Kościół
Najbardziej zwyczajne rzeczy robił w nadzwyczajny sposób. Fenomen świętości 15-letniego Carla Acutisa
Grał na PlayStation, biednym oddawał kanapki, a z Maryją chodził na randki. Po polskich diecezjach wędrują relikwie bł. Carla Acutisa. Kim był 15-letni Włoch, który lubił podróżować i znał polskie modlitwy? Dziś w Kościele obchodzone jest jego wspomnienie.
„Jest dla młodych przykładem samodyscypliny, która pozwala na to, by do swego serca i umysłu wpuszczać to, co jest wartościowe. Fenomen tego młodego człowieka polegał właściwie tylko na jednym słowie: “chcieć”.
Jeśli chodził codziennie na Eucharystię, odmawiał różaniec, wstępował na adorację Najświętszego Sakramentu, potrafił poświęcić swój czas ubogim, to tylko z tego jednego powodu – bo chciał” – podkreśla o. Azariasz Hess OFM, duszpasterz i rekolekcjonista, w rozmowie z Family News Service.
9 września br. rozpoczęła się peregrynacja relikwii bł. Carlo Acutisa po Polsce.
Wydarzenie wpisuje się w przygotowania do Światowych Dni Młodzieży, które w sierpniu 2023 roku odbędą się w Portugalii. 15-letni chłopiec jest jednym z patronów inicjatywy zapoczątkowanej przez papieża Jana Pawła II, zrzeszającej młodych z całego świata.
Był jednym z nas. Na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżniał. Jest to jednak nastolatek, który – jak wskazuje o. Azariasz Hess OFM – jednocześnie i zachwyca, i zawstydza. Potrafił wytyczyć plan dnia i go konsekwentnie realizować, a wiemy, jak my często mamy problem z dopełnieniem jednego postanowienia.
„Wypełniał swoje obowiązki, chodził do szkoły, dobrze się uczył. Potrafił zagospodarować wolny czas grając w piłkę czy ucząc się gry na saksofonie. Znajdował czas, by pomagać rówieśnikom, którzy mieli trudności w opanowaniu przedmiotów ścisłych, szczególnie informatyki, w której był naprawdę dobry.
Znajdował czas, by pomagać w kuchni dla ubogich, którą prowadzili ojcowie kapucyni, a przede wszystkim znajdował czas na modlitwę. To była siła, która doprowadziła go do ołtarza.
Na kilka dni przed śmiercią powiedział, że nie żałuje żadnej chwili, ponieważ żadnej z nich nie zmarnował ani nie zrobił niczego, co nie spodobałoby się Panu Bogu” – mówi franciszkanin, który jest propagatorem kultu relikwii św. Carla Acutisa.

Wiary nie wyniósł z domu. Państwo Acutis nie odczuwali potrzeby modlitwy, a do kościoła chodzili jedynie na Boże Narodzenie i Wielkanoc, na śluby albo pogrzeby. W sercu Carla pragnienie Boga zasiane było jednak od najmłodszych lat, a w wyrośnięciu plonu wiary pomogła pewna Polka.
„Jego opiekunką była Polka, pani Beata Storczyńska, która wówczas studiowała we Włoszech. Państwo Acutis zatrudnili ją, aby opiekowała się małym Karolkiem. To wszystko stworzyło podatny grunt do tego, by pragnienie bliskości Boga owocowało już w małym chłopcu.
Ona pierwsza uczyła go modlitw. Wiemy, że znał także modlitwy po polsku.
Był bardzo ciekawy ojczyzny swojej babci, czyli mamy ze strony ojca. Każdy spacer kończył się odwiedzaniem Pana Jezusa w kościele. Ziarenko wiary w nim kiełkowało, by zakwitnąć świętością” – dodaje rozmówca Family News Service.

Chłopiec od dnia Pierwszej Komunii Świętej nie opuścił ani jednej codziennej Eucharystii, a już w wieku 12 lat spowiadał się raz w tygodniu. Od lat dziecinnych spędzał wakacje w Asyżu, gdzie duch świętego Franciszka jest obecny w każdym miejscu.
Poza tym Carlo był zafascynowany stworzeniem. Kochał nagrywać filmiki, robić zdjęcia, był bardzo ciekawy świata.
Stąd też podróże wakacyjne, które planowali państwo Acutis, zawsze cieszyły tego młodzieńca, chociaż mama Antonia wspomina, że zanim dokądkolwiek pojechali, zawsze sprawdzał, czy w danym miejscu jest kościół, by móc uczestniczyć we Mszy Świętej.
„Carlo najbardziej zwyczajne rzeczy robił w nadzwyczajny sposób – wkładał we wszystko serce. Nie robił czegoś od niechcenia albo dlatego, że wypadało. Wszystko robił w odniesieniu do Pana Jezusa, wszystko robił z miłością. Mówił wprost, że jego czyściec nie interesuje – chce iść prosto do nieba”
– zwraca uwagę zakonnik, który miał okazję rozmawiać z rodzicami Carla Acutisa.
15-latek szczególną miłością darzył Maryję. Mówił, że Matka Boża jest jedyną kobietą jego życia.
„To, że młody chłopak, którego fascynuje świat i który jest otwarty na przyjaźnie potrafi wprost wyznać, że jedyną i najpiękniejszą kobietą jego życia jest Najświętsza Maryja Panna, niewątpliwie zadziwia. Codziennie odmawiał różaniec. Jak sam mówił, różaniec to dla niego romantyczne spotkanie z najcudowniejszą kobietą świata.

Skoro tak podchodził do tej modlitwy, to różaniec nigdy nie był dla niego nudny, po prostu rozmawiał z Matką Bożą, kontemplując nad misteriami życia Pana Jezusa. Niewątpliwie wzorował się na Najświętszej Maryi Pannie, która sama siebie nazywała służebnicą. On także chciał służyć i kochać, jak czyniła to Maryja” – wskazuje rozmówca Family News Service.
Galopująca białaczka zakończyła ziemskie życie młodzieńca w kilka dni.
„Jego choroba trwała bardzo krótko, natomiast to, co zadziwia, to nagranie, które rodzice odkryli po jego śmierci. Karol nagrał je w sierpniu, a umarł w październiku. Na tym filmiku siedzi zamyślony przed ekranem.
W pewnym momencie podnosi głowę, wzrok i mówi: Jestem przeznaczony, aby umrzeć. Klaszcze w dłonie, podnosi je do góry i się uśmiecha.
Miał świadomość, że jego życie będzie krótkie” – zaznacza o. Azariasz Hess.
Lekarze i pielęgniarki, którzy towarzyszyli mu w chorobie z ogromnym podziwem patrzyli na to, w jaki sposób przyjmował cierpienie. Cierpiał bardzo, ale nie wyrzekł żadnego słowa narzekania. Przyjmował wszystko w duchu pogodzenia z wolą Bożą.
Swoje cierpienia ofiarował za Kościół i Ojca Świętego. Zmarł 12 października 2006 roku.
„W życiorysie Carla wyczytujemy treści, które mogą być dla ludzi młodych wzorem i przykładem. Karol kochał grać na PlayStation, ale wiedział, że w internecie oprócz bardzo ciekawych, dobrych i wartościowych treści jest jednocześnie wiele zagrożeń.
Carlo Acutis został ogłoszony błogosławionym w 2020 r. Relikwie serca chłopca nieśli wówczas do ołtarza jego rodzice. Na Mszy beatyfikacyjnej w Asyżu obecne było również jego rodzeństwo, które urodziło się już po śmierci Carla. Peregrynacja relikwii po Polsce zakończy się 28 listopada.
Family News Service
Foto: You Tube, fb Antonia Salzano Acutis
Polonia Amerykańska
Związek Ślązaków zaprasza na Barbórkową Mszę Św. w parafii Św. Priscilli
Uroczysta Msza Święta Barbórkowa zostanie odprawiona w niedzielę 7 grudnia o godzinie 10:30 AM w St. Priscilla Catholic Church znajdującym się przy 6949 W Addison St., Chicago. Zaproszenie kierowane jest do wszystkich Górników, Rodzin Górniczych, Przyjaciół oraz całej Polonii.
Msza Święta Barbórkowa zostanie odprawiona w intencji:
– wszystkich Górników, zarówno pracujących, jak i emerytowanych,
– ich Rodzin,
– Związku Ślązaków w Chicago,
– Braci Górniczej w Chicago.
Będzie to szczególny czas wspólnej modlitwy, refleksji oraz wdzięczności za codzienny trud i poświęcenie ludzi wykonujących jedną z najcięższych i najbardziej niebezpiecznych profesji. Organizatorzy podkreślają, że Barbórka jest nie tylko świętem zawodowym, lecz także dniem, który jednoczy społeczność, przypomina o sile tradycji i buduje więzi między pokoleniami.
Uczestnicy zostaną zaproszeni do wspólnego dziękczynienia za ochronę i błogosławieństwo otrzymywane w minionym roku oraz do modlitwy o zdrowie, bezpieczeństwo i pomyślność dla wszystkich związanych z górnictwem – zarówno tych pracujących obecnie, jak i tych, którzy są już na zasłużonej emeryturze.
Zapraszają: Związek Ślązaków w Chicago oraz Brać Górnicza, zachęcając, aby w tym wyjątkowym dniu zgromadzić się licznie i uroczyście, okazując jedność, szacunek i wsparcie całej górniczej społeczności.

Źródło: Związek Ślązaków
News USA
Uniwersytet Kolorado zapłaci 10,3 mln USD za przymus szczepień przeciw COVID-19
Uniwersytet Kolorado zgodził się wypłacić ponad 10,3 mln USD w ramach ugody obejmującej odszkodowania, zwrot czesnego oraz koszty prawne. Proces wytoczono po tym, jak szkoła medyczna uczelni wymagała od pracowników i studentów przyjęcia szczepienia przeciw COVID-19, odmawiając jednocześnie udzielenia im zwolnień z powodów religijnych. O zakończeniu sporu prawnego mówi Ojciec Paweł Kosiński SJ.
Ugoda zakończyła trwający blisko pięć lat spór prawny prowadzony przez Thomas More Society – organizację prawniczą reprezentującą powodów. Jak przypomniano, osoby składające pozew były pozbawione możliwości odmowy szczepienia z przyczyn religijnych, mimo że zgłaszały taką potrzebę w oparciu o swoje przekonania.
Sąd: naruszono prawa wynikające z Pierwszej Poprawki
W 2024 r. Sąd Apelacyjny dla 10. okręgu jednoznacznie orzekł, że uniwersytet naruszył „wyraźnie ustanowione prawa konstytucyjne” powodów, w tym prawo do wolności religijnej wynikające z Pierwszej Poprawki.
Religijni przeciwnicy szczepień, zarówno w tej sprawie, jak i w innych podobnych procesach, przywoływali m.in. sprzeciw wobec stosowania linii komórkowych pochodzenia płodowego w procesie rozwoju części szczepionek.
Reakcje prawników i powodów: „To zwycięstwo wolności religijnej”
Prawnicy Thomas More Society podkreślili, że powodowie byli zmuszeni stawić czoła „irracjonalnemu nakazowi”, który nie dopuszczał żadnych wyjątków dla osób kierujących się szczerymi przekonaniami religijnymi.
Michael McHale, jeden z mecenasów reprezentujących grupę, zaznaczył, że sprawa pokazuje, iż „mimo prób wielu, nasze konstytucyjne prawo do wolności religijnej wciąż obowiązuje”.
Z kolei Peter Breen, szef działu procesowego organizacji, wskazał, że osoby objęte pozwem poniosły „wysokie osobiste koszty”, broniąc swojej wolności: „Ponieważ mieli odwagę powiedzieć ‘nie’, gdy deptano ich prawa religijne, ludzie wierzący w całym kraju korzystają dziś z silniejszych gwarancji prawnych.”

Kolejne wygrane w sprawach o odmowę zwolnień religijnych
Sprawa z Kolorado nie jest odosobniona. W ostatnich latach religijni przeciwnicy obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19 odnoszą kolejne zwycięstwa w sądach:
- 2022: NorthShore University HealthSystem zgodził się zapłacić 10,3 mln USD ponad 500 pracownikom, którym odmówiono zwolnień religijnych.
- 2024: katolicka pracownica w Michigan otrzymała 12,7 mln USD po tym, jak zwolniono ją za odmowę szczepienia bez przyznania wyjątku.
- 2025: federalny sąd apelacyjny przywrócił sprawę katolickiej pracownicy zwolnionej przez Federal Reserve Bank of New York za odmowę szczepienia.
Źródło: cna
Foto: wikiwand, Flickr /Tim Reckmann
News Chicago
Dolton nadaje historyczny status domu z dzieciństwa papieża Leo XIV
W poniedziałek rada miasteczka Dolton jednomyślnie przyjęła uchwałę uznającą dom przy 212 E. 141st Pl. za oficjalny historic landmark i miejsce szczególnego znaczenia historycznego. Decyzja otwiera drogę do pozyskania środków stanowych na konserwację i przekształcenie posesji w punkt pamięci poświęcony dzieciństwu papieża Leona XIV.
Cel: muzeum, ośrodek edukacyjny i impuls dla rewitalizacji dzielnicy
W komunikacie władz gminy zapowiedziano, że władze zamierzają współpracować z Archidiecezją Chicago przy opracowaniu koncepcji wykorzystania domu — rozważane jest m.in. utworzenie muzeum. Burmistrz Dolton Jason House zadeklarował ambitny harmonogram: władze liczą, że projekt zostanie zrealizowany do wiosny 2027.
„To moment, który zapadnie w pamięć pokoleń”, powiedział House w oświadczeniu. „Dolton jest teraz trwale odciśnięty na światowej scenie. Zachowanie domu z dzieciństwa papieża Leo XIV to nie tylko uhonorowanie historii — to ochrona symbolu nadziei, wiary i niezwykłego potencjału tkwiącego w codziennych, amerykańskich społecznościach.”
Papież Leon XIV i jego związek z Dolton
Urodzony w Chicago jako Robert Francis Prevost w 1955 roku, Leon XIV wychowywał się w domu przy 212 E. 141st Pl. zanim w 1969 roku wyjechał na seminarium do Michigan. Jako młody chłopiec pełnił funkcję ministranta w parafii St. Mary of the Assumption w Chicago. Święcenia kapłańskie przyjął w 1982 roku.
Później Robert Prevost pracował jako misjonarz w Peru, gdzie prowadził m.in. augustiańskie seminarium; został biskupem w 2014 roku, a w 2023 roku papież Franciszek mianował go kardynałem. 8 maja 2025 roku został wybrany na papieża, stając się pierwszym papieżem urodzonym w USA.
Zakup, dalsze plany i wpływ na lokalną społeczność
Władze Dolton nabyły dom za $375,000 w lipcu od Polaka Pawła Radzika, który wystawił nieruchomość na sprzedaż. Burmistrz House poinformował również o planach pozyskania przyległej, obecnie pustej posesji, co ma pomóc w rewitalizacji całej ulicy i bezpośredniego otoczenia miejsca pamięci.
Lokalni urzędnicy odnotowali już znaczny wzrost ruchu odwiedzin — od momentu wyboru papieża tysiące osób przyjechały zobaczyć dom, w którym spędził dzieciństwo.
Gmina zapowiedziała powołanie komitetu, zespołu roboczego lub organizacji charytatywnej, która będzie odpowiedzialna za pozyskiwanie darowizn i innych form finansowania. Zyskanie statusu historycznego umożliwia aplikowanie o dotacje stanowe i federalne oraz tworzenie partnerstw z instytucjami religijnymi i kulturalnymi.

Aspekty konserwatorskie i turystyczne
Przekształcenie obiektu ma mieć charakter wielofunkcyjny: planowane są działania konserwatorskie zabezpieczające autentyczność domu, przygotowanie ekspozycji biograficznej oraz utworzenie przestrzeni edukacyjnej i duchowej dla pielgrzymów i turystów. Wśród rozważanych elementów znajdują się:
- adaptacja pokoju z dzieciństwa na ekspozycję multimedialną o życiu Robert Francis Prevost,
- sale wystawowe opisujące drogę kapłaństwa i misje w Peru,
- przestrzeń do odprawiania nabożeństw i spotkań refleksyjnych,
- elementy infrastruktury turystycznej (parkingi, punkty informacyjne).
Ekonomiczne i społeczne znaczenie projektu
Inwestycja może stać się impulsem gospodarczym dla Dolton: wzrost ruchu turystycznego przełoży się na popyt w lokalnych usługach, a rewitalizacja bloków mieszkalnych poprawi estetykę i bezpieczeństwo okolicy. W planach władz jest także włączenie mieszkańców do procesu konsultacji społecznych, by projekt służył lokalnej społeczności.
Etapy realizacji i finansowanie
Kolejne kroki gminy obejmują:
- sformalizowanie komitetu koordynującego projekt,
- przygotowanie wniosku o środki stanowe i ewentualne granty federalne,
- zawarcie porozumienia z Archidiecezją Chicago dotyczącego roli kościelnej i merytorycznej,
- opracowanie szczegółowej koncepcji konserwatorskiej i biznesplanu turystycznego,
- realizację prac budowlanych i wystawienniczych z myślą o otwarciu do wiosny 2027.
Reakcje społeczności i perspektywy
Decyzja o nadaniu statusu historycznego spotkała się z entuzjazmem części mieszkańców, którzy dostrzegają szansę na poprawę wizerunku miasteczka i rozwój gospodarczy. Pojawiły się także głosy podkreślające, że konieczne będzie staranne zaplanowanie inwestycji, aby korzyści rozłożyły się równomiernie i by projekt nie powodował nadmiernej presji na lokalną infrastrukturę.

Plany stworzenia muzeum i ośrodka edukacyjnego we współpracy z Archidiecezją pokazują, że gmina stawia na długofalowy rozwój i ochronę dziedzictwa. Jak podkreślił Burmistrz Jason House, zachowanie tego miejsca to nie tylko upamiętnienie osoby o światowym zasięgu, lecz także inwestycja w tożsamość i przyszłość lokalnej społeczności.
Źródło: cbs
Foto: YouTube
-
News USA4 tygodnie temuTrump zapowiada „dywidendę celną” – po 2000 USD dla Amerykanów o niższych dochodach
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW1 tydzień temuPielęgnujemy świąteczne tradycje. Patrycja Niżnik zaprasza na Mikołajki i Wigilię
-
News Chicago2 tygodnie temuCeny gazu nie wzrosną w przyszłym roku w Illinois tak bardzo jak chciał Nicor Gas i Ameren
-
News Chicago3 tygodnie temuOperacja „Midway Blitz” dobiega końca. Agenci federalni opuszczają Chicago
-
Polonia Amerykańska2 tygodnie temuGłosujemy na Emily Reng startującą w Miss Universe – historyczny moment dla Polonii!
-
News USA2 dni temuRząd wstrzymuje rozpatrywanie wszystkich wniosków imigracyjnych z 19 państw
-
News USA2 tygodnie temuKoniec ulg podatkowych dla osób przebywających nielegalnie w USA
-
GOŚCIE BUDZIK MORNING SHOW2 dni temuTomasz Potaczek z Chicago ponownie na podium Mistrzostw Świata w Kettlebell










