tarasiński z firmy Cerrad, przedstawiciele producenta Infinity z Włoch, Anna Tępińska-Marcinek, współwłaścicielka firmy Paradyż, projektantka Gosia Baczyńska, Tomasz Smus, architekt grupy Tubądzin, oraz Michał Rzeźnik, Kierownik Zagranicznego Biura Handlowego Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu PAIH.
Nowy salon mieści się przy 1950 Lincoln Hwy., St. Charles, IL 60174, tel. 1-224-770-1241

Encore Gallery prowadzi także salon sprzedaży przy 900 N. Michigan Ave. na 4 piętrze MyPlanet Living Center oraz przy 5750 Mcdermott Dr., Berkeley, IL
Źródło: informacja własna
Foto: fb
News Chicago
Kontrowersyjna szopka bożonarodzeniowa w Evanston koncentruje się na imigrantach
Ustawiona pod koniec listopada przed Lake Street Church w Evanston pod Chicago, nietypowa szopka bożonarodzeniowa wzbudza szerokie zainteresowanie mieszkańców. W instalacji przedstawiono Maryję w masce przeciwgazowej, Dzieciątko Jezus w kajdankach, a Józefa przewróconego na ziemię. Scena – według twórców – ma skłonić do refleksji nad losem współczesnych imigrantów.
Przesłanie społeczne wpisane w szopkę
Kościół już wcześniej sygnalizował swoje stanowisko w sprawach społecznych: przed wejściem wiszą banery Black Lives Matter oraz inne hasła dotyczące sprawiedliwości społecznej. Jednak to tegoroczna szopka, w której rzymscy żołnierze występują jako współcześni agenci ICE, przyciągnęła największą uwagę.
Pastor Michael Woolf podkreśla, że opowieść o narodzinach Jezusa od początku osadzona była w realiach przemocy i przymusu. „Jezus urodził się w kontekście Imperium Rzymskiego. Natychmiast musiał uciekać, stał się uchodźcą” – przypomina.

W zainscenizowanej scenie Jezus ma na rękach plastikowe opaski zaciskowe. Pastor wyjaśnia, że wzięto to z realnego zdarzenia, które miało miejsce w Evanston. Woolf utrzymuje, że wprowadzanie elementów współczesnych do symboli religijnych pomaga opowiadać historię, która niesie aktualny przekaz.
Protesty i konsekwencje prawne
Przesłanie nie ogranicza się wyłącznie do instalacji przed kościołem. Woolf brał udział w protestach przed ośrodkiem przetwarzania imigrantów ICE w Broadview, gdzie został zatrzymany. W środę rano pastor stawił się przed sądem w Maywood wraz z pastorką Carol Hill z Park Ridge Community Church.
Przesłanie na czas Bożego Narodzenia
Woolf zaznacza, że temat imigracji staje się szczególnie ważny w okresie świątecznym, który powinien inspirować do refleksji nad tym, jak traktujemy bliźnich. „W Ewangeliach to, jak traktujemy naszych sąsiadów, jest tym, jak traktujemy Jezusa” – mówi pastor.

Mimo przesłania instalacja nie uniknęła uszkodzeń spowodowanych pogodą. Z figury Maryi zdjęto maskę przeciwgazową, a z rąk Dzieciątka usunięto opaski zaciskowe.
Wspólne odtworzenie instalacji
Na sobotę pastor Woolf zapowiedział spotkanie dla wiernych i mieszkańców okolicy. Celem ma być wspólne odnowienie szopki i przywrócenie jej pierwotnego kształtu – tak, aby przekaz instalacji mógł nadal prowokować do rozmowy o współczesnych formach niesprawiedliwości i o tym, jak traktujemy tych, których nazywamy sąsiadami.

Źródło: nbc
Foto: Lake Street Church
News Chicago
Arktyczne powietrze w Chicago: Temperatura poniżej zera, a odczuwalna sięgnie –20°F
Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS) ostrzega, że najbliższe dni przyniosą gwałtowne ochłodzenie i temperatury spadające poniżej zera stopni Fahrenheita. Według prognoz nocne wartości mają osiągać ujemne jednocyfrowe temperatury, a temperatura odczuwalna może spaść nawet do –15°F – –20°F.
Czwartek będzie najzimniejszym dniem tygodnia — w ciągu dnia słupki rtęci nie powinny przekroczyć kilkunastu stopni Fahrenheita. Piątek rozpocznie się równie mroźnie, jednak w drugiej części dnia przyniesie stopniowe ocieplenie do 20°F.
Miejskie centra ogrzewania otwarte dla mieszkańców
W związku z falą mrozów Chicago Office of Emergency Management and Communications przypomina, że mieszkańcy mogą korzystać z miejskich punktów schronienia przed zimnem. Do dyspozycji są:
- sześć oficjalnych warming centers,
- Englewood Community Service Center – 1140 West 79th Street, 312-747-0200
- Garfield Community Service Center – 10 South Kedzie Avenue, 312-746-5400
- Martin Luther King Community Service Center – 4314 South Cottage Grove, 312-747-2300
- North Area Community Service Center – 845 West Wilson Avenue, 312-744-2580
- South Chicago Community Service Center – 8650 South Commercial Avenue, 312-747-0500
- Trina Davila Community Service Center – 4312 West North Avenue, 312-744-2014
- biblioteki publiczne,
- obiekty Chicago Park District,
- wybrane lokalizacje wspierające osoby narażone na wychłodzenie.
Te miejsca są otwarte w godzinach ich normalnej pracy i zapewniają bezpieczne schronienie przed ekstremalnym chłodem dla osób potrzebujących się ogrzać.
Zimno zwiększa ryzyko pożarów — szczególnie przez niewłaściwe użycie grzejników
Służby miejskie przypominają, że podczas silnych mrozów wzrasta liczba pożarów spowodowanych nieprawidłowym korzystaniem z przenośnych ogrzewaczy.
Najważniejsze zasady bezpieczeństwa:
Bezpieczna odległość
- Utrzymuj minimum 3 stopy (ok. 1 metr) wolnej przestrzeni wokół grzejnika.
- Trzymaj go z dala od łóżek, zasłon, ubrań, papieru, tapicerowanych mebli oraz źródeł wody.
- Nigdy nie dotykaj urządzenia mokrymi dłońmi.

Zasady dotyczące kabli
- Nigdy nie prowadź przewodu grzejnika pod dywanami ani wykładziną.
- Nie podłączaj grzejnika do przedłużaczy ani listw zasilających — ryzyko przegrzania i pożaru jest bardzo wysokie.
Stabilne ustawienie
- Ustaw urządzenie na stabilnej, równej powierzchni, z dala od miejsc, gdzie może zostać przewrócone.
Nigdy nie zostawiaj grzejnika bez nadzoru
- Nie pozostawiaj grzejnika włączonego, gdy śpisz lub opuszczasz pomieszczenie.

Mieszkańcom zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności, regularne sprawdzanie komunikatów pogodowych oraz korzystanie z dostępnych miejskich punktów ogrzewania. Władze apelują także o pomoc osobom starszym i bezdomnym, które są najbardziej narażone na skutki ekstremalnego mrozu.
Źródło: wttw, fox32
Foto: istock/photosvit/Ionel Lupu/Galina Sandalova/
News Chicago
Chicago jest najbardziej zakorkowanym miastem w USA. W korkach tracimy średnio 112 godzin rocznie
Chicago ponownie znalazło się na pierwszym miejscu wśród najbardziej zakorkowanych miast Stanów Zjednoczonych, wyprzedzając Nowy Jork, Filadelfię, Los Angeles i Boston. Według corocznego raportu Global Traffic Scorecard firmy Inrix, korki w Chicago są także drugie najgorsze na świecie, ustępując jedynie Stambułowi.
To już kolejny rok, w którym miasto znajduje się w światowej czołówce, jednak w 2025 zanotowało szczególnie duży wzrost — częściowo dlatego, że w Nowym Jorku wprowadzono w tym roku opłatę wjazdową na Manhattan, która ograniczyła ruch samochodowy.
Ile czasu tracą kierowcy?
Raport odnotował wyraźne pogorszenie sytuacji:
– 112 godzin zmarnowanych w korkach przez przeciętnego kierowcę w Chicago (wzrost o 10%)
– 2 063 USD – tyle wynosi średni koszt ekonomiczny na jednego kierowcę
– 7,5 miliarda USD – łączny koszt korków dla miasta
Dane te obejmują czas stracony w tzw. szczytach komunikacyjnych i porównują go z sytuacją, gdy ruch przebiegałby bez opóźnień.
USA i świat – korki wracają do poziomów sprzed pandemii
Raport podkreśla, że w 2025 roku zatłoczenie dróg pogorszyło się w około 88% amerykańskich miast.
Średnio w USA kierowcy stracili 49 godzin – to o 6 godzin więcej niż w 2024 roku. Najbardziej zakorkowane miasta USA w 2025:
– Chicago: 112 godzin
– Nowy Jork: 102 godziny
– Filadelfia: 101 godzin
– Los Angeles: 87 godzin
– Boston: 83 godziny
Na świecie gorszy wynik odnotował jedynie Stambuł – 118 godzin.

„Popyt rośnie szybciej niż drogi”
Eksperci Inrix wskazują, że globalne korki są efektem rosnącej liczby aut i wolniejszego tempa rozwoju infrastruktury: „Gdy popyt na podróże samochodowe rośnie szybciej niż podaż dróg, korki i opóźnienia będą się pogłębiać”.
Prędkość ostatniego odcinka – Chicago na końcu
Autorzy raportu analizowali także tzw. „last-mile speed”, czyli średnią prędkość na ostatniej mili trasy.
W 2025 roku wyniosła ona:
– Chicago: 9 mph
– Nowy Jork: 11 mph
– Stambuł: 13 mph
To wynik stawiający Chicago wśród najwolniejszych miast na świecie pod względem ruchu w samym centrum.

Najbardziej zakorkowane odcinki w USA
Raport wyróżnił także najbardziej obciążone trasy. W Chicago jest nim I-55 od węzła z I-90, która znalazła się na 7. miejscu w USA, z 87 godzinami strat rocznie na kierowcę korzystającego z tego odcinka codziennie.
Dlaczego korki w Chicago są tak duże?
Autorzy oraz lokalni eksperci wskazują na kilka czynników:
- Spadek korzystania z transportu publicznego – w USA ogółem o 22% mniej pasażerów niż w 2019.
- Więcej osób dojeżdża samochodem – odsetek jest bliski poziomów sprzed pandemii.
- Brak opłaty wjazdowej – mimo że lokalni politycy brali taki pomysł pod uwagę.
- Rosnące obciążenie kluczowych dróg wlotowych do centrum.

Polityczne próby zmian
Chicago już wprowadziło dodatkowe opłaty dla usług rideshare (Uber, Lyft). W 2019 roku administracja ówczesnej burmistrz Lori Lightfoot wprowadziła 40 mln USD rocznie opłaty od usług przewozowych w centrum. Pomysł opłaty dla wszystkich kierowców w centrum miasta wciąż wraca w lokalnych debatach.
Chicago było już liderem korków wcześniej
To nie pierwszy raz, kiedy Chicago znalazło się na czele amerykańskich rankingów. W 2022 roku kierowcy tracili tu średnio 155 godzin rocznie — znacząco więcej niż obecnie.
Eksperci podkreślają, że bez zmian systemowych — obejmujących transport publiczny, infrastrukturę i regulacje ruchu — problem będzie stale narastał.
Źródło: WBEZ
Foto: CTA, istock/Jaysin Trevino/Anthony Mance
-
News USA4 tygodnie temuDemokraci triumfują w wyborach: Historyczna frekwencja i znaczące zwycięstwa
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA











